Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Gigantki to jak sama nazwa wskazuje narty do ścigania w GS a nie do lansu. Promień 21m wystepował przez kilka lat w Pucharze Świata, zanim zaczęli go zabraniać. Co do nart Junior FIS to włąśnie najlepszy wybór dla lekkiej osoby. Upieranie się przy 190cm R30m to głupota. Ani nie pojadę na nich lepiej, ani szybciej. Większości kupuje taki sprzęt żeby się pokzać, a potem wali ześlizgiem przy bramce (albo w ogóle nie jeździ na tyczkach) Ci co na nim potrafią jeździć, nie mają wyboru, bo podlegają pod przepisy FIS.
  2. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Proponowałem konkretny model kilka stron wcześniej, nawet znalazłem w umiarkowanej cenie. I narty proponuje z uwzględnieniem niskiej wagi wickermana, o czym większość zapomina. Adam czy Mitek ważą bliżej 90kg, ja ważę 62kg, więc znacznie bliżej mi do autora tematu. Inżynierowie długo pracowali nad optymalizacją produkcji. Czyli żeby była jak najtańsza. Dlatego robi się deski z pianki i dodaje plastikowe bajery. Marketingowcy wciskają ten szmelc, co roku pisząc o "rewolucyjnych" technologiach. W dobrych nartach na przygotowany stok, nic istotnego się nie zmieniło od 20lat. Full camber, szerokość <70mm, solidny rdzeń drewniany i 1-2 blachy z alu (szumnie zwanego titanalem) to podstawa tak samo w 2002 jak i w 2022. Tak, mam też nowoczesne, szersze AM z rockerami - szrot taki że żal pisać. Ne trzymają na krawędzi, podskakują na nierównościach, a w kopnym śniegu też niespecjalnie coś ułatwiają.
  3. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Spoko, nie czytałem całego tematu.
  4. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Zauważ, że tutaj wypowiadam się o tym, w czym mam doświadczenie. Nie dyskutuje w temacie, jak nauczyć bombelka pługu w 3h. Sam byłem amatorem z ambicjami. Bez żadnych tradycji wśród rodziny i znajomych w kilka lat nauczyłem się dobrze jeździć. Potem zaczłem uczyć innych i szybko robili postępy. Kolega @wickerman właśnie wydaje się być ambitny. Nie jest jeszcze stary, nie jest gruby i drąży temat na forach a nie idzie do pierwszej lepszej wypożyczalni. Pisał, że chce jeździć dobrze, uczyć się na krawędzi a nie zwozić się bez wysiłku i podziwiać widoki. W takiej sytuacji, podaję mu dokładną receptę co zrobić i to jest droga sprawdzona. Niekoniecznie jednak łatwa. Dlatego polecam slalomki, a nie lajtowe klepki. Może trochę powalczy na początku, może się bardziej zmęczy w gorszych warunkach, ale to utoruje mu drogę do dobrego narciarstwa. Co do kolegów instruktrów, to w zasadzie mają podobne poglądy. Każdy poleca twardsze, sportowe narty. Różnimy się jedynie w kwestii długości i promienia. Jeśli chodzi o doświadczenie to wśród naszej trójki nie ma osoby, którą nazwałbym instruktorem zawodowym: - Ja szkolę tylko amatorsko, więc "przerobiłem" niewielką ilość kursantów. - Mitek ma doświadczenia szkoleniowe głównie z przed 20 lat i osiągnął umiarkowany(jak na instruktora) poziom jazdy. - Adam ogranicza się do lokalnej górki, gdzie szkoli głównie bardzo początkujących, z niewiadomych przyczyn nie jeździ na szkolenia i unifikacje, ma też ograniczone doświadczenie w jeździe sportowej czy poza trasą. Czołowi polscy instruktorzy, są lepsi od nas w każdej dziedzinie i cały czas się doszkalają, żeby mieć jeszcze wyzszy poziom. To moim zdaniem są zwodowcy.
  5. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Niepotrzebnie zawracałeś nam głowę. Nie rozumiesz o czym piszesz, wszystko przekręcasz pod swoją teorię a na podstawie marketingowych poradników wybrałeś najgorsze narty jakie mogłeś. Tak, kup sobie szerokie AM z rockerem, nie korzystaj z instruktorów i jeszcze zainstaluj aplikacje do mierzenia prędkości. Będziesz jak większość bolidów na stoku, którzy lecą w dół, bez żadnej kontroli nad tym co robią.
  6. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Idealny przypadek to nie był. Idealne też znam. Gość co jeździł wyczynowo na rolkach, po 2-3 sezonach na nartach osiągnał poziom nierealny dla nas obu kiedykolwiek. Nauczył się sam, BEZ instruktorów. Tyle, że we freestyle. Każdy kto jest sprawny, niezbyt bojażliwy i zmotywowany może się uczyć na slalomkach i szybko robić postepy. Co do śmigu to spore uproszczenie. W większości przypadków się zgadza, ale są wyjątki. Śmig to pewna konwencja i właśnie takie pierdzielenie, że jedna technika jest lepsza od drugiej. Umięjętności obiektywnie weryfikuje fotokomórka na trudnej trasie. To o czym piszesz to własnie dostosowanie się do poziomu. Kwestia użytych słów. Do zera zwykle nie wracasz, ale często bardzo blisko początków, jeśli są ogromne braki. A Sarę uczyłem od NW. Pługi, czyli zerowy poziom olałem, nie okazały się konieczne, choć i one bywają przydatne. Tyle, że się dobrze NIE nauczysz a zostaniesz na przeciętnym poziomie, jak większość zwolenników długich nart. Przy zsuwaniu się, sprzęt nie ma dla nich znaczenia. Co do serwisu,profesjonalny zawodnik ostrzy narty co kilka przejazdów treningowych i zwykle zawsze u tej samej osoby, żeby nie było róznicy w ostrzeniu. Długie narty GS bardzo dobrze uczą poprawnej jazdy, ale czas na nie, jest dopiero wtedy, gdy świetnie opanujesz SL. By uczyć się jeździć na gigantkach potrzba też pół kilometra pustego stoku przed sobą. Jakby ktoś miał wątpliwości, na GS FIS jeżdżę podobnie często co na SL. (mam dwie pary: 176cm R21m i 182cm R25m)
  7. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    W Polskich warunkach są najlepsze. To nie Alaska, ani nawet Alpy. Chodzi też o odczuwane przeciążenia i "dowolność" w jeździe sportowej. Fotokomórka jest w pełni obiektywna. Nie ma pierdzielenia, że ładnie albo nie ładnie, ta technika lepsza czy tamta. Jak masz lepszy czas to znaczy, że robisz postępy. Wszystko jasne i proste. Od jazdy poza trasowej odstrasza mnie natomiast ryzyko. Kilka razy byłem o krok od śmierci i nie chcę tego powtarzać.
  8. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    @Adam ..DUCH Tu się mylisz. Zaczynałem na klasykach (choć nie 2m). Przez pierwsze lata interesowały mnie muldy, freeride i freestyle a krawędzi nie znałem. Wcześniej nauczyłem się jeździć w puchu niż carvingowo.
  9. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    ok.110 dni łącznie, średnio po 4h. A mojej własnej jazdy to nie wiem 600-700dni?
  10. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    I jeszcze odnośnie butów. Gdybyś dopasował inne niz grip walk to możesz wymienić same wiązania. W tych nartach są klasycznie wiercone a nie żaden lipny system na szynie.
  11. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Tak, będziesz mógł, ale naukę polecam zaczynać w dobrych warunkach. Czyli przychodzisz na stok przed otwarciem. Robisz rozgrzewkę i jak tylko otworzą zaczynasz.
  12. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Takie sobie kup: https://sport2002.pl/pl/p/Narty-Head-WC-Rebels-iSL-RD-Team-Wiazania-EVO-9-GW-2022/10553 Tylko wiązania są pod podeszwy grip walk. Nie wiem jakie dobrałeś. "Narta nie więcej niż 70 pod butem, ful camber (żadnych rockerów) z grupy katalogowej race/on piste, długość (pomijając SL) na wzrost (w przypadku GS nieco wyżej). " Potwierdzam wszystko tylko krótsze. Masz bardzo niską wagę, dlatego polecam 150-155cm dla SL i max. 160cm dla innych.
  13. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Trudno stwierdzić przez neta jaki ma poziom. (chyba, że wrzucił film - nie widziałem) Jeśli weźmie dobrego instruktora to ten dostosuje naukę do jego levelu. Może będą to podstawy skretu NW a może już ciętego. My tego nie stwierdzimy. A narty typu X7 będą po prostu gorsze, bo są szersze pod butem i mają większy promień. Tym bardziej długość na wzrost przy wadze 53kg.
  14. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    To prawda, w 3h to można pokazać jak coś wygląda a nie nauczyć. Teraz uczę się innej dyscypliny (rower enduro) i chciałbym sobie znaleźć instruktora/instruktorkę na 3lata, ale nawet w szkółkach to nie mieści się w głowie kadry. Panie, kilka godzin szkolenia (po astronomicznej stawce), a potem trzeba samemu utrwalić. W rowerach nie ma prawie w ogóle oferty szkolenia w trybie ciągłym.
  15. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Jeżdżę ponad 20 lat. Jestem instruktorem SITN PZN, startowałem w zawodach AZS, zjechałem na nartach z 7 tysięcznika. Nie uczę zawodowo, ale amatorsko już tak. Moja była uczennica po 3 latach od zera jeździła lepiej od Mitka. Mitek potwierdzi.
  16. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    To nie czytaj żadnych artykułów. Jeśli już chcesz się uczyć jazdy ciętej to kup SL 150-155cm (mogą być juniorskie) Jeśli uważasz, że na to za wcześnie, kup coś łatwiejszego w długości 155-160cm.
  17. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Długość dobieramy głównie do wagi a nie wzrostu. To albo piszesz GS (bardzo sztywne i promień>20m) albo o jakiś pseudo GS.
  18. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Pisał, że chce się uczyć ciętej. Wtedy tylko SL. Jeśli nie chce to obojętne co kupi, byle nie za długie/ za szerokie.
  19. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Rocker uniemożliwia poprawną jazdę. Na początku nawet na promieniu 11m jedzie się łukiem 20-30m zanim ktoś się nauczy.
  20. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Ważysz tyle co dzieciak a chcesz brać długość dla dorosłego chłopa. Kup sobie juniorską slalomkę 150-155cm. Będziesz miał dobrą nartę za umiarkowaną kasę. Na tych gównianych nartach, które chcesz kupić to nawet nie wiem czy poprawna jazda cięta jest w ogóle możliwa.
  21. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    @Adam ..DUCH To znaczy, że wymuszasz zakup dwóch par nart. 1. Najpierw mało taliowane do nauki klasycznej 2. Potem slalomki do nauki carvingu.
  22. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Narta dłuższa utrudnia naukę. Drastyczny postęp w nauczaniu narciarstwa nastąpił, gdy wreszcie zrezygnowano z modnych wcześniej bardzo długich nart. Na mniej taliowaniach minimalnie łatwiej jechać ześlizgiem, ale dużo trudniej na krawędzi. Jeśli ktoś nie ma ambicji do nauki carvingu, mniej taliowane narty bedą ok, ale NIE za długie. Na początek 150 dla niskich i drobnych do 170cm dla dużych chłopów. Narta GS jest świetna do jazdy, ale w Alpach i dla kogoś, kto jest już instruktorem. Kupno GS żeby jeździć ześlizgiem w PL to jak kupno Ferrari do jazdy po mieście. Zupełnie bez sensu. Co do szerokości się zgadzam, im węższa tym lepiej. Kupując SL nie musisz od razu przygotować krawędzi na zawody, ale z czasem będziesz mógł to zrobić i mieć frajdę z trzymania na lodzie.
  23. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Widzę, że doczytałeś. D to licencja do nauki bombelków, ale tak też ja mają. W zasadzie się zgadzamy. Narta o profilu slalomowym jest dobra na początek dla każdego. Im osoba sprawniejsza i bardziej ambitna tym może być sztywniejsza i lepiej przygotowana (ostrzejsze krawędzie). Tak jak napisałem wyżej, żeby szybko i dobrze się nauczyć jeździć niezbędna jest duża sprawność i odpowiednie szkolenie. Bez tego można się co najwyżej nauczyć bezpiecznie "zsuwać" po stokach. Problem o którym piszesz jest też zaletą nart SL. Wymusza prawidłową technikę przy jeździe ześlizgiem, uniemożliwia siłowe obracanie nart. Masz rację jednak, że dla mniej sprawnych osób, może być bardziej ryzykowna. I jeszcze jedna uwaga. Polecając SL, wcale nie zalecam zaczynać nauki od carvingu. W pierwszej kolejności, należy dobrze opanować jazdę klasyczną (ześlizgiem). Dopiero gdy jeździmy pewnie ześlizgiem po każdej trasie, zaczynamy wprowadzać krawędzie.
  24. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Szkoła narciarska z licencją A+B. Klub przy okazji też. Nie wiem, czy by się obraził, ale nie poleciłbym ich szkoły czy klubu.
  25. Spiochu

    ZAKUP NART i BUTÓW

    @Gabrik Twój post to totalny chaos. Podsumowując. Do nauki jazdy na nartach potrzebujesz: 1. Dobrze dopasowane buty 2. Narty nie za długie i nie za szerokie 3. Dobrego instruktora Jeśli interesuje Cię jazda dynamiczna/sportowa/cięta dodatkowo potrzebujesz: 1a - dość twarde buty 2a - narty o profilu slalomowym z dobrze przygotowanymi krawędziami 3a - instruktora z przeszłością sportową 4 - więcej miejsca na stoku (weekendy i ferie w PL odpadają) 5 - dużej sprawności ogólnej (treningi poza stokiem niezbędne, w tym koordynacji Np. rolki czy akrobatyka)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...