Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 089
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Nadal jest wielu dr, którzy pracują za grosze. Może już nie na stacji, ale oprócz IT, nauka nie jest w cenie. Ma być tanio, szybko i byle jak. Liczy się przebojowość i cwaniactwo. Ewentualnie manualny fach.
  2. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    W tym, że to niewiele zmieniało. To bardzo ciekawe, że akurat jesteś pierwsza firmą w Polsce, która tyle płaci na produkcji. Albo zpomniałeś dodać, że za zapierdziel na 2 etaty. Czy uważasz, że podobna pensja dla inżyniera z wieloletnim doświadczeniem, szkoleniami, certyfikatami i biegłym angielskim to też dużo? Kto zabiera w podatkach 2/3 kasy? Kto "drukuje" pusty pieniądz i rozdaje go wybranym? Kto wymyśla coraz to nowe zakazy/nakazy i regulacje? Takich jak Ty też państwo stara się zniszczyć. Wspierane są tylko duże korporacje i twardy elektorat. Choć ten drugi to bardziej pozornie.
  3. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Dla mnie koks jest bardziej nieprzewidywalny. W górach spędziłem ze 2tys dni i wiem jak się w nich odnaleźć. Zmieniałem pracę i przeprowadzałem się wielokrotnie, więc doskonale wiem, z czym się to wiąże. Zmieniałem branże i województwa, uczyłem się zupełnie nowych rzeczy. Jedynie za granicą jeszcze nie próbowałem ale i to może się zmienić. Od czego mam się odciąć i co przeleci? Od lat nie mieszkam z rodzicami, sam się utrzymuje, znalazłem (kolejną) partnerkę i razem żyjemy. Dbam o zdrowie, nie mam nałogów, znajduje czas na swoje pasje... Sam podajesz przykład, że pracownik się zwolnił i wyjechał. Czyli u Ciebie nie miał szans na godziwe wynagrodzenia za pracę. U lokalnej konkurencji pewnie też nie, a w Niemczech już tak. W tym właśnie problem. No właśnie chciałbym żeby nie przeszkadzało, a bardzo przeszkadza. Ja nie oczekuję zasiłków i dodatków. Państwo natomiast wspiera lobbystów a niszczy zwykłych ludzi. Wzajemnie. Życzę również, żebyś znalazł więcej czasu wolnego od pracy 🙂
  4. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    1. Praktycznych dowodów są tysiące. Tylko w górach i na nartach widziałem mnóstwo spanikowanych ludzi, którzy wcześniej byli nieświadomi zgrożenia. Co do reszty odpowiadasz nie na temat i sugerujesz mi działanie samobójcze. Korzystam ze swoich możliwości (szybko biegam), Ucieczka niemal zawsze jest możliwa i na pewno jest to lepsze wyjście niż próba nokautowania jakiegoś koksa. 2. Nie wiem czy heroicznego, ale nawet zmiana pracy w PL to kilka miesięcy szukania, wiele rozmów rekrutacyjnych i godziny przygotowań do nich. Za granicą dochodzi jeszcze przeprowadzka, szukanie lokum, formalnosci urzędowe itd. Na pewno jest tego sporo. 3. Nikt nie ma narazie doświadczeń praktycznych, bo w ostatnich latach nie było przypmusowych ćwiczeń dla ludzi z ulicy. Na razie nie wiadomo jak to będzie wyglądało. Przy burdelu jaki panuje w państwie niczego dobrego bym się nie spodziewał. W korpo nie ma przymusu, możesz zrezygnować w każdej chwili, no i nie każą nocować w fabryce. Pretensje są uzasadanione. Wykształceni ludzie w duzych miastach zarabiają w większości w okolicach średniej pensji. Ta kwota nie wystarczy na wynajem mieszkania i podstawowe utrzymanie. Ludzie jakoś sobie radzą. Robią nadgodziny, dorabiają za granicą, wynajmują pokój zamiast mieszkania, niektórzy wybrali lepiej platną branżę, a innym pomaga rodzina. Nie wygląda to jednak dobrze, a winnę w większości ponosi władza. Ogromne podatki dla przeciętnego kowalskiego i ich brak dla wybranych. Rozrośnięta biurokracja i burdel w przepisach. "Eksperci" zatrudniani wśród rodziny królika. Astronomiczne ceny gruntów na rynku, ale nie dla kościoła czy polityków. itd. Doceniam to co mam, ale to przede wszystkim zasługa rodziny, genów, lub mojej własnej pracy. Od państwa dostaję głównie kłody pod nogi.
  5. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Szanuję ich za to, że chcą nas bronić, ale uwzględniając ich własny interes, uważam że popełniają błąd.
  6. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Ludzie w większości nie są odważni tylko nieśwadomi zagrożenia. Emocje biorą górę nad racjonalnym myśleniem a refleksja pojawia się dopiero gdy bomba rozerwie kolegę obok. Tylko wtedy już jest za późno żeby się wycofać. Co mnie trzyma w Polsce? Rodzina, znajomi, język, pewne przyzwyczajenia. Choć coraz częściej się zastanawiam, co jeszcze tutaj robię. Wyjazd wymaga sporego wysiłku, więc dobrze jakby ta inwestycja się zwróciła. Taką decyzję nie jest łatwo podjąć. Inaczej świat będzie postrzegał prymityw z budowy, który widzi tylko cipę i kotleta, a inaczej ktos kto przewiduje, zastanawia się, rozważa różne scenariusze. Jeśli chodzi o wojsko to ja się nie boję ćwiczeń na poligonie. Jestem bardzo sprawny i mam doświadczenie ze sportów ekstremalnych, więc bez problemu dałbym sobie radę. Obawiam się patologii jaka w wojsku występuje. Przymusu i równania do głupszego. Dla mnie jako indywidualisty, kontakt z wojskiem wręcz musi skończyć się źle. Celem trepów jest stworzenie karnej i jednolitej grupy, w której jednostka się nie liczy. Nawet rozumiem dlaczego, ale nie chcę mieć nic wspólnego z tym cyrkiem. Podobno wojsko zmusza również do złożenia przysięgi obrony ojczyzny, na co również nie mogę się zgodzić.
  7. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Twoja interpretacja przeczy temu co pisałem juz wczesniej "Rodzinę musisz bronić przy ataku bezpośrednim. Wtedy przydatna broń czy inne umiejtności, zwykle jednak wystarczy rozsądek by do takiej sytuacji nie doszło. W przypadku zagrożenia wojną, wyjeżdżasz z rodziną i dbasz o nich w innym kraju. " Jak nagle wpadnie do domu psychol to próbujesz się bronić, ale jeśli jest ich kilku i są uzbrojeni, to Twoje szanse są minimalne. Najpewniej zabiją i Ciebie i żonę. Pozostawanie w kraju zagrożonym wojną, to tak jakbyś dobrowolnie czekał na taką bandę. Nie jest to korzystne ani dla Ciebie, ani dla rodziny. Zyskuje tylko władza, która wysyła Cię na front, lub ludzie w innych krajach bo próbując się bronić osłabiasz agresora.
  8. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    W wiekszosci krajow europejskich ataki nozownikow czy z bronia palna na przechodniow sa bardzo rzadkie. Do tego w PL jest minimalna dostepnosc broni palnej. Jestesmy krajem dosc bezpiecznym ale jak to sie ma do poziomu zarobkow, opieki zdrowotnej, edukacji, czy perspektyw demograficznych to juz osobna kwestia.
  9. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Mogę nie tylko zrozumieć, ale nawet poprzeć. Wtedy kiedy przeciwdziałanie jest mozliwe. Czyli Np. nie chodzę z rodziną w nocy między kamienicami, albo dozbrajamy Polskę w systemy rakietowe, artylerię, budujemy niezależność energetyczną itd. Jeśli natomiast na drodze stanie pijany sebiks z nożem, lub do Polski wkroczy armia czerwona, wtedy na przeciwdziałanie jest już za późno.
  10. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Rodzinę musisz bronić przy ataku bezpośrednim. Wtedy przydatna broń czy inne umiejtności, zwykle jednak wystarczy rozsądek by do takiej sytuacji nie doszło. W przypadku zagrożenia wojną, wyjeżdżasz z rodziną i dbasz o nich w innym kraju.
  11. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Tak, zgadza się. Zwracam tylko uwagę, że może zdarzyć się wyjatek. Swego czasu psychotesty do Policji były powszechnie dostępne, chyba nawet legalnie. Byli nawet psycholodzy, którzy przygotowywali chętnych, jak poprawnie odpowiadać.
  12. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Nie istnieje, chyba że zabójca jest nierozgarnięty. Takie ataki są z zaskoczenia. Napastnik wyciąga broń w ostatnim momencie. Nie masz szans nic zrobić. Nawet z odległości kilku metrów nie zdążysz wyciągnąć broni. Były praktyczne testy w amerykanskiej Policji i do kilku metrów, nikomu nie udało się obronić. Obrona gołymi rękami przed nożem to tylko na filmach i pozorowanych szkoleniach. W realnej sytuacji totalny amator może Cię pociąć, bo będzie chaotycznie machal ostrzem a nie wykonywał wyuczony ruch.
  13. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Skąd taki absurdalny wniosek? W PL prawdopodobieństwo ataku nożownika na przypadkową osobę jest bliskie zera. Z bronią palną jeszcze mniejsze.
  14. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Nie istnieje obrona przeciwko nożnikowi, który ma zamiar nas zabić. Nawet uzbrojony komandos dostanie kose w plecy z zaskoczenia i nic nie zdąży zrobić. Jeśli chodzi o gości co wyciągają nóż czy inne narzędzie, zanim zaatakują, to najskuteczniejsza jest ucieczka. Nie czekamy aż się zblizy tylko pełnym sprintem w drugą stronę, tak daleko jak to tylko możliwe. W PL po prostu nie mam czego bronić. Kraj rządzony przez baranów i złodzieji, w którym nie widać perspektyw na lepsze. Dla psychopaty, człowiek to też tarcza.
  15. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Dla kontrastu zobaczcie sobie nagranie ze słynnej amerykańskiej afery. 17 latek pasjonat broni, będąc ściganym i atakowanym przez grupę napastników, celnie i wybiórczo strzelał nawet po przewróceniu go na ziemię. Zabił dwóch napastników i trzeciego ranił samemu ratując życie. https://en.wikipedia.org/wiki/Kenosha_unrest_shooting
  16. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Trafisz drona w locie z tego kałacha? Podejrzewam, że nawet zawodowcy mieliby problem. Obsługi broni można zresztą uczyć na miejscu i tych co się dobrowolnie zgłoszą. Chętnych na pewno nie braknie. Tak to jest zakaz posiadania broni, ale teraz się państwo obudziło, że lepiej, by jednak ludzie broń znali. Mylisz rozsądek z paniką. W pierwszej kolejności wyjadą Ci najbardziej ogarnięci. Przygłupom wojsko będzie odpowiadać. Tak się składa, że znam dwóch takich "biedroniów". Jeden jest managerem w IT, drugi też jakimś specjalistą. Płacą w Polsce podatki i zostawiają kupe kasy w lokalnych knajpach. Na pewno lepiej żeby wyjechali? Dzięki zapłaconej do budżetu kasie, oni mają większy wkład w Polską armię, niż kilku sebiksów z kałachami.
  17. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    W sensie poza głównym drogami, ale przejezdne samochodem?
  18. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Ja się do woja nie wybieram. Jak dostanę bilet i odwołanie będzie nieskuteczne, to wyjeżdżam z kraju i nigdy nie wracam. Jak kaczor ogłosi jakiś stan wojenny czy inne cyrki. W ciągu kilkunastu godzin dam radę dotrzeć z buta do granicy. Na rowerze nawet szybciej. Nie wierzę, że tak szybko zdołają uszczelnić granicę.
  19. Spiochu

    Sytuacja w UA

    W Wa-wie modniejsze są teraz RPG.
  20. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Myślałem, że bez szprycy to całe ćwiczenia w masce przeciwgazowej.
  21. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Oni już sami nie wiedzą kogą będę powoływać. PIS analizuje słupki i czekają na sygnał od wodza. Co do samych szkoleń, to podejrzewam że jak jakiś zapaleniec ze szwagrem kupią kilka cywilnych dronów i nauczą się z netu jak robić improwizowane ładunki to odjebią cały pluton takich "przeszkolonych".
  22. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Te ćwiczenia kompletnie nic nie dadzą. Będą kosztować mnóstwo kasy, utrudnią życie uczestnikom i spowodują wyjazd z polski części młodych i dobrze wykształconych mężczyzn. Efekty militarne będą natomiast bliskie zera, bo znając oorganizacje to skończy się na chlaniu wódy i bieganiu w koło baraków. To jest typowe dla pisu pozorowanie działań, żeby ich tępy elektorat był zadowolony. Podobnie jak w covidzie będą wymyślać coraz bardziej idiotyczne akcje, bez żadnego planu i logiki. Covid skończył się 200 tys. nadmiarowych zgonów, setkami miliardów strat oraz zapaścią w poziomie zdrowia fizycznego i psychicznego. Gdyby nie robili nic, straty byłby o wiele mniejsze.
  23. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    Za pisu to może Ci zostać tylko sznur.
  24. Spiochu

    Zamiast nart, na poligon.

    A kierunki techniczne? (Chemia, mechatronika) Skąd w ogóle wojsko posada aktualne dane o naszych zawodach? Dotyczy to wykształcenia czy realnie wyonywanych zawodów? Byłem na komisji w liceum, dostałem odroczenie a potem kontakt się urwał. Nawet nie poszedłem zaktualizować książeczki. Na komisji pamiętam, że każdy udawał ofiarę, bo poszła plotka, że ogarnięci nie dostaną odroczenia. Ludzie zatajali np. znajomość języków czy umiejętność pływania. Wyczytałem też, że powinienem mieć kategorię D wg. aktualnych tabel. Można ją jakoś zmienić (obecnie mam A)? Jak traktowane są pisma o wyjeździe za granicę?
  25. Na wp straszą jakimiś powołaniami do woja, na ćwiczenia. Czy ktoś z waszych znajomych otrzymał takie pisma? Wiem, że tu same dzielne wojaki, ale ja trepem nie zamierzam zostać, nawet czasowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...