Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 086 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Ocieplacz pleców - kamizelka?.
Spiochu odpowiedział Lexi → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Podobnie, ale kup jakieś dobrej jakości, bo te tańsze nierównomiernie przylegają i się ściągają. Rozmiar też lepiej na styk lub nawet lekko ciasne. -
A co mam rozumieć?. Nie znam się zupełnie na tym. Stacjonarny - taki do kręcenia w domu. Wiem, że są zwykłe i spinningowe. Może być zwykły? Podpinany trenażer do roweru to nie. Zdejmowanie tylnego kola jest zbyt upierdliwe.
-
Ocieplacz pleców - kamizelka?.
Spiochu odpowiedział Lexi → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Jeździsz na poziomie PŚ? Ja na swoim nie widzę różnicy w butach (miałem podbne czasy w GS w lodowych warunkach). A wpływ kurtki zauważysz, ale też tylko na pomiarze fotokmórką. Co do nart. Typowy amator na sklepowych GS będzie miał lepszy czas niż na tych pożyczonych od Hirschera. -
Właśnie nam tego "męża stanu" wybierają. Kogo by nie wybrali to i tak tusk bedzie się musiał kłaniać. Wszyscy inni także.
-
Ocieplacz pleców - kamizelka?.
Spiochu odpowiedział Lexi → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Mam gruby kapeć z futerkiem i w jeździe nie ma żadnej różnicy względem poprzednich zawodniczych. Przemarznięte stopy też nie dadzą dobrej kontroli. Po kilku latach wkładki się jakoś przesadnie nie ubiły, może zapinam trochę ciaśniej ale nie zauważyłem.. Za to komfort jazdy jest nieporównywalny. -
"bezpośrednio od producentów" to się opłaca tylko nie można w internetach się chwalić.
-
No tak, dumny imigrant sprowadza z PL wódę i fajki. Czego innego mogłem się spodziewać.
-
Dzięki za informację. To trochę zmienia sytuację. Do tej pory próbowałem wchodzić na piłkę (w wersji klęczącej) BEZ używania ścian, czy innych podpórek. Złapanie blansu nie było latwe, a wejście stopami wydawało się abstrakcją. A dlaczego piłka jako siedzisko? Wygodnie tak pracować? Zdrowe to jest?
-
Szok! Nie bez przygotowań, tylko po latach treningów na koszt podatnika. Ale jak widać, dobrze wydane pieniądze. Piłki też raczej dzisaj nie kupiłeś. Gdyby każdy emeryt tak dbał o zdrowie i sprawność to problem z brakiem lekarzy by nie istniał. Nagraj lepiej, jak stanąć na tej piłce, może do 60-tki mi się uda 😉
-
Vat z bombek pod choinkę? Naprawdę nie znasz odpowiedzi? To nie dziwie się, że nie dałeś rady w Polsce.
-
Jaki polecacie stacjonarny rower? Na zwykłym to średnio raz na tydzień udaje się jeździć a w zimie to jeszcze rzadziej. Choć dzisiaj akurat byłem.
-
A Twoje dzieci pracuja i placą podatki w PL?
-
A przez neta jak rozpoznać? Choć niekiedy widać, że coś nie gra:
-
Tak się zastanowiłem, że dla kraju najkorzystniej byłoby ściągąć azjatki z dziećmi w wieku szkolnym. 1. W biednym kraju samotne matki pewnie są w tragicznej sytuacji, więc chętnie przyjadą. 2. Będą chciały utzymać dzieci, więc pójdą do roboty i będą się starać. 3. Dzieci już zrobione, więc nie ma ryzyka, że nie będzie. 4. Już większe więc nie trzeba ich pilnować i krócej płacimy na ich utrzymanie. 5. Mają kilka lat żeby się nauczyć lokalnych zwyczajów i do roboty. Pamiętają biedę więc nie będą się burzyć w robocie. 6. Wiele imigrantek znajdzie opiekę wśród polskich Panów więc szybciej się zintegrują. Widzicie jakieś luki? 😉
-
Widać, że ekspert. 😉 Napiszesz o co chodzi?
-
Mnie (w Azji) najbardziej się podobają wietnamki i do tego ich żarcie jest bardzo dobre. Tylko tam komuniści rządzą. Co do Tajalndii to tam ilość tych dziwolągów jest ogromna, a rozpoznać bardzo trudno więc raczej słaba opcja. I jakby ktoś pytał, nie nie byłem jeszcze, na razie rozpoznaję temat.
-
Nie tylko Europa, świat powoli zbliża się do maksimum populacji. A ja tam się zastanawiam czy nie sprowadzic jakieś filipinki 😉 Kraj nie przypadkowy, bo tam dobrze znają angielski.
-
No przecież pytałem właśnie kto to jedzie. A na zdjęciu nawet niezłe kąty Ci wyszły, tylko jak jedziesz to nie machaj do panienek na widowni, dopiero za metą 😉
-
Niezłe stopklatki, a ta ostatnia to co to za zawodnik? Takiej lanserskiej fotki to nawet u mistrzów nie widzałem. Dokładam też swoją, do Victora dużo brakuje ale nie mam wielu zdjęć żeby było z czego wybrać 😉 Narty na zdjęciu Volkl SL FIS 165cm, za długie i za twarde dla mnie. I GS, narty sporten junior FIS 176cm R21m:
-
Nie bardzo wiem jak je zawijasz z tyłu ale od ziemi są daleko i piłka się przekręca. Niezależnie czy stoisz czy klęczysz możesz polecieć w dowolnym kierunku. Klęczeć jest łatwiej bo jesteś niżej i masz jeden staw mniej do stabilizowania ale nie da sie w żaden spośób zablokować żeby było banalnie. Co do filmiku to ja już się przyzwuczaiłem że są emeryci albo 8 letnie dzieci, których poziom sprawności jest nieosiągalny dla normalnego człowieka.
-
Co do imigracji to jeszcze byś musiał sprowadzać młode kobiety i rodziny z dziećmi a nie tylko samych byczków. Jednak to nieopłacalne dla januszeksów a jakie będą koszty społeczne to dla nich nieistotne.
-
Bo to realne ćiwczenie dla ludzi. Stanie to zupełna abstrakcja. O co chcesz się zaprzeć stopami? Przecież one są na piłce/w powietrzu. Może nampomuj mocniej piłkę bo to wcale takie banalne nie jest. Większość ludiz jak zaczyna to nawet na ułamek sekundy się nie utrzyma. A jak już dużo ćwiczysz to spróbuj stawać tylko w bezpieczny mmiejscu żebyś się nie uszkodził w razie czego.
-
Niepotrzebnie komplikujesz. Nie ma znaczenia czy coś się odlicza, czy nie odlicza. Czy to są zusy, krusy, składki czy podatki. Istotna jest łaczna kwota jaką państwo Ci zabiera, bezpośrednio lub pośrednio. I co za tą kwotę oferuje we wszystkich dziedzinach. Te wszystkie kombinacje są tylko po to by obywatel nie łapał się jak bardzo robią go w konia. Myślisz, że jakby nagle ogłosili że jest jeden pdatek, brak innych skladek i opłat, ale każdemu zabierają 70-80% to lud by był zadowolony? Teraz większość nie wie ile realnie płaci więc się nie burzą.
-
To co prezentuje fredo w jeździe na krawędzi to jest lipa. Sara mając 10x krótszy staż na nartach jeździła dużo lepiej. Niektórzy forumowicze też mieli wyższy poziom po kilku latach. Z Mitkiem podobna historia, bo na krawędziach nie umie. Z tym, że nie uratują go opowieści o jeździe w puchu, bo poza trasą też nie jeździł.
-
Hardkorowy koksu, ale do GS jeszcze technika będzie potrzebna. Widzicie w tle taką dużą niebieską piłkę? Próbujecie na takich balansować? Mam na myśli klęczenie na piłce i utrzymywanie równowagi w pionowej pozycji. To dobre pod narty i podobno zdrowe dla kręgosłupa. Ja ostatnio doszedłem do wprawy i już prawie bez wysiłku się utrzymuję. Nawet jestem w stanie łapać małą piłkę rzucaną przez kogoś, dalej utrzymując balans.