Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Zawartość dodana przez Spiochu
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Jeszcze nie przywykłeś? Off-topic to sens istnienia tego forum. Temat dyskusji dynamicznie się zmienia i nikt nie zwraca uwagi co było w tytule wątku. -
Co do porównania z nartami to bardziej tak: Czasowy/triathlon - GS FIS Szosa - SL FIS Przełajowy - SL sklepowe Gravel/cross - allround XC - skitour sport trail - allmountain/freetour enduro - freeride DH - Pro freeride A włączałeś silnik? 🙂 Nie wiem skąd u ciebie takie kosmiczne wartości. Elektryki mają zwykle 100km zasięgu w warunkach laboratoryjnych. W górach 50 na eco, albo 20-30 jak ktoś ciśnie mocne wspomaganie. Co do podjazdów, sama moc nie wystarczy. Trzeba zachować równowagę i utrzymać przyczepność. Wszystkiego nikt nie podjedzie, a na wielu odcinkach trzeba po prostu umieć dobrze jeździć. Spotykałem juz ludzi prowadzących elektryki, tam gdzie da się podjechać analogiem. W kwestii napędu to ja zwykle podjeżdżam na 1 lub 2. Na szkoleniu był z nami ziomek na elektryku, też non stop miał załączoną 1-kę.
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Jakbyś nie zauważył to już taki założyłem. Jakie DH? Ja jeżdżę po ścieżkach dla rodzin z dziećmi. No czasem próbuje się toczyć po najłatwiejszych enduro, ale do DH to jeszcze lata świetlne brakują. Sam pisałeś, że od lat jeździsz po górach, więc pewnie robiłeś dużo ambitniejsze trasy. Co do ubezpieczeń to statystycznie się nie opłacają. Jeśli coś jest w miarę prawdopodobne to już znajduje się w wyłączeniach. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Panowie, może założycie jakiś Pro Team kolarski? @Marcos73 Podjedzie wszystko elektrykiem, nie używając silnika. @Wujot2 Zjeżdża nawet po stromych skałach, a leśniczy do niego dzwoni jak się gdzieś zgubi w terenie. @Mitek Przejedzie pół metrową wodę i pewnie nawet nie zwolni. a @Chertan i tak wykończy wszystkich wymienionych na "spacerowej" trasie pod domem. Normalnie strach się odezwać w tym temacie jak się jeździ rekreacyjnie. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Dzięki. Bikeparki to są takie przy wyciągach, jak w Zieleńcu czy CG. Tam są ekstremalnie wysokie bandy co powoduje, że połowy zakrętów nie da się przejechać na poziomie początkującym. (przy zbyt małej prędkości nie pojedziesz po bandzie i spadasz na dół a wtedy zakręt jest bardzo stromy i bardzo ciasny) Jak nie ma wielkich band to jest dużo łatwiej. Na D w SG bandy są umiarkowane i trasa nie jest szczególnie trudna. Na F podobnie, ale tam mnie przerażała prędkość potrzebna żeby podjechać pod górkę. Na szczęsice tylko po prostej, zakręty można tam jechać dowolnie wolno. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Dzięki za prezentację trailforksa. Nie zwróciłem też uwagi na te pętle. Zawsze patrzyłem na pojedyncze single i sam kombinowałem jak do nich dojechać. Jak trudna jest ta pętla Barbarossa? Z czym byś porównał? Byłem w Strzelinie, ale jeździlem tylko na S1-S4, Znam też D i F w Srebrnej. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Używam mapy.cz, ale skąd wiadomo czy to będzie gładka ścieżka dla rodzin z dzićmi czy łomotanie po duzych głazach? Dłuższe ścianki to jeszcze da się ogarnąć po poziomicach. Trailforks jest o tyle dobry, że tam podana jest trudność trasy. A pętli nie rysuje. Po prostu patrzę na mapę, gdzie jest trasa i staram się tak jechać. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Dzięki. Gpx nie potrzebny i tak nie używam, ale jakbyś mógł to zaznaczy na jakieś mapie. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Ale Zwardonia nie widac:) -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Po asfalcie to sie jezdzi samochodem 🙂 A ile km to mniej wazne byle byla ciekawa trasa po singlach i nie jakis hardcore na zjazdach. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Pisales ze znasz lokalne trasy to podaj jakis przyklad bo w necie nie ma. Ja nie jestem jeszcze na takim poziomie zeby wbic sie na dowolny szlak pieszy a potem zjechac stroma scianka czy po telewizorach. Szukam jakis latwych singli, przygotowanych lub naturalnych. -
Transalpy jeżdżą z jednym bidonem bo są źródełka po drodze. Bez plecaka się podobno nie da, ale nie bardzo w to wierzę.
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Spiochu odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Są tam jakieś ciekawe trasy? Na trailforksie to rowerowa pustynia. -
Elektryki to przede wszystkim góry. Im wyższe, tym większy sens to ma. Z e-bike korzystają również goście, którzy objadą was na analogu. Po prostu wolą zrobić więcej zjazdów, albo nie zawsze chcą się katować. Wszystko jest dla ludzi, a na e-bike też można się zajechać. Co do ortografii, jej zakuwanie to dla mnie zupłena strata czasu. Czytanie książek niewiele w tym temacie zmienia. Niektórzy zwracają uwagę na treść, a nie literki. Ja zawsze miałem banie z dyktand. Nauczyłem się dopiero używając worda, jak podkreślał na czerwono to mi się bardzo szybko zakodowało. Papier mam za to na dysgrafię(nieczytelne pismo). Z czasów gdy jeszcze nie było to modne. Wbrew temu co niektórym się wydaje, niektórych rzeczy się nie przeskoczy. Choć zgadzam się, że większość tych "dys-" to ściemniacze.
-
Mamy podobne rowery i podobne oczekiwania do terenu. Mnie jedynie ciągnie bardziej w góry. Idealna trasa to Np. coś takiego: Wcale nie szukam ekstremalnego terenu. Nie interesują mnie wyścigi, skoki, ani łomotanie po największych głazach. Chciałbym jednak opanować sprawne poruszanie się w terenie. Na dalszych wyprawach dobra technika może być kluczowa dla bezpieczeństwa. Wyższy poziom pozwala też na ciekawszy wybór tras i mniej noszenia roweru jak się trafią trudniejsze odcinki.
-
Ja ma 50mm i kąt chyba +6. Jedno i drugie jest istotne. Długi mostek to mocne obciążenie przodu. Dobre na podjazdy, kiepskie na zjazdy. Instruktora ogarnij sobie indwyidualnie. Nawet w KRK może Cię podstaw nauczyć a w okolicznych górkach to już na pewno.
-
Tak, to jest XC a nie CX. CX to przełajowy. Mtb to ogólna nazwa rowerów górskich od XC, Trail, Enduro do DH. Taki jak Twój jest jednym z najbardziej typowych przykładów mtb. Geometria naszych rowerów jest podobna. Mój ma tylko 1 stopnień mniejszy kąt główki i jest minimalnie dłuższy. Główna różnica to mostek.
-
Zmiana mostka na krótszy przesunie trochę ciężar na nogi. Odwrócenie nie da takiego efektu. Jak nie skurczyłeś się na starość to rozmiarowo powinno być ok przy takim wzroście, nawet z długim mostkiem. Prawidłowa pozycja nie polega na ustawieniu się na maksa do tyłu. Nie jest też stała. Cały czas balansujesz góra-dół i przód-tył. Paradoksalnie odchylenie na maksa do tyłu to idealny sposób by przelecieć przez kierownicę. Przy nagłej zmianie nachylenia czy dużej nierówności jest efekt katapulty. Generalnie te dywagacje nie mają sensu. Po prostu weź sobie instruktora. Stać Cię, więc nie trać czasu na utrwalanie złych nawyków. To nie żaden rower przełajowy tylko xc. Przełajowy to taka szosa do ścigania po trawniku. Tu masz filmiki jak wygląda różnica. Przy okazji zobacz po czym zjeżdżają na takich rowerach jak Twój. Przełaje: XC:
-
Problemy pierwszego świata 😉 A ja swój rower upycham do środka. Jak jade sam, to nawet koła nie muszę odkręcać. Kupiłbym sobie platformę, ale wtedy nie będzie czujników parkowania, no i gabaryt auta większy.
-
Nie należy sztywno blokować rąk ani nóg. Ręce i nogi mają amortyzować, a w czasie hamowania obniżasz sylwetkę adekwatnie do przeciążenia. Co do klamek, im bardziej stromy teren tym bardziej poziomo ustawione. Na bardzo stromym nie jeździmy więc zwykle pasuje ok 45 stopni do poziomu. Oczywiście klamki wciskamy tylko jednym palcem i klamka nie może być za daleko (wyprostowany palec) ani za blisko (obijanie innych palców po wciśnięciu) Klamki i manetki są przykręcane do kierownicy dość luźno. Powinno się dać je obrócić ręką (używając siły), bez odkręcania śrub. Robi się tak, by w czasie upadku klamki się nie połamały tylko przesuneły w czasie uderzenia.
-
Ja mam siodło lekko kanapowe. Jest ok ale dla mnie za szerokie. (165mm) Nie da się do tego przyzwyczaić. Musz znaleźć podobne, ale węższe. Te co próbowałem to jak szerokość była ok, to kształt nie taki, albo twarde bardzo. Szukam czegoś 145-150mm, dość miękkiego i z duzym wycięciem w środku. Jak lecisz na kierownicę to problemem jest technika. Weź instruktora, potrenuj. Musisz umieć zatrzymać się samym przednim na stromym zjeździe. Używa sie jednak obu. Wtedy hamujesz najskuteczniej. Jak jest problem z wyczuciem to blokujesz tylne koło, ale nie leci się na kierownicę przy prawidłowej pozycji.
-
Twój rower jest dość krótki. M jest dobra, nawet jak jesteś ciut niższy ode mnie to powinna być ok. Mówiłem, że kupiłeś rower dla nurka 😉 Jest projektowany pod ekstremalne podjazdy, na które i tak braknie Ci wydolnosci. Dlatego możesz go dostosować pod siebie. Zmień sobie mostek na 50mm i ze wzniosem do góry a Twoje problemy z rękami miną. Jak chcesz trochę poprawić kwestię zjazdów to założ większą oponę z przodu, 2.4 powinno wejść. Są jeszcze kątowe stery co Ci zmienią kąt główki o 2 stopnie, ale nie używałem tego wynalazku.
-
Tak bezdętkowe. Da się jechać nawet na 0.5 bara ale powiedzmy tak do 0.8 jest normalnie. Mleczko mi nigdzie nie ucieka a opony są szczelne nawet jak już całkiem wyschnie. Mogę przez kilka tygodni nie używać pompki i niewiele ubywa. Zobacz w serwisie czy Twoje koła są prawidłowo uszczelnione. Może coś jest nie tak z obręczami/oponami, żle przyklejone taśmy czy założony wentyl.
-
Chodziło mi o to, że moje ochraniacze nie chronią przed wbiciem pinów w piszczel. Po prostu nigdy nie miałem takiego upadku. Jedynie łydką często zaczepiam o piny przy prowadzeniu roweru. Używam starych tępych pinów, więc noga jest tylko trochę porysowana. Chyba jednak zacznę jeździć w skarpetach narciarskich. Mam takie cienkie skiturowe i dobrze się sprawdzają. Nad ochraniaczami piszczeli też się zastanawiam. Jak masz dobre buty i pedały to pewnie wina techniki. Weź sobie instruktora to szybko podłapiesz co jest nie tak. Pompkę mam. Nawet osobno manometr cyfrowy. Tylko nie chce mi się tego pompować i regulować. Nie lubie majsterkowania.
-
Wyjdzie taniej niż ortopeda.