
Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 196 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Oblicz promień skrętu swojej narty - zapraszam do testowania!
Spiochu odpowiedział TT → na temat → Sprzęt narciarski
Ciekawy program ale u mnie cos nie gra. Nie robiłem pomiarów ale wpisując na oko rózne wartości wychodzi mi promień od 1,8 do 2,8m (taliowanie 120-87-109, dł 175cm R 22) Wygląda na to że przecinek się przeunął o jedno zero. -
Do wysokości trzeba sie przyzwyczajać stopniowo. W przypadku narciarstwa w alpach proces ten powinien trwać klka dni dlatego pierwszego dnia lepiej jeździć troche niżej i stopniowo zwiekszać wysokość. Jeśli chodzi o specyfiki medyczne to można brać diuramid (na kilka dni przed wyjazdem) ja uwazam jednak że jest to zbyteczne a lek ten ma różne skutki uboczne (np. bardzo wkurzające mrowienie w piętach - poza tym przyspiesza on lecz nie zastępuje procesu aklmatyzacji) W ostrych przypadkach choroby wysokosciowej i obrzeku mózgu stosuje się również dexaven ( w zastrzykach) lub trochę słabszy dexametazon w tabletkach (leki te nie nadaja się do zastosowania w profilaktyce i posiadają silne skutki uboczne z zagrozeniem śmiercią włącznie) Myślę że w omawianym przypadku po prostu nalezy odpowiednio kontrolować samopoczucie stopniowo zwiekszając wysokość i w razie pierwszych objawów choroby (ból głowy, mdłości) zjechać niżej. Ważne jest równiez spożywanie odpowiedniej ilosci płynów (4l dziennie) więcej informacji: http://medeverest.we...SOKOSCIOWA.html i tu: http://www.basecampm...e/highalt.shtml
-
Sztruksik jest fajny ale trzeba urozmaicać jazdę. A jazda po muldach to najwyższa szkoła jazdy. Ja niestety jeszcze nie umiem ale i tak lubię taką jazdę a kiedyś się w końcu nauczę. Może jescze się przekonasz ale muldy są wymagające a na sztuksie jest łatwo i przyjemnie.
-
Niekoniecznie, w zjeździe zawodnicy jadą 120km/h więc opór powietrza ma ogromne znaczenie a podczas skoku nie maja tak opływowej pozycji. Jadąc po muldach zwykle jedziemy wolno i hamujemy w każdym skręcie (przynajmniej ja tak robię) jak chce się skoczyć to przez moment jedziemy na kreche a potem spadamy w lini spadku stoku. Nie wiem jak to się ma do fizyki ale jeżdżąc na zamuldzonej czarnej trasie czasem skakałem na takich małych(<1m wys.) hopkach i zawsze po skoku musiałem ostro hamować bo nabralem rozpędu.
-
Mnie się jakoś nie chce wierzyć że skacząc przez 2 garby traci się prędkość. Jesli jechało się wolno to to tylko przyspiesza.
-
Bo campus to jest bubel! Fakt dawno nie używałem produktów tej firmy ale znam setki negatywnych opini odnośnie sprzętu i ciuchów tej firmy. Może ostatnio jakość się poprawiła ale campus wręcz słynie z produkcji szmelcu dla masowego odbiorcy. A jeśli chodzi o ceny materiałów to pewnie tak właśnie kosztują ale to nie zmienia faktu że nie kupisz (w sklepie) kurtki klasy spydera za 300zl.
-
Fajnie na tym chopoku, muszę się kiedyś wybrać. Dobrze że nic ci się nie stało. To chyba jest główny problem tej techniki że jak juz trzeba jej użyć to nie można sobie pozwolić na upadek bo to najczęściej kaplica.
-
Koszulka power-dry albo coolmax + golf polartec 100 jak jest bardzo zimno to jeszcze polartec 300 ale ja mam kurtkę nie ocieplaną.
-
W tatrach jest tylko kasprowy + rózne małe wyciagi w dolinkach. Żeby zjeżdżać bardziej stromymi źlebami zwykle trzeba podejść z buta. Teoretycznie mozna by zjechać źlebem do doliny kasprowej ale 1. nie wiem czy bym się odważył 2.parkowcy będą ścigać bo to ścisły rezerwat i to tuż przed ich nosem. Najlepeiej wybrać się do doliny pieciu stawów lub do morskiego oka bo tam jest dużo mozliwości zjazdów. Nie wiem jakie masz gabaryty ale chyba kilka lat przespałeś skoro nigdy nie jeździłeś na krótszych niz 185cm. SL 170cm chyba się znajdzie, sam mam fischery 166cm więc niewiele mniej. Zachęcam bys spróbował też maja swoje zalety. Ja za to nigdy nie jeździłem na dłuższych niż 175cm może w tym roku spróbuje gs 180cm.
-
Kasiu, spokojnie nie musisz czytać wszystkich postów - zresztą i tak jest to niemozliwe. Takie sprzeczki jak ta na szczęście zdarzają się rzadko. Musiałbyś się bardzo postarać żeby komus podpaść bo ogólnie atmosfera jest przyjazna. Witam na forum i zachęcam do uzupełnienia profilu.
-
Dobra to jak coś to przypomne. Małozonka moze być spokojna raczej wyciągami nie będziemy jeździli bo ich nie ma Tutaj się nie zgodzę, w twardym ubitym śniegu krótkie narty uciekają i są niestabilne. W miekkich warunkach jest bajka .Skręcają bez kłopotu i nawet spod śniegu ich nie trzeba wyciągać. Nie wiem jak to wygląda w bardzo głębokim puchu bo w takich warunkach nie jeździłem tu faktycznie mogą "tonąć"
-
Ja kłótnie zamknałem więc fredowski usuń proszę swój post o babci. itp.
-
Nie zaczynajcie kłótni. Śmig hamujący a już napewno skręt cięty sugerują mniejszą strominę. Chyba na 50 stopniach tak nie jechałeś. Fredowski widocznie nie czytał wszystkich twoich postów więc nie musiał wiedzieć gdzie jeździłeś itp. Dla mnie sprawa zamknięta. A będziesz miał czas wiosną w tatry wyskoczyć? Oczywiście nie chodzi mi o jakąkolwiek rywalizację. Mam nadzieję się czegoś nauczyć a ze swojej strony mogę pokazać o co chodzi z tymi krotkimi nartami bo nie wiem jak to wytłumaczyć.
-
To co ja robie przez ostatnie 2 sezony? Poza tym na trasie sie tego nie nauczę. Dobra, masz rację dałoby się to zrobić ale będzie to niebezpieczne. Na tych krótkich nartach tyly się kończą z 15-20cm za wiązaniem więc w zasadzadzie buty pozostają prawie na śniegu (w miękkich warunkach) na normalnych nartach stanąłbym jak na szczudłach co grozi upadkiem. Po za tym obrucenie nart zajeło by to wiecej czasu i w źlebie 45 stopni nabrałbym prędkości i się rozwalił o skały stąd potrzeba skrętu obskokiem. Wiem dla tego się uczę ale ileś razy trzeba zjechać źlebem żeby to opanować. Poza tym ratuje się krótkimi nartami, dzieki nim udało mi się zjechać z rysów a na zwykłych bym nie dał rady. Patent ten ma zresztą wieloletnią historie (lyze, hermesy itp.)
-
Niestety nie mogę obejrzeć tego filmu bo mi się nie wyświetla ale jazda obskokiem to jak się domyślam skręt o 180 stopni w powietrzu. Myslę że jest to jedna z najwazniejszych umiejetności w jeździe pozatrasowej, szczegolnie w tatrach gdzie większość źlebów jest wąska. Niestety nie opanowałem jeszcze tego dobrze i w związku z tym czasem mam spore kłopoty. Czasem na krótkich nartach(133cm) stosuje taki trik że przy skręcie na moment ustawiam narty pionowo w dół opierając o śnieg tylko piętkami i na nich się obracam zanim zacznę jechać w dół, niestety jest to niewykonalne na zwykłych nartach. Warto dodać że skręt obskokiem jest strasznie męczący i według mnie bardzo trudny do wykonania szczególnie bez wbijania kijka. Mało kto ma tyle siły by wyskoczyć z ciężkiego sniegu, obrócić się i jescze zmiescić się na 2-3m. Ja po 2 takich skrętach muszę odpoczywać z 5min. W twardych warunkach raczej unikam duzych stromizm ale technicznie jeździ się łatwiej bo można zrobić ześlizg bo snieg nie "trzyma" za narty.
-
Sprawdź Twój poziom umiejętności narciarskich i wpisz go w swój profil
Spiochu odpowiedział FactorX → na temat → Dobór NART
Dzieki za wszelkie uwagi. Proponuję dyskusję prowadzić tutaj zamiast przesyłać prywatne wiadomości. Info dla leniwych - można nie czytac punktów połówkowych i dopiero w razie wątpliwości sprawdzić ten pomiędzy. Ps. Zmieniam swój poziom z 7 na 8- mam nadzieje że niedługo będzie więcej:D -
Sprawdź Twój poziom umiejętności narciarskich i wpisz go w swój profil
Spiochu odpowiedział FactorX → na temat → Dobór NART
Według mnie też z tą skalą jest coś nie tak. Trudno jednak stworzyć właściwy opis. Dla jednego stwierdzenie "opanowałeś czarne trasy" może znaczyć że daje radę zjechać pługiem lub zsuwać się na trzęsących się nogach ale bez gleby dojedzie na dół. Dla innego będzie to jazda po czarnych trasach ciętym skrętem slalomowym z perfekcyjnym stylem i bardzo dużą prędkością. Ja bardziej skłaniam się ku tej drugiej wersji. Po za tym uważam że powinniśmy patrzeć na skalę nie tylko przez pryzmat opisu ale założyć sobie że 0 to ktoś kto nie jeździł a 10 to zawodnik pucharu świata i zastanowić się gdzie nam mniej brakuje. Niedługo zamieszczę swoją propozycje skali ale jeszcze muszę poprawić co nieco. O to moja propozycja skali. Niestety nie jest ona perfekcyjna dlatego proszę o uwagi i krytykę. Proszę również o komentarz tych osób które inaczej oceniły swoje umiejętności niż wcześniej – najlepiej razem z dwoma ocenami. 0-nie jeździłeś nigdy na nartach. 0,5 - Już próbowałeś jeździć na oślej łączce, wiesz jak upadać i podnosić się uczysz się skręcać i zatrzymywać. 1 - Umiesz skręcać i zatrzymywać się przy pomocy pługu oraz regulować prędkość i korzystać z wyciągów narciarskich. Wszystko to jednak sprawia ci trudności i nie czujesz się jeszcze pewnie. 1,5 - Zaczynasz łączyć coraz więcej skrętów, w dobrych warunkach czuje się dobrze na oślej łączce i zaczynasz jeździć na łatwych niebieskich trasach. 2 - Twoja jazda pługiem jest już płynna i czujesz się dosyć komfortowo na niebieskich trasach w dobrych warunkach, jestem w stanie zjeżdżać również w nieco gorszych warunkach jednak jest to pozbawione stylu. Robię pierwsze próby skrętów równoległych (NW). 2,5 - Opanowałeś skręt stop i kontynuujesz próby jazdy równoległej. 3 - Jeździsz równolegle w dobrych warunkach ale czasem ratujesz się pługiem Zaczynasz jeździć po łatwiejszych czerwonych trasach. 3,5 Jazda równoległa staje się bardziej płynna, zaczynasz wbijać kijek (jeśli wcześniej uczyłeś się bez). 4 – Jeździsz płynnie i na luzie stylem równoległym NW. Doskonalisz swoje umiejętności w trudnych warunkach i na czerwonych trasach. Zaczynasz jeździć szybko. Czasem próbujesz swoich sił na czarnych trasach(niekoniecznie) Stawiasz pierwsze kroki w Carvingu. 4,5 - Zaczynasz "czuć krawędź" powoli przerzucasz się na nowy styl jazdy. 5 - Opanowałeś skręt cięty na łatwiejszych trasach i w dobrych warunkach. Wciąż popełniasz błędy stylowe ale doskonalisz się. 5,5 - Korygujesz błędy stylowe i jeździsz coraz płynniej i szybciej. Potrafisz jechać skrętem ciętym nawet na niezbyt równym stoku lub w rozmiękniętym śniegu 6 - Jeździsz płynnie skrętem carvingowym , NW i śmigiem, dostosowujesz technikę do warunków. Potrafisz zjechać ze stylem z każdej trasy w dobrych warunkach, wciąż jednak popełniasz błędy a bardzo trudne warunki sprawiają ci kłopoty. Możesz wybrać się na kurs kwalifikacyjny. 6,5 - Cały czas doskonalisz swój styl i umiejętności, zwykła jazda przestaje ci wystarczać, szukasz nowych wyzwań. Fun, tyczki czy jazda poza trasą zaczynają cię interesować. Czynisz pierwsze próby lecz okazuje się to trudne i często się przewracasz. 7 – Jeździsz szybko ze stylem w każdych warunkach i po wszystkich trasach. Masz za sobą próby jazdy na tyczkach, umiesz kilka ewolucji fun lub Freestyle, potrafisz jeździć w puchu i ciężkim wiosennym śniegu choć wymaga to dużej koncentracji i czasem kończy się upadkiem. Kwalifikujesz się na kurs PI. 7,5 - Doskonalisz umiejętności wciąż poprawiając styl. Jesteś wszechstronnym narciarzem ale zaczynasz się specjalizować w którymś z wybranych kierunków. Możesz posiadać stopień PI. 8 – Większość czasu poświęcasz na doskonalenie swoich umiejętności w wybranej i dziedzinie narciarstwa ale nie zapominasz też o innych stylach. Możesz trenować w klubie być zapalonym „freeriderem” lub też kłaść się na śniegu przy każdym skręcie. Twoje ogólne umiejętności pozwalają na udział w kursie instruktorskim. 8,5 – Prawdopodobnie jesteś instruktorem narciarstwa, czujesz się świetnie w niektórych dziedzinach narciarstwa ale brakuje ci jeszcze niektórych umiejętności i doświadczenia. Jeździsz pewnie, szybko i poprawnie stylowo w każdych warunkach. Nie zawsze jednak wygląda to efektownie i wiesz że możesz jeszcze poprawić drobne błędy. 9 – Właściwie potrafisz wszystko co jest możliwe przy jeździe amatorskiej. Opanowałeś każdy styl i technikę. Świetnie czujesz się na oblodzonych trasach, potrafisz przejechać SL i GS w dobrym czasie. Muldy, kalafiory, ciężki śnieg i głęboki puch nie stanowią dla ciebie problemu. Potrafisz podstawowe ewolucje free i dasz radę zjechać wąskim i stromym żlebem. Jeśli jesteś instruktorem to można cię polecić każdemu. 9,5 - Jazda wyczynowa, Starty w prestiżowych zawodach lub inne znaczne sukcesy sportowe 10 - Stopień ten zarezerwowany jest dla nielicznych. Jeśli jesteś gwiazdą PŚ zjechałeś z Everestu lub kilkakrotnie wygrałeś X-games to na pewno będziesz wiedział o co mi chodzi. -
~~Nerwus Parametry membrany gore-tex 2l xcr zależą od materiału zewnętrznego ale zwykle kształtują sie w przedziale 20000 - 30000g/m2/24h - oddychalność 60000 - 80000mm - wodoodporność np. himountian podaje wartości 25000/80000
-
Właśnie zamówłem sobie nową kurtkę na narty:D Co prawda nie jest model typowo narciarski ale ja w takiej normalnej ocieplanej bym nie wytrzymał za długo. co o niej sądzicie? http://www.wildwasse...roducts_id/2030 Na dole zdjęcie w czarnym kolorze.
-
Head Monster 88 + Fritschi Diamir FR/Explore
Spiochu odpowiedział xed → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
~~xed Jesli to mają byc beskidy to niestety czeka cię dużo chodzenia po płaskim. Później przyjdzie czas na wyższe góry, tatry zachodnie,wysokie, alpy... Wzrosnie jednak nie tylko trudność zjazdów ale bedziesz też coraz wiecej chodził. Narty Fr mają sens jak jeździsz kolejkami w alpach albo latasz heli i potem zjeżdżasz w puchu lub trudnym terenie. W polskich warunkach wygląda to troche inaczej: żadko znajdziesz puch, zwykle nie jeździ się zbyt szybko jak jesteś poczatkujacy to skoki raczej tez można wykluczyć. Trudny teren i kiepski śnieg to codzienność ale dużo wazniejsza jest technika, jak umiesz to pojedziesz na każdych nartach - twarda narta nie jest tak wazna jak na przygotowanych trasach. Myslę że szukasz kompromisu waga/mozliwosci. Ja bym polecił ci jakieś twardsze narty tour + wiązania dynafit (jak nie chcesz dynafitów to inne ale tracisz sporo na wadze) z tych step in najlzejsze są silvretty pure najcięższe naxo i fritschi fr. Poza tym nie kupuj narty przesadnie długiej (>180), w lesie lub w wąskim źlebie moze utrudniać życie. ~~Crisis Nie zgadzam się że w wyższych górach jeździ się prościej. Jesli w beskidach jest już mało śniegu albo przedzieraż się waską przecinką to może tak się zdarzyć ale z drugiej strony mozesz to porownac do zjazdu szerokim na 3m źlebem. Warto również zwrócić uwagę na szybciej zmieniające się w wysokich górach warunki śniegowe(wiatr, operacja słońca) i zagrożenie lawinowe oraz inne trudności typowe dla gór typu alpejskiego.(ekspozycja, szczeliy, aklimatyzacja itp.) Moje doswiadczenie ze zjazdów z Piku Lenina i nieudana próba na Muztag Ata pokazują że w górach wysokich przeważają koszmarne warunki śniegowe, ominięcie szczelin często jest niemożliwe a na 2m2 moze być jednocześnie lód i głeboki ciężki śnieg. W połaczeniu z ogólnym zmęczeniem i mniejszą iloscią tlenu zwykle zjazd polega na walce o kazdy metr a po kilku skrętach trzeba sie zatrzymac by odpocząć. Aby odnieść to do sprzetu - uważam że w naprawde złych warunkach na kazdych nartach jedzie się koszmarnie a w dobrym śniegu pojedziesz nawet na sztachetach od płotu. Dodane: ~~Xed Sparwdziłem ile ważą te heady - dla i.m. 82 podają 4,2 kg więc 88 pewnie 4,5kg - jak dla mnie to bardzo dużo -
No ja też nie wierzę w tą innowacje w mutixie bo zamiast slalomek i gigantek to pewnnie mamy przeciętne allround. Sam pomysł jednak jest bardzo dobry, ja np. nie mam samochodu i wożenie kilku par nart jest bardzo kłopotliwe a jak jadę na stok to muszę sie na coś zdecydować wczesniej bo 2/3 par nie dam rady przenieś za jednym razem. Gdyby powstały takie narty które zastępują gigantki i slalomki a najlepiej jeszcze freestyle to bym napewno kupił ale tutaj raczej mamy do czynienia z marketingowym chłamem.
-
Head Monster 88 + Fritschi Diamir FR/Explore
Spiochu odpowiedział xed → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Dowiedz się ile ważą te heady. Nie jeździłem na nich więc się nie wypowiem ale koncepcja narty freeridowej nie jest zła jeśli chcesz dużo jeździći niewiele chodzić po płaskim. Polecałbym jednak jakąś firmę produkującą narty głownie do free i skitouru (zwykle lepszy stosunek mozliwości do wagi). Zastanów się również nad lżejszym sprzętem typowo tourowym. Jeśli chodzi o wiązania to lepiej wybierz diamir explore są sporo lżejsze a w zjeździe sprawdzają sie bez zarzutów. Jesli nie zależy ci na nastawach do 12 din to nie warto dźwigać diamir fr. Sam używam explore i są świetne - jeździłem w nich również na trasach i wypinają się bez zarzutu. Tutaj masz spory wybór nart freeride i tour a także innego sprzętu: http://www.telemark-....cPath=1_48_162 I teraz bardziej komercyjnie (wklejam swoje ogłoszeenie): Jak jestes zainteresowany to mam do sprzedania narty movement thunder 175cm . http://www.skionline...&id_modelu=1591 Jest to model przeznaczony do Freeride i Freestyle Konstrukcja sandwich, rdzeń drewniany, wzmocnienia carbonowe, ręcznie robione w szwajcarii - inaczej mówiąc najwyższa jakość. Taliowanie:120-87-109 waga 3,6kg (większość nart tych rozmiarów jest znacznie cięższa) Narty są dosyć twarde jak na free ale bardzo stabilne. Sa równiez prawie niezniszczalne. Używałem je w sumie ok 3-4 tygodnie - nigdy nie byly ostrzone, slizgi mają trochę rys. Mogę zamontować do nich fritschi explore rozmiar M (używane 2 tygodnie) Cena do uzgodnienia Ja przerzucam sie na typowo lekki sprzęt stąd sprzedaje. Pozdr. Śpiochu -
Ja już słyszałem o produktach z wadami, 2 gatunku, idyw. imporcie z chin, prototypach, końcowkach serii, i jeszcze 150 innych bzdetów. Chcesz to kupuj, moze nawet będziesz zadowolony (fajny wygląd, materiały się rózne trafiają) ale nie łudź się że to oryginał. Jest to mozliwe ale szanasa wynosi jakieś 0,001%.
-
~~jezdzesobie I po co reklamujesz te podróby spydera. Folio-tex made in china za 300-500zł to niezbyt dobry zakup a cena dużo wyższa niż w hipermarkecie. (Żeby nie było wątpliwosci, nie posiadam żadnych dowodów odnosnie oryginalności tych kurtek i nie zamierzam ich szukać. To są podróbki i koniec! Jak ktos nie wierzy niech kupi i sam sprawdzi.)
-
~~Kamilos 360 zrobiłem przy pierwszej próbie niestety 3 następne skoki skończyły sie glebą 180 chyba za 3 podejściem. Nie miałem w zasadzie żadnego przygotowania poprostu stwierdziłem że się obrócę. Najtrudniej było poradzić sobie ze stresem - niedługo pewnie do tego wrócę bo od roku nie próbowałem wogóle skakać i z powrotem nic nie umiem. Wow, zrobić flipa na shortach to było coś! Ja nawet na materacu nie umiem.