jark
Members-
Liczba zawartości
2 402 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jark
-
Nasze zgłoszenia o wszelkiego rodzaju zdarzeniach (drogowych, w domu, w miejscu pracy, w górach, na stoku itd) najczęściej przekazywane są w sposób werbalny przy użyciu telefonu. Poniżej podałem sposób przekazania takiej wiadomości. Meldunek o wypadku powinien zawierać następujące dane (dotyczy to wszystkich numerów ratunkowych): CO? - rodzaj wypadku (np. zderzenie się samochodów, upadek z drabiny, utonięcie. atak padaczki, wypadek w górach itp.), GDZIE? - miejsce wypadku - jak najdokładniej określić gdzie zdarzenie miało miejsce, jeśli nie jest możliwe podanie typowych danych (miasto, ulica, nr drogi itp.) podać należy dane w odniesieniu do terenu czyli tego co widzisz w okolicy w której przebywasz. ILE? - liczba poszkodowanych, JAK? - stan poszkodowanych, CO ROBISZ? - informacja o udzielonej dotychczasowo pomocy, KIM JESTEŚ? - dane personalne osoby wzywającej pomoc (numer telefonu z którego dzwonisz). Gdy istnieje prwadopodobieństwo wystąpienia dodatkowego niebezpieczeństwa (np. rozszczelniona cysterna, możliwość zejścia lawiny itp.) - należy również o tym poinformować. !!! Nigdy nie odkładamy pierwsi słuchawki !!! Nie należy ignorować zadawanych pytań przez osobę przyjmującą zgłoszenie, nawet jeśli wydają się ona dla nas głupie i niepotrzebne.
-
W skrajnych warunkach używam kominiarki. Maska jakoś mi nie leży.
-
Też to widziałem. Wg mnie bardzo dobry pomysł. System co prawda mógłby funkcjonować do dł. 120 cm- wtedy byłoby to bardziej funkcjonalne (przynajmniej w moim wypadku) ale i tak się opłaca. Na koniec jeszcze 10 % rabatu przy zakupie nart powyżej 110 cm. Myślę że warto z tego skorzystać. http://www.interspor...miana_nart.html
-
Oczywiście masz racje. Najważniejszy jest poszkodowany i dlatego nie widzę problemu by pierwszy zjeżdżający w tym miejscu narciarz zareagował i poprawił oznakowanie lub zdublował je przy użyciu własnych nart …. no cóż obojętność jest raczej wszechobecna.
-
Właśnie z myślą o tym czasie powstają tego typu obiekty.
-
Na Twoim miejscu słuchałbym Chemika…. I nie wierz we wszystko, co ktoś gdzieś napisał. Zasada ograniczonego zaufania bardzo się w życiu przydaje. pozdrawiam
-
Mojej żonie strasznie marzną rączęta i też jej nabyłem ten wynalazek. W poprzednim sezonie używała i była bardzo zadowolona. Obecnie zakupiłem cieniutki polarek za śmieszne pieniądze. W Decathlonie podoba mi się to, że jest tam spory wybór różności dla dzieci. Jeśli chodzi o kaski to faktycznie oferta nie jest za bogata. pozdrawiam
-
Jeśli ktoś nie bierze udziału w akcji ratunkowej to powinien oddalić się z tego miejsca a nie jak to często bywa tworzy się wianuszek gapiów, którzy tylko utrudniają działania ratowników. Jeszcze jedna uwaga. Do wypadków na stoku dochodzi bardzo często przy złych warunkach atmosferycznych (ograniczona widoczność). W takim wypadku oznakowanie miejsca należy dokonać w dalszej odległości od poszkodowanego i dobrze jest, jeśli w takiej sytuacji ustawimy dwie lub nawet trzy pary skrzyżowanych nart w odległości 2-4 metry od siebie. Pozwala to na wyznaczenie większego obszaru bezpieczeństwa. pozdrawiam
-
Holly maszeruj do lekarza i już. Jak nie pójdziesz i zacznie Cię znów boleć to trochę głupio będzie facetowi znów głowę zawracać. Ponadto z tym Twoim bólem jest pewnie tak jak z bolącym zębem – zawsze przestaje jak wchodzisz na poczekalnie do stomatologa. pozdrawiam
-
Duran wszystkiego najlepszego niech śnieg na Twoim ulubionym stoku leży cały okrągły rok…..
-
dokładnie to co polecają obydwie Kasie.
-
Sposób rozwiązania Twojego problemu jest raczej oczywisty – wizyta u ortopedy tym bardziej że wspominałeś o przebytych kontuzjach. Myślę że warto odwiedzić lekarza chociażby po to by rozwiał Twoje wątpliwości. życzę zdrowia.
-
Osobiście nie miałem przyjemności jeździć, ale mam kumpla, który od kilku lat jeździ tam z rodzinką i bardzo sobie chwali. Nie słyszałem od niego żadnych negatywnych opinii (poza zapchanymi parkingami:D ) a wręcz cała rodzinka jest zachwycona. Mamy zamiar w tym roku to sprawdzić osobiście tzn. nasze rodzinki razem. pozdrawiam
-
Led Zeppelin Deep Purple Queen i oczywiście zespół wszechczasów – Pink Floryd
-
Esencja poruszanego problemu. dzięki
-
No to Kodnam byłby to piękny prezencik na mikołajki Jeśli się sprawdzą Twoje proroctwa to może Cię wykorzystamy w temacie podwyżek, awansów i takich tam codziennych dupereli.
-
Skorzystaj z opcji „szukaj” – na ten temat jest dużo informacji. pozdrawiam
-
Masz rację – to raczej survival niż narciarstwo.
-
Potrzebna pomoc-ustawienie wiazania NEOX3.10
jark odpowiedział piglap → na temat → Sprzęt narciarski
Mimo wszystko zrób sobie wycieczkę do serwisu. Musisz być pewny ich prawidłowego działania więc jeśli nawet ustawisz je sam a nie będziesz miał 100 % pewności że zrobiłeś to dobrze to lepiej sprawdź to na wszelki wypadek w serwisie Wiązania to poza umiejętnościami druga w kolejności rzecz która stanowi o Twoim bezpieczeństwie – innych też. pozdrawiam -
Krzysiu – w tym dniu należącym wyłącznie do Ciebie życzę Ci zwykłych cudów ... . Gorącej filiżanki kawy którą, ktoś dla Ciebie zrobi, nieoczekiwanego telefonu od starego przyjaciela, uśmiechu i nadzwyczajnego szczęścia.
-
Już to kiedyś pisałem na tym forum tylko w innym wątku. Nie macie wrażenia że ludzie zaczynający jeździć na nartach (ale nie tylko) traktują pokonywanie trudnych tras w kategoriach wyczynu. Nawet tu na naszym forum jest kilka wypowiedzi w stylu „w tym roku pierwszy raz założyłem narty i 3 dnia jeździłem na czerwonej trasie” w moim osobistym odczuciu to nie jest brak rozwagi to po prostu głupota (nie chce nikogo obrażać). Ludzie zachowują się tak jakby jazda po zielonych czy niebieskich trasach była jakimś rodzajem ujmy na honorze lub po prostu traktują to jako rodzaj wstydu. Narciarstwo to niesamowity sport i forma relaksu gdzie umiejętności nabywa się w stopniowo. Nawet mimo wrodzonego talentu należy przejść od „pierwszej” do „ostatniej klasy” w tym od teorii do praktyki. Powinien być czas na naukę zasad panujących na stoku (kodeks, oznakowanie tras itd.), czas na przyswojenie wiedzy o samym sprzęcie narciarskim, czas na naukę jazdy i czas na doskonalenie umiejętności. Owszem można zjechać pierwszego dnia pługiem (lub jakimś innym niedookreślonym stylem) czerwoną lub czarną trasą ale czy to o to chodzi? Czy to jest radość dla jadącego? Czy to jest bezpieczne dla niego i innych? I ostatnie pytanie. Czy to jest wyczyn? Góry uczą pokory (w tym pokonywanie ich na nartach) dlatego na stoku trzeba po prostu być rozważnym. Dobierać stoki i trasy do poziomu swych umiejętności. Na koniec drobna uwaga do wszystkich zaczynających przygodę z nartami - Ci których jazdę podziwiacie na stoku zaczynali tak jak wszyscy – od początku. Jeśli kogoś ten tekst uraził to z góry przepraszam – nie było to moją intencją. Przepraszam za lekkie odejście od tematu. pozdrawiam
-
Marcin sto lat na stoku. Nie zagląda to fakt, ale może rysuje dechami jakiś lodowiec.
-
Atomic SL9 m, czy Head Supershape CP 13- modele 06/07
jark odpowiedział mario_fun → na temat → Dobór NART
Własne doświadzcenie to najwiekszy skarb. Dzięki a_senior. -
Wzrost, a długość nart...Pomóżcie młodemu człowiekowi!
jark odpowiedział Adzinek → na temat → Sprzęt narciarski
Zadawanie tych samych pytań w różnej konfiguracji nie pomoże Ci w doborze sprzętu. Poszperaj trochę na forum a na pewno znajdziesz tam odpowiedź. Tym bardziej że odpowiedź na to pytanie masz w zakładanych przez siebie watkach. http://www.skiforum....read.php?t=3047 http://www.skiforum....read.php?t=2906 pozdrawiam -
Wszystkiego naj…, naj…, naj…, Tynka - 100 % ferii na stoku. PS. Olas ma rację – wysadź czasami tatę z przed tego kompa. i pogadaj z nami.