jark

ok. ... to teraz poczekaj chwilkę , a na pewno znajdzie się ktoś , kto podrzuci Ci namiary na dobrego/sprawdzonego lekarza w okolicy tu, to możesz jedynie naczytać się tego, co się komuś wydaje , wymieszanego z pobożnymi życzeniami .... jarek

Tomcio ... , skąd Ty jesteś ?

... fajnie Panowie , tylko co z tymi kierunkami ?

.. nie idź tą drogą a jak się okaże że, jedyne co po tym zabiegu , narty będą umiały to, ... jazda piruetem ?

... i za to Cie lubię to co piszesz o kierunku prowadzenia pilnika . zgoda .... można nie patrzeć na strzałki - wystarczy popatrzeć na pilnik i stanie się światłość a jak już źle założony pilnik , poprowadzimy po krawędzi to, będzie olśnienie mnie natomiast nadal interesuje .... dlaczego to ma być (szczotkowanie) od dzioba do piętki jak będzie odwrotnie to, co konkretnie się stanie ? .... jaki to ma wpływ i przede wszystkim, na co to ma wpływ ? w czym ta negatywnośc sie będzie objawiała ? ... etc ? jarek

... pomieszczenie do serwisu nart mam dość skromne rozmiarowo jak zamontuje nartę to; .... ostrzenie odbywa się dziób/piętka ...czasami jak nie mam czasu na przekładanie wszystkiego to, jedna krawędź jak wyżej a druga piętka/ dziób .... cyklina od dziobu do piety ... szczotkowanie natomiast zawsze (nie mam chęci na przekładane wszystkiego szczególnie jak jest kilka nart do zrobienia) w kierunku piętka/ dziób i tak od kilku lat jakoś po wszelkich zmianach kierunków , nie odczuwam różnicy .... po za tym że ,się namęczę przy przekładaniu mej konstrukcji dlatego swe pytania traktuje poważnie ..... na co, w jakim stopni i czy w ogóle , kierunek ostrzenia i szczotkowania ma jakkolwiek wpływ ? pozdrowienia dla domowych serwisantów jarek

Marcin.... to samo pytanie - co to ma za wpływ i jak duży ? jarek

tak przy okazji ... dlaczego ? .... na co to, wpływ ma i czym skutkuje prowadzenie pilnika w odwrotnym kierunku ? sam tak robię, ale przyznaje że, bez przekonania i wiary w to, że jak zrobię odwrotnie to się coś stanie, złego ... wytłumaczy to ktoś /wyjaśni ? jarek mig12345 pisalismy w tym samym czasie ... chetnie posłucham/poczytam wyjasnień

... Ci co byli raz, też mogą ?

... dobre na wiosnę chyba że, pod nią założysz masę ciuchów jarek :0

... tak, ale tylko odrobinę zginęła by wówczas jedna osoba .... tak, zginęły dwie

... zawsze miałem dwa.... a może trzeci dorzucić ... ot tak, dla bezpieczeństwa

jazda konna , spadochroniarstwo , etc ... chyba tez, nieprawdaż ? a contrario .... jazda konno , stepa , po utwardzonej drodze (coby się zwierze niepotkło ) , powinna być ok , tak ? to samo tyczy się spadochroniarstwa / tu mam mały problem bo nie bardzo wiem z jakiej wysokości skok , byłby w tym stanie (błogosławionym) akceptowalnym jarek PS .Kaem ... a robiłeś to będąc w ciąży ?

nie pomogę .... nie znam się / nie moja profesja

czytaj ze zrozumieniem ... i więcje dystansu do siebie warto ... a innym lżej

... rozumiem że, to auto służy/ło, stricte narciarskim wyjazdom inaczej wywalam

... wiesz, kiedyś słyszałem jak pewien instruktor (starszy z doświadczeniem) odpowiedział człekowi, który umiejąc wiele zapytał co ma robić , by jeździć lepiej.... "... jeździć, jeździć i jeździć a jak będziesz miał już odruchy wymiotne to, ... jeszcze dwa dni "

... wyjazdy wspólne w tym narciarskie, to radość na która się czeka z utęsknieniem patologia ? ... przeczytaj swoje posty proszę wybaczy , ale w tym aspekcie życia jestem radykalistą .... cześć wie dlaczego jarek

przy takim postrzeganiu , to faktycznie masz rację .... tyle tylko, że ów Pan będzie tylko ojcem .... nigdy tatą a Pani, matką .... i oby dorosła do bycia mamusią jarek

sally67 ... a mówiłem już, że Cię lubię

bezsensem to jest to , co napisałem wyżej .... brak rozmowy i pozostanie na etapie przekazywania sobie komunikatów w własnych poczynaniach ... zaufanie i akceptacja to podstawa każdego związku mnie jest obojętne jaką decyzję i w jakiej formie wypracowaną, podejmą (rodzice) , ważne że, ma to być ich wspólna bo ewentualne skutki spadną na nich oboje ... amen jarek

... a jakby miało wyglądać inaczej niż, normalnie rodzinę na początku tworzy, dwoje ludzi .... dwoje ludzi, podejmuje decyzję o świadomym rodzicielstwie ... dwoje , ludzi podejmuje decyzje dotyczące bezpieczeństwa tej rodziny (w każdym aspekcie) .... dwoje ludzi , etc ...tyle tylko że, Ci dwoje ludzi musi z sobą rozmawiać - ZAWSZE mając na uwadze dobro drugiej (kochanej) osoby w innym wypadku jest to li tylko, przekazywanie komunikatów , często przez pryzmat własnego ja jarek

... zmienił by tu 'kobieta' na 'małżeństwo' i ... niech niektórzy dyskutanci/tki sobie to wydrukują - w ramki i na ścinę

... prędzej to że, w portfelu zacznie hulać wiatr

barby... najlepszego radości samych