Wojto
Members-
Liczba zawartości
379 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Wojto
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Jeździłem na Blizzardach, ale troszke innych. Narty może nie jakieś mega-sportowe, ale da się ciekawie pojeździć Shark to chyba najwyższy jak dotąd model Blizzarda? Jakim stylem jeździsz i jak dobrze?
-
Z tego co czytam to pare osób przepłaca:/ Moim zdaniem najlepsze są skarpetki firmy Filmar (obecnie nazywa się już expesive). Model Trekking Extreme idealnie nadaje się na narty (zawierają coolmax, poliester, poliamid i jeszcze kilka składników:) ) Noga się nie poci, są wytrzymałe, i grube, a kosztuja tylko 25zł. Podziwiam was jak możecie jeździć w zwykłych skarpetkach, albo bez:confused: Ja jak jeździłem na początku w zwykłych, miałem obtartą noge do krwi...
-
Rzeczywiście robią wrażenie. Czego to ludzie nie wymyślą. A może to kolejny krok do przodu? Troche dziwne taliowanie... Czy gdzieś tam można znaleźć filmiki z dokumentacją jak sprawdzają się w praktyce? Będe śledził temat... pozdrawiam
-
Niezły ubaw miałem zjeżdżając na tzw. "dupolocie" m. in. ze Stożka - oczywiście nie nartostradą, tylko szlakiem turystycznym, bo szkoda narażać życie i zdrowie, nie tylko swoje ale i innych... Te czasy już też dawno minęły, ale zabawa była przednia... (tylko bolał tyłek)
-
Za młodu byłem maniakiem klocków LEGO:D Niestety talentu budowniczego nie mam;) Przyznaje, świetny ratrak i nie tylko.
-
Ja, oprócz tych ośrodków, które wypisałem wcześniej chciałbym zawitać do Puław Górnych w Beskidzie Niskim. Stok nie jest bardzo długi, a w pobliżu nie sprzedają piwa, ale to byłaby sentymentalna podróż, ponieważ kiedyś (jeszcze nie było tras) jeździłem tam w zime, a w lato jeżdże nadal(oczywiście nie na nartach;) ) od kilkunastu lat. Na plus przemawia to, że na góre wywożą krzesełka... pozdrawiam
-
Z używanych mają niestety tylko starsze typy serii Metron. Ceny promocyjne nowych modeli w tej chwili to: Metron 9 + wiązanie Neox 310 (zestaw) 1649zł Metron 10 (bez więzań) 1249zł Jest tak jak przypuszczałem. Metron-y 9 są zawsze liczone z wiązaniem, dlatego cena wydaje się wyższa.
-
Salem, postaram się dziś dowiedzieć ile te nartki (nowe) kosztują w sklepie, obok którego pracuje... Oni importują Atomica i bedziesz miał przynajmniej jakieś porównanie. Wiem, że testówki, używane kosztują od 600 do 900 zł, ale nie wiem w jakim stopniu jest zużyty ślizg... pozdrawiam
-
Co do różnicy w cenie, to myślę, że Metron 9 są liczone z wiązaniami, jako zestaw, a Metron 10 to same deski. Spotkałem się już z taką sytuacją.
-
Racja, jest lepsza, ale minimalnie. Wielu uważa te narty za takie same, tylko w innej kolorystyce i z innym numerkiem. Te same taliowanie, ten sam promień skrętu i te same długości. Twardość właściwie też prawie taka sama, i w tym wypadku prawie nie robi większej różnicy. Z wiązań polecam zdecydowanie Neox 420 jakbyś chciał pojeździć troche poza trasą. Nartki są uniwersalne, ale nie dla początkujących:D Można powiedzieć, ze to narty terenowe... pozdrawiam P.S. Jeżeli nie będzie dużej różnicy w cenie to weź Metron 10, jeżeli będzie duża różnica, to się nie zastanawiaj i bierz 9. Jak będą sprzedawane jako komplet, to zwróć uwagę jakie wiązania są w każdym modelu, bo Neox-y 310 i 420 ceną też się troche różnią.
-
Pojawiam się w Szczyrku w pierwszy wolny weekend z wystarczającą ilością śniegu:) Na 100% planuje właśnie tam rozpocząć sezon.
-
W tym sezonie chce sprawdzić jak najwięcej stoków w Polsce i na Słowacji. Decyzje będą szybkie i podejmowane spontanicznie, z jednoczesnym uwzględnieniem panujących warunków i oblężenia wyciągów. Napewno nie obejdzie się bez jednodniowych wypadów do Szczyrku i na Czantorie. A i Soszów jest w zasięgu ręki... Więc panowie i panie - szykujcie nartki, za niecałe 3 miesiące śmigamy:D pozdrawiam
-
Myśle, że to już najlepszy czas na przymierzanie się do kupna:) Jeżeli ktoś chce kupić zeszłoroczny model to już chyba ostatni dzwonek. Ceny dla tegorocznych modeli spadną z pewnością dopiero za półmetkiem sezonu... Z tego co wiem, to w sklepach znajdujących się w pobliżu kurortów narciarskich opłaca się kupować zaraz po sezonie, kiedy stopi się ostatni śnieg i raczej nie ma szans, że jeszcze będzie się dało jeździć... pozdrawiam
-
Myśle, że nie będzie z tym większego problemu. Ja kieruje turystycznym i w zime handluje biegówkami, ale w tym samym budynku jest dosyć spory sklep sportowy, gdzie mają sprzęt carvingowy (ubranka oczywiście też). Pracują tam sami znajomi i myśle, że nie będzie kłopotem załatwienie dobrych cen... pozdrawiam
-
Kieruje jedną z filii sklepu turystycznego. Robie to co lubie, nie narzekam na zarobki, ani na właściciela firmy;) . W przyszłości może uda się otworzyć zupełnie własną działalność gospodarczą. pozdrawiam
-
Żeby samemu jeździć amatorsko na stokach i nartostradach, ta wiedza nie jest konieczna. Nie wiedziałem kilku rzeczy zanim nie zerknąłem w ten link. link jest świetny To się przydaje, jeżeli ktoś chce startować w zawodach i wydaje mu się, że musi tylko mijać tyczki... Probem pojawia się wtedy dopiero na trasie... pozdrawiam
-
Trudno mi powiedzieć ile dokładnie kilometrów. Zwykle jeździłem pociągiem - troche okrężną drogą Myśle, że troche ponad 250 km. Na jeden dzień nie opłaca się tam jechać ze Śląska, ale na kilka dni... czemu nie:) Masz racje: miejscowi wpadli na naprawde dobry pomysł. A dla ludzi z większych miast i aglomeracji to naprawde raj na ziemi. pozdrawiam
-
paszczaq 1080 Czytając twoje linki widze, że ty daremny jesteś. Wychwalasz sam siebie pod niebiosa, albo obrażasz wszystkich dookoła... Masz jakieś kompleksy? Musisz się podbudować? Niedobrze...
-
Na podkarpaciu popularne są "Wojaki" ale... Leżajsk to pivo roku. -oczywiście PO cięciu stoku Czemu tak wszyscy zamilkli:confused: Zobaczymy się w Puławach Salem:) ZIMA JUŻ BLISKO pozdrawiam
-
Mieszkają tam ZIELONOWIĄTKOWCY. Oni nie piją wogóle alkoholu. Niedawno jeszcze nawet w sklepie w Puławach Dolnych nie można było kupić piwa. Widać wszystko się zmienia i w końcu i tam będzie można napić się coś procentowego. W pobliskiej wsi Rudawka Rymanowska jest Mini Bar, w którym % jest pod dostatkiem, ale z tego co wiem jest on otwarty tylko w sezonie letnim(chyba, że się coś w tym roku zmieniło):confused: Pare kilometrów od Puław jest wieś o fajnie brzmiącej nazwie: Pastwiska:) Jest tam fajny "Bar Leśny" - prowadzi go znajomy, ale on czynny jest zwykle od Maja do Września. Może w najbliższym czasie przedstawie mu myśl o otwarciu również w zime. Jeżeli uda się coś wykombinować z ogrzewaniem mojego domku, to nie widze przeszkód, żeby zrobić tam w najbliższym sezonie kilkudniowy wypad na nartki:) pozdrawiam
-
Od 15 lat wybierałem się w tamte rogiony na letni wypoczynek, ale bywało tak, że przebywałem tam 1/2 roku! (mam tam domek letniskowy) Niedawno wybudowano tam niezły mini ośrodek narciarski. Podobno jest extra! A do tego jeszcze idealnie czyste powietrze i tanie kwatery agroturystyczne!!! Szczyty nie są wysokie jeżeli chodzi o "nad poziomem morza", ale o śnieg w sezonie nie ma się co martwić!!! A co najważniejsze: jest mały tłok nawet w szczycie sezonu!!! Najbliższej zimy napewno wszystko sprawdze na własnej skórze.... http://www.kiczerapulawy.pl/ http://www.twojebies...liki/pulawy.php PROSZE O WASZE OPINIE! pozdrawiam
-
Gdzie i kiedy kupimy najtaniej narty na przyszły sezon?
Wojto odpowiedział TT → na temat → Sprzęt narciarski
Summit SPORT - Katowice - Plac Wolności 8. Ściągają Atomica, ale mają też inne fajne nartki w dobrych cenach. Teraz jest niezła wyprzedaż -
Serwisy narciarskie
Wojto odpowiedział Voytheck → na temat → Wypożyczalnie nart / Serwisy narciarskie
Nie wiem jak się ten serwis nazywa:D , ale polecam Szczyrk COS kilka metrów (zaraz obok) kasy biletowej przy dolnej stacji. Znają się na rzeczy-mają długo czynne-a i pogadać, pożartować można. GORĄCO POLECAM:D -
ZDROWYCH, RADOSNYCH I SMACZNYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW:) SZYBKIEGO ŚMIGANIA DLA TYCH CO BĘDĄ NA NARTKACH:D A DLA WSZYSTKICH KOBIET Z FORUM - MOKREGO DINGUSA;) pozdrawiam
-
Heh, to zależy jak podchodzili i jakie mieli nartki:confused: Jeżeli byli ustawieni bokiem do stoku, to może poprostu brakło im funduszy na wyciąg:) Mogła to być też jakać wyprawa Tourowa. Ludzie wychodzą na szczyty o własnych siłach i później zjeżdżają po nieprzetartych trasach. Podchodzić też można na sladówkach, z tym że później troche trudniej jest zjechać. Jeżeli chodzi o Carvingi, to nie lubie na nich podchodzić pod górki:) Nawet kilka metrów do wyciągu, heh, a kiedyś zdarzyło się tak, że górny wyciąg był nieczynny, więc zjechałem 150 metrów do Orczyku. Okazało się, że orczyk też nie działał, a w międzyczasie uruchomili ten górny krzesełkowy. Nic miłego wchodzić pod góre- z nartami zapietymi, czy na ramieniu a w butach narciarskich, to już nie ma znaczenia.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7