Ja bym się nie zgodził że trasa w Zawoi na Mosornym Grońu (chodzi mi o główną) nadaje się do nauki carvingu. Moim zdaniem na nauke jest za ostra - cos w stylu Polczakówki. Ale to moje subiektywne odczucia.
Juz bardziej nadaje sie Maciejowa - przy czym raczej do szlifowania techniki, a nie nauki od zera. No i uwaga na czerwona końcówke tej trasy - przewężenie czesto oblodzone i trochę stromiej, ale na dole duza ilośc miejsca do wyhamowania.
Co do sztucznego nasniezania na Maciejowej to armatki tam widziałem, wiec wydaje mi sie, że chyba nie ma pokaz .