Skocz do zawartości

fredowski

Members
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fredowski

  1. Jezeli juz wystarczajaco nachwaliles sie swoja jazda i wystarczajaco naczytales sie Wielkich tego forum, napisz w ktorych sek. skladanki robisz bledy i ktore to fragmenty chcialbys poprawic. Film jet za dlugi na analize a sa w nim tez calkiem przyzwoite fragmenty.
  2. fredowski

    Jazda frontalna

    Na razie nie mam co kontynuowac. Temat zdominowala jazda zawodnicza a mnie ona poza jazda na tyczkach nie interesuje. Sam sobie wypracuje moj skret nagram i bede sie przebijal. Jezeli ktos mi powie, ze jazda na tyczkach jest ciekawsza od jazdy tego samego narciarza w jezdzie wolnej to jest cienias (zawodnik). Urozmaicenie jazdy dowolnej jest nieporownywalnie wieksze od jazdy na tyczkach i calkowicie przez jadacego kontrolowane.
  3. fredowski

    Jazda frontalna

    To niech bedzie inaczej mnie obojetnie jak, jezeli gadamy o tym samym to mozna na skroty. W odroznieniu od Ciebie ja nie chce wchodzic biodrami do stoku. Piszesz tak jakbys to chcial a ja wiem ze to robisz bo dzieisatki razy widzialem. Ja tez to robie ale gdy musze, zeby zachowac plynnosc jazdy i zamierzony kierunek.
  4. fredowski

    Jazda frontalna

    Rozumiem, ze chcesz wejsc do dyskusji. Jezeli na powaznie to napisz co jest niezrozumiale, przedstaw swoj poglad, ustal jak powinno byc i nie odsylaj tylko pisz (o nartach:))
  5. fredowski

    Jazda frontalna

    Tu sie gada kolego o nartach, idz na forum historyczne
  6. fredowski

    Jazda frontalna

    Tadeusz a czy mozna jechac bez kontry? (nie piszemy o oslich laczkach). Nie mozna, bo kontra jest wynikiem sil dzialajacych na narciarza. Nie mozna pojechac z biodrami prostopadlymi do nart bo narty gorna jest wysunieta do przodu i to tez wynika z sil a nie z kaprysu jadacego. Od dolu patrzac pozycja jest wynikiem sil dzialajacych i tylko taka byc powinna a nie powiedzmy nasladowanie zawodnika na slalomie. Tak rozumiem naturalna jazde. Sa tacy nie wskazujac palcem co jeszcze nie nabrali predkosci, jeszcze nie wystapily sily dzialajace na niego w skrecie a on juz stawia narty na krawedzie przy pomocy przelozenia biodra do wewnatrz zamierzonego skretu co wymusza dla zachowania rownowagi przelozenie gory ciala na druga strone. Takie zapoczatkowanie jazdy uwazam za masakryczne bo odchyla(zawsze do tylu) sylwetke! Mnie chodzi o Gore, od pasa w Gore. Tu kontra nie jest potrzebna. Mozna zachowac kurpus/barki prostokatnie do nart bez wzgledu na wysokosc pozycji, tempa jazdy, promienia skretu itd. Dziadku Kuby skromnie podpowiem, Nie wzoruj sie na zawodnikach. Ich jazda jest przydatna tylko do tyczek a sam piszesz, ze scigac sie nie bedziesz. ps. Niko130 nie slodze i nie kadze najczesciej daje opr Użytkownik fredowski edytował ten post 17 marzec 2011 - 16:08 ps
  7. Zakladam nowy temat bo dyskusja zapowiada sie ostra. Temat "analiza wlasna" nalezy do Dziadka Kuby i niech dalej sie interesujaco i na temat toczy. Mimo, ze biore udzial w tej dyskusji to tak do konca nie wiem o co sie sprzeczamy. Moja hustawka emocji faluje bardzo wysoko a to z tego powodu, ze jazda na nartach jak kazda jazda jest dynamiczna i pozycja narciarza zmiena jest. Niko130 jako najbardziej sprawny w precyzowaniu technik, i innych narciarskich zagadnien, moze bys przyblizyl dlaczego pozycja frontalna (i zarazem jak ona wyglada) jest niepozadana a nawet jak piszesz szkodliwa. Caly czas prosze, zeby nie wspierac sie przejazdem na bramkach. Jest mase roznych filmow w necie Harby, Majery itd. Niech to bedzie jazda pokazowa bez bramek a zacieciu nawet sportowym. Za kilkanascie godzin spotkamy sie na sniegu, bedziemy to trawic a wieczorami szczegolnie:p(trawic). Moze da sie nakrecic jakies "pomoce naukowe"? Zeby jazda sportowa nie mieszala sie z pokazowa, proponuje zalozenie nowego tematu: "Amatorska jazda w slalomie gigancie" a nawet: "Jak nauczyc sie jazdy na bramkach"
  8. Mieszac nie bede bo flaszki moga sie zbic.
  9. fredowski

    Pomiar prędkosci.

    Tluke sie po Alpach juz pare lat. Przejezdzam wszystkie mozliwe Speedstrecken. Kiedys robilismy taka w Naßfeld (Borowinka pamietasz?) i zaden z nas nie osiagnal nawet 80 kmh. Przygladalem sie innym (a takich tras jest sporo) wydawalo mi sie, ze jada grubo ponad 100 kmh a przejezdzali przed moim nosem i okazywalo sie ze na tablicy bylo ponizej. Osiagnac 100 km/h jest bardzo trudno. Wiele z tych tras z pomiarem elektonicznym nie jest nawet przystosowana (za krotka, za maly spadek) do tych predkosci.
  10. fredowski

    Analiza własna

    Na filmie widze (za) spokojny smig. Wykonany na plaskich nartach, bez elementow jazdy carvingowej. Elementy smigu dobrze zastosowane. Narty prowadzone rownolegle, bez jakichkolwiek sladow oporu. Korpus prostopadle do lini spadku stoku. W niektorych skretach wzorowa antycypatia. Zmienne zakrawedziowania dobrze reguluja predkosc jazdy oraz zmiane dlugosci skretu - ominiecie przeszkod. Nie mam uwag.
  11. SZabir wplatami wyzerowal konto teraz, bierze pozyczke wplaca i gra muzyka Turbo na bankingu sie nie znasz?
  12. Oczy masz ladne ale czy za to daja dzis patenty zeglarskie? Ilez to burlakow bywalo w powiedzmy: kanale gizyckim, wegorapie jak salut nie odpalil
  13. Turbo nie przesadzaj z tym patentem. Burlaczyc bedom dziewczyny a dla nas miejsc na dlubance straczy - bezpiecznie i wygodnie bo i Marcel na burcie Noca zrobimy zmiane. Dziewczyny na poklad a my do Mikolajek! Użytkownik fredowski edytował ten post 20 luty 2011 - 17:37
  14. Dzieki za pomysl. Znowu przyszlo mi byc pierwszym?: jedna wodna, druga zjazdowa w bucie narciarskim, a jak z wodowaniem? kukurydza bedzie jeszcze rosla? albo jakies chabazie sie znajdzie na ladowisko.
  15. Tez byly ze zdjeciem, tylko wiesz, nie bylo takich roznych woreczkow wodoszczelnych, patenty byly pozalewane a najczesciej zdjecia zeby sie nikt nie czepial.
  16. To dzis sie juz patentow zeglarskich nie pozycza? Kiedys jeden starczyl na cala dzielnice:cool:
  17. Ja powiem tak: Nie zawsze sie da to cos poprawic, a jezeli sie by dalo, to czy bedzie to skuteczne. Jezdzisz (filmy) tak szybko, ze to cos nie mozesz utrwalic bo za sek. wkracza przyzwyczajenie. Trzeba by pod czyims dobrym okiem rozpoczac skrocony(w tabletce) kurs od poczatku. Dostales sie w szpony niko130 i nie ma zmiluj. Ja mam przewage nad Toba bo moge sie na zywo odszczeknac.
  18. Prawa do "pouzywania" posiadam, uzywac nie bede. To pierwsze to tez takie sobie smiganie ale w bardzo szybkim tempie, Nie wielu tak potrafi - gratki. Nagraj cos "technicznego" bo z wolnej jazdy to masz u mnie dobra ocene.
  19. Niko130 jak bylo w Zaclerzu? Cwiczyles jazde/przejazdy po betonowo/lodowych powierzchniach? Jezeli tak to przekonaj nas, ze narty nie musza byc na tip top ostre, oraz, ze dobra technika moze normalnie ostre(nie ostre) narty uzupelnic.
  20. Pisz kowal pisz. Najlepiej zaraz po mnie. Ja twoj upadek znam, nich inni to zabacza.
  21. ale zeby ten beton kroic sam kontakt ze sniegiem nie wystarczy. Cwicz na sciance przy wyciagu, jeszcze 10 dni i pocwiczymy razem. Wyszukaj cos "odpowiedniego" szczegolnie na zamarznietych kalabrakach.
  22. kowala wyobraznia dziala... Na stromych zboczach jest wygodniej zapinac narte gorna albo jedna z nich lezacych powyzej butow. Przekladajac but dolny przez but gorny mamy latwe wpinanie buta z powod jego rownoleglego ulozenia w wiazaniu. Nastepnie przekadamy wpieta narte, ktora bedac dolna ulatwi nam wpiecie narty gornej. Użytkownik fredowski edytował ten post 15 luty 2011 - 20:19
  23. Wymaga rozwiniecia, ostre narty uwazam ze normalne. Widze, ze co niektorzy jezdza na nartach przy pomocy swoich wyobrazen i dlatego pisanie o jezdzie na lodzie tak latwo im przychodzi. Ad.1. Kolezanko zalozycielko tematu. Jazda na zmrozonym betonie jest technicznie/praktycznie bardzo trudna. Zgodnie z Twoim opisem zbocze bylo strome i nie bylas do takiej jazdy przygotowana. Tego nie nauczysz sie w tym watku to przyjdzie z czasem potrzebne jest objezdzenie na twardych stokach, oraz przyzwaczajenie sie do predkosci do ktorej wyhamowania potrzeba kilkadziesiat metrow. Dlatego uzylem "pacierza" bo to jedyna rada. Ad.2 kowal znany jest z bajdurzenia zacytuje caly wpis: warunki DOKLADNIE takie jakie opisalas. w zasadzie nie powinny sprawiac klopotu - snieg roztopiony , sztruksowany i zamarzniety, oprocz nieprzyjemnej wibracji w zebach od chropowatosci lodu, nie przedstawiac powinien wiekszej trudnosci........... co innego lity GLADKI lod......... wtedy nalezy balansowac na narcie ze zrecznoscia i gibkoscia kota........... o reszcie juz wspomniano jednym z moich ulubionych dni byl dzien, kiedy wlasnie byly takie warunki + deszcz i z boku wyratrakowanej trasy zostawiono szlak perfekcyjnie lsniacych muld. wyborne narzedzie do cyzelowania bledow i wypaczen............... Zrozumialas cos z Tego? Inni tez zrozumieli? Lasnie skwitowalas to "drinkiem z lodem" Takimi wyobrazenuiami przesiakniety jest ten watek. Ad.3 Zaproponowane przez kolegow niko130,jahu i innych agresywna jazda, tez Ciebie nie dotyczy a napewno nie w opisanych warunkach. Bywaja jednak takie i podobne warunki wtedy nalezy zostac na dole i pocwiczyc sobie na twardych oslich laczkach chocby tylko regulacje predkosci. Niko130 pisze o wrzynaniu sie w betono/lod przy pomocy zdecydowanaego zejscia w dol. To jest niebezpieczne, bo wtedy najpierw nastapi odciazenie naert a tym samym wystapi tak niepozadany uslizg nart. Ja jestem za miarowym nieco szybszym, ale nie powodujacym odciazenia, postawieniu nart na krawedzi i stopniowym do garnic mozliwosci obciazeniem w zdecydowanej wiekszosci narty dolnej. Takie sposoby powoduja zawrotne przyspieszenia jeszcze trudnijsze do opanowania. Użytkownik fredowski edytował ten post 15 luty 2011 - 20:01
  24. Jest wiele sposobow na przejazd po lodzie. 1. to zacznij mowic pacierz zanim skonczysz lod za Toba. 2. mozesz bajdurzyc jak kowal 3. jestes lekka kobieta w trudnych warunkach zakladaj pas olowiany bedziesz sie wrzynac bez predkosci nawet na kilka cm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...