Skocz do zawartości

fredowski

Members
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fredowski

  1. fredowski

    Slalomki przy 184cm

    To w koncu co chcesz? jezeli dalej narty slalomowe to 165 cm r 13m klasyczna. Jezeli chcesz sobie poskrecac lekko latwo i przyjemnie to http://www.skiforum....9-Zloty-Podzial
  2. Omawiany skret jest jedyny na tak plaskim zboczu. Nie jest to skret carvingowy(brak ciagu do przodu). Jakiekolwiek uzycie krawedzi wyhamuje, uniemozliwiajac dalsze jazde. To klasyczne NWN zmiejszone do minimum. nastepnym krokiem zmniejszajacym jest skret w miejscu (Nikowy). Duze napiecie miesni jest spowodowane obawa, ze sie nie uda, brak swobody, to taka jazda na "wlosku" brrrr. Ps. Nasi kumple (niestety nie zyjacy juz) Maniek albo Antek jezdzili to lepiej na gorszych nartach Użytkownik fredowski edytował ten post 02 styczeń 2012 - 18:18 ps
  3. Co opisujesz Niko? czy to jakis film czy swoje wyobrazenia. Gdzie to jest o hamulcu itd?
  4. Za duzo palcem po mapie (podworka, parkingi, przejscia drog, ulic, zagrody chlopskie).
  5. fredowski

    Czechy - Malá Úpa

    to Niko caly dzien w tych odblaskach? Widze, ze na orczyku rowniez. Myslalem, ze osobisty blask mu wystarczy a tu "kicha" bo.... malo, malo, malo... Szczesliwego Nowego Roku.
  6. Napisalem z bardzo skrotowo. Rozwijam: Nie widze podanych elementow bo one sa ale nie sa niezbedne dla tego skretu. Albo wykanasz skret kompensacyjny albo nie. Gibkosc moze pomoc, skretny ruch stop jest automatyczny, bo przeciez skrecasz na przemian hihihihhihi Kosy... najlepsze 3 (trzy) w grze w oczko. Z reka w kieszeni kosy nie bedzie, wazny jest bark Użytkownik fredowski edytował ten post 31 grudzień 2011 - 18:33 o kosie
  7. Napisał niko130 Jazda ta to jest typowa kompensacja, bbaarrddzzoo mało widziana na naszych stokach. Ostatnio widziałem 2 narciarzy , którzy zahaczali o kompensację. Ja osobiscie jeżdzę skrętem kompensacyjnym. Styl jest bardzo wymagający, więc za często go nie jadę.Towarzyszącym mi na stoku zawsze mogę zademonstrować. Styl wymaga bardzo szybkiego "chłonięcia nóg" i bardzo energicznej pracy w stawie biodrowym (fred ten skręt widział). Ruch "kosy" i skrętny nogami daje błyskawiczne wejscie do skrętu. Tak jak na tym filmie.Łatwiej się go jedzie prowadząc narty wężej, nie ma obciązania narty dolnej (patrzcie na śniegopusz na fotkach). Lobo Dokladnie mam takie odczucia co do działalności naszych szkół. Powiem więcej w latach 90 , czyniłem starania (rozmowy z p. Kucią) Mialem załatwione podejscie do egz. instr. , ale wybrałem "wolność" stylu i metod, który po dzis staram sie zachować. Z HH czerpię dużo ,ale nie ślepo wszystko. Widzialem skret kompensacyjny u Niko. Nie widzialem u innych (chociaz ci mlodzi Czesi w Szpindlu na pewno potrafili) bo jestem rzadko w Nikusiowych gorkach. Do skretu kompensacyjnego potrzeba gazu albo pewnej stromizny, potrzeba tez kilku skretow wprowadzajacych. Na oslej laczce sie nie da. Niko, z HH i innych czerpisz bardzo duzo bo czym sa te zdjecia czy analizy. Zachwycasz sie jazda Bergera itd a tym samym probujesz ich nasladowac. Berger to jest cyrkowiec i Japonczycy tu pokazywani tez. Znam chlopcow grajacych w pilke nozna,podbijajacych pilke noga ponad 100 razy, zaglujacych ta pilka ale grajacych tylko w rezerwach. Porownianie ich(japonczykow) z czolowka PS to nieporozumienie. Ja nie widze u Bergera ruchu kosy, nie widze tez gibkosci bioder, nie widze skretnego ruchu nogami i co tam jeszcze Niko napisales. Ja widze skret kompensacyjny do ktorego potrzebuje dynamiki uzyskanej przez gaz, stromizne i pare skretow wprowadzajach. Wierze, ze tym razem nie wpadniesz na pomysl wykonania skretu kommpensacyjnego w miejscu. Nawet z powieszenien korpusu na sztywnej linie Użytkownik fredowski edytował ten post 31 grudzień 2011 - 18:18
  8. Mnie chodzi o to, zeby nie naginac realiow do chwilowych potrzeb, a robsz to Niko czesto. Czytelnikami tego foru nie sa trenerzy narciarstwa zjazdowego ani zawodnicy, ale rekreacyjni entuzjasci tego sportu. Powtorze: chcesz sobie a muzom? napewno nie. Chcesz przyblizac narciarstwo wszystkim. Przez naginanie realiow rozumien to: ostatni Twoj post - "Mistrzostwo w pływaniu nie robi sie na głębokiej wodzie, zawodnik który nie potrafi dobrze jechać "płaskiego" nie będzie plasował sie w 30-tce" Wiesz dobrze, ze chodzi glownie o moment "zabrania" predkosci na plaskie, bo przejechac to plaskie umie pierwsza 100-tka. Niby taka analogia do skretu w miejsciu ale kto to chce zrozumiec. Ironicznie oczekiwales w filmie SITN-u reklamy zyletek, a obraziles sie prawie jak nazwalem jazde Piotrasmolika reklama proszku do prania. "wyjdz z piaskownicy" znaczy otworz sie do wszystkich. Bergera (zoltka) zna cale forum bo forum nie chce stac, chce jezdzic nawet na stojaco.
  9. Niko! Rzuc te piaskownice, bo sie zakalapuckasz. Wierze, ze kazdy (MarioJ tez) przedklada dynamiczny skret z bledami nad idealny skret w miejscu.
  10. Nikus, jezeli narty to "ograniczenie ruchu" to... "wolnosc zaczyna sie tam gdzie koncza sie narty" Piszesz "Mnie pomogło, judo i pady, które były moim ulubionym ćwiczeniem. Przydaje się do dziś. Nawet jak spadam z roweru to lece padem". Czy mozna inaczej? wszyscy spadaja padem i nie wyobrazam sobie, ze mozna spadac workiem kartofli
  11. Mitek pamietasz sciezki? bo ja tak. Oczywiscie nie biegalem po nich bo uwazalem tak jak Ty jescze teraz, ze mi to ujmuje/nie potrzebuje. Nie mam ochoty biegac w deszczu chwytac za mokre mnie drzew itd. Wlasnie kilka dni temu zapytalem o moja statystyke w silowni i okazalo sie ze od kwietnia bylem az ...20 razy. Bylo lato, przedluzone do listopada wiec ruszalem sie w Twoim stylu no moze troche wiecej bo mam wiecej czasu. Ja nie pisze o trenerze personalnym, o tonach sprzetu, do wyniku sportowego same dobre geny nie wystarcza. Teraz mam ochote sie scigac (bo mam czas) i do tego potrzebna mi tezyzna fizyczna. W kregu "kopa nie ma chlopa" trzeba o kondi dbac! Poczekamy Mitek(i inni) i zobaczymy.
  12. Ja z kolei uwazam, ze na silownie nalezy chodzic bo... sa przydatne. Mitku w Twoim wieku zarlem golonki pilem przy kazdej okazji i nie tylko zsuwalem sie po stoku. Jeszcze pobrylujesz pare lat i doswiadczysz, ze przydala by sie silownia. W mojej silowni mozna podzielic ludzi na wyrazne 3 grupy. Najliczniejsza jest grupa mlodych (18-30), druga pod tym wzgledem jest grupa starszych (50-65). a sredniaki robia kase i na sport nie maja czasu. Wolal bym sciezki zdrowia, ale takich chyba juz nie ma. To byly swiatne sprawy, na powietrzu, czasami w interesujacym towarzystwie. Smieszne jest dla mnie to, ze ludzie chodza do silowni dla nart. Moze tylko pisza, zeby lepeij wygladalo.
  13. Bylo juz o takim strazaku, co podpalal a nastepnie zjawial sie pierwszy przy pozarze zdobywajac wyroznienia za ofiarnosc. Instruktor najpierw wprowadzil kursantow w nieodpowiedni dla nich teren i nastepnie uzykal u dziekujacych w tym wpisie uznanie za lekcje na temat niebezpieczenstwa na stoku.
  14. Narciarzu! Jezeli uwazasz, ze instruktor utrudnia tobie jazde na nartach, to mu nawtykaj! Glosno, zeby wszyscy slyszeli. Nie boj sie przeciez masz racje!
  15. nie ma tu jakiego hakera?
  16. Nie znam roznych silowni bo cwicze od niedawna a te kilka co u mnie widzialem, maja swoje nazwy, sa na nich naklejone ryunki jest to najczesciej sylwetka czlowieka i na czerwono malowane sie miesnie jakie najbardziej pracuja przy tej maszynie. Przerywanymi liniami namalowany jest ruch i jego zakres dzialanie. To mialem na mysli. Cyba jest to wszystko w necie ja nie wiem. Na poczatku "miesniak" zapoznal mnie z sprzetem do uzycia i oczywiscie, myslal o przyborze miesni, ze ja 60-ciolatek "buly bede pakowal". W trakcie tych kilku lat wymyslilem sobie cwiczenia, ktore uwazam mi w tym co chce robic pomagaja. Co jakis czas podchodzi do mnie "miesniak" z obslugi albo nie i podpowiada mi co bym raczej nie robil bo pojdzie mi na stawy albo krzyz. Odpowiadam mu jeszcze grzeczniej czy przyszedl mi pomoc czy przeszkadac. Najczesciej sie obrazaja a ja mam spokoj. Za leniewy jestem oby poczytac i tak trwam w tym z nadzieja ze jest to dobry zestaw. To tyle co chcialbym napisac. ps nie ma zadnego fachowego przygotowania aby sie z moimi pomyslami na kondycje podzielic.
  17. co tak kombinujecie. Chodzisz na silownie, cwiczysz pod narty, to napisz jakich maszyn uzywasz i dobrze by bylo w jakim celu akurat te a nie inne (maszyny). Zreszta na maszynach jest narysowane ktore miesnie dana maszyna rozwija. Takimi ogolnikami jak piszecie forum jest przepelnione.
  18. a Ty jahu cale zycie jezdziles na 155cm wystarczy? Niko130 Wlochy odwolane wiec mam czas i wpadne na kilka dni w Karkonosze. Porozwalam te pisakownice i na kazdej Twojej narcie przykleje nalepke a przed domem afisz: "Biodro moze byc skutkiem a nie przyczyna skretu narciarskiego" fredo
  19. Odpowiadam szybko Wszedles do piaskownicy i innych za soba ciagniesz. Ja nie wchodze. A ze duzo tu takich co tylko po sztruksie(piaskownicy) umia to i liczne podziekowania z lewa i prawa zgarniasz.
  20. Tadziu! (i inni) Potraktuj wrotkarstwo jak dyscypline sportowa i jezdzij na rolkach dla przyjemnosci, startuj w maratonach albo krotszych jazdach. Kazda dyscyplina "na nogach" wspomaga inne nozne(nie tylko) dyscypliny. Uzywac rolek albo lyzew, tylko dla cwiczen rozwijajacych narciarstwo uwazam za rodzaj szamanstwa chocby za tym stal nasz Mistrz niko130 czy Halald Harb.
  21. fredowski

    Falcade

    Moze zamienimy to na ostatni tydzien marca? chyba tez freeski termin
  22. fredowski

    Praca nóg

    Tak sie dzis jezdzi: Jedna predkosc, jedna dlugosc nart 160 - 165cm, jeden promien ca 12,5 no to ma sie rozumiec jedna technika. Snieg tylko na nartostradzie i to ubity, co sie Pan czepia! Moze Pan przyjedzie na Zawody skiforum to pogadamy.
  23. fredowski

    Dekompensacja?

    Gdybys mial z min.50-tke i kiedys tez 30 dni w sezonie w Karkonoszach nartowales to pewnie juz taka flaszke wykonalismy.
  24. fredowski

    Falcade

    Niestety musicie dolozyc te 100km i przez Brenero pojechac, bo w Falcade sypie sniegiem i to jak sypie.
  25. fredowski

    Dekompensacja?

    o vilku mowa a... Jakie 60 kmh, wystarczy 30-40km. Jak jestes w skrecie i stracisz kontakt z podlozem to nozki sie prostuja i masz glebe. Przy zielonym stoliku mozna sobie popisac o podkurczaniu nog o probie przestawienia korpusu ponad narty itp. o cofnieciu chociaz jednej narty pood tulow no moze statrczy wymyslow zielonostolikowych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...