Skocz do zawartości

fredowski

Members
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fredowski

  1. Tadeuszu T. Mysle ze nalezysz do drugiej grupy (zacytowales pierwsza). "Jest jeszcze grupa narciarzy, ktorzy ogolnie mowiac jezdzili srednio. Oni maja jeszcze szanse przy pomocy duzej sprawnosci fizycznej i taliowanych nart, bliskosci stokow narciarskich, duzo czasu i kasy (emeryci) tu wylaczam osle laczki typu Lysa Gora, Kominki, itd. rozwijac swoje techniczne umiejetnosci". Wspierasz sie rolkami, plywasz, na nartach jezdzisz "zadaniowo", masz czas, kase, syna z ktorym rywalizujesz. W tym widze duza mozliwosc postepu. Zycie zaczyna sie po 60-tce! Kiedy przyjedziesz w Karkonosze to i ja wpadne, razem z niko130 bedzeimy mieli niecale 200lat.
  2. Dobrze, ze skoncentrowales sie tylko na jednym fragmencie jazdy, dokladniej mowiac na cwiczeniu. Brakuje mi w Twoim opisie tego co poprzedza wyjscie w gore. Moze wychodziles w gore tylko nie miales z czego. Moze Instruktor zapomnial, ze aby do przesady wychodzic w gore trzeba najpierw podczas jazdy zejsc przesadnie w dol. Cykl musi byc zamkniety tz dol - gora - dol.
  3. Mysle, ze moge odpowiedziec. Carving to skret czysty bez uslizgow. Uslizg moze sie zdazyc np: terenowa niespodzianka ale to latwo wychwycic.
  4. To Kieruje do Ciebie Dziadku Kuby. Mysle, ze zauwazyles a jezli nie to oswiadczam, ze pisze tylko o wolnej jezdzie. Pisze o tym na czym sie znam a na jezdzie na tyczkach sie nie znam i samo odgapianie nawet do pisania nie wystarczy. Przyponiasz sobie, ze juz dlugo ganie was za proby nasladowania zawodnikow z PS. Poglebiasz tylko roznice miedzy wami (Dziadek Kuby i Zawodnik PS) nic wiecej sie nie moze zdarzyc. Masz u mnie szanse na poprawke. Film ze stopki Lobo to carving czy nie carving?
  5. Nie rozumiem takich tresci. Zapraszasz mnie na osla laczke, zebym ja dowodzil skutecznsci mojej jazdy? To raczej odwrotnie tz Sam chcesz dowiesc swojej skutecznosci w jezdzie carvingowej. Ja nie musze sie prezyc na oslej laczce Takie miejsca nie wymagaja prezenia sie. Nie obsmiewan na zywo. Jestes krolem oslich laczek i z calym szacunkiem bo to tez jest sztuka robic skrety w miejscu, na stoleczku czy w przedpokoju przy scianie. Ostra Jazda na Lysej Gorze dobre a co do Rocco to obejze film "Rocco i jego bracia". Powiedz czego bedziesz nauczal, jaki wariant skretu na malych predkosciach przygotowales na jutro. Temat jest bardzo poczytny to i wielu forumowiczow sie zjawi na drugi narciarski krok.
  6. Przyjade i wejde do Twojej piaskownicy bedziemy lepic babki, bo co innego mozna tam robic. A kto to jest Harb? Jeden z tysiecy dzielacych zapalke na cztery. Chcesz zamknac temat w kilku zdaniach? to znaczy, ze to jest carving? No tak, powiesz: - carving... ale szczotkowany. Dalej powiesz po co o tym gadac, nie warto itd. Wiesz dlaczego? bo tez podobnie jezdzisz Panie Przecinku.http://www.skiforum....8732255&thumb=1 Dla Ciebie, o Tobie byla druga czesc mojego wpisu. Zacytowales pierwsza czesc widocznie z nia sie utozsamiasz hihhihihih dobre co? Jak to postepuje? prosze bardzo: Niko pisze -"A co do jazdy na krawędziach ,to popatrz na mój avatar. Do takich torów trzeba "tylko" dopasować układ" juz sie z czyims sladem utozsamiasz, nastepnie bedzie to Twoj avater, nastepnie za avater wezmiesz HH i td. Użytkownik fredowski edytował ten post 09 luty 2012 - 08:53 obrazek
  7. Mnie caly czas chodzi o poziom osiagalny. Krzychuszczecin co to znaczy wole? poprostu chcesz sobie poogladac. Akurat tu piszacy maja male szanse na poprawe jazdy na krawedziach (carving). Wiek, odleglosc od gor, narastajacy strach przed kontuzja i jeszcze pare czynnikow to poprostu uniemozliwia. Jako rekompensate uzywaja internetu. Ogladaja filmy zawodowcow, PS i sa w przekonani (nie wszyscy oczywiscie), ze tak jezdza albo beda jezdzic. Jezeli ktos osiagnal wysoki amatorski poziom jazdy to po 50-tce niech zapomni o rozwoju. Po 60-tce nie moze juz tego wysokiego poziomu utrzymac. Po 70-tce uzywa "wiaderka i lopatki". Jest jeszcze grupa narciarzy, ktorzy ogolnie mowiac jezdzili srednio. Oni maja jeszcze szanse przy pomocy duzej sprawnosci fizycznej i taliowanych nart, bliskosci stokow narciarskich, duzo czasu i kasy (emeryci) tu wylaczam osle laczki typu Lysa Gora, Kominki, itd. rozwijac swoje techniczne umiejetnosci. Odpowiedz na pytanie "czy to jest carving" obrazuje czy carvingiem jezdze czy nie. I obrazajcie sie ile chcecie ale ci co potwierdzaja, ze na fimie jest jazda carvingiem poprostu carvingiem jeszcze nie jezdza!
  8. To nie jest carving, dzioby i pietki nie przemieszczaja sie tym samym torem
  9. Nie chodzi o to czy dobrze czy zle, chodzi o to czy to jest carving w moim rozumieniu jazda na krawedziach. Niko trafnie to ujal - "z delikatnym uzyciem krawedzi" to potwierdza moja diagnoze, ze glebiej taliowana narta skrecie samoczynnie uzywa krawedzi. To jest lajtowa jazda z przed 20 lat i wiecej przy uzyciu wspolczesnych nart. Kiedys z powodu boazerii trudna w takiej formie jak na filmie do wykonania. Co nie ktorym kolegom z tego tematu polecam pojscie do polityki. Tam widze dla nich duze szanse na kariere i awanse hihihihihihihi
  10. To jest film ze stopki Lobo Uwazam, ze to nie jest carving, Widze zbyt duze fragmenty jazdy obslizgiem. Obslizg zaczyna sie od dziobow, a to swiadczy o ich nie dociazeniu. Waski rozstaw nart uniemozliwia postawienie ich na kraweedzi. To krystiannia NWN zmodyfikowana samoistnie przez glebsza jak bywalo krzywizne nart.
  11. Hmm... Tak napisac nie moglem. Nie widze mozliwosci wyjscia w gore z jednoczesnym pojsciem do przodu. Pojscie do przodu w jakimkolwiek kierunku moze nastapic dopiero w momencie obnizania pozycji. Jednoczesnie mozna i nalezy wykonywac: Obnizanie pozycji, pojscie do przodu i skierowanie kolan do zamierzonego skretu. (Dla jasnasci pomijam wszystko co jest wyzej od kolan)
  12. Film "ufaj sobie" to reklama proszku do prania. W sytuacji kiedy nie ma pralki, miejsca na pralke i zony. To szczyt umiejetnosci i radosci z wolnej jazdy przy blekitnym niebie i sloncu. A gdzie droga do tego ? dla wiekszosci jest to droga nie do przejscia. Takimi filmami zarzucony jest internet i nie tylko. Posluze sie odpowiedzia wueresa: 1. balans przód-tył; 2. balans góra-dół; 3. wejście w skręt przy całkowitym luzie w stopach; 4. poprawka przy ułożeniu rąk To jest tez reklama proszku do prania w sytuacji kiedy nie ma kasy, pralki i zony.
  13. To pamietasz! Napisz co to byly za uwagi, ja potrafie sobie Twoja jazde wyobrazic i podyskutujmy.
  14. Korespondencyjnie bardzo ciezko jest sie porozumiec chyba ze wyeliminuje sie roznice. Roznice trzeba tak wyeliminowac, zeby wiecej juz nie wystepowaly. Wezmy pod uwage jeden szczegol dla mne wazny, mianowicie: Piszesz: "Ja twierdzę, że należy "zwolnić" nartę zewnętrzną w stosunku do ruchu korpusu, "przesuwając" ją do tyłu przez wyprost nogi zewnętrznej". "zwolnic" "przesuwajac" piszesz w cudzyslowiu a wiec interpretacja jest wieloznaczna. Dla mnie jest wiadome, ze narty na ktorej jade nie moge przesunac ani w przod ani w tyl. Taka mala rzecz a calkowicie utrudnia porozumienie.
  15. Do niko130: Dlatego amatorskim, bo ja nie analizuje zawodnikow tylko pisze to co moge sam zrobic. Do Dziadka Kuby. Dociazyc przod nart to znaczy pojsc do przodu. Rzucic sie w strone zamierzonego skretu znaczy w przod-bok. To jest ta dziura 0 - 20 ° w stosunku do lini spadku. Unikam elaboratow, chetnie dopowiem.
  16. Osiaga to wlasciwa pozycja w skrecie. to jest lajtowa jazda i tej klasy narciarz potrafi utrzymac ta juz przyslowiowa pozycje "prostopadle do stoku". Gdy czuje odchylenie to natychmiast idzie korpusem do przodu a to jest u niej prawie nie zauwazalne. Amator nie ma tego odruchu w sobie i "pojscie do przodu" robi na wlasna komende., najczesciej jest to juz spoznione. Kazdy skret odchyla sylwetke. Nie jednorazowo, tylko to odchylenie sie minimalnie ale przez caly czas trwania skretu powieksza. Przy zmianie krawedzi, kiedy opor sniegu jest mniejszy narty "ida" szybciej do przodu, powiekszajac odchylenie. Dziadku Kuby dziesiatki lat wiemy, ze faza sterowania polega na obnizaniu pozycji nie jednorazowo ale przez caly czas trwania skretu i zakrawedziowani w jego koncowej fazie. To zakrawedzowanie mialo na celu "zostawienie nart" z tylu, aby korpus bezwladnoscia przesuwal sie do przodu. We wspolczesnym srednim skrecie przy plynnej zmiania krawedzi przy niedokreconych skretach a tak jezdzi 80% narciarzy trudno utrzymac wlasciwa pozycje prostapadla do stoku, narciarz samoistnie przyspiesza tracac kontrole nad jazda. Aby przeciwdzialac, zaczyna robic wieksze badz mniejsze obslizgi a gdy trafi na twardy kawalek sniegu czy beton to dostaje tz "majtniecie" i nastepuje chwilowy koniec jazdy. Na poziomie amatorskim nalezy: 1. dokrecac skrety, ktore w koncowkach powoduja lekkie "cofanie nart" i przesuniecia korpusu do przodu. Gorgl stosuje zakrawedziowanie! 2. w momencie zmiany krawedzi zdecydowanie pojsc cialem do przodu w ta tz. dziure (kierunek zamierzonego skretu). Ten ruch wyprzedza narty, ktore jadac po obwodzie sa wolniejsze a inaczej mowiac maja dluzsza droge do pokonania. Dziadku Kuby od dzis "rzucamy" sie w otchlan zamierzonego skretu, Zanim narty zaczna nas wyprzedzac przygotowujemy sobie nowa do rzucenia sie w nia otchlan i tak w kolko az do dolnej stacji wyciagu. Bedzie Pan zadowolony!
  17. Jezeli to co przeczytales "przekuwasz w czyn" co najmniej jak Pawka Korczagin to techniki przybedzie. Wlasnie pakuje sie na wyjazd w Alpy i radze Tobie pojsc na telegraf pocwiczyc jak ja bede cwiczyl to co dzis w dziale nauka jazdy napisano.
  18. Niko po co sie tak opedzasz i mnie dokopujesz. Moja jazda jest tak nowoczesna, ze jeszcze Wy tu piszacy i czytajacy nie ogarniacie. HH, RL zostaja daleko w tyle .ich juz nie warto czytac ani analizowac. Skret a la fredowski to jest to!
  19. Z nikim sie nie przebijasz Niko. Najczesciej przebijasz sie z samym soba. Zdjecie ktore wystawiles jest tego przykladem. Tak jak na zdjeciu usiadzie kazdy narciarz i teoria jest tu calkowicie zbedna. W jezdzie roznimy sie tym, ze ja jak chce skrecac to pochylam narty na krawedzie i narty przy pomocy krzywizny skrecaja. Ty niko (naczytales sie HH i Ronmastera) zaczynasz wyginac sie na boki, na rozne strony (nazywajac to ukladem) aby ten sam efekt z wysilkiem uzyskac. Nie mam problemu z przejechaniem kilku km na raz, i to nie z powodu szczegolnej kondycji a przy pomocy jak najbardziej naturalnej jazdy w ktorej jak slusznie zauwazyles pracuja najmocniejsze miesnie. Jezeli piszesz ksiazke, to rozumiem dzielenie zapalki na czworo w innym przypadku dla mnie ta gadka traci sens. ps To ja dzwonilem w poniedzialek, bylem w Karkonoszach i moglismy pojezdzic.
  20. Nie rozumiem czym tu sie chwalic. To sa najbardziej naturalne pozycje i o takie trzeba zabiegac. To sie czuje na stoku w autobusie w kawiarni i w lozku. Nie potrzeba do tego dorabiac ukladow i innych "oczywistych oczywistosci".
  21. Teren narciarski kiepski ale czego sie nie robi dla towarzystwa. Dlaczego nie ma mnie jeszcze na liscie!
  22. Nie pochylenie stop tylko pochylenie nart, a ze samych nart pochylic sie nie da to ida po kolei ku gorze nastepne elementy polaczone z nartami. Decydujace sa kolana, one jako najbardziej ruchome i przy uzyciu czesciowo ruchomego stawu skokowego pochylaja narty. Wszystko co wyzej sluzy do utrzymania rownowagi (przeciwdziala sile odsrodkowej w skrecie). Użytkownik fredowski edytował ten post 01 luty 2012 - 00:06
  23. Idac zabawowo dalej powiem, ze: zaczyna sie w glowie. Kto da wiecej?
  24. Harbowi sie wymsknelo i pierdnal. Jego wyznawcy uslyszeli poczuli i powiedzieli tak: Wlasnie to pierdniecie w carvingowym skrecie to esencja narciarstwa.
  25. Tak nie chce nikt jezdzic! Nikogo to nie rajcuje. Moge wystartowac w zawodach pt. "skret carvingowy na najmniejszej predkosci" cos w stylu "jaka to meledia" "po jednej nutce prosze" czyt. 1 km na godz. Nikt tego tez nie bedzie ogladal.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...