Skocz do zawartości

fredowski

Members
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fredowski

  1. Jezeli Towarzystwo nie jezdzilo na nartach ponad 2 m dlugosci o R ca 90m to problem drogi Mitku jest rzeczywisty.
  2. Hala narciarska to wspanialy wynalazek. Nie powinna byc celem tylko srodkiem do zapoznania sie z nartami. Bywa czasami tak, ze zabiersmy na wyjazd osoby nie jezdzace a wyjazd jest daleki (Alpy). Jezeli hale narciarska mamy nie daleko to wskazane jest zapoznanie nowicjusza z warunkami sniegowami w gorach i sama jazda. Mozna tez przyblizyc pierwszy narciarski krok przy pomocy instruktora narciarskiego. Jezeli hala jest dalej jak snieg naturalny to nie korzystal bym z niej wielokrotnie.
  3. Po 20 latach intensywnej jazdy bez tyczek w tym 10 na wiecznie wymuldzonych stokach powinno się pojechać SL na tyle dobrze aby jednorazowo zadziwić młodego instruktora/trenera narciarskiego
  4. Mogles sie zapytac co w rozumieniu gorskim znaczy ekspozycja. Otrzymal bys odpowiedz dotyczaca konkretnego przypadku uzycia tego slowa. W taternictwie i innym wspinaczkowym temacie oznacza to miejsce: przepasciste, niebezpieczne przez brak zabezpieczen i mozliwosci zejscia w dol. Mozna to rozwijac ale ma dotyczyc urwisk, zblizonych do pionu polek, grani itp. Narciarstwo wysokogorskie przyjelo ten termin ktory do mnie nie przemawia. Mozna byc w ekspozycji z nartami na plecach ale zjezdzac? trzeba bylo by raczej skakac do miejca juz nie ekspozycyjnych. Swoim zwyczajem biegniesz do wikipedii i jeszcze obcojezycznej (wiarygodna?) i wyprowadzasz na manowce.
  5. Mozna jeszcze raz powtorzyc. Ekspozycja to jest ekspozycja. Kilkanascie lat temu wikipedi nie bylo a ludzie zwiazani z gorami znali to, jakze popularne okreslenie.
  6. Z tym bym sie nie zgodzil. Obskok ma na celu wyrwanie nart ze sniegu i przerzucenie pietek nart na druga strone linii wznoszenia stoku. Obskok na twardym uwazam za niebezpieczny, co by tu nie gadac jest to jednak utrata kontakktu ze sniegiem. Wiekszosc obskokow prowadzi do niewielkich niespodziewanych obslizgow nart. W sytuacji twardego podloza i szczegolnych stromizn uzywam skretu z oporu narta dolna, ktora to "gwarantuje" najpewniejszy zaczep, hamulec i plynnosc jazdy.
  7. Doprowadzasz swojego czytelnika, zeby udowadnial: nie jestem wielbladem.   Piszesz: Jak but zaczyna ryć śnieg, a później zaraz kolano, ja nie potrafię się z tego wyratować. Ale chętnie dowiem się, jak wyratować się właśnie z tej sytuacji przedstawionej powyżej.   Wielowatkowoscia jest wprowadzenie do opisu kolana.   Kolano nie ryje, bo sylwetka jest odchylona. Gdyby rylo to dzoby byly by dociazone i opor dziobow powodowal by  nie "walenie" sie na stok albo nawet "odejscie od stoku".   Jezeli chcesz walic sie na stok to nie ubolewaj, ze sie na stok walisz.  
  8. Czytac? nigdy nie zaszkodzi ale czy pomoze? Technika narciarstwa i jej przyswajanie opisane w tej ksiazce (nie czytalem i nie przeczytam) dla wiekszosci tu czytajacych, nie bedzie mogla miec zastosowania. Zostana na wieczne czasy sredniakami choc by i 10 podobnych ksiazek przeczytali. Aby porzucic te bezbarwne szeregi potrzebna jest sprawnosc fizyczna, wyzsza od obecnej. "Tramki i do parku"! dla nizin "narty i na stok"! dla wyzyn Panie i Panowie.  
  9. Buty zostaw (na razie) w spokoju. Popracuj nad ugieciem nog w kolanach. Nie mozna wisiec na jezykach lecz zmieniac nacisk w zaleznosci od podloza i nachylenie stoku. Popracuj nad dlugim skretem i to wlasnie takim jak mijajcy cie w 1:37 narciarz. Co do iksowatosci nog to uwazam, ze jest to spowodowane szerszym rozstawieniem nart (taliowanie) a pozostawieniem  wasko kolan, przyzwyczajonych do jazdy na olowkach. Mimo prob widze bardzo duzo przyzwyczajen z jazdy na nartach nie taliowanych. Waski rozstaw kolan utrudnia jazde na krawedziach.
  10. Bakkz, zamiast pisac o cwiczeniach cwicz, zamiast pisac jezdzie w kaszy jezdzij w niej. Nie plywaj wpisami dopytuj sie. Nie jestes zadowolony ze swojej silowej jazdy to rozkrec wiazania. Daj oba na czworke wtedy majac ta swiadomosc zaczniesz jechac miekko
  11. Jahu jak chcesz sie na muldach uczyc jezdzic to sie do mnie zglos. O piaskownicach nie gadam.
  12. Friski masz racje. Muldy to potezna praca barkow i rak. Kijki pelnia role przerozne. Uderzaja w garby z przodu przytrzymujac jadacego przed wczesnym skretem, z boku by przesunac jadacego, z tylu bo potrzeba popchnac w przod. Czesto jest to dynamiczne pod przeroznymi katami, niepowtarzalne. Barki pracuja na roznych wysokosciach. A na koniec w nagrode dostajesz mile zmeczenie
  13. Za czesto mnie wywolujesz i to na tlusto.
  14. Nie ogladam Twoich filmow, zobaczylem cos na poczatku i mi wystarczy. Wpisy masz tak przesycone emocjami, pelno prawdopodobienstw, wymyslen i takich tam, ze powoli nie kumam co piszesz. Piszesz na wyrost, na wyrost jezdzisz, nawiazujesz do jazdy w klubie, po ktorej nie widze sladu. Nie identyfikuje sie z tym co piszesz. Przykladem niech bedzie w/w cytat.   Zwezenie toru jazdy nie musi byc w lini spadku stoku, moze byc tez w skos stoku pod takim katem, ze zachowasz stala predkosc. Wybrales linie spadku aby pasowalo do zwiekszania predkosci ktorej nie lubisz. Lubisz przeciezenia ale ich nie wykonujesz, ja je lubie to je wykonuje. Kasza (musi byc sypka) mnie ulatwia manewrowalnosc, a Tobie utrudnia. Zakladasz wykonywanie manewrow wymijajacyh dodajac, ze w tych warunkach nie da sie ich wykonac. To po co to zakladasz. Ja nie zakladam rzeczy niemozliwych. Piszesz, czym skonczy sie cos, czego nie mozesz wykonac tz katapulta z wiazan a zaznaczyles, ze nie bedzie nie lubianej predkosci tylko przeciazenia. Mnie sie wiazania wypinaja rzadko, moja ostatnia jazda po rozjezdzonym sniegu to z przodu 3 z tylu 4 (nie swiadomie). Konczysz pieknym zdaniem. "Dlatego obserwacja stoku i planowanie trasy przejazdu są wyjątkowo ważne" Wybacz ale nie daje rady.
  15. Temat juz dawno zjechal na bocznice. Uwazam, ze w tytule zawarty jest blad. We wiosennym sniegu jest malo kaszy w moim jej rozumieniu. Dyskusja zeszla na jazde na miekkim stoku w rozjechanym sniegu. Moja ostatnia jazda odbyla sie wlasnie na takim stoku. Cieplo, zsypy sniegu do max 25cm, snieg mokry w bardzo malym stopniu z granulowany. Miejsce - Lola (od gory tez), Sniezynka, Hala Szrenicka. Godz. 13 -14:30. Narty GS. Rozne techniki, samoczynnie dostosowane do podloza. Kazdy chyba ustala sobie jaka wyjsciowa taktyke zjazdu, ja to robie zawsze, tz wiem jak chce pojechac. Po drodze spotyka sie rozne rodzaje sniegu i czasami zaskakuja, np: tak tepy snieg ze trzeba sie "wyrabiac", ciapa, lod wylazly i inne. To sa jednak obiektywne niespodzianki i nie ma co o nich pisac. Czasami na tepym sniegu nie zdazysz sie mocno odchylic bo go juz przejechales i podobnie z innymi niespodziankami. Ja na wiosne jedzic lubie i chetnie jezdze. Wiosenna jazda jest jazda w wiekszosci sytuacyjna. Na to nie ma technik, wystarczy sprawnosc i doswiadczenie .
  16. Tadeuszu piekny kabaret tworzysz. Nie wierze, ze poza Dzikowcem nie widziales wiosennej ciapy. Nie lubisz jej? to normalka a gdy uniemozliwia jazde to ja konczysz. Byc moze inni sobie poradza... Bakkz jest mlody, zalozyl temat w poszukiwaniu patentu na wiosenna ciape. Patentu nie znajdzie. Sprawe rozwiazuja gospodarze osrodkow zamykajac ciapowate fragmenty tras. Wyciagi posiadaja dodatkowe perony powyzej nie przejezdnych czesci tras. Dla przykladu na Dzikowcu nalezalo by taki peron na tych kilkanascie dni uruchomic przed wyplaszczeniem (dla Tadeusza). Dobre sa godz. wieczorne jak zamarza albo praktykowane ranne do 11.   Bakkz patent DK10 jest dobry ale za lajtowy dla mlodych gniewnych. Na ogien w jezdzie trzeba miec ogien w nogach a z tym masz deficyt i pozostaje tylko cwiczenie. Dla mnie zapytales dobrze tylko dales sie wyprowadzic przez nie doswiadczonych na manowce. Kasza nazywany jest zmrozony w granulki snieg przez wielu nazywany firnem. Znajduje sie wszedzie wysoko w postaci kilkunastocentymetrowej warstwy na twardyn podlozu. Przy bocznym uslizgu nart wytwarza optymalny opor dla ich prowadzenia . Wlasnie ten plastyczny opor sniegu powoduje, ze bardzo strome zbocza sa mozliwe do plynnego przejechania. Po nim nie jedzi sie na krawedziach a dla pelni szczescia na nartach plaskich - smigiem i roznymi krystianiami. O tym mogles gdzies na forum przeczytac bo to temat przyjemny w pisaniu rowniez.
  17. Jaki expert. To teoretyk wlekacy sie w ogonie wedrowek skiturowych, nie mowiac o kalectwie narciarskim, bez znajomosci gor. Co sie mozna w 4 lata sporadycznych wyjazdow w gory nauczyc. Nabieracie sie na zdjecia (to w koncu jego zawod) a on podsyca to zainteresowanie. Zreszta nie ma o czym pisac.
  18. Bakkz Tworzysz sytuacje, kore wystapuja bardzo rzadko a nawet wcale. Nie ma takich bryi, zebys wpadal po cholewki buta nawet stojac na nartach. Kazda jazda, nawet ta najwolniejsza wynosi narty na snieg. Moze ktos poteoretyzuje, ja nie.
  19. Mnie narty nie grzezna, wiec nie potrzebuje udawadniac, ze nie jestem wielbladem. O szerszych nartach nie chcesz, to przejdz na diete odchudzajaca.
  20. Lepiej bedzie jak sam napiszesz jakiej ewolucji narciarskiej w danej sekwencji uzywasz. Okazalo sie, ze kibice maja rozne zdania o tym co widac.
  21. Sympatykow "karkonoskiego smigu" ubywa? Nie wierze. Macie w Beskidach tez wieloznaczny smig? bo wTatrach nie moga miec.
  22. Pietka w gore dotyczylo smigu (ktory z reguly musi byc szybki) na lagodnym zboczu. A "smig karkonoski" to sa wszystkie ewoluje na raz w krotkim skrecie. Zbocza/trasy a la dzisiejszy struks byly do godz. 10. Pozniej byly juz tylko odkopane przez jezdzacych  muldy (przez noc zawiane sniegiem) Smig byl obowiazkowy a ze brakowalo umiejetnosci stad nazwa, zeby nie obrazac elit tatrzanskich - karkonoski. Dlugie skrety tz roznego rodzaju krystiannie byly  trudne na tych stokach i malo uzywane.
  23. Ronin jazda ktora demonstrujesz to wypisz, wymaluj "karkonoski smig" ten styl mozesz tylko poprawic w Karkonoszach. Zglos sie do 65 plus i gitara. Dziwie sie, ze starszaki nie moga sobie przypomniec podnoszenia wew. nozki. To odbicie powodowalo dociazenie narty zewnetrznej a w smigu uslizg pietki narty zew. Pietka bedac w gorze nie blokowala uslizgu narty wew.
  24. Wynika, ze wiesz wiecej o mnie jak ja sam. Pare filmikow ze swojej jazdy wstawiles sam a ja je obejrzalem. Nie zabieralem glosu bo to co widac to same przypadki. Cokolwiek jedziesz jest nie ustabilizowane, poniewaz wiedza i doswiadczeniem narciarskim nie dorownujesz temu co przedstawiasz. To co robisz jest przypadkowe a na przypadkach nie zbudujesz postepu. Dla przykladu: jadac frontalnie i chcac zwiekszyc zakrawedziowanie nart, walisz sie do srodka skretu. Zauwazasz, ze to jest zle i zamiast zwiekszac zakrawedziowanie nart bez walenia sie do srodka skretu rezygnujesz z jazdy frontalnej. Wymysliles sobie wlasna angulacje, nagrywasz film i chcesz oceny. "Angulujesz" korpusem a wlasciwie jego gora co powoduje, ze masz trudnosci z patrzeniem w kierunku jazdy. Chcesz wiekszego ukatowjenia nart to rob to nogami a nie gora ciala, o czym napisalem. Moga tylko powtorzyc: co chcesz na nartach zrobic, rob to od dolu a wyzej polozonymi czesciami ciala wspieraj sie po kolei, ostania czescia niech bedzie gopro na kasku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...