Moim najtrudniejszym stokiem była chyba gąsienicowa na początku lat 80-tych, ratraki nawet jak były to na pewno nie służyły do przygotowania stoków tylko do przewożenia GOPR-owców, ogromne muldy wszystko oblodzone, wystająca kosodrzewina i kamienie, jednym słowem koszmar (a może to tylko dziecinnna wyobraźnia, miałem wtedy 12-14 lat?)