
brachol
Members-
Liczba zawartości
1 924 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Zawartość dodana przez brachol
-
Ulubiony ośrodek mojej córki w tym rejonie. Moja żona lubi czerwone w słoneczku. Bawcie się przednio. pozdro
-
Laworta Ski w Ustrzykach Dolnych - wyjazdy i relacje
brachol odpowiedział Suave → na temat → Ski Podkarpacie
Jakbyś mieszkał w Poznaniu to byś inaczej rozumiał słowo bliziutko 🙂 pozdro -
Laworta Ski w Ustrzykach Dolnych - wyjazdy i relacje
brachol odpowiedział Suave → na temat → Ski Podkarpacie
Cześć Bliziutko, z Poznania jest 720 km (dojazd ok 8 godzin), a np. na Hochkar 690 km (dojazd 9h 20 minut). pozdro -
Na FB Soszowa pisali, że w weekend tłoku nie było...
-
Marek, czyli do nauki do pewnego poziomu będą ok, jak ktoś ma zacięcie to po jakim czasie będzie wymieniał na coś lepszego. Można to było inaczej napisać (chyba, że nie można było, bo wchodzą jakieś kwestie sponsorskie) pozdro
-
Tak czytam i moim zdaniem trochę się to wyklucza, że "Niestety w dłuższych skrętach i przy większych prędkościach niezbyt dobrze trzymają na twardym stoku. Dobre do nauki jazdy carvingowej", czy się mylę? pozdro
-
Liczę na to, że w JMP też materiał 3L jest odporny. Obejrzeć na żywo można tylko w Nowym Targu więc pozostaje kupno i ewentualne odesłanie.
-
W sumie ciekawe, bo czytałem sporo opinii osób mających ubrania od JMP z Dermizaxu i raczej były to opinie pozytywne. pozdro
-
Ze wspinaniem jest teraz trochę inaczej: - raz, że są dużo dokładniejsze prognozy - dwa, że często wspinacze są lepiej przygotowani kondycyjnie do wyjazdu - trzy, że warunki śniegowe w górach uległy zmianie - cztery, że sprzęt jest dużo lżejszy - pięć, że mamy kasę i możemy zapłacić za opiekę podczas wyjazdu, jak coś nie pójdzie to łatwo wrócić w dane miejsce Sporo wejść w górach wysokich realizowana jest na najprostszych drogach, żeby zaliczyć szczyt, trudnych sportowo wejść jest stosunkowo niewiele. Wspinaczka na najwyższe szczyty jest dostępna dla sporej rzeszy osób wystarczy być jako tako rozchodzonym. pozdro
-
No tak to niestety jest, na YT wszystko jest łatwe, każde narty prowadzą się super, nic tylko wycinać łuki w sztruksie. Nikt nie pisze, że demonstrator spędził na nartach tysiące godzin. Marketingowcy prześcigają się w opisach nart jak to same jeżdżą i potem jest zdziwienie, że to nie idzie łatwo, że po godzinie uda palą, a jak wyjdzie twardy podkład to trzeba narty wziąć w rękę, żeby znaleźć się na dole. U Tadeo szybko dowiadujesz się, że miszcz jest tylko jeden... pozdro
-
Marek, Tadeo uczy krótkiego skrętu, ale tutaj jest inna formuła, bo jesteś na szkoleniu przez 6 dni i można coś w tym czasie zrobić sensownego, jak ktoś bierze instruktora na godzinę lub dwie i potem już "umie" jeździć to tak to wygląda na stoku. Pół biedy jak jedzie wolno, ale jak bije rekordy prędkości ledwo stojąc na nartach to już jest niebezpieczne. Instruktor w dwie godziny chce gościa czegoś tam nauczyć i często idzie po łebkach, żeby był widoczny efekt szkolenia. pozdro
-
Wróci z wakacji to będziesz miał okazję zapytać gdzie się podziewał (możesz też prześledzić posty Mitka to dowiesz się od razu gdzie przebywa)
-
Teraz mi się przypomniało, że w zeszłym sezonie widziałem reklamy takich butów do wszystkiego, to chyba była Scarpa. O takie właśnie: 4-QUATTRO PRO - hybrid ski boot all mountain | SCARPA
-
Do japonek też?
-
Ja tam się nie wzbraniam przed kopertami tylko nikt nie chce przynosić...
-
Może takie? BUTY TIGARD 130-CAPULET OLIVE-FLUO ORANGE - Skalnik tylko może warto poczekać na jakąś przecenę pozdro
-
Cześć W każdym zawodzie są różni ludzie i można mieć różne doświadczenia w kontaktach i przy załatwianiu spraw zarówno w jakimś urzędzie, sądzie, w sklepie, u lekarza, albo w kościele. Negatywne doświadczenia bardziej zapadają w pamięć i są częściej rozgłaszane. W mediach też raczej słyszy się o patologii. Niewiele jest pozytywnych informacji, a przecież świat tak nie wygląda, że za każdym rogiem czai się przestępca i gdzie nie pójdziesz, żeby załatwić jakieś sprawy to musisz od razu przynieść kopertę. Miłego dnia życzę. pozdro
-
Kasprowy to w tym sezonie ledwo zipie i nie wiadomo kiedy padnie...
-
Jeździsz tylko w ośrodkach na "Z"? Niezły dorobek "osobodniowy".
-
Takie sprzęta mieli
-
Byłem z rodziną zaraz po Tobie ledwo Tadeo zdążył odwieźć @herbi na samolot. Inny termin nie wchodził w grę bo chcieliśmy wykorzystać ferie szkolne.
-
Na takim stoku jak Zwardoń to z moich doświadczeń wnika, że wystarczy zjeżdżać w dół w momencie jak grupa ścigantów wjeżdża na górę krzesłem. Jeżeli realizujemy jakieś zjazdy na niedużej prędkości (z różnych względów) to wtedy trzeba się często rozglądać. Jadący szybko bez kontroli zazwyczaj poruszają się środkiem stoku, chociaż oczywiście nie zawsze. Grupę jeżdżącą niebezpiecznie powinniśmy zgłosić, ale też zarządzający stokiem także powinien zwracać na to uwagę w jaki sposób zachowują się korzystający. Ostatnio jak byłem w Sappadzie to pomimo bardzo małej ilości ludzi codziennie jeden lub dwóch Carabinierri jeździło i pilnowało porządku (jednego dnia była grupka młodych Włochów o dziwo jeżdżąca słabo za to szybko i w krótkim czasie została przywołana do porządku). pozdro
-
Można leżaczek, można rower kto co woli...
-
Mam tak samo jak jadę z rodziną na krześle...
-
Dobrze, że nie recydywista.