Rasta

Kij carbonowy jest bardziej wytrzymały ale w przeciwieństwie do aluminiowego nie wygnie się a prędzej pęknie- wiem z własnego doświadczenia

No to flex tylko potwierdza moje domysły. Najważniejsze Chemiku, że ustawiłeś

Z tego co napisałeś jest to kwestia cantingu- skoro po przestawieniu jest dobrze to wnioskuję że tu jest przyczyna. Co do poprzednich butów to możliwe że wkładka tak Ci się dopasowała że canting nie był potrzebny. Mój kolega miał identyczny przypadek.

Fajny sprzęcik. Podoba mi sie. Chronometry Suunto zawsze mi się podobały, ten również.

Dziś oglądałem prognozę na TVN i mówili, że 17/18.12 ma przyjść prawdziwa zima, nawet słowo "atak zimy" użyli;) Więc potwierdza się to co mówisz o ochłodzeniu

To śpij dobrze Wojtek i dzięki za kolejną porcję pogodowych info !!!

Jak kupisz dobrej i sprawdzonej firmy, np. TOKO, to będzie ok. Widziałem na Allegro. Poszukaj. Jak sprawdzisz benzynę to napisz co wyszło z eksperymentu.

Co kto lubi.. Ja co roku mam "żywą" choinkę. Uwielbiam wchodzić rano do pokoju w którym stoi i czuć zapach igieł i żywicy..kojarzy mi się ze Świętami

Takie opady tylko wzmagają chęc do jak najszybszego wyjazdu Padaj śniegu, padaj ! ! !

W tej kwestii polecałbym zaufać Chemikowi

Super. Jestem pod wrażeniem :cool:

Olas ma rację! Idź zrób profilaktycznie badania, to będziesz spał spokojnie

Wszystkiego najlepszego Duran i jak najwięcej śniegu!!!

Dołączam się do życzeń imieninowych:) Andrzeje odzywać się!!!

Też skłaniałbym się do wizyty u ortopedy i zrobienia zdjęcia Roentgen'owskiego albo USG. Lepiej dmuchać na zimne.

Linomag (chyba) Dobre bo tłuste i świetnie izoluje od mrozu, tylko niefajnie pachnie:rolleyes:

Używam tłustego kremu na twarz i to wszystko. Ust zwykle nie smaruję, bo nie mam z ich pękaniem żadnych problemów Jak jest duże słońce to czasem krem z filtrem

Żaden myślący człowiek niewszedł by pod narty zawodnikowi lecącemu >100km/h. Tu często zawodzi komunikacja. Ktoś nie dosłyszy, źle zrozumie i wypadek gotowy..

To było w St. Moritz podczas zjazdu. Wyleciał facet z tyczkami pod narty Michaeli Dorfmeister gdy ta jechała prawie 100km/h:eek: Minimalnie go minęła. Zdjęcie w tegorocznym NTN'ie

Przykra sprawa... Ale co on robił na trasie przejazdu:eek: :confused:

Oczywiście dołączam się do serdecznych życzeń Jak najwięcej zdrowia i wolnego czasu, który spędzić będziesz mógł na nartach!!! Sto lat, sto lat....

Fajne zdjęcia ale rzeczywiście mało śniegu... Niemniej zazdroszczę wyjazdu

Zobacz tutaj: http://www.medicast.com.pl/ Sam używam stabilizatora stawu skokowego (piłka nożna, siatkówka) i bardzo sobie chwalę.

To każdemu porawi humor:

Nigdy na nartach nic nie złamałem..i niech tak zostanie:) Ale rok temu wyskoczyłem przy dużej prędkości z muldy i lądując niefortunnie wykręciłem lewe kolano. Jak leżałem to myślłem że poszły więzadła albo ścięgna. Na szczęście się pomyliłem;) ale do tej pory gdy za długo siedzę to kolano boli.. Taki już urok naszej pasji