wort
Members-
Liczba zawartości
1 796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wort
-
Od 18 będe z córką na Pitztalu,obecnie jezdze tylko tyle by dopilnować córki, Obiektywnie serwis nart można ocenić jedynie po wynikach zawodników, Oceny amatorów to tylko subiektywne odczucia- ale powtarzam wiara czyni cuda, Pozdrawiam
-
Jeżeli tak to dla mnie dyskusja skończona. 0.5 stopnia to prawie nic
-
I pewno wyczuwasz róznice gdy narta jest podcieta o 0,5 stopnia, lepsze wejscie na krawędz i takie tam? Jeżeli liniału używasz jako cykliny to już to nie jest liniał. Dobre liniały zaczynają się od 500zł w góre
-
Rozumiem,że często stosujesz liniał alpejski do sprawdzenia planowania ślizgu? Bo jeżeli nie,to jest absolutnie niemożliwe podcięcie o 0,5 stopnia. Ale wiara czyni cuda.
-
Wydawało mi się oczywiste że albo 87 albo 88 Gdybyś ostrzył to narty to byś wiedział,że nawet inne ustawienie pilnika w kątowniku zmienia kąt zbierania, plus inna masa niedokładności które występują sprawia,że wartości są przybliżone
-
Chyba nie do konca rozumiesz o czym pisze,przeczytaj jeszcze raz. Nie ma takiej możliwości żeby amator miał dokładnie założony kąt
-
Sewrwisuje pewno od kilkunastu, ostatnio głównie narty córki, która jezdzi zawodniczo ale to zupełnie inna bajka.
-
Z lenistwa dość grubej ,takiej co jest w 10cm odcinkach,ale łame ją zazwyczaj na polowe do mojego kątownika. Absolutnie tylko narzędzia przeznaczone do nart. Trzeba pamiętać że praca raszplą dla mniej wprawnych będzie trudna do ogarnięcia,dlatego proponuje serwis. Ponieważ z serwisami bywa różnie ,przy odbiorze nart własnym kątownikiem z diamentem sprawdzić jak zbiera Po przerysowaniu krawędzi mazakiem diament powinien zebrać mniej więcej połowe farby mierząc od szczytu. Raszpli używam z powodu jej dużej sztywności przez co jest szansa że zbiera pod zadanym kątem (ortodoksi uważają że ręcznie nie da się zadać precyzyjnie kąta, i pewno mają racje) rownierz gdy trafi na tworzywo jest mniejsza szansa ,żeo dbije tylko go zetnie. Oczywiście można pobawić się jeszcze drobnyni pilnikami,ale jeśli na nich pojawi sie tworzywo z nad krawędzi to znaczy że właśnie zmieniacie kat nadany przez raszple. Owszem po raszpli pozostają ryski na górnej"biernej" części krawędzi,kiedyś to szlifowłem ,teraz nie,a różnicy w jeżdzie nie czuje. Może troche szybciej pojawie się rdza gdy nie wytrzemy krawędzi ,generalnie dla rekreacji nie ma znaczenia.
-
Na krawędzi po takim ostrzeniu są właściwie dwa kąty. Ten powiedzmy bazowy 85-86 służy tylko do ułatwienia pracy diamentem na 87-88,czyli krawędz pracuje na 87-88 Każdy kto ostrzy narty wie że najtrudniej opracować tą część znajdującą sie pod tworzywem,obróbka diamentem samego szczytu krawędzi jest bardzo prosta i szybka do codziennego stosowania.
-
Ja od lat mam swój własny patent na rekreacyjne ostrzenie,może przez niektórych być uznany za profanacje ale jest prosty i sprawdzony. Nowe narty po zdjęciu nadmiaru tworzywa(bardzo ważne), traktuje krawędzie grubą raszlpą nadając im kąt ok. 85-86 stopni. Dawniej bawiłem się jeszcze drobnymi pilnikami,ale teraz tego nie robie- a specjalnej różnicy nie czuje. Potem do codziennej jazdy drobnym diamentem na kątowniku, ostrze kąt ok 87-88 stopni dokładnie kilka pociągnięc po krawędzi(na mokro dużo łatwiej) Ta zmiana kąta powoduje wyeksponowanie krawędzi i praca diamentem na jej szczycie nie wymaga specjalnej wprawy. Polecam każdemu kto lubi mieć ostre narty, dla mniej wprawnych to pierwotne 85-86 polecam zrobić na maszynie Potem po wyrównaniu kątów znów można oddać do serwisu.
-
Narty zawsze ostre Można zawsze w idealny sposób przytępić i w razie konieczności idealnie dostosować do warunków Ja przed zawodami w szczególności przy wiosennych śniegach nie wiedząc czy będzie gołoledz czy plucha zawsze mam narty maksymalnie naostrzone w razie konieczności można je w łatwy i skuteczny sposób przytępić gumką polerską- o skutecznym ostrzeniu na stoku nie ma mowy. W wypadku zawodów chodzi głównie o szybkość narty zbyt "ostre" jada wolniej ,również łatwiej "łapią krawędz" co utrudnia jazdę. oczywiście w warunkaćh rekraacji też w razie koniecznośc można to zrobić. Jark czekam na odpowiedz zanim udam się na 20 letnią banicje
-
Można trochę jaśniej, bo nie rozumiem. Dzięki
-
Jeśli jest tępa to rzeczywiście mniej przeszkadza. Ale po co wymyślono taljowanie i coś co się nazywa "trzymaniem krawędzi" Na prostych naostrzonych na 90 stopni nartach ześlizguje się dużo lepiej,
-
Ale jeśli ktoś zadaje pytania na tym forum, to rozumiem że pewnie by chciał.
-
Narta carvingowa generalnie przeszkadza w ześlizgiwaniu, należało by zasugerować koledze kupno nart sprzed 20 lat Wtedy mógłby się porządnie ześlizgiwać
-
Dobry instruktor,pierwsze co zrobi to sprawdzi czy kursant ma naostrzone narty. W wypadku współczesnej techniki bez dobrze naostrzonych nart nie ma mowy o nauce jazdy. Z dwojga złego to już lepiej nie smarować
-
Najlepiej wcale nie ostrzyć i nie smarować,wtedy dużo kasiorki zostanie
-
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Tu znalazłem coś ciekawego. Sprawa dotyczy zawodników , ale amatorom też może dać do myślenia http://blogtrenerow.tumblr.com/ -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Powiem więcej, po lewej stronie widać normalną współczesną sylwetke zawodnika jadącego skrętem wymuszonym(jakby omijał tyczke) Po prawej narciarza wiozącego fabrycznym promieniem powiedzmy do baru. Zarówno pierwszy jak i drugi ma prawo tak jechac Ale wyciąganie wniosków ,że jedno jest przestarzałe a drugie współczesne to jakieś piramidalne nadużycie -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Tak. ale bazą wszystkiego jest dobre trzymanie krawędzi, Jeżeli krawędz nie trzyma nie jesteś w stanie "docisnąć" -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Pewno dlatego,że jest to jakiś konkret. Sam tytuł wątku "uzycie narty wewnętrznej w skręcie" jest tak wieloznaczny ,że trudno się do tego odnieś. To,że narciarz zostawia dwa ślady, czyli używa wewnętrznej wszyscy wiedzą. -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Chyba nie sądzisz,że myśle , Dorfmeistrer boi sie porysować narty sobie lub sędziemu -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
To już było napisane w poście 24 -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Zwróć uwage ,że "osioł" się przemieszcza z nieznaną prędkością i może zmienić kierunek -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
wort odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Zgoda i to napisałem w 1 poście,a słowo właściwa było w cudzysłowie Obok "osła" przejechała intuicyjnie ,to był jakiś ułamek sekundy nie mogła tego zaplanować i kontrolować.