wort
Members-
Liczba zawartości
1 796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wort
-
Niby tak ,ale żeby definicja nie stała w sprzeczności z czasownikiem "śmigać" ,który wg.słownika znaczy "szybko przemieszczać, się przelatywać , pędzić", musi być szybko, inaczej nazwa byłaby bez sensu, czy o kimś kto robi rytmiczne powolne obsuwy powiemy, że śmiga ?
-
Nigdy nie liczyłem ,wyobraziłem sobie rytm(skręty) .......raz...dwa...raz...dwa........ ,gdzie na dwa mija 1s i tak mi wyszło. Popatrzyłem teraz na filmik zapodany przez Radcoma i zgadza mi się,natomiast 1skręt na ok.1s wydaje mi się nie podlegać rytmice śmigu ,tak jakbym wydłużył jakąś faze, to moje subiektywne odczucia, oczywiście to 0,5s tolerancji może być,zbyt wolno licze Ps. W "Mocnym Finale 2015" 193cm ,też mi się zgadza
-
Przeczytawszy tytuł myślałem,że będzie o częstotliwości skrętów,proponuje dodatkowo "metronom narciarski" Myśle ,że od ok. 2 skrętów na 1s to śmig.
-
Buty- czy jest sens zmieniać?
wort odpowiedział krzyzak06 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Zwróć uwagę ,że producent dedykuje ten but również dorosłym, może się sprawdzić -
Buty- czy jest sens zmieniać?
wort odpowiedział krzyzak06 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Możesz spróbować,czegoś takiego jeśli rozmiar podejdzie: http://skiteam.pl/bu...-sc-jr-w11.html Ps. Juniorskie zawodnicze są do rozmiaru 28.5 -
Pacjentka napisała,że" została bardzo dobrze poinformowana" Witam w Kingsajzie,chociaż nie wiem czy o Ciebie chodziło , w Szuflandi nie byłem Tak, na zimę czekam,i robię się niecierpliwy
-
Buty- czy jest sens zmieniać?
wort odpowiedział krzyzak06 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Z powodu bardzo dużego zróżnicowania budowy anatomicznej łydki(jej grubości) górne klamry posiadają dużo większą możliwość regulacji niż dolne, natomiast jeśli dolne klamry zamykasz w miare swobodnie na ostatni ząbek,but jest za duży lub rozbity. -
Buty- czy jest sens zmieniać?
wort odpowiedział krzyzak06 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Może to oznaczać pewne zużycie, albo najlepsze dopiero przed nim. -
A Kumoter Nadszyszkownik to który,gdzie ta Szuflandia tzn. inne forum?
-
Buty- czy jest sens zmieniać?
wort odpowiedział krzyzak06 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
"Fleks" buta zmienia sie z czasem i temp. wiec o idealny trudno,buty nie moga byc zbyt sztywne tutaj w pewnym uproszczeniu bardziej chodzi o wage niz umiejetnosci,podobnie z nartami. Niska osoba z stosunkowo duzymi stopami,raczej buty o niskim kominie, jego wysokosc determinuje dzwignie z która napieramy na jezyk lub np. but b.miekki i wyzszy komin. Znam osobe slusznej postury która jako poczatkujaca musiala miec fleks 140 i bardzo dobrych narciarzy którym 110 wystarcza. Metoda prób i bledów nieunikniona, Dorobienie indywidualnej wkladki w kontekscie jazdy na tyczkach to b.dobry pomysl. Zapnij super-maksymalnie posiadanego buta , da Ci to pewne wyobrazenie jak bedzie sie zachowywal twardszy but. -
Rozumiem doskonale jak działa nauka, nie podważam wartości prac naukowych nie widzę natomiast sensu przedstawiania ich w dosłownej formie w bezposredniej konfrontacji z pacjentem jeśli już to w formie porady popartej własnym doświadczeniem w interesującym pacjenta temacie,tu własnego doświadczenia brak, stąd wyłącznie cytat i brak zalecenia , tak należało rozumieć w/w post . Jeśli pacjent poddał się niestandardowej terapii a mnie to interesuje , starał bym się pozyskać jak najwięcej informacji ( z pierwszej ręki), życzył zdrowia i tyle. Wiem,że z pewnych powodów koniecznie chcecie zdezawuować to co napisałem, zapewniam Was ,że będziecie sie jedynie pogrążać. Duzo zdrowia zycze Ps.Nie robie wycieczek personalnych odnosze sie do tematu A Jana nawet lubie za ta niesfornosc
-
Nic nie podważyłem, czy sądzisz ,że lekarz prowadzący pacjentke nie zna tych publikacji,zapewniam Cię że zna i zna również wiele innych dotyczących tematu ,ale oprócz tego dysponuje wiedzą praktyczną w temacie,której tutejszym brakuje. Nie widzę najmniejszego sensu w cytowaniu specjalistycznych opracowań medycznych na forum narciarskim, chyba że doktore robią doktorat lub habilitacje skiforumową . Szeregowy lekarz w swojej pracy jest ograniczony do stosowania ściśle określonych procedur medycznych jedyne co może to cytować innych samodzielnych pracowników naukowych(publikacje),lub innych mających w temacie stosowne akredytacje,nie może sam domniemywać bo coś mu się wydaje i przesądzać sprawy. W swojej pracy wyjątkowo może odejśc od stosowania się do w/w procedur ale musi poinformować o tym krajowego konsultanta.
-
Smutna ta konstatacja panowie doktorzy, tyle emocj,żeby napisać, że pomoże albo nie pomoże. Dlaczego? Bo nie jesteście samodzielnymi pracownikami naukowymi i nie macie żadnej akredytacji do badań naukowych, stąd tak częste podpieranie się literaturą,któryś z Was zrobił habilitację? nie sądze. Nie przeprowadzaliście nigdy takiego zabiegu a staracie się być wyroczniami i go nie zalecacie. Dręczenie pacjentki, że "poddała się hochsztaplerskiemu zabiegowi" ,pozostawiam bez komentarza. Pozdrawiam Pane Doktore
-
Czy udzielasz się medycznie na amerykańskin forum narciarskim,jakie blędy najczęściej popełniają amerykańscy lekarze,czy są bezbłędni?
-
Widzę, że na forum narciarskim, nawet ski-specjaliści nie piszą połowy tego co wiedzą,nie jest to również dobra platforma do porad medycznych lub czegokolwiek ich przypominającego.
-
Janowi się nie dziwie dość młody,narwany można mu wybaczyć,ale ty? Nie ocenia się pracy inych lekarzy na forum narciarskim,a już na pewno nie nazywa się ich hochsztaplerstwem ,w USA przy braku dowodów, to oznacza koniec kariery. Pozdrawiam
-
Na pczątku był mały,duży fiat ,więc tak
-
To co napisałeś jest względne,bo jak z tyłu będą siedziec trzy dorodne dziewoje i pełny kufer to dupa z przedniego napędu. Natomiast stosunkowo lekki 4cylindrowy silnik wzdłużnie ustawiony z przodu + tylny napęd z pneumatycznym samoregulującym się zawieszeniem z tyłu, w kombi, to jest to. Właśnie utwierdzony przez forumowiczów,odłączyłem ABS w BMW,łatwe nie było. Teraz działa idealnie. Użytkownik jark edytował ten post 05 listopad 2015 - 21:06
-
Właściwie jedyną bezwzgędną przewagą przedniego napędu nad tylnym jest możliwośc wykopania się, w wypadku tylnego zostaje tylko łopata.(gdy bujanie przód- tył nie skutkuje) Przednionapędówką możemy próbować rozbujać auto w prawo ,lewo,na wstecznym lub próbować obrócić na zaciągniętym ręcznym, ten ostatni sposób sam wymyśliłem chociaż pewno nie jestem originalny, w każdym razie czasami jedyny i skuteczny, w szczególności gdy stoimy na pochyłym.
-
Czyli na narty najlepiej ciężarówką . Dla oszczędnych osobówek proponuje zabranie dodatkowego kompletu opon zimowych, wymiane na wysokośći ok 1000m, letnie opony ukrywamy w krzakach ,w drodze powrotnej zaś robimy podmiane "wilk syty i owca cała"(to a propos rodzimych baranów )
-
Wjechać to nic,ale zjechać
-
Teraz idealnie w temacie, w zeszłym roku na Pitztalu jakoś tuż przed PS dosypało,musiałem moją tylnonapędówką dowozić na dolną stacje, ludzi, którzy przyjechali wypasionym Range Roverem(busiki coś nie jechały) Zgadnijcie dlaczego?
-
Dobrze nie będe Ci już przeszkadzał pisz dalej o eskploatacji i ekonomice dostawczaka ,idealny temat na forum narciarskie
-
Nie obchodzi mnie po jakich górach jeżdzisz,żeby stanąć wystarczy mały zaśnieżony pagórek
-
Właśnie, nie piszemy o eksploatacji auta dostawczego tylko o" pendzeniu do Ausrtii", nie do Wiednia tylko w wysokie góry.