wort
Members-
Liczba zawartości
1 796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wort
-
Aż poszukałem w przerażeniu , w Kluszkowcach najlepszy czas jednego przejazdu ok 60s? , to rzeczywiście musiał być wysoki poziom, albo zły warun Oficjalne wyniki finału MPA 15/16 w Kluszkowcach: http://www.wnp.pzn.p...igant-final.pdf Ps. Co do objechania, mogę jedynie potwierdzić
-
Czasy mogą być mylące , zbyt relatywne, ja zapytałbym jaka jest średnia różnica wzniesień na stokach w ramach cyklu i ile jest średnio zmian kierunku. Zdaje się, że homologacja na w/w trasie jest juniorska?, proszę poprawić jeśli jest inaczej. Ps. O ile pamiętam w Kluszkowcach najlepsze czasy to ok 30s, jest jeden przejazd.
-
tia, bo to jedyne stoki w Polsce z gigantową FIS-homologacją..i wtenczas wiadom, absolutnie tylko r>27 Ps. Panowie więcej pokory, jestem pewien, że zawodnik klasy Pucharu Europy objechałby was na slalomkach nie szukajcie rezerw w sprzęcie tylko trza trynować.
-
Co ty do mnie opowiadasz, krótkie,wolne i stosunkowo płaskie trasy,, niby jak tam ustawić "homologowanego" giganta, jeśli będzie puszczony to możesz startować nawet na zjazdówkach.
-
Te trasy do dla juniorów do 10 roku życia są dobre, przy stosunkowo płaskich trasach i łatwym ustawieniu rzeczywiście ciągu mogło zabraknąć.
-
Na jakim stoku podczas MPA zabrakło "ciągu"?
-
Dorodny i bardzo atrakcyjny egzemplarz dzięki symetrycznemu umaszczeniu.
-
Nie wierz w to, natomiast dokładne i co ważne obustronne przeżucie pokarmu aktywujące prawe i lewe trzonowce, wyzwoli nowe połączenia oraz zapewni zdrowy i atrakcyjny wygląd.
-
" Wzmacnianie lewej nogi" to u nas historyczna koniecznośc
-
Asymetria skrętu zawsze będzie, u jednych większa u innych prawie niezauważalna Ps. Np. U Petry Vlhowej wymuszony skręt slalomowy prawy i lewy to właściwie dwa różne skręty, warto zobaczyć jej ostatni start w Levi.
-
Dlatego proponuje żebyś jeżdził slalomy, tam zagrożenie o którym piszesz praktycznie nie występuje, z resztą pytanie dotyczyło jazdy na slalomach, poniżej zdjęcie profesjonalnego zestawu do ochrony dłoni, przedramienia i ramienia do jazdy na tyczkach, zestaw jest dziecięcy mimo to kosztuje ok 1500zł, jeżeli coś macie sobie uszkodzić na tyczkach to w pierwszej kolejności łapy. Pozdrawiam serdecznie Załączone miniatury
-
Tak, ponieważ Pan Tomasz nie powiedział nic więcej niż to co jest napisane na forum, za to umiejętnie odrzucił ziarno od plew. Jak usłyszałem, "dawniej zawodnicy też potrafili jeżdzić na krawędz" pomyślałem, że to Mitek przedstawia , napisał to tutaj chyba tysiąc razy.
-
Zasadniczo wszystkie akcesoria zawodnicze są na dłuższą metę męczące, zapewniam Was, że każdy zawodnik po pewnym czasie marzy o tym żeby te gumy, ochraniacze zdjąć z siebie, nie wiem jak będzie z bielizną kompresyjną, myśle że podobnie lecz bardziej problematycznie.
-
Tylko na Forum
-
Czy naprawde jest tutaj śmiałek który wytrzyma w czymś takim cały dzień, jeżeli tak to gratuluję i jeszcze to. http://swimbikerun.p...y-na-kompresje/
-
Jak byłem młodym murzynem to miałem kompresyjną gumę, rzeczywiście jeżdziło się inaczej jakby lepsze czucie i "swoboda", ale komfortu nie było, nie widzę najmniejszego sensu zastosowania bielizny kompresyjnej w celach rekreacyjnych,
-
A forumowym mięczakom jakieś zbroje i inne ochraniacze 2-go poziomu na tyczki potrzebne, tak trzymać zuch dziewczyna.
-
Uważam,że jako jeden z nielicznych był bardzo rzeczowy bo tłumaczył główny i jedyny cel używania przez zawodników w/w bielizny
-
Tia, bo chcą zmniejszyć swoją objętość, zasadniczo na dłuższą metę taka kompresja wszystkich członków może być niebezpieczna
-
Obudż się już 10
-
Dlatego dobrze gdy możemy się go w łatwy sposób pozbyć, zasadniczo im lepsza ochrona tym więcej potu
-
Możesz sobie przyszyć, przyżepować do kamizelki, czy co tam chcesz i będzie zintegrowany,dzięki bardzo szerokiemu pasowi jest bardzo stabilny, ale generalnie jest to opcja pod gume.
-
No wiesz takie cóś, myślałem że stać Cię na więcej. Wracając do Ortegi, zapewne jako młode chłopię był wychowany w katolickiej szkole, niby że się "zbuntował" ale tak naprawdę nie napisał nic czego nie uczą na katechezie, inna sprawa,że zrobił to w tak sugestywny sposób, że nawet ja chłopięciem będąc, byłem pod wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie
-
Oj Adam, jak ty do mnie opowiadasz, Wieśkowi po prostu marzy się monarchia, nawet wiem z kim w roli głównej
-
Pozdrawiam serdecznie