wort
Members-
Liczba zawartości
1 796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wort
-
Owszem zawodnikom PŚ trochę czasu zajęłoby przestawienie się ale tylko trochę, potem nieporównywalna z amatorami siła, wytrzymałość oraz sprawność nie pozostawi złudzeń.
-
Jeśli Lara Gut ("wyguglaj" sobie jeśli nie znasz) zdobędzie złoto na olimpiadzie, kup gazete z kantonu z którego pochodzi Lara , zapewniam Cię że będzie duuużo napisane.
-
Tak masz racje byliśmy alpejską potęgą, nie mam zamiaru tutaj się wykłócać miała być to jedynie puenta dość smutnego wątku, coś się kończy i coś zaczyna.....
-
Jeszcze są świeżacy, wszystko przed nimi , lecz zauważ że wśród Polaków, historycznie to z pewnością znalazłoby się wielu w wymienionych dziedzinach reprezentujący najwyższy światowy poziom, a w narciastwie alpejskim nie ma , jak z tego wynika nie jest to łatwe. Dziadek Kuby pytasz po co sie uprawia sport? W przypadku mojej córki na pewno nie dla pieniedzy, do tego są lepsze dyscypliny, narciarstwo alpejskie w tej dziedzinie jest chyba najgorszym z możliwych wyborów. Dla mnie N.A. to sztuka, samą sztuką jest umiejętne ustawienie slalomu oraz oczywiście piękno zawodniczego przejazdu, okoliczności krajobrazu i emocje związane z konkurencją,. W naszej rodzinie brak tradycji sportowych 99% to lekarze lub prawnicy dlatego mam pełną świadomość, że córka też tak może "zakończyć kariere" ten scenariusz na chwilę obecną jest najbardziej prawdopodobny.
-
Panowie , nie bierzcie tego osobiście do siebie, lekarza,inżyniera, prawnika już wychowałem, piszę jedynie o własnym doświadczeniu, w sensie poświęconego czasu, nakładów itp, wg. powyższego oczywiste jest że nie miałem zamiaru nikogo w żaden sposób dyskredytować.
-
Tak naprawdę, jak wychować bardzo dobrego zawodnika nikt w Polsce nie wie, bo jeszcze nikomu się nie udało. Narciarstwo alpejskie to trudny sport, "sylwetki" aktualnych mistrzów dezaktualizują się co kilkanaście lat, chodzi oczywiście o niuanse ale one dają stosunkowo niewielkie przewagi gwarantujące sukces. Zważywszy, że wychowanie zawodnika trwa kilkanaście lat, samo naśladownictwo współczesnych mistrzów to mało, trzeba zrobić krok dalej, pozwolić na kontrolowane lecz w znacznej mierze samoistne kształtowanie się talentu. Trener oraz zawodnik musi w pewnym sensie wyprzedzać to co obecne, antycypować. W większości wypadków narciarze rozwijają się w "izolowanych" grupach najlepszą metodą jest podpatrywanie innych młodych na jesiennym "lodowcowym rozruchu" nieskromnie napisze, że ostatnio patrzyli na nas . Ps Wychowanie/wykształcenie lekarza,inżyniera, prawnika jest jakieś 1000 razy łatwiejsze
-
Na Gefrorene Wand też Załączone miniatury
-
Nie Bóg, lecz dołączę do grona dziękulskich, chociaż tego nie lubię. Śpiochu napisał kiedyś coś w rodzaju " mam dość narciarskiego pierdo/lamento liczy sie czas, to jest jedynie wymierne" czy coś w tym stylu, bardzo dobrze zauważone, pamiętam do dziś. Sl w naszych polskich warunkach to jest to. Pozdro.
-
Drogi są dwie albo zostaniesz "rasowym szuraczem" w pozytywnym znaczeniu albo zawodnikiem amatorem, jak poczytasz sobie Forum spotkasz historie bardzo podobne do Twojej, może lepiej nie czytać i iść pozwiedzać Kraków? Pozdrawiam
-
Pierwsze zdanie to negacja " co wy macie z tym wycinaniem zawsze "pełnym skrętów na krawędzi" , drugie zdanie " trzeba jeździć tak jak się ma ochotę" potwierdza, pochwala wręcz możliwość zaistnienia pierwszego jako pozytywu, więc wyklucza negacje zawartą w pierwszym. To wyżej racze potraktuj żartobliwie, natomiast tytuł wątku brzmi "Podstawy techniki sportowej" chcąc nie chcąc musi być o "krawędzi" ; lecz jednak jest oczywiste że " trzeba jeździć tak jak się ma ochotę" Pozdrawiam
-
Dany te zdania są nielogiczne Pozdrawiam
-
Też tak sądze, ale na ile jest to związane z tzw.wyklepaniem a np. zmianą geometrii krawędzi tj. jej podwinięcia/wbicia w ślizg głównie w okolicy pod butem trudno ocenić,można niby splanować wtedy sam ubytek krawędzi i ślizgu musi zmienić parametry.Jedno jest pewne ślizg po planowaniu dużo szybciej "szarzeje", wiec i tak trzeba zmienić.
-
Jednoznaczna odpowiedź jest niemożliwa, dodam tylko, że nie ma co przesadzać w oszczędzaniu startówek, sam ubytek krawędzi i ślizgu związany z ostrzeniem i planowaniem powoduje, że narty stają się coraz bardziej "elastyczne", co wcale nie oznacza, że w każdym konkretnym wypadku są "gorsze". Jedni wymieniają co sezon inni co 3 sezony jak kogo stać.
-
Czy ktoś mógłby wyszukać jakie są średnie zarobki/zasiłki/emerytury w nieposkromionej w konsumpcji i bankructwie Grecji?
-
Salomon QUEST MAX 130 vs PRO 110
wort odpowiedział b4rt3q → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
https://www.zawojski...-grngrn-id-8343 Na plus rozbudowany ale ergonomiczny i skuteczny system blokady cholewki, stąd waga raczej duża. -
Salomon QUEST MAX 130 vs PRO 110
wort odpowiedział b4rt3q → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
W tym roku kupiłem cóś takiego , na razie jeździłem tylko na hali i są bardzo ok, jezeli ktoś szuka butów w tej grupie polecam przymierzyć. Załączone miniatury -
Przyznasz, że retoryka "anty-PIS" tutaj obecna coraz bardziej przypomina program Korwina-Mikke, jak tu widzę może wygrać wybory
-
Facet ma jaja albo ikre
-
Idąc tym tokiem rozumowania, pięciolatki powinny być jeszcze bardziej dzielne, myśle, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby czterolatki poszły do szkoły.
-
Dotacje na dzieci występują w całym cywilizowanym świecie, a Unia Europejska w tym temacie zdecydowanie przoduje, wyżej wspomniane zapomogi dotyczą również wielodzietnych emigranckich rodzin. Mają tam świadomość, że część środków jest marnowana mimo tego system działa na wiele większą skale od wielu lat. Zupełnie nie rozumiem dlaczego rozwiązanie powszechnie stosowane w Unii Europejskiej nie może być stosowane w Polsce.
-
Fajny klimat wieczorową porą
-
Sformułowanie "tzw. jedynaków" może nie najlepsze, myślałem że z kontekstu będzie jasne. Przez "tzw. jedynaków" , rozumiem dzieci z "bogatych domów" często aroganckich i roszczeniowo nastawionych do świata. Dzieci z rodzin wielodzietnych od małego przyzwyczajone do opieki nad młodszymi, uczone zaradności i samodzielności nie mylić z przebojowością i cwaniactwem, arogancji i roszczeń mają jakby mniej. Ps. Jeżeli tendencyjnie pomijasz/popierasz twierdzenia o "nieudolnych dzieciorobach odstawionych na boczny tor" to mogę Ci jedynie współczuć.
-
Moje podsumowanie względem V-ki Każden jeden V-ke uczyni starając się jechać na krawędzi, to jedynie kwestia nastromienia stoku, ustawienia slalomu i parametrów sprzętu. Ps. W jeździe dowolnej zdecydowanie należy to eliminować.
-
Marek O Taka uwaga, jak Cię poniosą emocje do których tak często się odwołujesz, napisz posta potem go wykasuj, ja tak robię i mam coraz lepsze wyniki Pozdr. Teraz pośmiejemy się z HIrschera skręt to mu się udał (fotka z filmiku wyżej) Załączone miniatury