wort
Members-
Liczba zawartości
1 796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wort
-
A co to ma do rzeczy. Jest jakiś obowiązek znania kogoś żeby tu pisać?
-
To chyba nie bardzo rozumiesz co piszesz, fragment "Pozytywne, że komuś też nie idzie" to niby co? Ktoś mniej zorientowany mógłby jeszcze pomyśleć, że jeździsz tak jak oni a chcesz lepiej, co jest oczywistą nieprawdą. Prezentacje uważam za bardzo dobrą!
-
Można mieć jedynie nadzieje, że Tobie z czasem pójdzie lepiej, zupełnie nie rozumiem czemu czepiasz się tej prezentacji. https://youtu.be/UWh...Nbuf6ZDg?t=968
-
Ten zaszczyt pozostawie głównym krytykom i instruktorom z forum im zdecydowanie przysługuje pierwszeństwo.
-
Wystarczy nawet zobaczyć jak stoi
-
No jak nie potrzebują, każdy potrzebuje chyba nie jesteś tak naiwny, że wierzysz że są to przypadkowo wybrane momenty?
-
https://youtu.be/UWh...Nbuf6ZDg?t=968
-
https://youtu.be/UWh...Nbuf6ZDg?t=968 Przemyśl sobie jeszcze raz co tak naprawdę napisałeś.
-
Ale czterech równocześnie? Ps he,he wiem o tym, właśnie dlatego zamieściłem to zdjęcie i w ogóle taki był przekaz całego postu, każdego można "przyłapać" nie tylko na jednym ujęciu ale nawet całej sekwencji skrętów, a jak wyżej widać nawet "w stadzie".
-
Pewno chodzi o zawodowstwo w sensie dyscypliny "jazda po muldach" czy ex zawodników tej dyscypliny czy osoby, które w ogóle wcześniej jakoś się w tym szczególnie specjalizowały.
-
Mnie się zdaje, że to magia ekranu owszem można z pośród tysięcy ujęć wybrać najpiękniejsze kawałki złożyć je do kupy i poprzeć dynamiczną melodią ale przeciętna rzeczywistość może tak dobrze nie wyglądać. Poniżej kadr z powyższego filmu Ps. Jestem pewien, że nasi demonstratorzy tak źle tutaj przyjęci, jeżdżą lepiej niż Ci wyżej tylko nie potrafią się dobrze "sprzedać" , po prostu pokazali mniej więcej jak to normalnie wygląda.
-
Nie pisałem o zawodnikach PŚ tylko o sportowcach wyczynowych na niższym poziomie natomiast gdyby zawodnik PŚ popełnił jakiś gruby błąd o co w narciarstwie alpejskim łatwo, dostałby w dupę nawet ode mnie , dlatego unikają. Ponadto wyobrażam sobie, że nawet taki Hirscher na bardzo płaskim stoku i bramkach ustawionych na wprost, oczywiście niezgodnie z wymogami FIS, mógłby dostać od teoretycznie słabszego ale bardzo ciężkiego amatora. Ps. Jeszcze parę słów o wadze i jej znaczeniu na łatwych górkach. Powyższe zjawisko można zaobserwować na dziecięcych zawodach gdzie zdecydowanie lepsze technicznie i sprawniejsze w ogóle dzieciaki przegrywają z dużo słabszymi ale ciężkimi dziećmi. W tym wypadku liczy się tylko trasa i ustawienie oraz masa zawodnika. Sam nieraz widziałem jak na ustawionym slalomie równoległym na stromym odcinku lżejsze dziecko było pierwsze a po wjeździe na płaskie wyglądało to tak jakby zaciągnęło hamulec i było bez szans. Naprawdę można być zdumionym jak płaski (tam był chyba nawet przez moment lekko pod górkę) odcinek spowalnia wręcz zatrzymuje lżejszego zawodnika.
-
Treningi w Alpach już dawno przestały być dla polskich zawodników jakimkolwiek problemem. Nie tyle chodzi o poślizgi na płaskim co o przyzwyczajenie się do innego toru jazdy, jeśli będziesz jeździł wyłącznie po stromym to wyuczysz się odpowiedniej linii będzie to na zasadzie odruchu bezwarunkowego i wtedy nie masz szans z kimś kto pojedzie na "dzidę" i przypadkiem się zmieści w bramkach jadąc po płaskim stoku. Dlatego właśnie wyczynowi zawodnicy unikają amatorskich bambi gigantów co by się nie ośmieszyć.
-
Szczyrk już dawno przestał być ostoją dzikiego zwierza właściwie przestał być ostoją czegokolwiek więc powyższa inwestycja wiele nie zmienia i jest adekwatna do charakteru tego miejsca a pozwoli odetchnąć wielu innym mniej industrialnym górskim rejonom pełniąc rolę "odgromnika" bo ludzie i tak przyjadą. Natomiast Twoja postawa kojarzy mi się z klasycznym " nie mogę patrzeć na bitego człowieka jeżeli .........." https://www.youtube....h?v=2BwYeUaMkfc
-
Powiedz to żuczkowi, którego rozjechałeś rowerem
-
Wiesz ile razy byłem świadkiem jak zawodnik trenująjący dłużej na np. Gefrorene Wand bo taka akurat była konieczność, przyjeżdża do kraju na płaską górkę i zdecydownie przegrywa z miejscowym zawodnikiem który na lodowcu nie był. Jazda na stromym to kontrola prędkości, jazda po płaskim to jej poszukiwanie to jakby dwie odrębne dyscypliny, oczywiście trzeba trenować jedno i drugie. Jeśli ktoś tego nie wie, to jak napisałem o narciarstwie alpejskim jako dyscyplinie nie ma zielonego pojęcia Elementarne Watsonie
-
Moim zdaniem inwestycja była potrzebna i została zrobiona jak należy. Ps Jak zrobisz kupe w Szczyrku też zanieczyścisz Wisłe
-
To tak nie działa, jeśli trenujesz na stromym a zawody są na płaskim to dostajesz baty jak diabli, dla każdego związanego z narciarstwem alpejskim jest to oczywista oczywistość.
-
Jak zbocze zarośnie lasem a trasa trawą nie będzie najgorzej. Infrastruktura narciarska w Polsce wydaje adekwatna do wielkości czy raczej małości naszych gór, dramatu puki co jeszcze nie ma. Natomiast jedyny sposób na zachowanie dzikiej przyrody to nieobecność człowieka, sam depczesz i rozjeżdżasz żuczki, wspinając się po skałach przyspieszasz erozje, zanieczyszczasz kotlinę spalinami chociaż mógłbyś tego nie robić.
-
Turkuć Podjadek to przy Tobie pikuś , jak pisałem wcześniej góry, przryroda bardzo szybko się zregeneruje wystarczy nieobecność człowieka, daj jej szanse, nie jedź w góry.
-
W niedziele na Pilsku chmara na motorach to dopiero było, taki hałas że liście spadały z drzew, takich to mamy letnich przyjaciół gór.
-
Letnie watahy turystów są gorsze od narciarzy. Jeśli chcesz zrobić naprawdę coś dobrego dla "gór" to tam nie jedź.
-
Cały masyw od Skrzycznego do M.Skrzycznego i okoliczne zbocza już dawno nie ma nic wspólnego z "naturalnoscią krajobrazu" z wszelkimi budowami przyroda sobie poradzi. Las bardzo szybko porastal południowo amerykańskie piramidy i bloki w Czarnobylu musi być spełniony jeden warunek CALKOWITY BRAK LUDZI. Tak, ze to ludzie są tak naprawdę głównym problemem. Jedyne co można zrobić to apelowac żeby nie jeździli w gory:)