Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.04.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Cze Chyba czas na podsumowanie, bo chyba już nic się nie uda w tym sezonie wymodzić, może dywan, który mam tuz obok firmy 🙂. Zaczęło się od popierdółki zwanej Tylicz Master 24.11.2025. Dobre i to - na pierwszy kontakt po lecie. Potem dość intensywnie - nawet za bardzo, bo w ferie był niedosyt jazdy. W grudniu Madonna przedświąteczna w licznym gronie znajomych. Nawet był niezły opad w trakcie pobytu. Żal było wyjeżdżać. Potem sporadyczne wyjazdy około świąteczno-noworoczne w PL Nocne jazdy Zlocik też się trafił szybciutko w Zwardoniu śniegu był dostawa. W sumie to było tak zajebiście, że mam tylko zdjęcie z parkingu, bo czasu na głupoty nie było , taka była ekipa. Krótkie narciarstwo halowe dla utrwalenia By uderzyć do Bormio, bo pierwsi mieliśmy ferie. Tu pogoda w kratkę. Ale pojeżdżone. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów będąc na wyjeździe narciarskim nie jeździłem na nartach. 1 dzień taki się przytrafił, bo zamknęli ośrodki przez pogodę. Ale było bardzo dobrze - towarzysko i narciarsko. Bormio I Santa Catarina Potem do końca ferii już tylko lokalnie, ale udało się odwiedzić Pilsko, mimo niekorzystnej aury. Były Białczańskie klimaty Kasinka Z Marasem oczywiście i Pilsko Nawet pogoda dopisywała w PL. Ale wiosenne warunki zaczęły się wkradać do PL, ale Podhale walczyło dzielnie. W połowie marca męska 4-dniówka w Ischgl, było grubo 😉 Pierwszy dzień Kappl A następne 3 w Ischgl Szybko przeleciało, ale w PL warun nadzwyczaj dobry. U sąsiadów także - Rohace perfect 6 kwietnia zamknęliśmy Białkę - warun super nam wie trafił po opadzie, chociaż dzień wcześniej wyglądało, że będziemy jeździć w błocku. A było tak. Sezon zakończyłem na Rohaczach z moim przyjacielem Marasem, wiernym druhem niedoli. W sumie nie było źle, nie wiem ile dni, ale ponad 30 się uzbierało, a nawet myślę, że około 40-tu. Oby przyszły nie był gorszy od poprzedniego. Nie zrealizowałem tylko wyjazdu do Czarnej Góry - a warunki mieli świetne. No i Jaworzyna zawiodła mnie na całej linii. pozdro3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Pojedziemy za rok.. mam fajną kwaterę nieopodal - a jak nie to wozem "Drzymały" - trochę go przebuduje i go wykorzystamy nie tylko tam. Dzięki Maras za wspólne nartowanie w tym sezonie..2 punkty
-
Chodzi mi po głowie sezonówka TMR, Szczyrk mam blisko mogę wyskoczyć w każdy dzień tygodnia, tylko godzina jazdy, jak dobrze rozumiem wieczorne jazdy w cenie karnetu i parking za free 🤣 do tego Austria, Słowacja,Czechy👍. Raczej nie stracę a Szczyrk zawsze był mój ulubieny 💪to najlepszy trasowo ośrodek w PL moim zdaniem. Jeszcze gondola latem w cenie karnetu.TMR i COS jest po czym jeździć jak jest śnieg. 2350 zł wydaje się dobrą ceną. Czterodniowy wyjazd do Austrii w tym sezonie to było około 3 tyś.2 punkty
-
To oczywiście twarde fakty 🙂 , ale dzięki tym 4 stronom, jest przynajmniej jakiś sygnał zwrotny jeśli chodzi o forumowiczów i szerszy obraz sytuacji. Część rzeczy wyartykułowana i sporo jeszcze pomiędzy wierszami.2 punkty
-
Eee tam wnuczki ma akurat udane, na szczęście zupełnie do dziadka niepodobne;-)1 punkt
-
Cześć Panie i Panowie. Jestem. Ale rzygam na to co tu się odjebało. Jan- takich hipokrytów jak Ty pierwszych należy eliminować, i tak, jesteś pozerem i cipeuszem.1 punkt
-
Jeździłem na identycznej narcie ale prawdopodobnie mniej agresywnie naostrzonej jakieś 2-3 tygodnie wcześniej i nie było specjalnego problemu aby jechać śmigiem. Świetna narta, bardzo reaktywna, dobrze zbalansowana, nie wymusza jazdy siłowej jak choćby Atomic S9 czy Stockli SL. Jedna z najlepszych obecnie na rynku nart SL RD.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No i co z tego? Ze strony gopassa: "Z Gopass SKI FLEXI Sezonówką możesz jeździć na nartach, ile chcesz i kiedy chcesz. Za każdy dzień jazdy na nartach odliczymy od wartości Sezonówki najniższą cenę skipassu w danym dniu. Jeśli nie wyjeździsz wartości Sezonówki, nic nie szkodzi. Zwrócimy Ci różnicę w postaci cashbacku goX. Jeśli przekroczysz wartość Sezonówki, świetnie! Po wykorzystaniu pełnej wartości Sezonówki, do końca sezonu zimowego możesz jeździć na nartach za darmo."1 punkt
-
1 punkt
-
Warto skombinowac kamizelkę z w/w napisem w dorosłym rozmiarze i zadawac w niej szyku na stoku1 punkt
-
No widzisz - zapomniałem o tym. Ale napisałem, że pojeździłem, a nie że poskręcałem 😉, a to jest różnica. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W Saas Fee czwórka lawinowa, jutro wyciągi pewnie nie pochodzą. Prądu nie ma, drogi dojazdowe zamknięte. Oby mieli drewno i kominek. Jutro najlepiej na skitury na łagodne zbocza. Power supply Saas Valley Due to an outage of the 65 kV line between Stalden and Saas-Balen, the entire Saas Valley is currently without electricity.1 punkt
-
W przyszłym sezonie karnet na 4 dni będzie pewnie kosztował około 300 euro w tych większych ośrodkach. Moim odkryciem z tego sezonu są Czechy, a konkretnie Szpindl i Jańskie/Pec, dzięki S3 jedzie się szybko z Poznania, a trasy ciekawe i całkiem długie. pozdro1 punkt
-
W przyszłym sezonie, nic nie kupuję do przodu. Jeżdżę na Warun i pogodę. Oczywiście bez tłoku. Przed albo po sezonie. pozdro1 punkt
-
A ja się pytam gdzie jest Szczyrk?! Nie należy brać sobie do serca opinii Mitka, że do Szczyrku sie nie jeździ 🤔1 punkt
-
Jest kolejny święty Graal, nawet zakład poszedł już jeden z wyznaczonym terminem, także wszystko podąża w dobrym kierunku. 😎🤣🤣🤣1 punkt
-
No, ciężko to widzę - jest takie przysłowie "jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził" 😁 coś jest na rzeczy bo już 4 strony pisania i nie widzę jakiegoś wspólnego mianownika.1 punkt
-
Błądzisz kolego dramatycznie, żeby to one chociaż lepsze były, te modele. A Tobie to chyba o te kolory chodzi. W każdym razie błądź dalej, coby się źródełko nie wyczerpało.1 punkt
-
1 punkt
-
Frajda dla narciarsko zakręconych! Zapraszam chętnych do zgłoszeń, na szkolenie narciarskie, pod okiem Piotra Smolika 4 level CSIA! Obecnie domowym ośrodkiem Piotra w sezonie zimowym jest Big White Ski Resort (Kanada, gdzie Piotr mieszka od wielu lat). Piotr podzieli się swoją narciarską wiedzą i ogromnym doświadczeniem. Piotr jest także trenerem narciarstwa alpejskiego oraz instruktorem snowboardu. Przez 20 lat był Dyrektorem Szkoły Narciarskiej w Ośrodku Nakiska (miejsce zawodów Igrzysk Olimpijskich z 1988 roku), będąc odpowiedzialnym za szkolenie kadry instruktorskiej, do dziś z ramienia CSIA rozwija i doskonali instruktorów. Szacunkowy koszt powinien się zamknąć w przedziale 4300 - 4800 od osoby (bez wyżywienia, dojazd własny), przy zakwaterowaniu w apartamentach/pokojach 3 lub być może 2 osobowych. Dla kogo? Osoby prowadzące narty równolegle, dobrze czujące się na trasach niebieskich i niebojące się tras czerwonych. Bez szufladkowania na poziom, ale z uwagi na możliwe dwa turnusy, jest opcja spersonalizowania grup, na podstawie video i oczekiwań osób zainteresowanych. Jeden z turnusów może być także dla instruktorów chcących poszerzyć horyzonty na (cytując Piotra) "modern skiing", czy rozwój/poprawę swojego warsztatu i umiejętności. Kontakt: szkoleniesmok2025 małpa gmail.com1 punkt
-
Cześć Oczywiście, i dlatego na forum możesz jedynie polecieć ogólnikiem - trzeba się wyluzować. Natomiast jak to zrobić to - tak jak pisałem powyżej i jak Ty piszesz powyżej - to trzeba się spotkać na stoku, pogadać, przejechać się razem, zdiagnozować problem. Czasami to bardzo trudne przypadki, często zupełnie nie związane z nartami jako takimi - o tym również pisałem. Ale statystycznie to doprowadzenie do wyluzowania nie jest wcale takie trudne. nie możemy koncentrować się na jakimś jednym najtrudniejszym przypadku. Kiedyś opisze jakie kurioza miałem i to była bardzo ciężka praca, bo w perspektywie nie chodzi o to żeby ktoś jeździł ciętym tak czy inaczej - to nie ma żadnego znaczenia. Chodzi o to aby - gdy zostanie sam poradził sobie, był bezpieczny, nie panikował itd. Pozdro1 punkt
-
Kompletnie nie narzekałem że to jak piszesz pośrodku niczego. Fantastycznie przygotowane stoki i jak policzyłem to mój 15 raz tam na koniec sezonu.1 punkt
-
1 punkt
-
No i koniec sezonu 21.03.2025 (z przytupem ale o tym później). Sumarycznie na stoku spędziłem ok 90 dni. Grudzień to planowany wyjazd w Alpy - tym razem wypadło na Kaprun i lodowiec Kitzsteinhorn, dalej 6 dniówka na Litwince i przed świętami ZW SKI. Zwardoń uraczył mnie fenomenalnym zlotem SF, w miarę stabilną pogodą i kilkoma kursantami "z papierami na jazdę". Co w ZW SKI nie udało się planowo i firmowo zrealizować to udało się obejść z "bezpośredniego ataku" - kilka treningów slalomowych w doborowym towarzystwie i skompletowanie "slalomowej ekipy". Sezon tak z początkiem marca zbliżał się do końca i tak bez nadziei na kontynuację a tu Karolina dzwoni.. "tato a ale ty musisz pojechać". No i pojechałem do Włoch. Kto był to wie - bajka. 4 dni Civetta, 1 dzień Falcade no i na przytup tak na koniec Marmolada i Sellaronda. Sellaronda zrobiona nieco nerwowo zielonym szlakiem (teraz już wiem że można na spokojnie), niestety pominąłem kultowe trasy ale i tak zrobiła na mnie duże wrażenie ale jeszcze większe Marmolada na koniec dnia. Ogień w nogach. Wszystkim których szkoliłem bardzo dziękuję za zaufanie i mam nadzieję że spełniłem ich oczekiwania. Bardzo dziękuję za prezent który na zlocie otrzymałem. Generalnie na przyszły sezon niczego wielkiego nie oczekuję....już teraz widzę że sprawnościowo zaczynam odbiegać....co gdy bym miał gdybać?? - kolejny zlot SF i marcowy wyjazd z BTZ..... Kochani w białym szaleństwie: Wszystkich was serdecznie pozdrawiam a zwłaszcza tych którzy jeszcze "stopy pod kilem szukają"1 punkt
-
Ciekaw jestem kiedy i gdzie zaczęliście nartowanie w Alpach. Pewnie z racji wieku i przebiegu będę pierwszy, ale może nie. Mój pierwszy raz to była mała stacja francuska Hirmentaz. W sam raz na rodzinne nartowanie. Mieszkaliśmy w pobliskim Haber Poche, które też jest niewielką stacją, ale jeździliśmy w Hirmentaz. Na polskie warunki jest gdzie jeździć. 🙂 1991 r. Dawne czasy. Jak ten czas szybko leci. Dlaczego tak szybko? 🙂 Tu pierwsze narciarskie kroki stawiała 4-letnia córka. Dorzucam kilka zdjęć. Jakże mało ich wtedy robiłem. I już tego nie naprawię. 🙂 Potem jeździłem do kilku małych i średnich stacji francuskich, a potem była kilkuletnia przerwa, gdzie jeździliśmy głównie na Słowację. I dopiero od początku tego wieku były już regularne wyjazdy w Alpy.1 punkt
-
Federica po zabiegach skręcania kości czeka jeszcze na operację ACL ale to będzie później, na razie wygląda tak😕0 punktów