Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.03.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
3 Zinnem, pogoda bajka, chyba najlepszy dzien w sezonie i najwięcej km zrobionych, teraz już też wracam busem do rzeczywistości.8 punktów
-
Pozdrawiamy z busa dryfującego z prędkością przelotową Boeinga w kierunku pępka świata (Mikołów dla niewtajemniczonych). Dzisiaj nagroda za 2,5 dnia mgły i uprawiania prawdziwego narciarstwa, z włączonym czuciem głębokim. Lampa pełna i podziwianie ogromu Ischgl. Przez 3 dni na pewno wszystkiego nie przejechaliśmy, ale udało się zrobić większość. Fantastyczny ośrodek, z ogromną różnorodnością tras i przede wszystkim praktycznie bez przełączek i trawersów. Wieczory genialne, nie wiem jak wątroby wytrzymały. Tańce, śpiewy, towarzycho zacne. Wczoraj Kappl całe nasłuchało się polskiej muzy przez otwarte okno. Jakimś cudem gospodyni nas nie wypieprzyła z chałupy.8 punktów
-
Dziś pogoda rozpieszcza .. szkoleniowo ośrodek coraz bardziej mi się podoba. M.7 punktów
-
Pogoda, pogoda mocno decyduje o opinii. Ale 3 Doliny oceniam wyżej. Więcej możliwości. Niedawno wróciłem z Cortiny i okolic. Było świetnie ale śnieg sztuczny i nie ten. Poza tym we Francji mieszkasz na stoku, wysoko i na narty zakładasz przed hotelem. Jeździsz powyżej granicy lasu. W Austrii, czy we Włoszech trudno o taki układ. Czas dojazdu? Jest dalej ale samolot z opcją dojazdy do Warszawy jest mało atrakcyjny i drogi. Szybkie auto osobowe i dwóch kierowców na zmianę. Na pewno pojadę tam znowu. Dla mnie 3 Doliny to obecnie numer 1. A są jeszcze inne miejsca we francuskich Alpach.4 punkty
-
Cze Sorka, że nic nie wrzucamy, ale nie ma czasu robić zdjęć. Dzisiaj w końcu przed południem wyszło słońce. Rano nic nie było widać, a jeszcze debile włączyli lance do naśnieżania na trasach. Ludzi od zajebania, Ale dopiero dzisiaj zobaczyłem jak potężny jest to ośrodek. Bez mapy ani rusz. pozdro4 punkty
-
Jeżeli o 14 jadę na solidnej czerwonej czuję pod nogami twarde to raczej dobre. Wiadomo - południowe od 1100 w dół już cukier po 13tej ale jak się zna ten masyw to do 15 można polatać śmiało. Region trudny - domena czerwonych, niebieskie mogą zaskoczyć (w Polsce byłyby czerwone) a czerwone tak jakby czasem czarne. Jutro zabieram wycieczkę na 75% 🙂 niech się bawią. M.3 punkty
-
9-14 marca, kwatera w Cavalese. Z Mazowsza łącznie z dojazdami na stoki, 2770 km, auto Ford Transit Custom, 6 osób, 8 par nart i bagaże. Średnie spalanie 9 litrów/100. 14 godzin i blisko 15 powrót. Trasa: Ostrava-Wiedeń- Salzburg-Brenner-Bolzano- Cavalese. Paliwo: Czechy 38.5/litr, Austria 1.50-1.55, Włochy 1.78. Pogoda: cztery pory roku, słońce, deszcz, szaruga i śnieg. Miejscówka, podoba się dla mnie, bardzo różnorodne trasy, dużo lasu jak lubię. Warunki od sztruksu, po mokry i ciężki śnieg, po drodze odsypy, muldy i świeży opad. Turystycznie (Piwko 6, Spritz 6-9, Bombardino 5.5, pizza od 9, kawa 1.8...) elegancko i przyjemnie... ...ale narciarsko jak zawsze u mnie, od ostrożnego optymizmu, po zbitą pupę. Jednym słowem ciulowo, ale stabilnie ku mocno odległemu top 😀 Stockli Laser GS 175 2016, tak samo mnie urzekające jak te 2019, po dwóch skrętach wiedziałem, że to moje, stare, wierne narty od "20" lat. Blossom 176 cudownie, wrednie rozwijające, tutaj adaptacja dla gościa z moim poziomem wyraźnie dłuższa, w pewnym sensie permanentna, "must have" ambitnych narciarzy. "Młodzieńcza" i infantylna fascynacja nartowaniem w każdym razie minęła i ten wyjazd to ostatecznie potwierdził. Czy znajdę sens i czas, aby spróbować w przyszłym roku zawalczyć o wyeliminowanie swoich głównych bolączek? Życie pokaże. Znajomi zaakceptowali kierunek Francja (coś z top), ale teraz piłeczka po mojej stronie, bo jakoś odwrotnie niż zazwyczaj, nie krzyknąłem taaak! Spakowałem sprzęt... Finalnie Val Di Fiemme w mojej ocenie bardzo ok.2 punkty
-
A po co pchać się w wysokie? Średnia umiejętności na stoku zadziwiająco dobra - Austria i Bawaria potrafią skorzystać z tego co mają obok w sensownej cenie :). SkiWelt to nasze odkrycie z ubiegłego roku - wymaga trochę kombinacji z nawigacją po trasach (mapki mocno zwodnicze) i nie jest to rejon na pierwsze kroki na nartach. Ale co chwila wpadam na perełkę na której zostałbym na dłużej (dziś doszła 6tka i cały rejon 22/23 nominalnie niebieski). Za ciepło żeby pociągnąć na wschód do końca masywu ale może 2-3 tygodnie wcześniej kolejne perełki by się znalazły. Szkoda że Kitz ma osobny karnet bo dojechanie tam i powrót z sensowną ekipą rabialne. M.2 punkty
-
Nie doczekawszy się na superpromo ośrodków narciarskich skorzystałem z wyprzedaży voucherów na olx - 25 zł za 5 godzin jazdy wydaje się zachęcającą okazją. W końcu cena jakoś koresponduje z treningiem na siłowni, lodowisku, basenie, ściance. Choć kusi darmowy rower, bieganie. Jak pomyślę że niektórzy płacili 199 zł w szczycie sezonu słynnego Resortu... To trzeba mieć fantazję i pieniądze. Ad rem: stacja narciarska Stok w Wiśle kończy w niedzielę. Parę fantastycznych dni do wykorzystania. Rano twardo, później miękko - co kto lubi.2 punkty
-
3 doliny są dobrze opisane na forum. Podsumowanie: świetny świeży śnieg dostępny na sporych wysokościach. Praktycznie nikt nie używa slalomek. Nie w tych warunkach. Bardzo duże możliwości jazdy poza trasą. Zakwaterowanie ( noclegi) też wysoko co zapewnia bezproblemową aklimatyzację. Z Les Menuires łatwo dostać się w pozostałe doliny. to sensowne miejsce na zakwaterowanie. Hotel serwował kuchnię francuską co było dodatkową atrakcją. Od dawna uważam, ze w narciarstwie najważniejszy jest śnieg a in wyżej tym jest w lepszym gatunku.2 punkty
-
drzewkowa poetyka bardzo mi się podoba lepsze to niż encyklopedyczne podejście2 punkty
-
W pracy jestem więc procentami się nie zajmuję 😉 ale kombinacja mocno czerwonych przy 650m deniwelacji na zmierzonym przez uczestnika nieco ponad 2km długości (nie wiem jak mierzy mu turbo hiper zegarek 😉 ) przy szerokiej trasie z puszkiem 10cm na twardym podkładzie całkiem mi pasowała - to akurat powtórzylismy dwa razy a potem bawiliśmy się na kolejnych tutejszych perełkach. O ile można uznać mój wpis za reklamę SkiWelt - mamy powiedzenie "austriacki niebieski" i "ciekawy czerwony" .. na śniadanie jutro 75% (nie te procenty) bo jeszcze śnieg tam ładnie leży a grupa się rozjeździla (a na dole dużo miejsca żeby pozbierać i grupę i sorzęt 🙂 ) . A później trochę wycieczki, ćwiczeń i zabawy ... Młodzi uwielbiają się ścigac w dolinę na 4 km nartostrady i latam za nimi jako cerber w oczekiwaniu na skibus. M.2 punkty
-
To myśmy tu mieli lepiej, bo z 1.5km dostępnych tras czynne było jak w mordę strzelił wszystkie 1.5km więc procentowo nie masz szans.2 punkty
-
A ja się bujam na SkiWelt - zupełnie omijany rejon 🙂 choć bliski .. tylko 270km tras choć czynne 230km 🙂 .. jak zrobićz grupą 42km powtarzając tylko raz jeden zjazd i wrócić na domową stację ? Ok .. Sella .. ale jest nudna. Przewaga czerwonych (uczciwych) , niebieskie bywają zwodnicze, autobus spod chałupy na stację. Niedziela była dość masakryczna bo wożąc grupę bazowałem na wspomnieniach ( realne do nawigacji 30-100m widoczności, miejscami 15m i gleby gdy błędnik wariował) ale dziś już bardziej kulturalnie. Od jutra ma być mrozik i słońce, dziś takie -2 i możliwosc zabawy w opadzie 15cm na twardym podkładzie do 14:00 .. I coś tam prószy śniegiem w Söll kiedy piszę te słowa więc jak ratraki nie popsują będzie fajnie. Mało mi brakuje żeby cały rejon ogarnąć 🙂 więc pociągnę jutro grupę na kolejną wycieczkę w nieznane 🙂 - musimy przeskoczyć na sąsiednią za Brixen górkę .. niestety Kitz (da się dojechać) to inny karnet. M.2 punkty
-
Tam tylko zielone i niebieskie 😂 a tak na poważnie bankowo odpuścić sobie Saint-Martin i Orelle . W Saint-Martin jak padnie kanapa( a miałem taką sytuację ) masz totalną lipę i trzeba uskutecznić auto taxi albo skibusa co wiąże się z chaosem ściskiem i totalnym młynem . Orelle jest też na końcu i jak wybierzesz się do Courchevel to będziesz miał ciągłe ciśnienie z czasem czy zdarzysz na ostatnią gondolę itd .Najbardziej racjonalna miejscówka to Meribel tu wszędzie będzie po równo w każdą stronę .2 punkty
-
ad. 2 Voelkle (Blaze 86) chyba będą najlżejsze... Spróbowałbym. 🙂 Jedyna słuszna długość to 181 cm bo dłuższych nie ma. ad. 4 Wiele myśli w jednym zdaniu. Po pierwsze nie wiadomo czy Tobie takie narty, warunki i sposób jazdy przypadnie do gustu. Po drugie wciągając się w temat pewnie będziesz bardziej świadomy i potrzeby co do długości, szerokości, charakteru narty się zmienią/doprecyzują. Po trzecie w skrócie - jazda w "trudnych warunkach" niszczy narty (jeżeli zaliczasz każdą dziurę, hopkę, łatę śniegu a przy okazji gałęzie, korzenie i kamienie). Po czwarte przestawienie wiązań szokująco dużo zmienia (w pływalności/skłonności do nurkowania w przód, stabilności w jeździe przodem/tyłem, w rotacjach w powietrzu) ale wiąże się z wierceniem - temat rzeka na amerykańskich forach (jest to temat dużo szerszy niż "centered/+2forward" w SL)...itd. Osobiście nudzi mnie jazda na nartach uniwersalnych. Albo wycinanie na wąskiej narcie do momentu aż "wybutowuje" za często, albo zmiana na szerokie i zabawa hopkami, szukanie odsypów, objeżdżanie rantów trasy i poza (nie mówiąc o freeride bo to jeszcze inny temat).1 punkt
-
Witam! Daję uprzejmie znać zapalonym miłośnikom nart, że 6-go lutego mamy umówionego przewodnika na zjazd z Valle Blanche po lodowcu. Jeśli znajdzie się jeszcze 2-3 ech chętnych to możecie do nas dołączyć, będzie raźniej , no i taniej w przeliczeniu na głowę ( cena za przewodnika to 400 euro) Zapraszam, i proszę o kontakt jeśliby ktoś byłby chętny. Nie polecam tej wyprawy dla mało doświadczonych narciarzy z oczywistych względów. Pozdrawiam. Grzegorz K.1 punkt
-
Zostały ostatnie miejsca na 4 dniówka!!! Tel. 604 791 524 ❄️ 29 marzec -1 kwiecień ❄️ 4 dni na nartach/snowboardzie ❄️ Ischgl, Galtür, See, Kappl ❄️ wyjazd 28 marca po pracy ❄️ trasa 3city ➡️ Bydgoszcz ➡️Poznań ➡️Berlin ❄️ 1750 zl transport,apartamenty, wyżywienie Zapraszamy 🙂1 punkt
-
...dla dyletantów, upartych, sceptyków, laików, mądrali i nie tylko. S'il te plaît..1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Beatko, interesujące pytanie na granicach socjo i psychologii...chyba przeminął jak młodzieńcze odkrywanie miłości, a może się tylko skrył jak pragnienie niespełnionego marzenia...1 punkt
-
Dzięki @Victor za troskę, ale nie ma już żadnych rozterek 🙂. Jeśli, to tylko zimnie lodowaty realizm i jakby nie brzmialo, wysoki poziom świadomości. Pewnie przez słowo "sens" wyczuleś nutę dekadencji, ale to znak firmowy idealistów i romantyków 😉 , więc z przymrużeniem oka. Co do Francji byłaby w tym sezonie (myślałem o La Plagne), ale to właśnie znajomi wymiękli. Córka ma kolegę Francuza, szaleńca narciarskiego, ciekawe co On poleci.1 punkt
-
śnieg padał, na białym tle go nie widać; wiało... ps. lepiej jak drzewa są nieostre;-) choć w praktyce te zmrożone cholerstwo zwykle dość ostre jest:-)1 punkt
-
fokus na ślady, drzewa nieostre - fajnie to wyszło 🙂1 punkt
-
ja chałup nie omijam, zawsze wpadam, jak Skacelka w Rokytnicy... ps a na tapecie to ostatnio strumienie mam1 punkt
-
Są takie dwa, całkiem ozdobne drzewka na dolocie z Klein Stalve do pośredniej przy knajpce nad stacją gondoli 🙂 i zawsze się śmieję, że powinien być wariant (a) i (b) 🙂 .... O mijaniu chałup na stoku nie wspominam bo aż się prosi 🙂 .. ile by doszło kilometrów dla speców od PR 🙂 M.1 punkt
-
Ja nie mijam żadnych drzewek, i całe szczęście (…)1 punkt
-
A tam bajka … ja tu mam lepiej. Mijam drzewko po prawej i jestem na trasie nr 1. Jadę jeszcze raz i mijam drzewko po prawej. I dalej jestem na trasie nr 1. Takie cuda. I to bez procentów…1 punkt
-
Z Hoche Salve kombinacją 40/21 do pośredniej (można to sobie zarówno utrudnić jak i ułatwić) - obecnie moja ulubiona (650m deniwelacji a terenowo jest wszystko)... znacznie krótsze ale rasowe patrząc na budki startowe 😉 warianty dwójki - piękne gigantowe odcinki dla juniorów lub seniorski SL. 45 z górnym czarnym wariantem 42 sama w sobie piękna choć taka raczej do orania niż zabawy.. w stronę Sheffau i Emmau od Söll .. siódemka fajna (atrakcją pomiar czasu) ale długi odcinek na jedną nogę. Kotlinka pod Eibergiem ma fajne warianty nawet na jazdę sportową i sensowną knajpkę powyżej. Czarna na Scheffau w zasadzie nudna a objazd nartostradką mało widokowy. Pułapka w stronę Elmau (jak co roku) - na pośredniej nie dają znaku o zamknięciu i nieświadomi muszą dreptać z powrotem na trasę a potem bawić się w kretowisku na sam dół .. przepraszam - ale każdego numerka nie opiszę bo jest ich nie licząc wariantów 121 🙂 .. ale dla koneserów 96/69/42/43/71/72 .. każda z wymienionych sympatycznie czerwona .. a kolejki ? "Gdzie te kolejki, bym sobie odpocząl". Kolejek zero. M.1 punkt
-
Ale to tak 1a) drzewko mijamy po lewej 1b) drzewko mijamy po prawej 2) objedziemy lasek i wracamy na trasę pod drzewkiem ? 🙂 ... Przepraszam za żart ale jak Bartek którego lubię wywalił litanię tras na Master to aż uznałem, że nie mam sił aby w jeden dzień każdą przejechać 😉 M.1 punkt
-
Obowiązko, must have, prawdziwi... wy czytacie co piszecie, czy naprawdę was pojebało? Neofitów jeszcze bym zrozumiał, ale dziadersi... choć może z wiekiem poglądy się usztywniają w przeciwieństwie do... PS a fotki fajnie się ogląda, do Cavalese zawiózł mnie kiedyś lokales... z deszczu... nie pod rynnę, a na wyżerkę do włoskiej mammy... choć przejażdżka sprawiła, że wolałem na via ferraty tak czułem się bezpiecznie...1 punkt
-
Alta Badia - wreszcie słońce, zrobiona Sella Ronda, ludzi mało, więc szło bardzo sprawnie, trasy trzymały calkiem dobrze, bardzo dobry dzień.1 punkt
-
Bez dwóch zdań tylko nie wybierać 3 dolin na start i 6 dniowy wyjazd chyba, że dłużej to jak najbardziej bo to olbrzymi teren i pozostaje niedosyt . Tu zdecydowanie polecam Tignes i Val d’Isère.1 punkt
-
Podsumowując dzisiejszą Czarną Górę. Było bardzo przyjemnie, ale łyżka dziegciu niestety. Czynne cztery trasy: A, B, C i D. Dwa krzesła. Plus oczywiście ta ośla łączka. I to było super, kilka razy można było pojechać na wysokim C, szczególnie na trasie A można było mieć wolne pole do szaleństwa. Co mnie zdziwiło to na 9:00 było trochę takich wariatów jak my, co to wiedzą dokładnie po co przyjeżdżają. Na trasach brak przetarć, może coś tam na dole B, ale to niuanse. Pozytywnie. Mocno wkurzyła mnie awaria Luxtorpedy. Nie działała w sumie przez 2.5h. Więc ostatecznie mając karnet na 7h, pojeździliśmy na wszystkich trasach. W pierwszej godzinie wszedłem w rozmowę (na krześle) z wariatem który zaczął innym tłumaczyć że nie można marnować wolnych miejsc na krześle. Że od 9 do 11 są dwie złote godziny narciarskie. Pozostała trójka na krześle tylko się na nas dziwnie patrzyła i padła pod naporem argumentów. Szóstą osobę była moja córka, która się tylko uśmiechała. Trasa A: Trasa C :1 punkt
-
Koleżanki i Koledzy - chyba zamknąłem sezon. A już na pewno zamknąłem sezon na Bieszczad Ski wyjeżdżając jako ostatni krzesełkiem. Było całkiem nieźle. Warun specyficzny. Podłoże wychodzi, naturalnego 3cm na wierzchu, niżej puszcza I mamy mokry cukier. Jeździło super.1 punkt
-
1 punkt
-
Dziś Spiekboden i Klausberg, włoskiej pogody ciąg dalszy, na dole deszcz, na górze śnieg, w nocy po ratraku spadło dobre 20-30cm śniegu i sypalo praktycznie do końca dnia. Fajny świeży puch, choć mgła i brak kontrastu odbierał sporo frajdy. Tak czy siak pojeżdzone, calkiem dobrze. W Klausbergu warunki lepsze, choć mgła na koniec coraz większa. W knajpie Bachmair oznajmili ze o 14 zamykają bo będą lawiny, jak się później okazalo zamknęli górna część ośrodka i strzelali żeby wywołać lawiny. Od jutra ma być lampa. 20250316_092101.mp41 punkt
-
Czarna Gora jeszcze lepiej dzisiaj niż wczoraj Dolni Morava. Twardo, równo, słońce i bez wiatru. Idealny dzień. Ale Luxtorpeda padła o 10:40. I ludzi trochę więcej.1 punkt
-
Wisła Kiczera - Stok: twardo, lekki minus, bardzo dobre warunki. Parking pełny ale na stoku już się rozluźnia.1 punkt
-
1 punkt
-
To skomplikowane i jednocześnie proste. Wartość materiałów do wytworzenia wysokiej jakości nart to jedynie ułamek jej ceny końcowej. Po drodze jest „milion” składowych typu koszt robocizny, podatków w danym kraju, kosztu reklamy i mnóstwa innych czynników. Na końcu jest niezwykle ważne pozycjonowanie produktu. To jest wyobrażenie jakie chce producent osiągnąć poprzez wysoką lub niską cenę. Jeśli jest dla nas za wysoka możemy nie kupić. Jak ktoś ma ochotę czuć się dobrze na drogich nartach to jego sprawa. W końcu codziennie widzimy to zjawisko na naszych ulicach pod postacią blaszanych pudełek na kołach. Banalna istota kapitalizmu. Moim zdaniem współczesne narty są dość proste konstrukcyjnie i materiałowo. Na zbliżonych do siebie „półkach” dechy są raczej różne niż lepsze czy gorsze. Im wyżej sięgamy, tym bardziej jakość nart jest zbliżona. Naprawdę nie pamiętam kiedy jeździłem na słabych nartach. p.s. Stockli Laser WRT PRO kosztują więcej niż dwie pary zawodniczych komórek o gwarantowanej najwyższej jakości i cechach. (Ceny katalogowe bez szukania jakichś okazji) Z mojego punktu widzenia nie widzę sensu w takim zakupie. Mimo to nie dziwi mnie jak widzę jeżdżących na tych Stockli ludzi. p.s.2 designerska miska klozetowa potrafi kosztować kilkanaście tysięcy złotych a to jedynie kupka piasku i odrobina wody 🙂 Nie znalazłem nigdy w sieci dyskusji na temat ich cen. 😉1 punkt
-
Cześć Narty są przeszacowane kosmicznie niestety. W wypadku, o którym piszesz to marketing nic więcej. Dla przeciętnego amatora różnice w nartach z tej samej grupy będą statystycznie niewyczuwalne - więcej można uzyskać przygotowaniem. Cóż magia cyferek i literek robi swoje. Każdy chce uchodzić za eksperta itd. Wiemy o co chodzi. Pozdro serdeczne1 punkt
-
1 punkt
-
Po jesiennym sukcesie frekwencyjnym wrzucamy nowe daty warsztatów z ręcznego serwisu narciarskiego. 15 kwietnia (wtorek), g. 9:00 - 13:00 16 kwietnia (środa), g. 17:00 - 21:00 17 kwietnia (czwartek), g. 17:00 - 21:00 22 kwietnia (wtorek) g. 9:00 - 13:00 23 kwietnia (środa), g. 17:00 - 21:00 24 kwietnia (czwartek), g. 17:00 - 21:00 6 maja (wtorek) g. 9:00 - 13:00 7 maja (środa), g. 17:00 - 21:00 8 maja (czwartek), g. 17:00 - 21:00 10 maja (sobota), g. 9:00 - 13:00 13 maja (wtorek) g. 9:00 - 13:00 14 maja (środa), g. 17:00 - 21:00 15 maja (czwartek), g. 17:00 - 21:00 Warsztaty odbędą się w serwisie Ski Spa w Warszawie. Więcej (opis warsztatów + rezerwacja miejsca tutaj: 👉 www.skispa.pl - warsztaty serwisowe1 punkt
-
Jeden GS nie jest równy innemu GSowi. Będą bardziej sztywne (więc wymagające) i mniej. Ale mam wrażenie, że popularność GS bierze się z łatwiejszego zmuszenia tej narty do ześlizgu (duży promień). Staram się jeździć skrętem ciętym jeśli to możliwe, więc na naszych stokach GS mi nie odpowiada. Na GS muszę jechać zbyt szybko niż bym chciał i za duży promień wychodzi (raz testowałem GS Heada, więc raczej z tych bardziej wymagających). Jakbym był cięższy to może byłoby łatwiej zacieśnić skręt. Ale póki co wolę slalomki. Na duże śniegi mam AM.1 punkt
-
Zawsze jak ktoś ma problem z warunkami na trasie to polecam jedno. Spróbuj tego nie widzieć. Jedź swoje. Zwykle się sprawdza. To jest to co pisał Mitek. Jak jest "syf" ( na zdjęciu jeszcze sporo brakuje) to mniej skręcać. Jak jest lód to także na nim nie skręcać. Na 100% kawałek dalej będzie jakiś odsyp na którym skręcimy i skontrolujemy prędkość łatwiej.1 punkt
-
Na absolutny szał to jest jednak Landeck - w promieniu 30 km: Ischgl, St Anton, SFL minimalnie dalej Lech a jeszcze parę mniejszych ośrodków. Przy tym SkiAmade to pikuś (ale większy pikuś Pozdro Wiesiek1 punkt
-
1 punkt
-
0 punktów