Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.03.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
10 punktów
-
8 punktów
-
Stacja Narciarska Lądek Zdrój z dnia dzisiejszego. Warunki na trasach petarda, miłośników szusowania znikoma ilość. Przez cały dzień piękne Słoneczko, w lesie słychać ptaków śpiew, cudowne marcowe klimaty. Serdecznie pozdrawiam.7 punktów
-
7 punktów
-
@Lexi i @mig dzięki za dzisiejszy dzień. Pogoda super - 16 stopni na plusie 🙂. Rano jednak delikatny mrozik. Pilsko robi wrażenie, Michał się o tym przekonał. Troszkę go przeraziło i musiał usiąść i pomyśleć. Jednak nie wyobrażam sobie jazdy na tym stoku w ferie. Armagedon. Trasa ciekawa - z kernel S na Walcowej, z rana na bombie można było tam wjechać, później już nie bo się tam przewracali na potęgę + skiturowcy drepczący pod prąd, a mega wąsko. Dół szybko puścił, ale i tak było dobrze. Góra trzymała świetnie. Super pogoda i widoki na Tatry i Babią. Szkoda że góra nie chodziła. Taki paradoks. Dzięki chłopaki za spotkanie - Michał mnie poratował odkupując karnet - za pół ceny, ale zawsze coś. Droga z Krakowa koszmarna. Z domu mam 91km i 2h jazdy zachowawczą jazdą 😉, Pieter by 3h jechał, ale On jeździ przepisowo. Kanapa fajna i dość szybka, chyba wyprzęgana. Nie zauważyłem tego. Natomiast stok dość długi, choć początkowo myślałem, ze jakoś taki krótki jest, bo szybko się kończył. Jednak ma 1700m - przyzwoicie jak na PL. Włączyłem apkę z ciekawości - tyle wyszło. Generalnie z 25x żeśmy zjechali (apka pokazała 21 zjazdów - ale włączyłem później) od 8.30 - ok 14.00 z przerwami, bo knajpkę w połowie stoku otwarli i było gdzie posiedzieć. Jedyną czynną. Było super - tylko ten dojazd ...... pozdro5 punktów
-
Moja rada - przestań operować prędkościami. Doprowadź swoją jazdę do poziomu kiedy na "wolnych obrotach" będziesz w stanie wykręcić każdą ewolucję.5 punktów
-
Ładujcie Twój nowy nabytek - obsługa naziemna i miejsce parkingowe pod nosem Jest niemiłosiernie doskonale, pełna rozpusta.5 punktów
-
Dlatego Maro, jak jechać gdzieś dalej, to tylko z Tobą jako kierowcą, ze mną to trzeba już wracać zanim się zaczęło jeździć.4 punkty
-
5.5/6 .. 60-80 km/h .. narta 159 .. 170/84 .. zapowiada się ciekawie, idę po popcorn. No i komórki 🙂 .. M.4 punkty
-
Tej wiosny jeszcze w moich górach nie widać. Ale zimy już też nie. Kilka obrazków z wczoraj.4 punkty
-
Byłem dzisiaj w serwisie, poprawili robotę bez marudzenia i teraz to lepiej wygląda.3 punkty
-
Teraz rozumiecie ,że spędzam tam każdy weekend i dobrze mi z tym ,a nawet się nie nudzi dorzucając Mosorny raz na jakiś czas. Mój młody już ciśnie na tym stoku pięknie, nachylenie w sam raz dla niego. W tej knajpie na polanie mogliby trochę poprawić asortyment. Wybredny nie jestem, ale miejsce jest piękne, a idą po najmniejszej linni.2 punkty
-
Aktualizacja w temacie: Redster XT naostrzyłem jeszcze raz od początku do końca. Więcej problemów z szuraniem nie stwierdziłem 🙂 Natomiast dochodzę do wniosku, że pomimo podobnej długości i rozmiaru do SL te narty jeżdżą inaczej... odkrywcze, co nie? 😀 Przyjemnie stabilne przy większych prędkościach, ciężkie w "obróbce" przy małej szybkości. Nie można się nimi bawić na stoku jak na SL. Długość też powoduje, że są dość krowiaste. Do zjeżdżania się nadają 👍2 punkty
-
Oczywiście że tak. 72 będzie bardziej skrętna, idąca w kierunku nart slalomowych, natomiast 76 bardziej masywna, stabilniejsza, mniej reaktywna za to spokojniejsza i lepiej pokonująca wszelkie miękkie śniegi typu odsypy, muldy. Bardziej uniwersalne, czyli na każde warunki będą 76, natomiast jak chcesz mieć nartę bardziej slalomową, do krótkich skrętów i na lepsze stoki to bierz 72. Osobiście jakbym musiał dokonać wyboru dla siebie jednej pary nart to z tej dwójki brałbym 76.2 punkty
-
Adasiu Drogi … cóż ja skromny żuczek mogę doradzać w dziedzinie sprzętu? Ja się na tym nie znam. Uwielbiam swoje Kastle, jeżdżę na nich po wszystkim, nawet bo miękkim. Tak się do nich przyssałem że nie ma zmiłuj. Przy wątkach poradniczych moje wpisy ograniczam do ,,wstaw film jak jeździsz i jak widzisz rozwój swojego nartowania a ludzie doradzą co kupić,, .2 punkty
-
Cześć Tytułem pewnego uzupełnienia... Narta atomic d2 vf73 to stary model - chyba ponad 10 lat - przeznaczony dla słabszych narciarzy. W długości 159 cm pachnie to nartą dla dzieci. Prędkość 60-80 km/h to prędkość opisana w programie nauczania narciarstwa zjazdowego jako duża. Większość narciarzy na stokach porusza się z prędkościami średnimi około 40km/h. Poruszając się z prędkościami 60-80km/h zbliżamy się do średniej prędkości zawodnika na trasie GS. Poruszając się z prędkością 60km/h robimy ponad 16 metrów w sekundę, 70km/h - już prawie 20... Pozdrawiam2 punkty
-
Jedną z możliwości jest Siusi w okolicach Val Gardena. Bardzo sympatyczne miasteczko z kwaterami o przyzwoitej cenie. Sklepów nie brakuje. 🙂 Np. duży Spar, w którym robiliśmy główne zakupy dla... wnuków. 🙂 Z Siusi wychodzi kolejka linowa, która wyprowadza na duży narciarski kompleks. Mnóstwo różnych możliwości dla wszystkich. Przeważają czerwone, niebieskie ale i czarne się trafią. Dużo atrakcji dla najmłodszych, choć się temu nie przypatrywałem. Np. to na zdjęciu.2 punkty
-
Coś, że nie wypolerowane i nadmiar smaru dlatego czasem tak to wygląda. Nie dyskutowałem i nie pastwiłem się bo w tym czasie druga osoba zabrała narty do serwisu. Dyskutowałbym gdyby twierdzili, że wszystko jest w porządku. Otóż to 🙂 Może. Ale kogo to tak naprawdę interesuje? Przecież jak coś robisz to na koniec weryfikujesz robotę i patrzysz co wydajesz klientowi a nie bierzesz ze stojaka, w maszynę i na stojak nawet na to nie patrząc.2 punkty
-
Cześć Nie sądzę. Przynajmniej ja jakbym oddał klientowi sprzęt, którego po prostu zapomniałem zrobić to bym sie nie przyznał. Pozdro2 punkty
-
Montuj bagażniki. Czterodniówki alepejskie nabiorą nowego sensu. 😉 W Szwajcarii to nawet na rowery mają stojaki, tylko chyba większe te helikoptery. Swoją drogą to się zastanawiam, kiedy na forum pojawią się paparazzi a wasze relacje ze stoków będą na pudelku.2 punkty
-
@AgaN Zapisz to zdanie "1. Fischer RC4 World Cup Junior SL - juniorska slalomowa komórka --> najlepsze od lat rozwiązanie dla kobiet, które chcą się nauczyć dobrze jeździć." a reszte wątku możesz zignorować. Dla wyjaśnienia: 1. Długość 150cm marka nie ma znaczenia. Mają być juniorskie (zawodnicze) narty SL dowolnego producenta. Nic lepszego na przygotowany stok nie znajdziesz. 2. Im węższa pod butem narta tym lepsza na przygotowany stok 3. Pożądna narta na trasę NIE ma rockera, konstrukcja full camber, rdzeń drewniany plus dwie blachy w środku. To się nie zmieniło od 20lat.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@therealmajkelnawiąż kontakt z @KrzysiekK. To taki miły koleś który właśnie odkrywa własne narciarstwo w tym także w kontekście sprzętu. Przegadaj temat....1 punkt
-
Victor jeździ z najlepszymi w Sappadzie https://www.skionline.pl/forum/topic/21050-gdzieś-w-górach/?do=findComment&comment=4119941 punkt
-
1 punkt
-
Tak też podejrzewałem choć nic w tym temacie nie serwisowi nie sugerowałem oprócz tego by zrobić to dobrze i tak jak ma być 😉 Poprawili więc nie mam żalu i całkiem możliwe, że na następne planowanie/ostrzenie od dołu nadal tam trafią. Na resztę okolicznych jestem poobrażany więc jeszcze trochę to "do Bydgoszczy będę jeździł a tu nie będę serwisował".1 punkt
-
1 punkt
-
Może pierwsza sklepowa slalomka - skoro krótki skręt? Może jakaś nowa komórka z poprzednich sezonów w dobrej cenie się trafi ? (u mnie ten ostatni wariant świetnie się sprawdził).1 punkt
-
One raczej były niedosmarowane niż "przesmarowane" 😉 Generalnie mogłem olać i sobie nasmarować sam żelazkiem ale skoro zapłaciłem za pełny serwis a nie ostrzenie+planowanie+struktura...1 punkt
-
Możesz kupić Fischera RC4 CT 170cm za 2200 (targowałbym się) w całkiem dobrym stanie od kolegi w innym wątku. A dokładnie tu:1 punkt
-
Tak z ciekawości @tomkly "W komórkach zazwyczaj ma". Możesz rozwinąć temat? Pomijając jakieś drobne pomysły na asymetrię które niezbyt się na rynku przyjęły to skąd teza, że w komórkach lewa/prawa ma znaczenie inne niż w sekwencji serwisu i użytkowania ? Czy może coś innego ? Bo kilka 😉 par mi się co chwila przewija przez ręce i nie pamiętam (poza wspomnianymi pomysłami asymetrii) żeby producent sugerował która narta jest prawa a która lewa .. M.1 punkt
-
1 punkt
-
Andrzej, ale to mają być narty dla dziewczyny w wieku mojej starszej córki, a więc bardzo młodej, która może się jeszcze nauczyć świetnie jeździć. Nie widać jakiegokolwiek uzasadnienia, aby rekomendować jej narty do zsuwania się po stoku. Gdyby te narty oferowały choćby lekkość prowadzenia to może warto byłoby się skusić, natomiast i tej cechy w nich brakuje. Na pewno nie nadają się dla dziewczyny o masie 50 kg, w mojej ocenie będzie się na nich męczyć.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Polecanie konkretnych modeli nie ma sensu. Oferty firm są bardzo pojemne a narty niewiele się od siebie różnią. Kupowanie narty, na której się dobrze jeździło jest z założenia błędem bo należy kupować nartę nieco na wyrost zakładając postępy techniczne. Pytanie o rodzaj preferowanego skrętu jest błędem kwestionariusza bo narciarz jedzie w zależności od potrzeb/sytuacji zmieniając technikę i to On steruje nartą a nie narta nim. Podobnie to gdzie się jeździ, nie powinno mieć znaczenia przy doborze narty. To takie ogólne podstawy. Ważne są sprawność ogólna i kondycja oraz determinacja szkoleniowa. Pozdrowienia1 punkt
-
Elżbieta - przyjaciółka - obecna na zlotach, więc jest przyszywaną skiforumowiczką 😉1 punkt
-
Właśnie skończyłem czytać książkę o wojnach Czerwonej Chmury Serce wszystkiego, co istnieje. Historie indian bardziej mi przybliżały książki Longina Jana Okonia (Tecumseh, Czarny Jastrząb), zahaczające o jakiekolwiek zjawiska historyczne. Ciekawa jest wielka rozbieżność czasowa różnych tych wojen, bo i koniec 18 wieku wraz z walkami z Brytyjczykami i Francuzami, potem wojny seminolskie, Czerwona Chmura to połowa wieku i nieco później, tam też Szalony Koń, Siedzący Byk, a jeszcze później Geronimo. Biograficznych książek dotychczas nie czytałem, natomiast z książki o Czerwonej Chmurze nie wykluwa się obraz szlachetnych Indian, to jednak brutalni ludzie byli, wg naszych kategorii wręcz kanalie.1 punkt
-
No i pojeżdżone 🙂! Pogoda folderowa, słonko od deski do deski. Rano wszystko zmrożone, ale już po 9.oo nieco niżej zaczęło lekko puszczać. Góra jeszcze się trzymała tak gdzieś do 11.oo. Potem zjechałem na parking zmienić dechy na szersze i zabawa trwała w najlepsze. Ludzi jakby odocięło. Luzik na wszystkich trasach. Rano 4 razy zjechałem sobie ze szczytu do Zahradek a potem kilka razy czarna ścianka z Końskego Grunia. To oczywiście wszystko krótkim skrętem na sl, bo jak inaczej. To na Dany moment wystarczyło. Krótka przerwa na kawkę oraz zmianę nart i dalej hulaj dusza po czerwonych już średnim i nieco dłuższym. Ponieważ ludzi było jak pisałem niewiele to można było również zażyć nieco prędkości. Ogólnie, zabawa wspaniała. Śniegu mają naprawdę sporo. Żadnego problemu, a po ostatnim opadzie to już rozpusta! Jadąc na parking chcąc nie chcąc jechałem niebieskimi trasami na dole i o dziwo, tam też się dało przejechać. Ale jak już kilka godzin późnej zjeżdżałem "do zajezdni", to tam na dole już zrobiło się niezłe kartoflisko... Jednak szerokie dechy na taką pogodę to jest rozwiązanie. Lampę zapowiadają cały tydzień ale i coraz wyższe temperatury. Śniegu im na razie na pewno nie zabraknie ale pewnie będzie coraz wcześniej miękko. Pozdr4all 🙂!1 punkt
-
witajcie tak dla podtrzymania kontaktu, jutro jadę do Wańkowej, warunki powinny być przyzwoite, poza tym jedyny dzień kiedy mogę się wyrwać, więc nie ma innej opcji - jadę, pozdrawiam1 punkt
-
Możesz wszystko wziąć POC, firma zacna, ale tanio nie będzie. Masz na forum mnóstwo informacji o firmach ciuchowych, kurtkach, spodniach, rękawicach etc. Po prostu przeczytaj, tych nazw będzie kilkanaście i nie ma to istotnego znaczenia. Przykładowo samych rękawiczek masz do wyboru oprócz Reusch, także Level, Ziener, Leki, Rossignol, z tańszych Viking. Z goglami też bez znaczenia, oprócz tych jeszcze Oakley, Atomic, Head, masz też polskie Tripout optics czy Arctica, Brenda, po prostu weź i kup coś wreszcie. Zapewne jeszcze wiele firm każdy by dołożył, ale to jest bez sensu.1 punkt
-
Cze W odpowiedzi na @tomkly propozycję. SL Head junior - komórka - najtańsza na rynku - dostępna jako używana bądź nowa - przy Koleżanki parametrach będzie bardzo dobrym wyborem. Się nada na pewno. Syn na nich jeździ i nie narzeka, że sa jakieś miękkie i nie trzymają przy jego umiejętnościach. Ciut wyższy od koleżanki - waga identyczna. Dostępne rozmiary: 153cm lub 160cm - sa krótsze - ale to bez sensu. W zestawie wiązanie 11-ka (może być z GW lub bez). Cena nowych - 1900 pln - nowy przyszłoroczny model. Używki - 500-1000 pln - zależy z którego sezonu są. Można szukać na necie z zeszłego sezonu. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Być może są dobre, ale więcej nie będę sprawdzać. Pomijając ciuchy czy ofertę narciarską, mam prosty przykład. Byliśmy w ubiegłą środę w Termach Chochołowskich a dokładniej w saunarium. W porównaniu do austriackich obiektów tego typu trzeci świat. Sauny zimne, zbyt duża powierzchnia i objętość w relacji do wielkości źródeł ciepła --> widać nastawienie aby za wszelką cenę upchać jak najwięcej ludzi. Zero dyskrecji, wszędzie nachalnie pałętająca się obsługa czyli rozmaite sprzątaczki, ochroniarze i innego typu ciecie. W żadnej z austriackich saun czegoś takiego nie spotkałem, jeśli już jest ktoś z obsługi to ubrany w koszulkę albo ręcznik a nie kufajki oraz mundurki jak na szpitalnej bramce. Obsługa niemiła, sprawia wrażenie, że jest tam za karę. A na domiar złego zatruli mi dziewczynę jakimś starym tagliatelle z grzybami, które pewnie leżało tam ze 2 tygodnie, do dziś jest chora i ma problemy żeby wmusić w siebie cokolwiek. Sorry, ale moja noga więcej w żadnej polskiej atrakcji tego typu nie postanie, podobnie jak na stoku narciarskim. Zakupy analogicznie jedynie zachodnich marek. Jesteśmy dalej 30 lat za Europą jak chodzi o standardy całego sektora turystycznego oraz dostaw z nim związanych.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Hm.. Tak naprawdę do jazdy na nartach niezbędne są buty narty kije i trochę śniegu. Reszta to wartości dodane i nie niezbędne. Podstawa ze sprzętu osobistego to buty, w które warto zainwestować i dobrze je dobrać rozmiarowo. Przydadzą się również jakieś nieprzemakalne spodnie i coś na górę. Nie musi to być ciężka kurtka bo nie będziesz jeździł w Himalajach. Raczej odzież warstwowa i lekka. Rękawice dobrze mieć porządne - warto żeby miały gumki aby po zdjęciu np. na wyciągu nie spadały. Skarpety narciarskie raczej cienkie i profilowane dobrze zakupić. Pozdro1 punkt
-
Dodam jeszcze jedno. Pytania, co kupić wcale mnie nie dziwią. Sam kiedyś takie tu zadałem na forum,chcąc wrócić do narciarstwa po latach przerwy. Byłem mądrzejszy,zamiast posłuchać rad nie kupuj wypożycz,to kupiłem. No i przejezdziłem na nich jeden sezon i sprzedałem. To był jedyny przypadek,gdy kupiłem narty nie jeżdżąc na nich wcześniej. Nie licząc przypadków polecenia nart przez Maniaqa Marcina,z którym na niejednym wyjeździe byłem i gdy on powiedział że są super,to brałem w ciemno. Moja rada testować,jeszcze raz testować,każdy ma inne umiejętności, wagę oraz aspiracje.1 punkt
-
A ja nie do końca się z tym zgadzam.O ile często pada tu stwierdzenie,kup najlepszą na jaką cię stać to ok. Potrafisz dobrze jeździć kupujesz pierwszą w katalogu ok. Ale stwierdzenie, że w grupie nart u danego producenta są niezauważalne różnice,to się nie zgodzę. Chyba rzadko korzystałeś z testowania nart producentów jak wystawiali swoje stoiska w ośrodkach. Ja zawsze z ciekawości odstawiałem w kąt swoje narty i objezdzałem większość kolekcji,łacznie że slalomkami 170 dłuższymi ode mnie,jak nie było nic wolnego. Mogę powiedzieć jedno, każda firma np. w kategorii AM potrafi zrobić nartę wybitną,a inną niby podobną i dla laika niczym się nie różniącą tak spieprzyć, że nie chciał bym jej za darmo. Takim przykładem był kiedyś Rossi, wypuszczając zenith74 była super,z kolei 76 była beznadziejna . Nawet stockli, która zasadniczo robi świetne narty ,miała parę lat temu wtopę z gigantką która była do dupy. Z head się pogubiłem jakieś 10 lat temu. Zrobił świetną komórkę i pierwszą sl ,a poza tym zaczął tyle nart wypuszczać, że sam się gubiłem jeżdżąc na testach. A czy to były e, czy bez e to nie wiem,ale wiele w swojej grupie było gówniane. Poza tym nigdy nie byłem fanem heada. Tak, że czasem takie małe e ,czy Ti ma znaczenie,bo okazać się może, że to dwie różne narty.1 punkt