Skocz do zawartości

Ranking

  1. Adam ..DUCH

    Adam ..DUCH

    Members


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      3 174


  2. Marcos73

    Marcos73

    Members


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      4 601


  3. a_senior

    a_senior

    Members


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      2 251


  4. mig

    mig

    Members


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      6 975


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.01.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cze Dzisiaj zamknęli Bormio i St. Catarina, plan był na Livigno, ale się wróciliśmy, bo był mega korek. Lało jak z cebra. Zalane ulice i bajora na drodze. Marznąca mżawka. Powrót do Bormio dla zabicia czasu. Termy dzisiaj nieczynne. Podreptane po Bormio. Knajpka zaliczona ze wspaniałą pizzą, deską różnorakich pyszności i winem. Troszkę się rozpogodziło na chwilkę, a teraz mega opad śniegu od Bormio w górę. Jutro ma się przejaśnić. pozdro Bormio, urokliwa miejscówka. Stelvio czeka na nas. A teraz znowu białe naparza😀. pozdro
    7 punktów
  2. Niestety pogoda podobna nie tylko w okolicy Bormio... w dodatku nie działał wyciag lacznikowy i zostalismy na gorce może 400m ale za to przynajmniej o slusznym nachyleniu. Przez 4 godziny cyzelowalismy smig i skrety podrecznikowe...a i ten wyciag w koncu padł.... i o 13 powrot... jeden z kolegow ma urodziny... juz sie boję.... Niedzwiedzia tez spotkalismy...
    5 punktów
  3. Tzn... (skrótowce to też znak czasu - dobrze że jest SF bo dowiedziałem się co to znaczy BTW i dobrze że jest Karolina i wiem co to jest XD i CR), moim zdaniem następuje znaczne zubożenie intelektualne i socjalizacyjne młodzieży. Brak jednoznacznych wzorców i nie chodzi mi a zwłaszcza o postacie historyczne tylko o te bezpośrednie. Brak rodziców którzy są wiecznie w pracy i bynajmniej nie chodzi mi i osoby które zmuszone sytuacją finansową gonią od 1 do 15 każdego miesiąca - tam akurat czas dla dzieciaka zawsze się znajdzie, sprowadzanie roli dziadków do pozycji rozpieszczalskich opiekunów, traktowanie opiekunów/nauczycieli/instruktorów jako narzędzie - podrzędny instrument na którym tylko i wyłącznie spoczywa obowiązek uczenia bez względu na podejście, brak jasno określanych celów do realizacji, brak i to kompletny brak ponoszenia konsekwencji dokonywanych wyborów. Większościowa nad opiekuńczość - a teraz przełóżcie sobie to na narciarstwo - lustrzane odbicie, nosz Q....mać jak dwójka dorosłych rodziców jeżdżących na nartach "podrzuca" dziecko instruktorowi na pierwszy kontakt z nartami.....wiązać buty będzie uczył kochanek czy kochanka???.....wiem wiem "dziecko mnie nie słucha" ale czyja to jest wina??? Dlaczego fora upadają - proste. Brak umiejętności formułowania w formie pisanej swoich przemyśleń, brak odporności na krytykę i także tą niekonstruktywną, obawa przed "banem" - jaka tam obawa - strach a taki strach wyczerpuje znamiona lęku. Czym jest lęk to chyba każdy z Was wie. Nieumiejętność samokrytyki, brak pokory. Słowem same "supermeny" w pieluchach. Nawiązując do wcześniejszego postu - od wnuka będę wymagał - na razie czaruje i rozmiękcza ale nie uda mu się.
    5 punktów
  4. W Zillertalu pełna wiosna, przy czym wczoraj na Arenie padał deszcz, na wysokości powyżej 2.000 metrów śnieg i było mocno mglisto. Dziś zaczęło mocno wiać gorącym fenem i w Mayrhofen popołudniu było 18 stopni. Na jutro zapowiadają ochłodzenie i spore opady, ale bardziej deszczu aniżeli śniegu. Poniżej garść zdjęć z Kaltenbacha, Areny oraz Mayrhofen.
    5 punktów
  5. Ten konkretny filmik https://photos.app.goo.gl/P7sWHrGWuidid3Tg9 był z Galtur (Ischgl) z 2014 r. Stroma czarna wbrew temu co ciotki na filmie mówią. 🙂 W Ischgl jeździlismy przez 3 lata z rzędu. Potem był jeszcze wspólny Zillertal i Saalbach w 2019 r. A potem już osobno. Córka jeździ 1-2 razy w Alpy w roku i czasem coś w Polsce. Poszła niemodnie w dzieci. 🙂 Najmłodszy kończy 10 miesięcy. Starsze (8, 6) już jeżdżą na nartach a najstarszy - całkiem nieźle. W tym roku byli już tydzień w Krynicy, jadą za kilka dni na tydzień do Val di Fiemme (o ile będą zdrowi) i potem kilka dni w Austrii. Jak na małe dzieci i wymagającą pracę to niezły rezultat. Podziwiam tę moją córę.
    4 punkty
  6. I to wszystko prawda, a właściwie część prawdy. Bo jednak nauka w Polsce się trzyma (trochę o tym wiem), inwestycje w nowe technologie są (właśnie się dowiedziałem, że moje centrum komputerowe dostanie spory zastrzyk na rozwój AI), choć może niewystarczające. Przekręty są jak zawsze i wszędzie. Były i będą. Ważne, że jednak w ograniczonym stopniu (Polska wypada poniżej średniej europejskiej). Zadłużenie rośnie, fakt, ale znowu Polska jest mniej więcej w połowie stawki europejskiej. Ceny wynajmu są wysokie, bo taki okres i koniunktura. Ja wynajmuję innym po cenach bardzo przyzwoitych, podobnie jak moja siostra. Słaba dzietność, dużo singli. Fakt, nie tylko u nas (Korea Płd. ma wskaźnik dzietności 0.72!). Powody? Różne, a jednym z nich to ten, że mamy za dobrze. 🙂 Itd. Można narzekać bo nie jest idealnie, nawet daleko od tego stanu, ale można też przyjąć ten stan jako w pewnym sensie normalny (takie som ludzie) i życzyć sobie żeby nie było gorzej, a wszelkie katastrofy, jak np. wojna, nas omijały. Jednym z moich ulubionych filmów jest "Dzień świstaka". Zabawny i mądry film. Świetna jest scena z knajpy, gdy facet pokazuje kufel wypełniony do połowy piwem i tłumaczy, że jedni widzą go do połowy pusty a drudzy do połowy pełny. Ty wydajesz się należeć do tej pierwszej grupy. A gdyby tak spróbować widzieć ten świat w bardziej różowym kolorze. Powiedzieć sobie, że różne draństwa są wokół nas, niektóre nas nawet dotykają, ale jest sporo ludzi i rzeczy, które sprawiają, że nasze życie jest lepsze i szczęśliwsze. Ono nigdy nie będzie idealne, a wciąż nie jesteśmy pewni czy to następne będzie lepsze. O ile będzie. 🙂 Jak wiesz mam swoje lata. 75 minie w najbliższym maju. Sporo przeżyłem, choć ominęły mnie prawdziwe dramaty. Wiele lat spędziłem za granicą, mam rodzinę za granicą, w tym w Stanach. I mogę powiedzieć, że moje życie, tu w Polsce, z tymi wszystkimi wadami wokół, głupotą polityków, a szerzej wielu moich rodaków, choć dalekie od ideału, jest, przynajmniej jak dotąd, najlepsze z potencjalnie możliwych. 🙂
    4 punkty
  7. ...również odnoszę wrażenie, że rządzący po prostu nie ogarniają rzeczywistości. Wydają się nie mieć żadnego szerszego planu, który miałby doprowadzić do jakiegoś konkretnie wyznaczonego celu (rozumiem, iż tym celem powinien być dobrobyt obywateli). Wygląda to wszystko dość chaotycznie. Również spełnianie obietnic wyborczych stanowi sporą plamę na ich wiarygodności. Fundusz kościelny, prawa kobiet do decydowania o sobie, to wszystko leży i kwiczy... (o 60tyś wolnych od podatku nie wspomnę). Zastanawiam się, jak oni będą chcieli utrzymać władzę w przyszłych wyborach? Co "obiecają"? Jak ludzie mają im w jakiekolwiek obietnice uwierzyć? Czy tą swoją nieudolnością nie pchają nas z powrotem w objęcia pisu? Poprzednio rządzący mieli konkretny plan. Było nim najpierw zdobycie, a potem utrzymanie władzy. Posiadanie władzy postrzegali jako dobro najwyższe. Wartość samą w sobie. Aby go zrealizować używali wszelkich narzędzi, od rozwalenia w państwie porządku i systemu prawnego, do populizmu włącznie. Nie wahali się nawet łamać konstytucji. A jak używali tej władzy... to przecież wiecie... I nie odpowiedzą za te wszystkie przekręty i tałatajstwa w żaden sposób.
    4 punkty
  8. Nie gniewaj się ale ja nie nadążam z Twoim tokiem myślowym. Ja o kozie ty o wozie....ale to tak chyba jest kiedy ktoś bez kijków jeździ.
    3 punkty
  9. Taki dowcip niedawno słyszałem: Rozmowa optymisty z pesymistą: Optymista mówi: ...żyjemy w najlepszym z możliwych światów! Pesymista: ...no, niestety.
    3 punkty
  10. Jak zwał tak zwał. Porządny, skuteczny przejazd z pełną kontrolą na trudnej trasie. Choć szczerze Ci powiem, że przejazd mojej córki na podobnej trasie bardziej mi się podoba. To oczywiście żart 🙂 I takie IMHO powinno być pokazywanie swoich umiejętności (wiem, Ty niczego nie musisz udowadniać :)). Musi być w miarę trudna trasa, bo dopiero wtedy wychodzi co umiemy. Wszelkie "zwożenia" się po łatwych trasach takim czy innym stylem, mniej lub bardziej ładne czy zgodne z kanonem niewiele pokazuje co "zawodnik" potrafi.
    3 punkty
  11. Pięknie dzisiaj dosypało
    3 punkty
  12. >>kompletny brak ponoszenia konsekwencji dokonywanych wyborów<< Mysle ze to sedno.... co zreszta widać nie tylko na sforum...
    2 punkty
  13. Idziesz w punkt....ale się nie rozwijaj....ja wiem i ty chyba też o co chodzi.
    2 punkty
  14. Wracając do wcześniejszego wpisu @Edwin .. Twardy but początkującym nie pomaga. Przeszkadza. U mniej początkujacych stwarza pozory. Ale mniejsza o większość ;). M.
    2 punkty
  15. Jeszcze jutro opady a potem lampa, a niedługo ochłodzenie , nie wymiękajcie.
    2 punkty
  16. Pomimo ze pogoda w dolomitach taka bardziej dla koneserow staramy sie nie odpuszczać. Wczoraj przed hotelem deszczyk, wyżej gruby mokry snieg... dzisiaj lekki deszcz, wyzej lodowy grysik... czyli pogoda w sam raz do jazdy, gdyby nie to ze chmury jakos niskie i wyzej, gdzie padal juz snieg, jazda we mgle 5 metrowej... ale nic to... od srody ma byc sloneczko. W kazdym razie mamy osrodek dla siebie, te tłumy na trasach... ..
    2 punkty
  17. Post jest grzecznościowy na prośbę córci Karoliny...nie potrafię wkleić linku więc zrobiłem kopiuj wklej. Jeżeli koś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na stronę FB - Biuro Turystyki Zagranicznej (BTZ) i kontakt z Karoliną - 730 - 389 - 980. Tak na spokojnie możecie powiedzieć że Adam - dziadek Antosia poleca BTZ Biuro Turystyki Zagranicznej tdpnsoSore1o4z8mmc6i52t 6ctt80 als7lh 67902mnyc9:5t01hc1a0h0 · Kochani ! Zapraszamy na marcowe szusy w Dolomity. Już 15 marca ruszamy na podbój Monte Civietta, Falcade i Sellarondy. Oferujemy Szkolenia indywidualne lub grupowe ( jeśli grupa jest na tym samym poziomie) pod okiem polskiego instruktora Wspólna integracja Zawody narciarskie 2 wyjazdy fakultatywne: Falcade i Marmolada/Sellaronda. Wyjazd autokarem z Gliwic, Katowic i Bielska.
    2 punkty
  18. Cześć Panowie... halo... na nartach się jeździ. Co można innego robić na nartach do cholery. Co to w ogóle jest za teza? Rozumiem, że dzisiaj Odermatt miał zgryz i chyba nieidealnie dobrał sprzęt na pierwszy przejazd ale... to jest Puchar Świata a tu piszemy do kolegi, który chce sobie przez parę czy parenaście dnie w sezonie pozjeżdżać z górki jak każdy z nas. Kup narty brachu, a jak nie masz to pożycz i baw się dobrze ucząc się jeździć. Pozdrowienia serdeczne
    1 punkt
  19. kosmos chociaż w tym roku jakoś mnie nie porwało… brakowało sarrazina. jakos po kitz już mniej zawsze oglądam. za tydzień sam sobie zrobię olimpiadę w Cortinie
    1 punkt
  20. Cześć W pierwszym miał za agresywne ostrzenie, sam się zdziwił, tak wyglądał. A ja oglądam powtórkę DH w Kitzbuhel i przejazdy czołówki. Ale to jest jednak kosmos - jedyne w swoim rodzaju zawody. Pozdro
    1 punkt
  21. https://www.facebook.com/share/v/1TuG7qEruG/?mibextid=wwXIfr a tak w tym roku crawford. odermatt odrobi w drugim gs dzis:)
    1 punkt
  22. Ojtamojtam.... https://youtu.be/EF4WP4gyzIU?si=JDxhQRddp19C8SFY
    1 punkt
  23. na 100% będzie lampa i minusowe temperatury
    1 punkt
  24. Mitek, nie jest źle. Wiadomo 3m śniegu i lampa byłoby super, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Lepsze to niż być w pracy😀. Dzisiaj, to nawet mnie nie chciało się iść gdziekolwiek. Tak lało. Już nie sypie śnieg, rano ma być pogoda. Tego się trzymamy. pozdro
    1 punkt
  25. Cześć Mnie jakoś nie wchodzą książki z odtwarzaczy - wiesz o co chodzi, lubię papier. Poza tym rzadko odwiedzam księgarnie bo działy popularnonaukowe zostały w większości zlikwidowane albo tak odchudzone.. Dla mnie to skandal, że książek kucharskich czy o jakichś dietach albo biografii jakichś kosmitów są cale regały a porządna literatura nie jest czytana. I później poziom jaki jest każdy widzi. A Ty co tam masz ciekawego na tapecie? Pozdro
    1 punkt
  26. a jakie konsekwencje chciał byś ponosić na sforum ?
    1 punkt
  27. we Francji zawsze jest super
    1 punkt
  28. Jak widać teraz nawet Alpy nie gwarantują fajnej pogody narciarskiej. My wybieramy się na dwa tygodnie na przełomie marca-kwietnia do Francji. Byliśmy tam dwa razy w zeszłym roku i było super. Zobaczymy. Pozdrowienia
    1 punkt
  29. Naprawdę chciałbyś tego dla swojej żony i córki? Wówczas kobiety nie miały żadnych praw.
    1 punkt
  30. no chyba przesadzacie jak byłem jesienią to widać że społeczeństwo raczej zadowolone, tłumy na Krupuffkach, tłumy na szlakach, w schroniskach kolejki po żarełko, knajpy pełne, nawet taksówkarze nie narzekali jak wcześniej
    1 punkt
  31. Zostańcie na następny tydzień, ma być ekstra pogoda 😉
    1 punkt
  32. Prezenty od kolejnych partii rzadzacych... wszak maja prawo glosu ( nie rozumiem dlaczego).
    1 punkt
  33. Te linie to się rozmazały z powodu prędkości i wiatru we włosach (tylko nie wiem których 😁).
    1 punkt
  34. Cześć Stelvio to ch.... ale zawodnik jaki !! Pozdro serdeczne
    1 punkt
  35. Nic straconego . Możemy zrobić , kurs pod jazdę w terenie. Rozmawiajcie z Pawlem . Wszystko można ogarnąć , przez prawidłowy trening . Pozdrowienia
    1 punkt
  36. Masz racje . Kilka lat temu, udało mi się dołączyć do unifikacji polskich instruktorów w Austri. Jeździłem tylko z nimi jeden dzień i zapłacić za całe szkolenie. Chciałem tylko zobaczyć jak to wyglada. Starszy wódz prowadził zajęcia ale mu za bardzo nie szło i z jazda i z szkoleniem. Narzekał ze nowy materiał i sam go za bardzo nie rozumie wiec tłumaczy sobie po swojemu i przekazywał to kursantom . Później wystąpiła Pani , która kładła nacisk na oddychanie podczas jazdy . Według mnie zmarnowany czas. Pozdrowienia
    1 punkt
  37. Austryjscy starają się mieć jak najmniejsza deflekcje w skręcie krótkim , wiec ich jazda jest bardziej na lini spadku stoku. Zobacz w mojej jeździe na rotacje biodra w początkowej fazie skrętu , to daje power. Reszta to reakcja na działające siły , które naciskają na jadąca nartę. To inklinacja z angulacja , która prowadzi do przesunięcia w lewo bądź w prawo, tzw deflekcja. U nas skręt krótki to 4/5 metrów szerokość, ale przy dociążonej i prawidłowo wygiętej narcie to się zacieśnia. Rozmawiajcie z Pawlem , wszystko to zrozumienie prostoty skrętu i trening. Dlatego Paweł chciał zorganizować wyjazd do Włoch aby potrenować ale z braku chętnych został odwołany . Pozdrowienia
    1 punkt
  38. Moim zdaniem to nie jest na tym etapie problem sprzętowy. Fajnie sobie radzisz - jest tam kilka błędów - ale co do zasady ogarniasz temat. Precyzyjny dobór narty dla ciebie to trudny temat. Oczywiście można spłycić "weź Pan hybrydę na wzrost i będzie Pan zadowolony" ale moim zdaniem nie jest to rozwiązanie problemu. Twoją jazdę należy ustabilizować...określić w jakim zakresie czujesz się najlepiej. Narty cross (hybryda) to takie rozwiązanie dla świadomych użytkowników a Ty tak mi się wydaje jeszcze nie za bardzo (pomimo umiejętności) wiesz co chcesz robić na deskach. Na twoim miejscu rozważył bym kontakt z instruktorem a najlepiej szkolenie i to na tym co aktualnie masz. Uwierz kilka jazd w doborowym towarzystwie które z chęcią użyczy Ci sprzęt robi więcej niż kilka stron forumowych.
    1 punkt
  39. W sobotę byłem z żoną na Stożku (wejście z Głębiec) - rekord rodziny na odcinku powrotnym do stacji kolejowej pobity - zdążyliśmy o włos. A to z powodu długiego czekania na pierogi w schronisku - z drugiej strony - warto było czekać. Warunki dla koneserów - mało śniegu na podejściu (długo szedłem w adidasach) i błotniście na zjeździe trasą. Ale i tak fajnie.
    1 punkt
  40. Patrząc ze swojej perspektywy, to my byliśmy w czarnej dupie jeżeli chodzi o finanse, chętny i kształcący się młody człowiek ma lepsze szanse teraz. Czy je wykorzysta to inna sprawa. Kto ma dać przykład jak nie rodzice? Jeżeli nie jeżdżą, to młodzi też najpewniej nie będą. Chyba że coś ich skłoni.
    1 punkt
  41. Takie narciarstwo najbardziej lubię pełne zabawy i luzu .. takie. bez napinki i dorabiania filozofii,........ sztruks kojarzy mi się z rozbijaniem gówna na atomy, z tworzeniem wręcz religii.
    1 punkt
  42. @PSmok - wiesz, ja podobno czytać nie umiem 🤣 to powiem Ci, że dobrze że są filmy. Na obu jedziesz na nartach. Ba - na trzecim też. 🙂 Jakoś tak - podobnie 🙂 Pozdrawiam.
    1 punkt
  43. Staram się pisać i jeździć. Zawsze jak trenuje to demonstruje jak ma to wyglądać. Oto dwa przejazdy z zeszłego Piątku. Pierwszy trasa niebieska , trening na 2 stopień . Skręt krótki . Pewnie w Polsce bym nie zaliczył . Druga trasa czarna , stopień nachylenia 28. Trening na 3/4 stopień. Skręt krótki , ale pewnie daleko od mitycznego śmigu. Pozdrowienia
    1 punkt
  44. Czas na małe podsumowanie wyjazdu. Pierwsza wizyta w Alpach po 16 latach przerwy, poprzednio zaliczony Stubai w lutym 2009 roku. Narciarsko Val di Sole miażdży, szeroki wybór tras, począwszy od oślich łączek, poprzez niebieskie, czerwone i czarne. Ciekawe, że kolorystyka mówiąca o skali trudności stoku porównywalna z tymi w PL. Ze Stubai pamiętam, że ich niebieskie to nasze czerwone, ich czerwone to nasze czarne itp. Dominują trasy położone w lasach, powyżej 2 tys m już brak krzaczorow. Wyciągi nowe lub bardzo nowe, chociaż widziałem też wiekowe dwu osobowe krzesełka. Mimo kolejek max 10 min do wyciągów i temp w ciągu dnia do plus 7 st, , stoki trzymały się dzielnie. Kartofliska i muldy były obecne, ale to na bardziej stromych trasach. Fajne i urozmaicone czarne, zaliczyłem parę zjazdów na Little Grizzly z nachyleniem max 69%. Ze względu na wielkość ośrodka jazda na początek z mapą to obowiązek. Knajpy: cenowo już nawet taniej jak w PL, jakość obsługi, wnętrze, ułatwienia: lipy nie ma. Zaleta VdS jest dobra komunikacja między poszczególnymi ośrodkami, sprawdziłem na trackerze GPS- czas jazdy z dołu Folgaridy gondola i dojazd do Madonny to 45 minut. I to wszytko jazda w mleku. Pogoda: raz trafiliśmy lampę w Madonnie, reszta dni pochmurna. W nocy lekki mroz -2 do -8 st, za dnia na plusie, do plus 8. Kondycja: bardzo ok, po przejechaniu w totalu 101km ostatniego dnia nogi nie mówiły papa, wieczorem byłem już gotowy na potencjale następne 100km nazajutrz. Na Stubai w 02.2009r pierwszego dnia zrobiłem z żoną 80km i tak skatowaliśmy nogi, że do końca było nogi bolo. Wniosek: bieganie, sztanga i dedykowane ćwiczenia narciarskie robią dobrą robotę. Podziekowanie dla @Marcos73 oraz @Edwin za cenne wskazówki I uwagi dot ośrodka.
    1 punkt
  45. Coś w tym jest ze śniegiem w Bormio. Na dostępnym fragmencie Stelvio wibracje w udach osiągały max. Małe grudki od ratraka i mega twardo. Jedyna zaleta to taka, że trasa była praktycznie pusta, nieliczne osoby (chyba nie wiedziały gdzie wjechały) to były ześlizgi i ratowanie się przed upadkiem. Narty (Rossi GS Master M23) po wyjeździe do serwisu (kolega to robi) od razu zapytał czy było twardo bo krawędzie dostały naprawdę w kość po przeszło 200km jazdy. Santa Caterina zupełnie inny śnieg i trasy extra
    1 punkt
  46. Jak bym wrócił to bym nie pierdolił,tylko był gdzieś w górach 😄
    1 punkt
  47. W tym sezonie raczej już nart nie założę. A Mietek mogę się z Tobą o skrzynkę browara założyć, że jak się spotkamy,to Twoja żona sama bez pomocy nie założy mojego buta.😄 Piję tylko pilznera😁
    1 punkt
  48. Dobrze dobrane buty żony zapewne👍Wiesz Mietek,ale w butach o których mówię, to skorupa jest przynajmniej dwa razy grubsza,a szansę żeby kobieta je ubrała sama są nikłe 😁 Jakieś pół centa trzeba odjąć. A tak jak Marcos napisał plastik jest nie dwa a nawet trzy razy grubszy.
    1 punkt
  49. Boa od lat stosowana jest w butach skiturowych tych lżejszych, w moim odczuciu linki nie dociągają tak mocno jak klamra, ale skorupa też cieńsza więc może to przez to. pozdro
    1 punkt
  50. Herbi - bo to nie są dla Ciebie buty, kup Raptory i będziesz miał spokój. pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...