Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.01.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
12 punktów
-
NIE!!! Wczytaj się w to co napisałem i postaraj się zrozumieć. Na pewne procesy w dużych skalach wpływu nie mamy ale na procesy w skalach nas dotyczących (cały czas pisze o skali czasowej) mamy wpływ zdecydowany. Nie można negować ewidentnych dowodów naukowych. Nieco upraszczając wygląda to tak jak na załączonym przeze mnie wykresie. Każdy prostokąt (krzywa w obrębie prostokąta ma inny kolor) to inna skala czasu. Nie można ich mylić albo ujednolicać. Nie bądź oszołomem tylko spokojnie poczytaj i pomyśl. Np. w wyszukiwarce artykuł: Zmiany klimatu w holocenie – ostatnie 11 700 lat5 punktów
-
Kolejny raz, A4+S3 i lądujemy w Lubawce na granicy, potem Zaclerz i w końcu Pec jak zawsze. Parking pod polską scianą. Niecała godzinka i Bouda pod Śnieżką, gdzie jadł ostatnio czeski prezydent, a ja tylko na nocleg… pora wstawać… w góry miły bracie… tam przygoda czeka na cię.5 punktów
-
Zdrowy, chłopski rozum nie jest najlepszym przewodnikiem po rozmowie o nauce. Potrafimy sięgnąć 14 mld lat wstecz, zrobić mapy ciemnej energii, zrekonstruować wędrówki Homo Sapiens i wiele innych zdumiewających rzeczy. Także odtworzyć aktywność słoneczną, zasięgi lodowców i ogólny bilans energetyczny planety i to nie w horyzoncie 1000 lat ale milionów lat.4 punkty
-
4 punkty
-
Janku, mnie osobiście wychowanie syna na dobrego narciarza, gdzie poziom obecny jest już chyba niedostępny dla samouka amatora, pomijam jazdę sportową, bez ambicji wysokich osiągnięć sportowych raczej w kierunku instruktorskim a może trenerskim. Sezonowo taka okręgówka to ok. 40 tys. pln licząc wyjazdy lodowce, obozy sportowe, weekendowe wyjazdy, treningi w miarę warunków śniegowych w tygodniu, sprzęt (praktycznie co roku do wymiany), karnety, zawody, wpisowe, coś na stok, i jesienny cykl przygotowawczy do sezonu. To daje ok 50 dni na śniegu w sezonie. Trenowanie na poważnie z ukierunkowaniem na sukces - to już "sky is the limit" jeśli chodzi o kasę. pozdro4 punkty
-
W ramach narciarskiej ciekawostki - w wewnętrznej komunikacji FIS zaleca się zawodnikom/trenerom/sztabom aby ograniczyć/usunąć z social media materiały związane z ... podróżami na zawody, w szczególności korzystanie z transportu lotniczego. Nie chodzi o to, aby nie latać i nie podróżować ale by pomijać ten aspekt w komunikacji medialnej. Uzasadnienie : ślad węglowy, negatywny wizerunek dyscyplin wymagających podróżowania i tak dalej .. kadrowe busy to obecnie coraz częściej elektryki. Nie oceniam, nie komentuję. M.4 punkty
-
Cześć Warto wiedzieć, że w czasie geologicznym średnie temperatury panujące na Ziemi w okresie ostatniego miliona (powiedzmy trzech ostatnich milionów) lat są zdecydowanie niższe niż w ciągu ostatnich 600 milionów. Ostatni okres gdy temperatury były porównywalne (lub niższe) od obecnych miał miejsce na początku Permu czyli ponad 300 milionów lat wstecz. Żyjemy więc w okresie, który w dziejach Ziemi jest pewnym ewenementem. Skracając ten zakres czasowy do miliona lat znowu otrzymujemy pewną krzywą temperaturową. która jednoznacznie wskazuje, że zmienność jest (z naszego punktu widzenia) duża. Na te procesy, następujące w tych skalach czasowych nie mamy wpływu i z tym nie ma co dyskutować. Jednak zmniejszając jeszcze zakres rozpatrywanego czasu do setek i dziesiątek lat widać, że swoją działalnością uruchamiamy, czy też przyczyniamy się do natężenia procesów przyspieszających wzrost temperatury czy też ogólniej, zaburzających ich naturalny przebieg - na to już wpływ mamy. Taki uproszczony obraz dla orientacji: Pozdro4 punkty
-
A dokładnie "La fin du ski?". Taki jest tytuł jednego z wielu francuskich reportaży, które dotyczą kłopotów z uprawianiem narciarstwa w niedalekiej przyszłości. Powód? Zmiany klimatyczne. Te francuskie reportaże dotyczą stacji francuskich, a jak wiadomo Francja jest druga na świecie po USA pod względem długości tras zjazdowych, więc jest się o co martwić. Trochę w tym mody, trochę przeczulenia ekologów, ale problem jest widoczny i odczuwalny. https://www.france24.com/fr/émissions/élément-terre/20220218-climat-la-fin-du-ski?utm_medium=social&utm_campaign=youtube&utm_source=shorty&utm_slink=f24.my%2F8OqZ Kilka niepokojących danych, które wychwyciłem: - od połowy XIX wieku średnia temperatura w Alpach wzrosła aż o 2° czyli 2x więcej niż średnia na świecie - jeśli temp. na świecie wzrośnie o 2° to zamknięte zostanie 60% stacji, jeśli o 4° - 90% - powyżej 1500 m spada coraz mniej śniegu i przewiduje sie zamknięcie 80 średnich stacji do połowy wieku - już zamknięto 168, głównie małych, a w pozostałych 40% powierzni musi byc dośnieżana sztucznie - pomiary w stacji metereologicznej Col de Porte blisko Grenoble na wysokości 1350 m pokazały, że grubość pokrywy śnieżnej mierzona od lat 60. zmniejszyła się średnio o połowę - aby utrzymać poziom śniegu pozwalający na nartowanie należy zwiększyć ilość wody potrzebnej do produkcji śniegu o 40% a tej też zaczyna brakować - w niemałej stacji La Cluzas w celu ratowania nart planuje się budowę wielkiego zbiornika na wodę. 148 tys. m3. 100 tys m3 pójdzie na dośnieżanie. Wycinka drzew na 8 ha i te rzeczy. Protesty - w stacji Valloire przewidują zamknięcie wielu tras poniżej 2000 m i budowę nowych powyżej. - w małej stacji Metabief (Jura) już nie maja złudzeń. Planują zamknięcie narciarstwa w 2030-2035 i przestawienie aktywności stacji na inne aktywności. Tyle że pod względem przychodu nic nart nie zastąpi. I takie tam. Trzeba więc nartować póki da się. No i zawsze będzie można chodzić a nawet jeździć na rowerze. 🙂 Zreszta problem mnie już nie dotyczy, moje dzieci już trochę tak, ale wnuki...?3 punkty
-
W nocy spadło trochę śniegu w wyższych partiach a na 1500 metrów padał deszcz. Mokry śnieg bardzo mocno łapał narty, trzeba było się pilnować żeby nie wyskoczyć z wiązań.Zrobili taki numer że wyłączyli wszystkie wyciągi łączące miejscowości więc zostało nam Le Corbier 😕 pogoda się poprawiła i kończyliśmy z zamknięciem wyciągów. Żadne prognozy śniegowe się nie sprawdziły, słabo to widzę jak nie spadnie co najmniej 50 cm śniegu, na trasach dojazdowych do dolin będzie coraz więcej przetać. W górnych częściach ośrodka nie ma problemów z śniegiem.3 punkty
-
Mam do oddania kilka rzeczy: 1. 2 pary kijków Kompendrell 125 cm : 1 x szerokośc standart + 1 x cienkie. Biało - czarny uchwyt, czarny trzonek, kompletne, mało poobijane , ładne. Cena za parę: 4 dobre białe piwa. 2. Spodnie narciarskie damskie Volkl (nie wiem, kto dla nich szyje): nowe, rozmiar M, z metkami (i szelkami), od 2 lat w garderobie żony. Wyglądają bardzo przyzwoicie. Cena do uzgodnienia, nie więcej jak 50% orientacyjnej ceny sklepowej. 3. Narty Elan Prototype dł. 165, używane, stan BARDZO DOBRY, krawędzi multum, ślizgi bardzo dobre, wiązania 12 sygnowane Elan, rentalowe. W rzeczywistości to SLX Fusion w czarnym tajemniczym malowaniu, efektowne. Mam inne slalomki, więc oferuję. Cena około 700 zł do pogadania. Jeśli ktoś czymś zainteresowany, proszę o info dziś / jutro rano.3 punkty
-
to jedynie zostaje mi pozazdrościć Twojemu synowi takiego ojca3 punkty
-
z mojego doświadczenia proces nauki w szczególności kilku latka najlepiej zlecić na zewnątrz. w szkółce jakimś dziwnym trafem nie trzeba co zjazd chodzić na frytki albo gorącą czekoladę, buty wcale nie są takie niewygodne a śnieg wcale nie jest za mokry za zimny i w ogóle be. Do tego dzieci co do zasady (przynajmniej) moje z instruktorami nie dyskutowały i wszystko robiły. A ze mna czy z żoną zawsze było jakieś ale. OK to kosztuje ale z drugiej strony jest alternatywny koszt wyjazdu rodzica który płaci a nie jeździ. Policz połowę skipassa i połowę hotelu / apartamentu (średni czas w którym nie jeździsz tylko uczysz) i okaże się, że szkółka wychodzi taniej. Moim zdaniem trzeba obcymi rękoma doprowadzić do tego że jako tako zjedzie czerwoną trasą (co u moich pojawiało się w drugim-trzecim sezonie) i wtedy brac ze sobą na normalne trasy. Można się zmieniać, ktoś jedzie szybciej ktoś wolniej i ogarnia ucznia a jak jest kilka rodzin to da się to już zupełnie sprawnie zorganizować.3 punkty
-
W Krk pada… wyjeżdżając z tunelu na s3 wraca wiosna… gdy po drugiej stronie zima, dwa światy.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
no jeszcze chociaż raz do Francji pojechać musisz zobacz ile lodowca ubyło od 1990 roku - zdjęcie zrobiłem w kwietniu 2018 więc z całą pewnością jeszcze trochę ubyło3 punkty
-
Wykres, jeśli dane są prawdziwe, jasno pokazuje sytuację. Jak sprawdzi się kropka 2050 to będzie już spektakularna zmiana spowodowana naszą działalnością. Szkoda, że nikt nie przedstawił pochodnej tego wykresu czyli dynamiki zmian w czasie. Wtedy byłoby dobrze widać różnicę.2 punkty
-
Oj Mitek ..kozaczysz i kozaczysz - a sam jako doświadczony narciarz wiesz że to są góry a z żywiołem nie wygrasz.. polegniesz prędzej czy pózniej (jak nie w Zgodzie to w Halce) (przypadkowe zdjęcie ilustracyjne zaczerpnięte z internetu)2 punkty
-
Andrzeju, po COVID poszło wszystko do góry z 50%. Każdy obóz to 5 tysi, bo to nie biała szkoła. Jedzie trener na 5-6 dzieciaków, trzeba przecież jego koszty pokryć, za darmo nie pojedzie a i właściciel klubu (organizator) też musi coś zarobić. Wszystkie to wyjazdy w Alpy. Masz 3-4 obozy w sezonie i łatwo policzyć. Wyjazdy weekendowe to 17 dni, to także kolejne 5 tysi. Karnety i kieszonkowe kolejne 3tys. I tak się to mnoży. Dochodzą zawody więc dodatkowe koszty, noclegi, karnety, opieka trenerska, transport. W sezonie to pewnie z 6-8 dodatkowych dni. Ale jak zawsze to punkt widzenia zależy o miejsca siedzenia, dla jednych to grube tysie, a dla drugich frytki, na zasadzie miesięczne uposażenie mogę wydać na fajnie spędzony czas dziecka i to za cały rok, bądź co bądź, to Żona też pracuje i z głodu nie umrzemy😉. Ja już bardzo dużo zaoszczędziłem na fryzjerze😀. pozdro2 punkty
-
A wynikiem tego pi x drzwi jest możliwość napisania tego zdania na komputerze lub telefonie, przy wykorzystaniu procesora i przesłaniu droga radiową do serwera. Itd. Zdrowy chłopski rozum nie jest zaskoczony tym fenomenem (bo to w końcu oczywiste jest). Ale możliwości dokonania rekonstrukcji w oparciu o dane terenowe już go dziwią. To jest takie selektywne korzystanie z nauki. To już wolę Mormonów. Nawiasem mówiąc w nauce nie ma ideologii tylko falsyfikowalność. I to ostatnie chroni na dłuższą metę przed ideologiami. Dlatego ciągle mamy nową dokładniejszą i skuteczniejszą wizję świata. To nie biblia gdzie masz wszystko raz skutecznie i dobrze wyjaśnione.2 punkty
-
to wszystko jest pi razy drzwi. bez dokładnych pomiarów bardzo wiele zależy od interpretacji wyników, doświadczenia oraz...ideologii.2 punkty
-
Nie mierzono... w sensie przyrządu do mierzenia temperatury bo... zastanów się dlaczego. Ty, nie wymyślisz więc odpowiem - bo nie było takiej potrzeby. Ale pomysł termometru w sensie zasady działania pochodzi chyba z przed mniej więcej 2000 lat właśnie. Pytanie jest źle zadane. To my mierzymy temperaturę która panowała wtedy a jak to sobie doczytaj - dałem link do artykułu. Marks chyba też tam o tym pisze, ale sposobów jest sporo np. znasz się na roślinach? Pozdro2 punkty
-
Tak dla porównania znajomi mają syna tenisistę. Z tego co mówili to wychodzi im dolne naście tysi miesięcznie na wszystko. OK to były opowieści przy piwie, wiec trzeba zrobic korektę ale nawet jak to byl jeden miesiac w roku a nie srednia to i tak wychodzi kupa kasy i w 99% przypadkow się to nie zwróci. Chyba ze akurat wychowaja Igę (Igora). No ale nikt chyba nie traktuje tego jak inwestycje w swoją przyszłośc.2 punkty
-
2 punkty
-
Myślę że każdy a przy najmniej większość już wie że chodzi o narty Atomic w systemie Beta. Potwierdzam iż jest to seria 9 ale nie model 12. Ja się dobrze w necie zagłębić to znajdzie się film jak @Marek O na tych nartach w rysie pod Rysami zjeżdża. Jestem przekonany na granicy pewności że Marek temat ogarniał na tych mega krótkich, asymetrycznych fun carver-ach. Tak czy siak serwisant jest ustawiony i deski specjalnie dla @Marcos73będą zrobione z takim tycim charakterem....2 punkty
-
2 punkty
-
Po chuj. Wystarczy mi Twoja jazda z jacuzzi. Grzej tam jajka, miłego.2 punkty
-
No i mnie zatkało.....poważnie że aż tak???. A tak na marginesie Radek ps "klucha" l. 10 opanował pług i łuki płużne w stopniu umożliwiającym mu zjazd z "dużej górki" w nieco ponad godzinę. Kompletnie nie rozumie po Polsku bo to Słowak..."szpiczki ku sebe....pety od sebe....ruki do predu" Ale i tak mistrzem na dzisiaj był Piotrek z Australii co pierwszy raz w życiu śnieg widział znaczy tak dotykowo.2 punkty
-
@Jan każda kwota, którą podam będzie obarczona dużym błędem. Co przykre bo prawdziwe - okolice 16 roku życia to kulminacja kosztów, wzrost wymagań treningowych i "samo życie" z cyklu "przyjazna szkoła". I po MPP idzie duża odcinka z prostym pytaniem : czy było warto ? M.2 punkty
-
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Oszołomstwo to między innymi nieumiejętność oddzielenia faktów i danych od ich wadliwego wykorzystania przez ludzi.2 punkty
-
no i robi na tym ogromną kasę a my czyli Ty i ja nie mamy na to żadnego wpływu nawet jak przestaniemy latać samolotami i jeździć autem na narty2 punkty
-
Czeskie helikoptery nie mogą u nas lądować choć z HK 18min a z Wrocka 44min ponoć. Ruch po stronie polityków.2 punkty
-
Naszła mnie taka refleksja (na obiad czekam a później powrót na stok w odmęty teorii 😉 nabijać dzieciakom kolejne godzinie/kilometry ) - opisał ktoś kiedyś tę scenę na forum. Młodzi moi, obecnie już poważne nastolatki, zaczepiali gadką na wyciągu współpasazerów. I tak od słowa do słowa padło pytanie ile jeździcie. Namysliły się dzieciaki lat 6-7 lub jakoś tak i rzekły "będzie już 30 dni". Współpasażer rzekł, że w tym wieku to całkiem sporo dni na nartach i poszła riposta - "ale to od września" .. rzecz działa się mniej więcej pomiędzy Nowym Rokiem a 3 Króli. Obecnie z tej trójki jeden jest TOP3 MPP ("emigrował" do Włoch tam trenować), dwoje pozostałych całkiem poprawnie w zawodach niższej rangi, z demonstratorem pod pachą i prostą scieżką do PI. Czyli zadowalający poziom amatorskiej jazdy sportowej. M.2 punkty
-
Jeszcze jedna fotka z wczorajszej wycieczki, kończącej dla mnie rok 2024 na nartach. Jutro go North-East na święta w rodzinne łódzko-mazowiecka-łowickie strony...2 punkty
-
1 punkt
-
Ładują tyle tysi, a potem pociechom nagle się odwidzi i wolą jeździć na szosie. Cały "plan rodzica" wpizdu i bardzo dobrze.1 punkt
-
Wrzucam materiał do obgadania: Aby ułatwić grzebanie w filmie punkty z ładną jazdą technikami klasycznymi: 1:06 - ćwiczenie. Potem przechodzi w jazdę normalną. Skraca skręt 7:45 - jakaś archiwalna wstawka, na ołówkach 11:24 - zabawy. Lekkość. 12:08 - na odsypach 17:33 - archiwalne. 18:32 - archiwalne - na ołówkach Szczególnie ćwiczenie 1:06 jest ciekawe. Mam wrażenie, że to taka baza do rozmaitych rzeczy. Co widzę: - "skręcenie" by się potem "odkręciło", - balans ręką z kijem (ręka w górę, narty w dół - dociążenie, docięcie) - zakrawędziowanie i można się od tego odbić inicjując skręt Bawiłem się tym wczoraj. Fajne, chyba działa. @Adam ..DUCH - ode mnie tyle. Od siebie dodam jeszcze, że to ładnie wygląda i nie trzeba bardzo szybko jechać. I skoro jest punktem wyjścia do krótkiego skrętu, to dla mnie już mega wartościowe.1 punkt
-
1 punkt
-
bez pomiarów certyfikowanymi przyrządami, wszystko co było przed ok 1900 rokiem można wsadzić między bajki.1 punkt
-
Nic sie nie stało, kijki mam jakie mam i co mi Pan zrobisz 😉, generalnie Austria/Włochy to niebieska/czerwona/czarna - takie stopniowanie. Zielone to chyba typowe ośle łąki z taśma do nauki. Niemniej jednak we Włoszech to chyba nieco łagodniejsze oznakowanie niż w Austrii. Nie wiem jak u żabojadów 🙂, bo oni lubią zielony kolor. Janek ostatnio wrzucił zieloną chyba z Francji, to chyba pochodna od koloru twarzy początkujących narciarzy, którzy mieli tam zjechać. O - jak ktoś ma oporną Żonę/Męża dajemy mapkę ośrodków francuskich do wyboru. Na 100% wybór będzie z największą ilością tras zielonych. O drugiego dnia nartowania mamy święty spokój 😉. Druga połówka po zielonych zostaje w hotelu, bo nie wyobraża sobie niebieskich, czerwonych a nie daj Boże czarnych tras. pozdrawiam1 punkt
-
Dzisiaj ma pogodę odbyliśmy Rohače i o dziwo z żoną i progeniturą w liczbie 2. Pogoda wypas do 15, gdy zaczęło piździć, co akurat nie przeszkadzało. Dość ciepło, więc rano śnieg równiutki, ale nieco miękki. Jeździło się bosko. Potem przymuldziło i też była zabawa. Ludzi względnie kontrolnie, w zasadzie bez kolejki było. Wczoraj pono był zajob, bo wszyscy z Chopoka przyjechali jak tam zamknęli. Dystanse alpejskie prawie1 punkt
-
Pierwszy dzień za nami , warunki na trasach wiosenne bo temperatura była na plusie ,od jutra ma sypać co mnie bardzo cieszy 😁 a w ośrodku są miejsca z przetarciami, niewiele ale są i też czekają na śnieg.1 punkt