Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.12.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Cze Tylko potwierdzenie, że GW jest zbędny. Ja mam buty do jazdy nie do chodzenia. Szkoda że nie nagrałem wszystkich walczących na tej ściance w GW😉. pozdro IMG_5262.mov7 punktów
-
7 punktów
-
Cze Takich porad jak Twoja było tu milion. Niestety to temat dla opornych, kroczących swoją długą i krętą drogą. Nie chcą iść na skróty, ich wybór. Kolega to belfer z krwi i kości, więc teoretycznie wie wszystko, ale ni jak nie może teorii przekuć na praktykę. Ostatnio poznałem nowy termin „zamykanie stawu skokowego”, za chuja nie wiem co to jest. Krzysiek wie i prawdopodobnie go zamyka. Ja bez tego jeżdżę i żyję. Posiedź chwilę na forum i poczytaj, przestaniesz się bawić w zbawcę. Najlepiej przyjedź do Zwardonia w styczniu i nie bij, ale wytłumacz Koledze na stoku. Można uderzyć na Pilsko, jak Górka dla Ciebie za słaba. Do Szczyrku nie pojadę choćbyś mi zapłacił. pozdro4 punkty
-
4 punkty
-
Temat jest poważny i na tym forum zawsze jakoś tam spłycany na zasadzie kup takie albo inne w zależności od tego jaka jest aktualna moda na forum. Po pierwsze uważam, że tzw średniozaawansowany powinien wiedzieć czego potrzebuje i nie pytać co mu jest potrzebne. Jeżeli nie wie to trochę powypożyczać i spróbować jazdy na różnych typach - rodzajach nart, długości, szerokości pod butem itd. To weryfikuje pewne mity które funkcjonują wśród narciarzy i tzw ekspertów, dziennikarzy itp. Po drugie ważna jest raczej budowa nart niż to czy jest sportowa czy nie. Oczywiście zazwyczaj ta tzw sportowa jest porządnie zbudowana ale ... nie zawsze, bowiem istotne jest nie tylko czy rdzeń jest drewniany ale z jakiego drewna i jak długi i gruby, podobnie z warstwami tytanalu, jak długie, jak grube itd. A później wychodzi, że mamy np. slalomki fis-owskie i jedna jest elastyczna i bardzo miękka a druga sztywna i reaktywna. I obie "sportowe". Po trzecie i dla mnie najważniejsze to elementy wymienione przez Marxx74x a w szczególności płyta i kąty ostrzenia. I znowu ta sama deska z inną płytą i innym tuningiem to zupełnie różne narty. Kilkoma zdaniami nie da sie załatwić problemu. A pytający który ocenia się na 6-7/10 i 100 kg wagi 187 cm oraz szuka nartek 170-177 cm długości to wydaje mi się że przecenia swoje umiejętności skoro boi się długości. Szukanie nart w grupie 10-20 cm poniżej wzrostu jest charakterystyczne dla słabo jeżdżących i początkujących narciarzy. Przepraszam ale tak to widzę. Nowe narty nie podniosą umiejętności tylko ilość dni na stoku i dobry instruktor.3 punkty
-
Cze Dzisiaj z rana pięknie, ale Srajfon mówił co innego. Chmury i opady śniegu. Nie mylił się. Na szczytach mgła i padająca kasza. Pogoda dla wytrwałych. Trasy w idealnym stanie, śnieg się taki ciężki zrobił. Sporo narciarzy zdezerterowało. Dla mnie bomba. Góra na czuja, reszta na pełen gwizdek. Warun wyborny, szkoda tylko, że sporo tras pozamykanych. Ale bosko, jak to w MdC. Jutro ostatni dzień. Ma być lampa, liczę na nocny opad śniegu, ma padać do rana. Do 12.00 petarda. Potem z młodym kilka rundek na „babci”. Kastle rządzą. Rano założył moje stare nowe 178 i powiedział, że nie odda. Jego GS-y tępe strasznie. Ale sprzętu cały samochód. Szczyty we mgle, więc na czuja, ale trasy w idealnym stanie. Jak się pojawiał kontrast to pełny 🔥. Ja na 173 GS. W sumie bez różnicy. Doły tak A góra (Spinale) już w mleku. Ludzie spierdolili, były pustki. Żona knajping. pozdro3 punkty
-
Coś z innego kierunku Rumuńskie Karpaty. Dostałem dziś od znajomego filmik który założył narty po ponad 35/40 latach sam dokładnie nie pamięta dziś już jest na emeryturze-da się ? Da !😉 https://poianabrasov.ski/en/ski-resort/ 26c6a9ad-f5e9-4cd6-b231-67e639d03cbe.mp43 punkty
-
No tak Damian ale to co pokazujesz to smar w proszku...służy do posypywania stoku.. A co do biegaczy to .. jasne 😉3 punkty
-
Przepraszam, ale z tym parciem na narty sportowe, które najczęściej sportu nie widziały, to trochę przesadzasz .. współczesne "multi" bądż jak ktoś woli hybrydy czy allaround są całkiem sensowne. Narty sportowe zostawmy na sport .. a jak już bardzo chcesz rekomendować sportowe to zaproponuj płytę, oceń czy dodać lifter, zasugeruj jak ustawić geometrię środka, może coś o strukturze i ustawieniu krawędzi o smarowaniu nie wspominam i tak dalej .. bo narta sportowa wymaga odrobinę atencji - inaczej to tylko metka ku pokrzepieniu duszy bądź pogłaskaniu ego. Poza tym jedna sportowa ze względu na powyższe nie wystarczy 🙂 ... M.3 punkty
-
Podzielę się jeszcze. Pod szczytem była słaba pogoda, wietrznie, mniejsza widoczność. W jeden dzień moja córka wymyśliła żeby wjechać tym wolnym krzesłem bez osłonek na 1700m, tam jest taka restauracja Von Roll. Osobiście mi się trochę nie chciało, bo obawiałem się że będzie huśtać krzesłem. Wiesz, większość krzeseł z bublinami, gondole, po co się pchać na jakąś piździawę na otwartym i wolnym krześle. Ale skoro córka ma swój pomysł i do tego w trudnych warunkach, to jak tu się nie zgodzić. No i wjechaliśmy, trochę wiało pod koniec ale trzeba było się tylko dobrze pozapinać i dobrać kominiarkę. A zjazd za to super, na jedynce do samego dołu czerwonej, równo i mało ludzi. I tak powtórzyliśmy dwa razy.3 punkty
-
Trochę prowokacyjnie - w tym zjeździe takie 6 na 10 ale temat omówiony, jest nadzieja na progres ( w ocenę jazdy w tym wątku nie wnikam, ta narta pod nogą w zasadzie pierwszy dzień). 186/R>=25, sympatyczna płyta Tyrolii, jeździec lat 14 z kawałkiem w swoim 12 sezonie .. do czego zmierzam : cena zestawu pod nogą wyszła w granicach 500 złotych. Narta na jeden góra dwa sezony powinna podziałać, z krawędziami szału nie ma ale wciąż ładnie sprężysta i dynamicznie oddaje. To oznacza, że w budżecie z wątku, zakładając chęć doskonalenia i zabawy w różnych warunkach spokojnie można ogarnąć 2-3 pary i dobrze się bawić. Pozdrawiam, M. Messenger_creation_1AEDE8F9-3BDC-45FC-807D-5EB0EEB766BD.mp42 punkty
-
Ja tak zaczynam przemowę o sobie jak wsiadam do busa w Gorzyczkach gdy wszyscy w środku są już najebani. Duży, silny, niekoniecznie mądry i potrafi przyjebać. 😀2 punkty
-
Cześć P.....sz Marku Drogi. Jesteś jednym z lepiej jeżdżących ludzi jakich znam (z oczywistych względów) dziesiątki instruktorów, i pewnie połowę czynnych wykładowców. Oczywiście zawodników i byłych zawodników z tej puli wyłączam bo to inna bajka. Pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
Marek, sport to sport, a amatorka, to amatorka. Narty muszą być naostrzone i nasmarowane, choćby woskiem z Gromnicy. Do bujania się po trasach nic więcej amatorowi nie potrzeba. Na sranie mi sportowa struktura i fluor za 6 stówek? Do zwykłej amatorskiej jazdy jest to zbędny wydatek. Bez startów w jakichkolwiek zawodach. Rozdzielmy to, bo tego nie ma sensu łączyć. pozdro2 punkty
-
w Alpach Berneńskich spadnie w najbliższych dniach ponad 2 metry śniegu 🙂 https://www.bergfex.ch/jungfrau-grindelwald-wengen/wetter/berg/2 punkty
-
W zeszłą sobotę byłem sam. Leośka była ostatnio na wyjeździe ze szkoły i śmigała z kumpelkami. To nie to co nuda ze starym. W te sobotę mam nadzieję już w komplecie będziemy na Tylicz.ski. Coś obiecują że otworzą Kiczere u nas … nie wiem gdzie ruszymy. Dam znać. Może ktoś z Forum dołączy.2 punkty
-
2 punkty
-
Dokładnie, szczególnie że miał wieloletnią przerwę. Musiał wcześniej bardzo dobrze jeździć, widać technikę.2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć A może warto zrozumieć co kolega pisze, a pisze o wpływie smarowania na TECHNIKĘ JAZDY. Ma czy nie ma. Bo moim zdaniem pisanie, że ma to ignorancja lub niezrozumienie, tak jak Marxx i Adaś podkreślili. Stosując flour będziesz znacznie szybszy nie wpłynie on na Twoje umiejętności to chyba jasne. Pozdro2 punkty
-
Cześć Adaś koniecznie jakąś sporą flachę. Mateusz jako niepiejący z pewnością doceni finezję takiego podarunku. Pozdro2 punkty
-
Część sklepowych gigantek to tak naprawdę narty hybrydowe z promieniem kilkanaście metrów i można na tym jechać prawie wszystko... myślę że takie coś powinno Ci spasować.2 punkty
-
Oczywiście można...czasami trzeba i należy "wrzucać" jazdę demonstratorów. Powód jest banalnie prosty - jest to jazda wzorcowa. Należy jednak spojrzeć na takie materiały nieco krytycznie i z pewnym dystansem. W tym momencie posłużę się własnym przykładem. Pomimo faktu iż: średnio w sezonie spędzam ok. +- 100 dni na nartach, realizując w tym czasie własne doskonalenie czy to w ramach samodoskonalenia (temat wczesnego dociążenia który aktualnie wchodzi/wejdzie? do PN przerobiłem jakieś 2 lata temu) czy też udziału w kursach, mam do dyspozycji "własny" stok (jeszcze) gdzie jeżdżę za darmo, mam do dyspozycji każdą gatunkowo nartę, to i tak generalnie nie jestem w stanie osiągnąć poziomu demonstratorów. Powód jest dokładnie taki sam jak na wstępie - banalny: Jestem zawodowym instruktorem który tylko 100 dni w sezonie jeździ, nie jest to mój docelowy zawód (bym chciał ale już nieco za późno), wiek: 50+ i wszelkie ograniczenia z tym związane (schorzenia, urazy itd). Jak tak gadamy to chyba najważniejszym czynnikiem są priorytety....narty są bardzo ważne ale są sprawy ważniejsze. Moja rada - cieszcie się jazdą, wnikajcie w detale ale nie uznawajcie je jako priorytety. Nauka jazdy na nartach polega na jeżdżeniu na nartach - świadomym jeżdżeniu. Jazda ze świadomością błędu jest znacznie bardziej wartościowa niż jazda strumieniowa.2 punkty
-
Warunki stają się coraz lepsze. Ja wcale nie żartuję... Osobiście nie znoszę białych płaszczyzn a jak coś się dzieje, jak trzeba szukać śniegu to... ludzi nie ma i fajnie jest. Pozdro2 punkty
-
Wczoraj na Tylicz.ski petarda z rana. Ludzi garstka, słoneczko, stok idealny, atmosfera kameralna. Zdjęcie nie oddaje warunków. Ale wiecie jak to ze zdjęciami. Od południa chmury, bardzo płaskie światło ale powierzchnia niezła. Kolega mnie odwiedził. Od razu wlazł na kolana i omawialiśmy sobie zagadnienia ocieplenia klimatu. Mówił że jest jeszcze w stanie zbudować grubszą warstwę futra a przy pomocy dokarmiających go narciarzy nawet tluszczu. Fajny, charakterny gość. Chciał wejść pod kurtkę ale to jak na drugie spotkanie trochę zbyt bliska poufałość. Fajny stok. Polecam. Na Masterze z tego coś widziałem nie było gdzie wcisnąć kija, takie tłumy.2 punkty
-
Cześć Krzysiu, ja w miarę umiem jeździć na nartach - tzn. satysfakcjonuje mnie mój poziom uwzględniając sytuację. Nauczyłem na nartach jeździć pewnie setki ludzi w tym pewnie kilkanaście dobrze - Ci, których miałem szansę uczyć w sposób planowy w długotrwałym cyklu. Nie czytam ani nie oglądam anglojęzycznych bo mi to do niczego nie jest potrzebne. Nie zastanawiam się również ani nigdy nie zastanawiałem nad stawami skokowymi. Oczywiście jak Ty chcesz to się zastanawiaj - Twój wybór, Twoja zabawa. Trzymaj się serdecznie1 punkt
-
Mitku, takie sformułowanie faktycznie brzmi bez sensu. Można zamknąć pięść na przykład ale nie staw skokowy. Natomiast kilka razy spotkałem się z tym w jakichś narciarskich rozmowach albo rozmowach fizjoterapeutów. Instruktorzy anglojęzyczni też coś tam piszą o tym, choćby tu: https://www.skitalk.com/threads/what-to-do-with-ankles-as-you-ski.16620/ Otwarcie lub zamknięcie kostki. Osobiście też do mnie ten termin nie trafia. Źle coś rozumiem? Bo ze się mogę nad stawami skokowymi zastanawiać to chyba nie ulega wątpliwości.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Proste ale Ty umiesz jeździć na nartach. GW jest dla tych co nie umieją. Po tym jak ktoś stoi czy chodzi w butach można na 95% ocenić czy ktoś jeździ czy nie. Ty jeździsz bardzo dobrze. Pozdro1 punkt
-
Rossignol Hero Master LT , długość chyba optymalnie 173 cm Tu zajawka: https://www.youtube.com/watch?v=CTMmRwEomVc1 punkt
-
Cze Byłem wcora i pojeździłem mimo bidy trasowej. Dla plebsu czynna patelnia, 101 i dojazdowa do gondoli - najlepsza była wczoraj. 101 zjechałem z 3-razy, Patelnią z 2x, była próba na Ciotki, ale niestety zamknięte, a krzesło chodziło. Z 6x zjechałem do Gondoli na 5Langhi. Najlepsza, pusta i perfect stan. Ale śnieg inny na Pinzolo, takie grudki lodowe przechodzące w cukier, ale płytki. 3mam kciuki za Zu. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ogarnij się Chłopie i weź se instruktora... A Wy może przestaniecie w końcu pierdolić, bo tylko szkodzicie tym gadaniem.1 punkt
-
Tak jeszcze naświetlajac - walka FIS z fluorem ma genezę w biegówkach bo to biegacze są podstawowym odbiorcą smarów. Ekologia, zdrowie serwismana i fakt, że mając dostęp do dobrze dobranego fluoru biegacz buduje automatycznie przewagę na dystansie (rzecz jasna biegać musi umieć 🙂 ) .. smary w alpejskim to z perspektywy producentów nisza, może nie mała ale nisza. M.1 punkt
-
Na technikę jazdy nie ma żadnego wpływu,w jeździe amatorskiej na stokach też nie ale ci sami amatorzy w zawodach o puchar wójta wybierali fluor zamiast wosku 😁 30 gram cena kosmos 😱 https://sklepnarciarski.info/smar-holmenkol-syntec-race-alpine-wet-p-820.html?utm_source=okazje.info&utm_medium=referral&utm_campaign=okazje.info&gad_source=1&utm_term=CjwKCAiAgoq7BhBxEiwAVcW0LOa_tuj40ilbr3Kgd2IMmj_z5vbQkEKDJWl6sqiQujAH7D4PEus_-BoC8PEQAvD_BwE1 punkt
-
Osobiście jak wchodzę do gondoli to zawsze myślę o tym włoskim wypadku, gdzie hamulce nie zadziałały. Zastanawiam się czy nie przestać jeździć po trasach.1 punkt
-
no chyba głupszego podejścia do sprawy być nie może - marzyć o tym aby znaleźć się w górach w sytuacji awaryjnej Raz tylko siedziałem w wagoniku kolejki, która się zepsuła. 1994 rok w Jasnej, stare kubły Otupne -Brhliska, potężne szarpnięcie, kołysanie wagonika, pasażerowie wpadają na siebie i cisza, przez kilkanaście minut nic a potem szarpnięcie w drugą stronę i znowu mijają minuty, robi się ciemno, w końcu bardzo powoli opuszczają nas na wstecznym1 punkt
-
Nie no jasne, jak najbardziej zrozumiałem xD Nota bene moje żarty może i są głupie ale kolega kolegi jaskiniowca zwykł wozić na wyjazdach narciarskich jakiś podręczny szpej do ewakuacji. Tzn prostą uprząż wspinaczkową, linę 6mm i podstawowy szpej. Raz mu się to przydało, ku nie tęgich minach współtowarzyszy w gondoli, którzy jeszcze długo czekali na ewakuację. Tym nie mniej na takiej lince 6mm trzeba umieć zjeżdzać, żeby nie przywalić. Petzl robi taki zestaw do ratownictwa lodowcowego: Taki do wyciągania partnera, który wpadł w szczeline: https://www.amc.com.pl/petzl/zestaw-ratowniczy-crevasse/ oraz taki, który właśnie zawiera awaryjną linę 6mm i umożliwia zjazd: https://www.amc.com.pl/petzl/rad-system/ Oj ale trzeba to najpierw solidnie przećwiczyć. Bo idiotoodporność tego szpeju wynosi minus tyle, ile typowo pod ziemią jest wieku od trumny 💀1 punkt
-
ja już w niczym nie pomogę, ostatnio startowaliśmy w halowym GS i na 20 bramkach dołożyła mi 1,25 sek.1 punkt
-
W Tyrolu trochę śniegu znów dopadało, nie za dużo ale cały czas konsekwentnie dosypuje. W Solden chodzi w zasadzie wszystko poza górnym odcinkiem kolejki do muzeum Bonda ale to dlatego, że straszne wichury a nie brak śniegu. W Gurgl chodzi praktycznie wszystko poza jedną czarną trasą, trochę gorzej wygląda rzecz w SFL ale i tu nie ma dramatu. Warunki bardzo dobre, po opadach oraz wiatrach w niektórych miejscach są fajne 10 centymetrowe poduszki, jedynie na stromych ściankach czasami wychodzi lód, ale nie w takim stopniu jak na początku listopada. Pogoda zmienna, natomiast o wiele lepsza aniżeli wynikałoby z wcześniejszych prognoz. Armady jeżdżą genialnie, a alternatywę dla nich stanowić mogę pomarańczowe Black Crows Mirus Cor - świetnie się razem uzupełniają. BC jedzie lepiej po twardym, świetnie trzyma i jest mega reaktywna z kolei Armada płynie bez jakiegokolwiek wysiłku z dużą prędkością po całkowicie dowolnym podłożu.1 punkt
-
Tak,jest istotny progres w wielu ćwiczeniach między ostatnim sezonem a rozpoczętym obecnym aczkolwiek narciarstwo amatorskie to nie skoki na punkty więc nie mi siebie oceniać . Uczę się jazdy ćwiczeniowej ale i praktycznej bo to już inne kalosze . Można ćwiczyć Adamie 100 dni w hali w sterylnych warunkach nastepnie wyjechać w wysokie góry i mieć spory problem kiedy trafisz na nieznaną ścianę w ekstremalnie trudnych warunkach np zła widoczność/kiepski kontrast podłoża ,wiatr plus opad śniegu,działająca boczna armata która wali zmrożoną wodą w twoje gogle i sporo narciarzy na małej przestrzeni … co niezmienia faktu że właśnie wtedy dostajesz lekcje praktyczną za friko mega istotną bo podnoszącą własne ego do dalszej jazdy i nauki .1 punkt
-
Trochę fotek podsumowujących 6 dniowe zjeżdżanie 8-13.12.2024 temperatury nawet - 19 stopni powyżej 3 tysięcy1 punkt
-
Kiedyś Robercik strzelił gola Milikiem - może w tą stronę pokombinuj .. "kupiłem Damianem".. 😉1 punkt
-
Dzisiaj trochę popracowałem nad stacją. W zasadzie wszystko jest "prawie" gotowe. Prawie, bo brakło mi złączki, żeby podłączyć do płytki PCB kable idące od złącza do podłączania panela fotowoltaicznego. Tak czy inaczej, myślę, że stacja zafunkcjonuje jeszcze przed rozpoczęciem sezonu narciarskiego na Rachowcu 😉1 punkt