Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.12.2024 w Odpowiedzi

  1. Ski Tracker ale wlasnie sie zawiesila, kawalek fisowskiej trasy
    4 punkty
  2. Ćwiczenie ma na celu uniesienie wewnętrznego barku, układ rąk ma tylko zadanie pomocnicze, z punktu widzenia jazdy rekreacyjnej trochę na wyrost, bo prawie nigdy amator nie dojdzie do poziomu, w którym bedzie ono pomocne. Dodam jeszcze, że docelowo takie ustawienie ma dociążyć nartę zewnętrzną. Czasami zawodnicy mają dosłownie takie ustawienie, chociaż normą to nie jest.
    3 punkty
  3. Kolejna krótka lekcja od Szwajcarów
    3 punkty
  4. Ty się ciesz, że tu o inklinacjach i angulacjach nie było, bo wiesz, jak masz za długą rurkę klucza, to kąt inklinacji względem osi śruby sprawia, że anguluje ona w stosunku do otworu w feldze, ale podlega inklinacji względem otworu w kołnierzu. Gdy normalnie chcesz przyłożyć impuls kontrrotacyjny, to powodujesz chaos i wymachiwanie rękami, a jak klucz wyskoczy z nakrętki to uczucie jest takie, jakby krawędź na lodzie puściła.
    3 punkty
  5. Krótko. Załóż GW i tyle.
    2 punkty
  6. Piotrek - jest to jakaś forma ułatwienia poruszania się w butach narciarskich dla amatorów, poprawia ich bezpieczeństwo i zostało przyjęte przez amatorów z dużą aprobatą. W tej chwili jest 1 standard dla wszystkich producentów sprzętu narciarskiego. Najważniejsze, że wszystkie buty z GW (tym standaryzowanym) pasuje do wszystkich wiązań z GW (tak samo standaryzowanych). Mogą się zdarzyć przypadki braku kompatybilności z początków wprowadzania GW, bo nie było jednolitego standardu GW. Tak partyzantka była i każdy ciągnął w swoją stronę. Ale to był jakiś krótki okres. Buty alpine można zapinać do GW jak i bez GW. Buty z GW tylko do wiązań z GW. Chodzi o wysokość nosków z przodu wiązania. W wiązaniach z GW jak i Race (bez GW) - czy też sprzed okresu GW - bez regulacji wysokości (bo takie były kiedyś) mają one jednakową wysokość ! Jednak kształt wiązania pod butem umożliwia się schowanie owego garbu. Dlatego do GW jak i bez GW można zapinać buty alpine - bo w okolicach palców oba buty sa identyczne lecz idąc dalej w stronę śródstopia jest ów garb. Zazwyczaj miejsce jest za ta prowadnicą pomagająca się wypiąć butom z przodu. Tam wiązanie jest niższe. Natomiast wiesz - że buty alpine zawodnicze maja zupełnie płaską podeszwę. Tak też się do nich konstruuje wiązania. Musi być bardzo dobry transfer sił i duże punkty podparcia. Garb w GW powoduje podniesienie buta z 5-7 mm (dokładnie nie wiem) i jeśli nie ma się gdzie schować, to na siłę zapniesz buta, ale albo zniszczysz wiązanie, albo ono nie zadziała. Moja chrześnica tak miała, narty zawodnicze z wiązaniami ale bez gw, a buty juniorskie zawodnicze - ale z GW. Kolega o tym nie wiedział, na szczęście na pierwszym wyjeździe była ze mną w nowym sprzęcie. Nie była w stanie samodzielnie zapiąć buta. Przejeździła dzień i buty poszły na serwis, ściągnęli GW i założyli liftery. Jak ręką odjął. Bo przód wkładamy pod kątem i wejdzie bez problemu, gorzej jak trzeba tył zapiąć i robi się pod palcami kołyska podnosząc nosek buta o 5-7mm a w wiązaniu na to miejsca nie ma. pozdro
    2 punkty
  7. Cześć Przekonałeś mnie, chyba nawet gdzieś mam. 🙂 Pozdro
    2 punkty
  8. Mój kolega zakłada na liftery takie specjalne gumowe podeszwy jak ma do knajpy wchodzić. pozdro
    2 punkty
  9. Jak miło posłuchać specjalistów.
    2 punkty
  10. 2 punkty
  11. Niestety wpływa negatywnie na parametry jazdy, aczkolwiek przy jeździe swobodnej (nie na tyczkach) ma to mniejsze znaczenie. Przy jeździe sportowej przekłada się na utratę wymiernych jednostek czasu. Jak są to duże straty trudno powiedzieć, gdyż nikt takowych pomiarów w rzetelnym środowisku testowym nie dokonywał. Sądzę, że na trasie biegu zjazdowego wyszłoby w granicach sekundy na minutę jazdy, mam tu na myśli nie dokładne wyliczenie a rząd wielkości.
    1 punkt
  12. Piotrek - różnica jest niewielka, ale wystarczająca aby mogła sprawiać problem. Nie zastanawiałem się nad tym aż tak szczegółowo. Być może w raceowych wiązaniach ta prowadniczka umożliwiająca wypinanie buta jest dalej od przodu wiązania, w miejscu gdzie akurat wypada ten garb? Nie wiem. Wiązania zawodnicze konstruuje się pod wymagania sportowe i widocznie taki a nie inny kształt lub takie a nie inne umiejscowienie w tego typu wiązaniach jest najlepsze. Być może wcześnie wszystkie wiązania tak miały, ale ów garb i jego umiejscowienie wymusiły przesunięcie tej prowadnicy do przodu. To tylko domysły i nie chce mi się tego sprawdzać. Logicznym jest - aby to wybrzuszenie w butach musi być w odpowiednim miejscu, natomiast dla amatora czy owa prowadniczka jest 2 cm w tą czy we wtą nie ma znaczenia. W sporcie już takie detale sa ważne. Nota bene teraz kupiłem używki Laser GS Stockli ale chyba sprzed 2-óch sezonów - i ja tej prowadniczki nie mam - ale to jakiś wypaśny model wiązania z płytą narta i jakieś raceowe wiązanie - tylko jest sam plastik (zazwyczaj to jakieś sa tam roleczki lub wręcz całość można wysuwać na boki). Ja to mam nieruchome, jeden odlew. Jedynie fajne w tym wiązaniu co jest - to możliwość przesuwania wiązania (całość) przód - tył jakieś 6cm. Robi się to bardzo prosto, jest blokada, którą trzeba zwolnić i przesuwa się skokowo - jest skala od 0-7. Ciekawe. Może w muldy skrócić przody i poprawić skrętność, a do dzidowania wydłużyć, stabilność kosztem skrętności. No bo już ustawienie innej skorupy to mecyje, nie bardzo skomplikowane, ale bez porządnego śrubokręta to nie podchodź. pozdro
    1 punkt
  13. Widzę, że mało chętnych do odpowiedzi. Wolą pierdolić o wymianie kół i kontrmasturbacji. Generalnie naprawa wygląda na bardzo nieudolną ( to silikon na 2 zdjęciu?). Mam dwa pytania. 1. Jakie to narty, masz więcej zdjęć? Jaka jest cena? Odnośnie powyższego to jak dobrze jeździsz? Zakładam, że raczej słabo bo byś o to nie pytał. 2. Więcej info odnośnie dziur. Jak długo było śmigane z nimi, jak były głębokie, czym je załatano. p.s. Jeśli odpowiedź na drugą część pierwszego pytania jest twierdząca, a cena Ci pasuje to kupuj.
    1 punkt
  14. @Spiochu to nie GW można wpiąć do zwykłych wiązań tylko do wiązań GW można wpiąć buty GW i sportowe.
    1 punkt
  15. Nie rob tego jesli trasa jest w lesie i nie ma siatek zabezpieczajacych
    1 punkt
  16. Nie teorie spiskowe tylko wymienisz buty i wszystkie narty z kolekcji lecą do śmietnika. O tym że da się przerobić podeszwy GW na alpine pierwszy raz słyszę i pewnie większość klientów tego nie wie. Sam rzutem na taśmę kupowałem ostatnią parę butów ze starej kolekcji bez GW. A w drugą stronę też nie powinno działać skoro nie ma już regulacji wysokości w przodach wiązań. Jesteś pewien, że montaż butów GW do zwykłych wiązań nie zmienia siły przy której się wypną?
    1 punkt
  17. Nie, liftery zakłada się do butów zawodniczych, w różnych celach służą. Tak to wygląda i nazywa się lifter w sporcie. Być może nazwa Pad obowiązuje w amatorskim narciarstwie. Liftery są różnej grubości i zwykle dopasowane do danego modelu buta, ale można to frezować, to się robi w serwisie. Ja założyłem neutralne, przód i tył takiej samej grubości, chyba 3mm. Tak to wygląda.
    1 punkt
  18. GripWalk to dobry pomysł. Jeśli mniej osób się połamie przy upadkach w barze, na parkingu to już duży postęp. Podejrzewam jednak, że chodziło o zwiększenie sprzedaży i celową niekompatybilność wstecz. Ja kupiłem zwykłe buty bo w nartach sportowych zwykle nie ma wiązań GW.
    1 punkt
  19. Cześć Ja też sporo aktywności traktuje jak wyzwanie - to rozumiem. Sam swego czasu jeździłem na nartach DH !! bo tylko takie udało się kupić w składnicy harcerskiej w dobrej cenie. I dało się na nich jeździć szybciej ale i wolniej i po muldach - bo w tamtych czasach trasy nie były przygotowywane przecież... ja to wszystko rozumiem i to nie moja sprawa. Każdy jeżdzi na tym co lubi. Ale...: Uprawianie narciarstwa szybkościowego na ogólnie dostępnych stokach jest debilizmem absolutnym i będę to tępił zawsze. Sam kurwa pisze, że pop dzwonie znalazł się 150 m od nart i się cieszy...! Narta przy dobrym dzwonie potrafi tak wystrzelić bez żadnej kontroli, że w łeb może dostać gość który stoi z boku trasy czy w ogóle z tyłu - widziałem takie rzeczy. Jak chcemy się sprawdzić są zawody i można zapierdalać. inaczej to kryminał. Pozdro
    1 punkt
  20. Budka startowa GS
    1 punkt
  21. Piłeś? Odstaw telefon wieśniaku.
    1 punkt
  22. Ciężko , powiedzieć . Na symulatorze Nie wie co robi , gdyż taki ruch rękami nic nie zmienia w narciarstwie.. Bocian lepiej wyglada na jednej nodze , przynajmniej widać gdzie jest ciężar. Na nartach , afiszuje się z gwiazdami , wiec może i umie jeździć . W stanach to dziki zachód . Są resorty które zatrudniają ludzi i po małym wewnętrznym przeszkoleniu, Osoba ta uczy ludzi w szkole narciarskiej a wiedzę nabywają z internetu. Wiem , gdyż w zeszłym roku miałem chłopaka na szkoleniu z USA, który pracował aktywnie w szkole narciarskiej a sam nie wiedział jak luki płużne wyglądają. Pozdrowienia
    1 punkt
  23. No to załóż GW i po kłopocie. Wpływu na jazdę amatorską nie ma żadnego. pozdro
    1 punkt
  24. Damiano, za to lubię takich ludzi, bo nie owijają gówna w bawełnę. Jednak temat Adama fajny i wartościowy, chociaż podobnie jak Ty, sporo rzeczy nie rozumiem. Czasami to przerost. pozdro
    1 punkt
  25. Jak masz wiązania z GW to przecież możesz je założyć. Pewnie się w nich „lepiej chodzi”. Ja nie wiem, bo nigdy nie miałem. Osobiście założyłem liftery, bo: śnieg się do nich nie klei, super buty jadą po śniegu, kosztują 5 dych, wymiana banalna i mam nowe podeszwy. A zapomniałem, + 50% do levelu😉. Oczywiście są śliskie i praktycznie raczej się na butach ślizgam niż chodzę, bo jest bezpieczniej. Ale ja bardzo mało w butach się poruszam. pozdro
    1 punkt
  26. Cześć Swego czasu, jak nie był GW, spędzałem w butach narciarskich cały dzień - wstawałem o je zakładałem a zdejmowałem jak kładłem się spać. GW do niczego nie jest potrzebny ani niezbędny. Pozdro
    1 punkt
  27. po dzwonie trzeba się pozbierać i cisnąć dalej
    1 punkt
  28. Teraz to mnie przeraziłeś 😱 to aż tak można rozpisać prostą czynność.
    1 punkt
  29. Daj już spokój z tym teoretycznym pierdoleniem niech robi co chce byle być skutecznym i bezpiecznym na stoku a rolki nie mają nic wspólnego z realem . Kilka postów wyżej bardzo doświadczy kolega już napisał że tego bełkotu i słów których używacie nie rozumiem 99 procent adeptów narciarstwa .
    1 punkt
  30. Cisnąłbym do oporu.
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. Cze Takie fajne porady do trzytrasowej jazdy, no i pług jest - nawet jazda pługiem. Takie podstawy. pozdro
    1 punkt
  33. Tudzież na kanapie 😉 pozdro
    1 punkt
  34. Lexi nie bądź z plexi, może może napisz w temacie coś konstruktywnego na temat techniki jazdy.
    1 punkt
  35. Nic nie jest wart, on (Krzysiek) nigdy nie będzie narciarzem, nawet średnim. Zauważyłem że jest expertem, oczywiście na kompie (słownictwo instruktorskie), ale przez parę lat jazdy jeździ jak melepeta. Dla mnie jest idiotyzmem jego słownictwo, pisanie, wyrażenia. Krzysztof, znajdź dobrego narciarza na stoku i jeździj za nim, a postęp będzie i nie w Tyliczu, Slotwiny ok. Jak boga kocham, po tygodniu ze mną, albo byś zię nauczył jeździć, albo ja doznałbym zawału serca.
    1 punkt
  36. Dokup do butów pady (podeszwy) dla wiązania DIN i wymień. Eleganckie firmy produkujące buty sprzedają je z kompletem alternatywnych padów.
    1 punkt
  37. A to nie dla mnie, już wożenie telefonu w kieszeni jest wyzwaniem, a kieszeni w kombozonie mam w sroc. Generalnie to nienawidzę nic nosić w kieszeniach. pozdro
    0 punktów
  38. A po co?..ja nie mam "papierów" na dawanie rad - jak kiedyś wezmę ze dwie lekcje to wtedy będę już miał ku temu kwalifikacje i wtedy w świat pójdą "złote myśli" jakie często idzie tu przeczytać🙂 .. a poza tym uważam że 1 godzina spędzona na stoku z Adamem czy innym dobrym nauczycielem da więcej niż przeczytanie 10 razy tych 153 stron.. AMEN
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...