Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.11.2024 w Odpowiedzi
-
7 punktów
-
6 punktów
-
Pierdolicie Hipolicie cytując już nieobecnego klasyka forum rozbijacie gówno na atomy i tworzycie religię starowyznaniowców że tylko szuraniem dojdziesz do prawdy 🤣🤣 jeszcze raz powiem pierdolcie Hipolicie. Bierta krótkie narty i jezdzijta i cieszta się jazdą bez patrzenia na to że któś z" papierami" powie wam że to nie mieści się w kanonie szkolenia 😂😂 jebać kanony i cieszyć się jazdą 💪💪4 punkty
-
Dzięki wszystkim za opinie. Ostatecznie odwiedziłem inny sklep, sprzedawca był znacznie bardziej zaangażowany. Zmierzył mi stopę i był pewny, że tylko 27.5 ma sens, dodatkowo moja stopa wyszła szersza niż u większości ludzi (75 percentyl mniej więcej, górny MV). Dodatkowo zmierzył, że mam niskie podpicie i zaproponował mierzenie we wkładce low. Od razu zaproponował mi szersze modele MV. Rossigniol z flexem 100 i drugi Nordica Speed Machine 110. Po staniu w pozycji narciarskiej, przez 10 min, Nordica nie wywoływała dyskomfortu i ją kupiłem. Dodatkowo kupiłem dopasowaną wkładkę na gorąco.4 punkty
-
3 punkty
-
Skamadviser wystawił im 30% wiarygodności .(oryginalna strona którą podał @tomkly ma 100%) - wiarygodne sklepy mają zawsze powyżej 90%..podejrzewam że to jedna ze stron pojawiających sie falami przed świetami co roku - założona specjalnie na tę okazję. ..wałek ...3 punkty
-
Poprzedniej nocy w Otztal spadło 10 cm świeżego śniegu. Warunki w Solden oraz Gurgl kapitalne. Od soboty do poniedziałku pełne słońce i dość twardo, ale nie lodowo tak jak początkiem listopada. Po opadzie śniegu zrobiło się bajecznie miękko ale nie na tyle, żeby robiły się odsypy. Na chwilę obecną jeździ około 3/4 tras w Gurgl oraz 1/3 Solden. Cały czas śnieżą i niebawem otworzą dojazdówki do samego dołu.3 punkty
-
Punkt C który bardzo dobrze opisałeś daje odpowiedź kilu osobom piszącym na SF szukającym czegoś w sprzęcie 😕nie chcących dopuścić do siebie że to bezpiecznik w ich głowach nie pozwala narciarsko iść do przodu.2 punkty
-
Ostatnio miałem przyjemność spróbować GS ta narta łaskocze po łydkach jak manetka nadgarstek 😅 zdecydowanie na dziś wolę krótką nartę 😁 Żeby w pełni wykorzystać długą nartę np GS trzeba : a. Umieć jeździć b. mocne nogi c. nie bać się prędkości,panować nad gonitwą negatywnych myśli (strach)2 punkty
-
2 punkty
-
Dam Ci moje najdłuższe jakie mam 😁 jak nie będzie orgazmu przy jebaniu kanonu to nie odpinasz 😜 może być?2 punkty
-
W Sudetach dalej bieda z otwarciem stoków. Kandydat na otwarcie, Zieleniec: opady białego w piątek raczej nie spowodują, że Zielu otworzy się w ten weekend: Gryglówka: CG: dobrze śnieżyli dopóki był mróz, obecnie mają odwilż. Norweg dla szczytu CG pokazuje dobry warun, dla dołu stacji niestety dalej ciepło, co się równa brakiem włączenia armatek: Szklarska Poręba umarła śniegowo: Karpacz Kopa padła: Karpacz Winterpol: Świerardów Zdrój bez szału, dół na zielono:2 punkty
-
2 punkty
-
No dobra, a Zermatt styczeń czy luty? 😀 Ja mówię luty, a jeszcze lepiej kwiecień.2 punkty
-
Instruktorzy którzy tu piszą i odpowiadają na pytania adeptów narciarstwa stwarzają wrażenie że fizyka kwantowa przy nartach to chuj a jest to dość proste trzy... cztery sezony i można naprawdę dobrze jeździć.1 punkt
-
Cześć Jeżeli jest jakikolwiek problem z tym elementem (podkreślone, pogrubione) to znaczy, że na skręt cięty jeszcze duuuużo za wcześnie. POzdro1 punkt
-
Za każdym razem kiedy oglądam tego typu materiał (bardzo dobry) zastanawiam się co dzieje się nie tak, gdzie "nie pykło" dlaczego tak banalnie prosta ewolucja jest tak sakramencko ciężka do wykonania. Za każdym razem widzę także naszego forumowego reżyserza @.Beata. która kilka lat temu mając pod nogami znakomite narty a będąc w ZW zadała pytanie: "....a skręt cięty?...." - odpowiedziałem wówczas - to proste - połóż ręce na kolana i pchaj je raz w lewo raz w prawo licz "walczyka" 1,2,3....1,2,3 i pojechałem 123....123...Oczywiście jest to wielkie uproszczenie jednakże....no co w tym trudnego??. Odpowiadam - realny brak kontroli prędkości...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W kwietniu w Aoście to już jest lato, można rano jeździć w Pila a po południu siedzieć w knajpie na rynku w krótkich spodenkach. Kolejka startuje w mieście nieopodal dworca kolejowego1 punkt
-
W ostatnich latach mam mozliwosc wyjazdu w Alpy z rodzina tylko w kwietniu. Czasami nawet bardzo pozno. Jesli chcesz zjezdzac do samego dolu to rzeczywiscie moze byc miekko. Ja zwykle poruszam sie w gornych partiach i zwykle jest bardzo dobrze. Raz tylko zdarzylo mi sie na poczatku kwietnia we francuskich trzech dolinach, ze od poludnia miekko i muldziasto bylo wszedzie ponizej 3000m.1 punkt
-
1 punkt
-
Też przechodziłem taką (r)ewolucję z podobnym etapem. Challange accepted. Choć w opisywane przez Ciebie strony jakoś nigdy nie zawitałem. No ale życie przede mną. Bez napinki.1 punkt
-
1 punkt
-
Monte Rosa, Courmayeur. Pila tez ma kilka fajnych tras. W La Thuile sa czarne trasy z odcinkami o na prawde duzym nachyleniu. Jak tam jezdzilem byly dodatkowo oblodzone. Jak bylem mlodszy takie wyzwania mnie strasznie jaraly. Dzisiaj juz niekoniecznie.1 punkt
-
Mam na razie zarezerwowany hotel w kwietniu w Dolinie Aosty. Teraz czekam, aż lot się pojawi w dobrej cenie. Do Zermatt nie zamierzam jednak zaglądać tym razem. Wystarczy, są ciekawsze miejsca do jazdy w okolicy.1 punkt
-
Wili Zermatt. Twórca kladystyki. "Filogenetyka, zwana też kladystyka, przywróciła taksonomii rekonstrukcję filogenezy. Odrzuciła klasyfikowanie dla samego klasyfikowania. Wspomniany już David Hull pisze, że fenetycy odrzucili teoretyczną stronę klasyfikacji biologicznej, ponieważ zdawało się, że ścisłe odtworzenie zależności ewolucyjnych jest niezwykle trudne, o ile w ogóle możliwe. Dlatego jako kryterium przyjęli termin „użyteczność”. Ale Hull podkreśla, że do opisu celów badań naukowych lepiej pasuje określenie „znaczenie teoretyczne” niż „użyteczność”. Doskonała, wszechstronna teoria naukowa, tłumacząca wiele procesów będzie z pewnością zawsze użyteczna; z drugiej zaś strony wiele jest rzeczy użytecznych, ale pozbawionych głębszego znaczenia teoretycznego. Rekonstrukcja filogenezy wróciła zatem do taksonomii. Wprawdzie wciąż do rekonstrukcji filogenezy używa się czasem metod fenetycznych, ale uzyskane drzewo jest zazwyczaj interpretowane jako drzewo filogenetyczne. Filogeneza jest rzeczą podstawową, klasyfikacja zaś jest jedynie jej produktem ubocznym. Ojcem tej rewolucji w taksonomii był Niemiec Willi Zermatt (1913–1976). Zajmował się systematyką owadów i w tej dziedzinie był znakomitością, m.in. laureatem medalu brytyjskiego Linnean Society, jednego z najbardziej szacownych towarzystw taksonomicznych. W czasie wojny walczył na froncie wschodnim, gdzie został ranny. Później pracował w służbach medycznych, w oddziale zajmującym się zapobieganiem malarii we Włoszech, czym także zajmował się podczas kilkumiesięcznej niewoli alianckiej. Pod koniec wojny napisał swoje najsłynniejsze dzieło: Grundzüge einer Theorie der Phylogenetischen Systematik wydane w 1950 roku. Sława przyszła 16 lat później, po wydaniu angielskiej, zmienionej wersji tej książki: Phylogenetic Systematics." O kladystyce przeczytałem w liceum - moja mama była wykładowcą biologii ( i chemii) - z prenumerowanego "Wszechświat" (zamieszczał przedruki z "Science"). Było tam multum kapitalnych rzeczy. Na przykład teoria prionów - przyjęta wtedy z wielkim niedowierzaniem. W 10 lat później okazała się prorocza, bo wybuchła epidemia szalonych krów. Tak, że szybko nabrałem przekonania, że nauka działa. 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁😁 😁 😁1 punkt
-
Do kryptografii naturalne pasują jak ulał, nie Ulam, ten już coś tam sobie jednak uroił. Fajna książka to jego autobiografia, ale równie dobry jest wywiad, który polecam serdecznie jako, że lekko się czyta, choć tematy lekkie nie są http://kielich.amu.edu.pl/Stefan_Banach/feigenbaum.html choc lepiej czytać po angielsku bo tłumaczenie jak to tłumaczenie https://sgp.fas.org/othergov/doe/lanl/pubs/00416635.pdf cyt. fragment dla zachęty: W istocie często się zdarza, że coś się rozumie bez możności dowiedzenia tego. Otóż, oczywiście, szczytem szczęścia jest rozumieć to i móc to udowodnić. Następne stadium jest wtedy, gdy nie rozumiesz tego, ale możesz to udowodnić. Zdarza się to ciągle i ciągle i czasopisma matematyczne pełne są takiego materiału. Lecz zdarza się też coś przeciwnego, to znaczy rozumiesz coś, ale nie możesz tego udowodnić. Na szczęście, może to trafić wtedy do czasopisma fizycznego. A w końcu przychodzi skrajna nędza, która jest zresztą normalną sytuacją, gdy ani tego nie rozumiesz, ani nie możesz udowodnić.1 punkt
-
Cześć I każdy artysta się w jakiś sposób wypowiada. Rozumiem, że odbiorca, który nie rozumiem Twojego języka, Twojego przekazu, tylko po prostu zdjęcie uważa za piękne, tajemnicze, świetliste czy po prostu zajebiste to zwykły dureń? I jeszcze... Po co mam myśleć jak to jest namalowane? Jest niepokojące i agresywne a nie tego szukam. Zresztą, jakby płótno miało 2x3 i waliło ze ściany w odpowiednim świetle każdy by klęknął. A tak, lepszy jest Kush ze swoimi pomysłami bo są w większości zabawne - to bardzo ważna funkcja sztuki dla mnie. Jak chce się nudzić, słuchać o złych faszystach, komunistach czy anarchistach to włączam TV. Pozdro PS Wybacz ale jutro muszę rano wstać. Dzięki za rozmowę. Trzymaj się serdecznie1 punkt
-
Nie mam pojęcia, z ekipy pomarańczowej mam jedynie dobry (bardzo) kontakt z Krzysiem Albinem. Sam Major jest dla mnie postacią dość kontrowersyjną, bo "przywłaszczył" sobie pracę kilkudziesięciu osób (około 40) z ścisłego "kierownictwa".1 punkt
-
Cześć Zgadza się i myślę, że to kwestia odpowiedniego stania. Zakładając poprawną pozycję i poprawne mierzenie oraz standardową stopę, część osób wybierze 27 - Ci o bardzo agresywnym staniu a dla części (np. trochę starszych osób) 270 będzie nie do dopasowania. Pozdrownienia1 punkt
-
Jeszcze jedna fotka. PS a tymczasem obydwie perły zapełnione do grudnia osobami z bloków w Stroniu Śląskim - powodzianie, jeden starszy pan z pieskiem, spać nie może, jak ja, drugi wyruszający z rana do Morawki na budowie - to jest praca,a śniadanie serwują na zapiecku o ósmej gdy on już o 5 na nogach i w drogę...1 punkt
-
Wkladanie tych butow do pieca na 80 stopni i 10 min to jest standardowa procedura dla nowego buta wg instrukcji jeszcze przez wykonaniem pierwszych zjazdow. W serwisie w Cervini sie smiali ze kupilem buty w internecie, bo juz chcieli sie przymierzac do rozciagania skorupy, kiedy powiedzialem ze moze najpierw sprobujemy do pieca na cztery zdrowaski. Jak kupowalem te buty mialem w domu dwie wersje, low volume i medium. W tej mniejszej juz mierzac pusta skorupe na noge mialem lekki ucisk skorupy na wewnetrzna kostke mimo ze reszta byla idealna. Zdecydowalem sie na ma MV, ale przypuszczam ze gdybym buty dobieral z profesjonalnym bootfitterem, to pewnie rzezbilby tego LV zeby dopasowac go do mojej stopy. Co do flexa to wiem, ze ONZ tego nie ustala, ale w obrebie tego samego producenta daje jakies wyobrazenie przynajmniej. Moj model to Mach1 130 MV. Sa dosc twarde, po calym dniu jazdy stopa jest dosc zmeczona.1 punkt
-
Wiesz skaner stóp, czy nóg fajny bajer...ale jeśli już, to idź do porządnego sklepu z porządnym fachowcem i ogarnie z Tobą temat bez skanera. Jeździsz na nartach tylko w Szwajcarii? Przy stopie 27.8 równie dobrze może być ok skorupa 280, jak i 270, kwestia modelu.1 punkt
-
Cześć A więc... Być może to, że wygrzanie w Twoim wypadku dało taki znakomity efekt to właśnie skutek tych dwóch trzech dni na stoku przed formowaniem. W wypadku buta sportowego - nie wiem jaki to model Tecnica a flex index o niczym nie świadczy - który trzyma w sposób agresywny a kapeć jest bardzo cienki i twardy i dobieramy go na styk praktycznie tylko próba na stoku powie nam czy but jest OK czy trzeba coś z nim jeszcze zrobić. W wypadku butów popularnych nawet opatrzonych wysokim fleksem takie procedury są zbędne. /dobrze dobrany but ułoży się do stopy po najdalej dwóch trzech dniach, pod warunkiem, że stopy są w miarę standardowe. Pozdro1 punkt
-
Wzorcowy skręt NW jaki chcieli by widzieć egzaminatorzy. Dla poprawności nie musi, ale może 😄1 punkt
-
https://www.facebook.com/share/r/15C6wQqW1g/ Wracamy do NW i ćwiczeń. Moim osobistym zdaniem ewolucja wykonana perfekcyjnie. Owszem nie ma tam "szukania krawędzi" w końcowej fazie sterowania ale dla poprawności nie musi. Zwracam za to uwagę na banalnie proste ćwiczenie a zwłaszcza na to co jest pod piętami ćwiczącego. Co polecam - bo sam w domu robiłem. Najpierw sumarycznie kilka godzin na bosaka, dalej w adidasach następnie w butach za kostkę na sztywnej podeszwie i na końcu w butach narciarskich...co jest ważne??? podświadomie uruchomić schemat wychodzący z stóp - odciążamy do przodu.1 punkt
-
Mam ten model Tecnica tyle ze flex 130. Kupilem nowe przez internet, bo do sklepu mialem kilkaset kilometrow (uroki mieszkania i zakupu sprzetu narciarskiego w UK). W domu pasowaly idealnie, chyba nawet nigdy nie mialem tak idealnie dopasowanego buta. Na stoku po kilku zjazdach w Cervinii okazalo sie ze cierpna stopy, a jeden pije w wewnetrzna kostke. Po dwoch dniach meki i kombinowania z dopinaniem klamer przypomnialo mi sie, ze przeciez te buty maja termoformowalny kapec i podjechalem z nimi do najblizszego serwisu, gdzie wstawili buty na 10 minut do "piekarnika", a pozniej w mocno zapietych stalem przez kwadrans w sniegu. Nastepnego dnia wszystkie problemy zniknely. Nie wiem jak Head, ale ten model Tecnica na dzien dobry powinien byc wygrzany w sklepie i dopasowany do stopy w momencie zakupu w wariancie minimum. Poza tym zarowno kapec jak i sama skorupa, w tym modelu, maja punkty ktore mozna rozciagac na goraco, pilowac czy klepac mlotkiem takze zeby dobrze dopasowac ten but warto miec mozliwosc skorzystania ze wspolpracujacego ze sklepem bootfittera.1 punkt
-
1 punkt
-
Czy przymierzałeś buty w skarpetkach narciarskich w których będziesz jeździł (grubość skarpety też ma znaczenie np. jeśli jesteś ciepłolubny)? Czy bierzesz pod uwagę zastosowanie innych wkładek do butów (np Sidas) - wymiana wkładek znacząco zmienia odczucia dopasowania buta? Nie bierz butów które uwierają już w sklepie - odczucia na stoku to spotęgują, nie zawsze da się zniwelować problemy bootfitingiem albo jest to czasochłonne (i kosztowne) Nie kupuj butów, które mają luzy gdziekolwiek w momencie zakupu, liner się zbije i będzie Ci stopa latała. Przymierz jeszcze inne modele butów, może inny producent bardziej wstrzeli się we właściwą dla Twoich stóp długość.1 punkt
-
Jak juz w sklepie jest luz, to po dwóch dniach na stoku pięta bedzie latać jak Żyd po pustym sklepie.1 punkt
-
ja bym brał but z wyższym flexem. Jak cena stanowi wyzwanie, poszukaj takiego samego modelu w necie.1 punkt
-
Cześć Tak zmniejszyć się nie da - choć oczywiście są tacy co uważają, że tak ale to tylko jest zmiana profilu wewnętrznego a nie realne zmniejszenie objętości. Buty narciarskie nie są do chodzenia i chodząc się w nich raczej nic nie stwierdzi. raczej trzeba symulować zachowanie podczas jazdy a to nie jest łatwe. Dzień na stoku mówi zazwyczaj wszystko. W większości wypadków żadne dopasowywanie nie jest potrzebne i oby Twój był jednym z tych właśnie. Pozdro1 punkt
-
proponuje te numery. wydaje mi się, że dają efekty. zresztą sami oceńcie 🙂1 punkt