Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.11.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Młody niech kremy zabierze bo słońce mocno daje u góry. Warun dla koneserów twardo będzie zadowolony nawet jak ta pogoda utrzyma sie jeszcze bez opadu śniegu tydzień czy dwa . Jest gdzie jeździć jest gdzie ćwiczyć …miód malina4 punkty
-
Cze Zastanówcie się czy nie lepiej ustalić 2 terminy zlotów, żeby choć jeden doszedł do skutku. Najwięcej chętnych jest na marzec, ale wszystko zależy od warunków śniegowych. Spotkanie, spotkaniem ale pasuje coś wspólnie poszurać. Ja jednak optuję za styczniem 10-12 jako pierwszy termin, a drugi w marcu, być może zagraniczny uda się sklecić. Baza przeładunkowa wówczas u Damiano w pępku świata, aby jechać jak najmniejszą ilością samochodów. Ja, Mikoski, Mitek i Piotrek Cheertan mamy duże samochody i możemy komfortowo przewieźć 14 osób. Reszta nie wiem czym jeździ. Jest Insignia Kombi, Superb, Sharan i V-ka. Ja dodatkowo w razie potrzeby mogę wywalić fotele (jak będzie mniej osób) i zabrać masę bagażu. Nie jest to fantastyka, tylko możliwe do realizacji. Potrzeba 4 dni wolne. 1-szy dojazd, 2 dni jazdy i 4-Ty powrót. W sumie 3 noclegi. Do przemyślenia. pozdro ps. Dajcie lajka, jeśli uważacie że to nie jest głupi pomysł. Innymi emotkami można wyrażać swoją dezaprobatę, przynajmniej będę wiedział na kim nie można polegać😀. Brak głosu oznacza milczący akcept.4 punkty
-
Cześć Separuję rządzących od społeczeństwa, bo mimo wszystko rządzący, są często bardziej zorientowani w różnych kwestiach niż ogół. Oczywiście, że wszyscy kierują się sondażami i tak układają politykę, żeby nie stracić władzy. Jeżeli na pierwszym miejscu stał by interes Polski to inaczej by te kwestie wyglądały, a tak to każdy ciągnie kołdrę w swoją stronę. Nie wiem dlaczego Francja zamyka elektrownie może po prostu są już przestarzałe? Niemcy też we wschodnich landach zamknęły. Co do gazu nie chodziło mi o gaz łupkowy tylko rosyjski. Jeżeli byśmy patrzyli tylko na ekonomiczną stronę to pozyskiwanie węgla kamiennego w Polsce nie jest opłacalne, taniej można sprowadzić z różnych miejsc na świecie, tutaj role gra niezależność nawet jak trzeba zapłacić więcej. Jeżeli chodzi o OZE to wiatraki u nas leżą, PV indywidualne ma się całkiem dobrze natomiast sieci nie są przygotowane do odbioru takiego rodzaju energii. Woda też nie jest wykorzystywana w należyty sposób. Niestety opłaty z tytułu certyfikatów zostały zjedzone. Moim zdaniem jednak Unia ma swoje narzędzia do wprowadzania rozmaitych rozwiązań - chociaż nie jest to szybki proces. pozdro4 punkty
-
Rozumiem że cytujesz ludzi mieszkających w USA. To jest cenne. Natomiast Twoje ostatnie zdanie mnie zmroziło. Ja rozumiem że są ludzie którzy popierają podejście konserwatywne do polityki: więcej wojska, mniej emigrantów. Z drugiej strony mamy świat umownie zwany liberalny czy też centrowy. Natomiast wszyscy jako ludzie powinniśmy zastanowić się czy warto popierać zwyrodnialców, kłamców i skrajnych manipulantów takich jakimi są Trump, a u nas np. wspomniany już Maciarewicz. Partia i ludzie nie powinni polityków ze swojego obozu bronić do upadłego. Tu mi się podoba jak republikański Schwarzenegger uniósł się ponad swoje podwórko i stanął z boku. I odważnie przedstawił krytyczne zdanie wobec republikańskiego kandydata.3 punkty
-
Wiesz, Antonii kiedyś proponował mi pracę. p.s. Niestety nie czułem się wystarczająco kompetentny 😉.2 punkty
-
Ja tam głosuję za Mitkiem, za myśleniem. Ty Grimson kojarzysz mi się trochę z kołtuństwem.2 punkty
-
2 punkty
-
Z tego co kojarzę, to Trump był gwałcicielem kobiet, skazanym sądownie. Pytanie, kim są ludzie, którzy głosują na takiego zwyrodnialca ?2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Dzięki bardzo dużej pomocy @Adam ..DUCH oraz uprzejmości zarządzającego ON we Zwardoniu udało się ogarnąć miejscówkę pod stację meteo na Wielkim Rachowcu. Tuż obok, jednak zdecydowanie wyżej w porównaniu do górnej stacji obecnie działającego wyciągu kanapowego. Lokalizacji chyba nie muszę nikomu przedstawiać, bo temat obok ciągnie się w końcu głosowanie kolejnego terminu hucznego, cozimowego zjazdu 😉 Dzisiaj, z pomocą mojego kumpla z Bielska - Białej zacząłem montaż urządzeń. No cóż. Ostatnio nieco zmieniłem podejście i żeby w ogóle odkopywać się z tematów, zaczynam robić to na raty 😅 Tym nie mniej, pozostało tylko albo aż zamontować skrzynkę z elektroniką pomiarową. Na pewno do zjazdu wszystko będzie gotowe 😉 Poniżej trochę zdjęć i oryginalny post z mojej mordoksięgi. 🙂 /////////////// //////// ///////// //////// ////////// ////////// /////////////1 punkt
-
Trump mówi teraz: „Europo broń się sama”. Reagan robił wyścig zbrojeń z ZSRR. Tak jak piszesz, inny kaliber. Wyciągnij mądry wniosek, kto jest dla nas lepszy dzisiaj.1 punkt
-
dlatego piszę, że jest to szklana kula. prognozy więcej jak 3 dni do przodu, to wróżenie z fusów.1 punkt
-
1 punkt
-
No skoro uważasz, że coś w tym jest to straciłeś ostrość widzenia chyba Andrzeju: W paru krajach do władzy doszli nieobliczalni szaleńcy - dogońmy ich, nie bądźmy gorsi. Brawo. U Amerykanów ten kretyn to może u nas np. Maciarewicz? Jest pomysł co?1 punkt
-
Eee bez przesady, wielokrotnie wracam tamtędy z pracy zarówno na aktualnym rowerze (opony 30c) jak i starą szosą na oponach 23-25 c i nigdy gumy nie złapałem.1 punkt
-
Chodzi Ci o te 2 km szutru na południe od mostu siekierkowskiego po lewej stronie Wisly?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jeżeli przed tobą i ludźmi o podobnych poglądach to raczej powód do dumy. Ludzie dzielą się (oczywiście generalizując) na dwie kategorie: tych, którzy dzielą i tych którzy łączą. Ty jesteś przedstawicielem tych pierwszych i w podstawach myślenia niczym się nie różnisz od fanatyków religijnych, nacjonalistów, faszystów czy zwolenników niewolnictwa. Pomyśl o tym. Pozdro1 punkt
-
Stanisław Tymiński bił swoją żonę. Taki materiał wyemitowała TVP w porze największej oglądalności, na dzień przed II rundą wyborów prezydenckich w Polsce, gdzie to Bolek miał rywalizować z Tymińskim.1 punkt
-
Cześć Andrzej sprawdziłem w źródłach, miałeś rację: wyciąg na Hali Długiej, talerzyk, miał 305 metrów długości, 78 metrów różnicy, 430 osób/h przepustowość ale... znalazłem też info, że wyciąg zbudowani w 1981 roku jako jednoosobowy talerzyk. Wcześniej wyciągu nie było. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
To co znalazłem na razie: To ostatnie zdjęcie jest dla tych wszystkich, którzy piszą jak to technika narciarska się zmieniła. Z lewej okładka programu z 2000, z prawej okładka z 2018. Proszę znaleźć różnicę w sylwetkach narciarzy, którzy obrazują obowiązujący w okresie publikacji ideał pozycji w skręcie. Sorry ale mi poodwracało. Pozdro1 punkt
-
Spoko... jesli naprawią Nordstream to gaz znow bedzie eko... załozymy się? Jedynym sensownym powodem likwidacji energetyki weglowej jest nieuchronna konieczność eksploatacji pod zabudową, co winduje koszty w kosmos... natomiast faktycznie bzdurą jest uzywanie wegla w kotlach indywidualnych, a to z powodu braku technologii oczyszczania spalin działajacych poprawnie na tak małą skalę. W PL zac,eto jak zwykle od dupy strony- zlikwidowano sporo kopalń, ktore kosztowaly ciezka kasę i mialy przygotowane pola wydobywcze poza zabudową tylko w imię ideologii. Bogaty kraj... Co do gazu... Ciekawostka... w poprzednim sezonie zimowym w Rybniku bylo 14 dni z przekroczonymi normami zanieczyszczenia powietrza (fakt ze zima nijaka byla). Poprzednio bylo ich po ok 120 do 150... da sie? Jednak gdyby nie gaz, to byloby jak zawsze.1 punkt
-
Cześć Mitek, społeczeństwo wywiera ciśnienie, ale Unia też wywiera ciśnienie. Społeczeństwo nie współczuje górnikom, to raczej rządzący boją się górników, ale w najbliższych latach ta grupa społeczna będzie malała i traciła na znaczeniu. Odejście od produkcji prądu w elektrowniach węglowych jest nieunikniona (tak jak podwyższenie wieku emerytalnego). Transformacja miała być łatwiejsza, bo mieliśmy przejść na elektrownie gazowe, ale w obecnej sytuacji raczej trzeba iść w atom i rozwój OZE wraz z rozbudową magazynów energii. pozdro1 punkt
-
Wewnątrz, poniżej skorupy jest cienki. Nawet bardzo. Seria RD ma ten sam liner. Tak wygląda obecny but sportowy, do amatorskiej jazdy. Nie wiem jakie masz wyobrażenie o linerze. Może kiedyś były całe cienkie i sztywne. Teraz tak to wygląda. pozdro1 punkt
-
Cześć Też dzisiaj sobie pojechaliśmy na rowerki. Nawet Amelka z nami była. To znaczy razem pojechaliśmy tylko kawałek i się odłączyłem. Dziewczyny pojechały na lody a ja zwiedziłem okoliczne mosty ale te 12 czy 13 km pod wiatr dało mi popalić bo się uparłem żeby trzymać 25km/h i pod koniec już nie miałem siły, musiałbym przepychać a nie o to chodzi przecież. Ale o 42 km/h to tylko mogę pomarzyć. 😉 Piotrek i wyobraź sobie, że mijałem - jechał w drugą stronę - gość na regularnej szosie na takiej szutrowej dróżce na wale ale ten szuter wyjątkowo ostrokrawędzisty tam jest i jak chłop tam jechał to nie wiem. No mówię Ci głaziki cały czas ale i większe ostrokrawędziste kamienie... Może miał coś specjalnego założonego ale była to guma szosowa na bank. Pozdro serdeczne1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Ja wtedy nie miałem jeszcze nawet 3 lat. Piszę jak sprawa się miała wtedy kiedy byłem tam szefem obozów czyli lata 80/90 i jak sytuacja się zmieniła. W osiołki w zimie trochę nie chcę mi się wierzyć bo wielokrotnie brałem udział w transporcie saniami zaprzężonymi w konie rzeczy i towarów do schroniska. W ponad metrowym nawianym śniegu naprawdę silne konie nie dawały rady i padały na zbocze. Trzeba było rozprzęgać sanie żeby obrócić konia nogami w dół bo tylko tak był w stanie wstać. Sanie rozpakować, przenieść na drogę, zapakować itd. To był naprawdę konkret niektóre zwierzęta nie dawały rady. Za to ja z miejscowi bawiłem się świetnie - poznałem wtedy kwiat kowanieckich twardzieli z miejscowej knajpy. W tych czasach transport końmi odbywał się dlatego bo żaden pojazd spalinowy nie był w stanie w takich warunkach dojechać do schroniska z towarem. Przy dobrej pogodzie jak droga była w miarę przetarta jeździły traktory z takimi wielkimi koszami na rzeczy - to też była niezła zabawa. Podchodziłem tam wiele razy z dziećmi - zawsze w asyście GOPR bo były to podejścia po zmroku zazwyczaj. Ale fakt, że te parę lat gdy tam rezydowałem to była niezła szkoła życia i zajebista zabawa na granicy przeżycia... Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Ja w tym czasie, dziecko pod opieką Taty (a nie Tadka), odbyłem pierwsze szkolenie narciarskie w stopniu IIAB, prowadzone przez instruktora, na polanie Chochołowskiej. Kurs, codzienne zajęcia, odbywały się bez korzystania z wyrwirączki jaka na Polanie Chochołowskiej funkcjonowała. Prezentuje papiery i program szkolenia. Narty miałem 180 cm czyli do palca wyciągniętej w górę ręki. Narty z krawędziami ale jesionowe, codziennie smarowane w narciarni na gorąco smarem ( klister) na bazie smoły drzewnej. Całe schronisko pachniało dziegciem. Smaru wystarczało tak do południa. Warunki śniegowe: coś tam sobie udeptywaliśmy w marcowym śniegu.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bracie Adamie, zaprawdę Ci powiadam…grzeszysz. Albowiem tylko umiłowani w śniegu bracia i siostry wspólną decyzję podjąć mogą. I nadejdzie ten dzień upragniony, powiadam Ci, nadejdzie, w którym utrapieni i umęczeni bracia i siostry ulgę i odetchnienie odnajdą. Zatem weźcie się ku..a mać wszyscy w garść i pozaznaczajcie tymi pier…..mi lajkami daty… pozdrawiam 😉1 punkt
-
1 punkt
-
Będąc młodą lekarką... Pamiętacie skąd to? 🙂 No więc parafrazując ten cytat: będąc podchorowanym wirusem przekazanym mi przez wnuka i spędzając dużo czasu w łożku lub na kanapie, zacząłem bawić się w to i owo. M.in. odkryłem, że można łatwo znaleźć całą, kompletną listę wpisów każdego uczestnika SF, w tym oczywiście i moje. Wyszło ich ponad 2100 tych moich wpisów od pażdziernika 2006 r. Aż tyle! Niekiedy bardzo długie. Można się za głowę złapać. Ileż można napisać? Jak ten czas leci! I zacząłem przeglądać co ja tam wypisywałem i o czym dyskutowałem. Np. już w 2006 było o śmigach, w tym karwingowych 🙂 i o wielu, wielu innych aspektach i sprawach. Jaki ja wtedy byłem gadatliwy i... gorliwy. Nawet Marek mi dziś nie dorównuje. 🙂 Historia SF była niekiedy z mojego punktu widzenia pokrętna. Wzloty i upadki. Na dłuższy czas przestałem tu zaglądać bo "chamstwa nie zniesę", prężnie działało KN gdzie sie udzielałem, ale potem znów tu wróciłem. Na początek półgębkiem, potem już na całego. Był poważny epizod, by nie powiedzieć katastrofa związana z pożarem serwera, na którym "siedział" SF, ale dzięki zaangażowaniu, pracy i energii niektórych (swoją drogą wciąż nie wiem kogo) udało się fenixa wskrzesić. I jakoś to nieźle leci do przodu pomimo niesprzyjających dla egzystencji forów okoliczności, np. grup FB. Sporo ludzi się prywatnie pospotykało i wciąż zamierza spotykać, zaznajomiło, polubiło a nawet, jak się wydaje, zaprzyjaźniło. A przyjaźń w życiu człowieka to ho, ho. Wielka sprawa. Łatwo nie przychodzi i nie jest zbyt częsta. Co będzie dalej nikt nie wie. Moich wpisów będzie coraz mniej z oczywistych powodów. A o ile nie nastąpi jakaś poważna katastrofa, forum, mam nadzieję, będzie się toczyć do przodu, ludzie będą wymieniać uwagi, droczyć się, nawet kłócić, ale i... przepraszać. Te same, lub bardzo podobne, pytania i odpowiedzi będą po tysiąckroć powracać w różnych wątkach. Wątki będą pączkować, rozmnażać się, dublować, itp. Pojawią sie tematy niewiele a nawet nic nie mające wspólnego z narciarstwem. I bardzo dobrze. 🙂 Ludzie będą się od czasu spotykać w realu by sobie trochę poplotkować i uciec od codziennego życiowego znoju. 🙂 I oby tak się stało.1 punkt
-
dlatego należy wprowadzić całkowity zakaz posiadania ras agresywnych w PL. ja mam maltipoo, waga 5,5kg i moja bestia jest agresywna tylko w stosunku do kotów.1 punkt
-
0 punktów