Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.10.2024 w Odpowiedzi

  1. W gorach nietrudno o impresjonizm....
    6 punktów
  2. Widzę, że na forum dalej sezon ogórkowy, bo dyskusje nie o nartach a o płodach rolnych oraz ich przetwórstwie. To ja w takim razie w temacie wątku - za 3 godziny ruszamy z Gorzyczek do Otztal, jutro start sezonu. 🙂
    4 punkty
  3. Sucho ..chłodno ..i przyjemnie... ale to ostatnie podrygi na rowerze bo smród z kominów coraz większy - wszystko z pagórków schodzi w dolinę Wisły.
    4 punkty
  4. Etam... jakis Azjata - Sam Sung S10 😀
    3 punkty
  5. Niby tak, ale presja "zwykłych" rowerów elektrycznych jest duża. Nikt się nie odważy powiedzieć głośno że proste wspomaganie elektryczne jest be i wypad z DDR. Nikt w sensie politycy, samorządowcy. Robienie przepisów takich, że do ich egzekucji trzeba kupować mini-hamownie, to jest jednak paranoja. Polityk, który projektuje nowy przepis, powinien od razu zaprojektować sposób jego egzekucji. Czyli ustalić jak w praktyce policjant ma sprawdzić zgodność z przepisem, jakie narzędzie trzeba ewentualnie kupić. Może wtedy lepiej by pomyślał nad tym przepisem.
    3 punkty
  6. Za to stwierdzenie, dostałbyś u nas na roku ndst 😉. Nie wysokość kary a jej nieuchronność odstrasza.
    3 punkty
  7. W poniedziałek po powrocie wkleję. Nie biorę laptopa a z telefonu nie potrafię. 😀
    2 punkty
  8. Z mojej perspektywy to najważniejsze poznanie Was w realu następnie śnieg a finanse na końcu które i tak pomijam. Decydujcie sami kiedy to ja spróbuję sie dostosować choć bankowo początek marca jak już nadmieniłem wcześniej mam wyjazd więc ten termin odpada-najwyżej za rok 😉 świat się nie zawali przecież . Pozdro serdeczne
    2 punkty
  9. Bracie Adamie, zaprawdę Ci powiadam…grzeszysz. Albowiem tylko umiłowani w śniegu bracia i siostry wspólną decyzję podjąć mogą. I nadejdzie ten dzień upragniony, powiadam Ci, nadejdzie, w którym utrapieni i umęczeni bracia i siostry ulgę i odetchnienie odnajdą. Zatem weźcie się ku..a mać wszyscy w garść i pozaznaczajcie tymi pier…..mi lajkami daty… pozdrawiam 😉
    2 punkty
  10. To nie byle kto nie Ping ani jakiś Pong tylko sam Sung !!
    2 punkty
  11. Kochani w białym szaleństwie i Ty droga @.Beata. nie róbmy spiny. Wiem że szkoda odpuścić ale życie życiem. Moja propozycja jest następująca a coś mi się wydaje że Beata jest w tym dobra🤪. Koniec demokracji czas na dyktaturę. Wyznacz Beata termin i już.
    2 punkty
  12. I tutaj się mylisz - to nie tylko zbieżność strojów .. to cała filozofia jazdy której motto brzmi - "jak nie potrafisz to dowyglądaj"... na razie sprzedaje swój wizerunek Słowakom..
    2 punkty
  13. Mam nadzieję że już odpuścisz mi Marcela 😜
    1 punkt
  14. Fajny film ten drugi, znam obu Panów😀. Fajnie, że Marco dał się namówić. Jest przepaść. Nawet gdyby chłopak potrenował bramki, to pewnie byłaby mniejsza różnica czasowa, niemniej jednak, duża. Nie do zniwelowania, choćby jak się starał. Też się z Tobą zgadzam, nie ma co mieszać zawodników z amatorami. Problemem większości amatorów jest to, że nie potrafią się cieszyć z tego czego już się nauczyli, ale żałują tego czego jeszcze nie potrafią. Nie potrafią się cieszyć narciarstwem, jakaś spina bez sensu, frustracje niepotrzebne. Progres przychodzi z czasem, a świadomość, że pewien level będzie dla nas niedostępny upuszcza ciśnienie. Sam lubię oglądać jazdę zawodników, szczególnie free. Jazda techniczna jak Dave’a czy na luzie Marcela jest poza moim zasięgiem, ale od czasu do czasu mogę sobie pomarzyć😉. Wiem że nigdy się nie zbliżę do takiego poziomu, ale … dobrze mi z tym. pozdro
    1 punkt
  15. Na szybko policzylem.... bylem na min. 8 spotkaniach zimowych z kilkunastoma osobami ze skiforum i skimanii i 2(3?) ze skionline + kilku letnich rowerorowych. Nie licze spotkan z grupą gliwicką, bo tych i innych spontanicznych w kilka osob bylo kilkadziesiat. A na ilu Ty byles? Wiec weź nie pie...dol, że 8 osob nie potrafi sie dogadac...
    1 punkt
  16. Lepszy taki serwis niż żaden. pozdro
    1 punkt
  17. Fakt, kilka wspomnień z Murowańca. 🙂 Na przełomie grudnia i stycznia 1968 r. spędziłem tydzień na moim pierwszym kursie narciarskim w życiu. Ćwiczyliśmy na pobliskim pólku i jeździli oczywiście w Gąsienicowej. Ale w kwietniu 72' (z dokładnościa do roku) spędziłem 2-3 dni w Murowańcu. Wybrałem się samotnie, ale spotkałem w schronisku kilku znajomych z roku. Może Jan też wtedy tam był. 🙂 Wieczorem graliśmy w brydża, palili papierosy, spaliśmy w śpiworach (chyba) na marnie ogranym strychu, a w dzień oczywiście jeździłem samotnie z Kasprowego.
    1 punkt
  18. No chyba, że sprzęt nie jeździ.
    1 punkt
  19. Ja tam nie liczyłem, zapamiętałem tylko te 3 stówki😀. Ale skoro tak piszesz, to pewnie tak było. Mimo wszystko 7 stówek za weekend/osobę to sztos. W gruncie rzeczy to chyba dojazd był droższy niż pobyt z karnetem. Było super, wyjazd z cyklu - nie zapomnę do końca życia. Dzięki Wam, ofcourse. pozdro dla Ciebie i Konstancji😉 D’Atagnan⛷️
    1 punkt
  20. Pierdolenie ..wtedy jeszcze nie było Murowańca a w tym miejscu popitalały mamuty którym przyśpiewywała Maryla.
    1 punkt
  21. Pierdolenie. Jakoś na żądnym spotkaniu gdzie byli ludzie z forum Cię nie widziałem. W Murowańcu też nie.
    1 punkt
  22. Polecam zerknąć 👌świetnie pokazane jak i wytłumaczone .
    1 punkt
  23. Tu algorytm YT nie zawodzi 😉 krótka analiza z ostatnich zawodów PS ale mam coś jeszcze amator vs zawodnik na tyczkach bo w dyskusjach forumowych ciągle wszystko jest mieszane lub wrzucane do jednego gara co jednak świat tych dwóch powinien być zdecydowanie rozgraniczony .Amator to dobry rzekłbym bardzo dobry narciarz a fimow z nim jest cała masa na YT chłopak potrafi jechać na wszystkim i po wszystkim a drugi to zawodnik którego nie trzeba przedstawiać
    1 punkt
  24. W sąsiednim wątku poruszono temat braku "ruchowości"....i racja wielokrotnie w dalszym Naszym rozwoju znaczącą blokadą jest bark "ruchowości". Owszem poza nartami staramy się utrzymać "formę". Realizujemy szereg aktywności które owszem wpływają na Naszą kondycję ale czy tak naprawdę wpływają na Nasz narciarski rozwój???. Oto banalnie proste ćwiczenie - osobiście przerabiane wielokrotnie - kto pamięta ten wie: https://www.facebook.com/reel/2186592501737974
    1 punkt
  25. Rolnicy w ogóle wolą produkować surowce do dalszej produkcji i najlepiej w ilościach mocno hurtowych. Nie bardzo chcą zmienić swoje podejście i np. zamiast hodować 2000 świń, wyhodować 200 i zrobić z nich wyroby i to sprzedać. Można mieć 50 ha sadów i sprzedawać owoce i narzekać, że niskie ceny w skupie, a można mieć 2 ha i robić przetwory i mieć podobne dochody.
    1 punkt
  26. Polscy rolnicy nie produkuja alkoholi, tylko produkty do ich wytwarzania. Tym zajmują sie takie cwaniaki jak niedawno osadzony, czy kandydat na prezydenta z promilowym poparciem.
    1 punkt
  27. Cześć Nie denerwuj się bo to zdrowiu szkodzi 😜 pozdro
    1 punkt
  28. Jestem za 💪 może być i kwiecień na Moltku 😅 tak dla ułatwienia terminu 🫣
    1 punkt
  29. Sztos! na Moltku 👍 Może warto podać koszty,wszystko za dwie osoby wyszło około 1400 zł, trzy noclegi, karnety na dwa dni i wszystkie koszty poboczne czyli paliwo winiety jedzenie i napitki. Zwardoń na pewno nie będzie tańszy.
    1 punkt
  30. Cześć U nas zrobili taką kontrole kiedyś w sobotą czy niedzielę rano zamykając zjazd w Ronda Wiatraczna. 3 pasy zablokowane, topografia taka, że jest to wcześniej niewidoczne i wszyscy. Da się. Pozdro
    1 punkt
  31. Ale to są dni losowo wybrane, bo kontrolują w wielu punktach. Miejsca gdzie objechać jest bardzo trudno. Na moście na Wiśle. Wisły nie da się tak łatwo objechać, a mostów nie ma aż tak dużo. A generalnie to robią na mostach. pozdro
    1 punkt
  32. Cześć, mam takie jak w tytule buty po 5 dniach na śniegu. idealby stan gdyby ktoś poszukiwał. super wygodne i lekkie. Zmieniam na 120 ale tylko ze względu na to że 130-tki są czarne i jakoś nie mogę się przełamać 😂🙂 Cena 1700
    1 punkt
  33. W tytule p. Wojtku - czytamy !!!! pozdro
    1 punkt
  34. To jest całe sedno naszego kraju: "społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane".
    1 punkt
  35. Cze Masz rację, ale nieuchronność kary musi być potwierdzona działaniem. Nasze społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane. Kilka przykładów z życia wzięte musi potwierdzać fakt nieuchronności kary. Inaczej to nie będzie działać. Jadąc do pracy min. raz w tygodniu jest kontrola policyjna alkomatem. Losowo. Na moście. Zawsze rano. To jest wystarczające aby wielu sobie odpuściło jazdę po spożyciu. Kary są wysokie i konsekwencje. Ja bym nie zaryzykował i pewnie wielu innych także. A pokazówka od czasu do czasu w formie przypominajki robi swoje. pozdro
    1 punkt
  36. Cześć Mętne przepisy utrudniają lub uniemożliwiają ta nieuchronność, o której (słusznie) pisał Krzysztof. A przepisy powinny byc proste: Każdy pojazd, który posiada silnik zasilany zewnętrznie porusza się po drogach publicznych zgodnie z przepisami dotyczącymi wszystkich pojazdów spalinowych, elektrycznych, wodorowych itd. I wszyscy wypierdalają na ulicę po prostu, kółka, hulajnogi, rowerki motorki itd. wszystko co ma silnik. Ograniczenie prędkościowe czy mocy to głupota klasyczna. Pozdro
    1 punkt
  37. O to ja tak robię stąd czarno czerwone Kastle … co nie ujadę to dowyglądam
    1 punkt
  38. Tu ten sam film w całości z wejściem na piłkę.
    1 punkt
  39. Nie , jako stary anarchista chcę wyruchać system nie ruszajac się z miejsca 😁 karnet ma działać dopiero od 14 listopada nie ma po co jechać 🤪
    1 punkt
  40. Z ciekawości dziś spróbowałem, bez żadnych przygotowań. Bułka z masłem. Też emeryt 😉 .
    1 punkt
  41. Piotrek, nic nie komplikuję, bo nie mam potrzeby. Mnie interesuje tylko jak większość pracowników ile dostanie na konto, w moim przypadku ile z tego konta ubędzie na poczet podatku dochodowego. VAT mnie nie interesuje, bo to nie moje pieniądze i zwykłe przedsiębiorcy operują kwotami netto. Część idzie na poczet przyszłej emerytury, a że mało płacę (jeszcze) to będzie mała. Zdrowotne teraz to co innego. Bo to podatek, z którego nic de facto nie mam. Dochodowy zostaje w moim mieście, w którym się robi dużo. Korzystam z tego. Najbardziej śmieszą mnie wpisy „kibiców” jak nam się to p..doli w głowach. A najbardziej wqurwiają mnie ci, co po latach banicji i napierdalania się, jak się zdrowie popsuje to sobie przypominają, że są polakami i przyjeżdżają się leczyć za Twoje i moje pieniądze. Mogę płacić jakąś stałą niedużą kwotę na publiczną służbę zdrowia, bo i tak z niej nie korzystam, bo leczę się prywatnie jak i nasi wszyscy pracownicy. A ostatnio mogłem się przekonać, że menda spod płotu jest ważniejsza niż obywatel, który to całe gówno finansuje. Ale kibic swoje prawa ma😉. Pozdro
    1 punkt
  42. Dzięki, bardzo dobry... po takim meczu. Gavi po powrocie... tak po chwili bo zaczyna się od końca czyli trashtalkiem, a akcja wcześniej była, ale później ją pokazali... https://www.instagram.com/gavilove_/reel/DBmgkmIgQj0/
    1 punkt
  43. Tragiczny w skutkach wypadek. Smutne. pozdro
    0 punktów
  44. https://www.dire.it/29-10-2024/1093097-matilde-lorenzi-caduta-pista-rossa-grawald-webcam/
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...