Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2024 w Odpowiedzi
-
Na Twoim koncie na YT jest fajny filmik pani Cigolla. Tych co o niej nie slyszeli zapewniam, ze potrafi jezdzic na nartach i to nie jako demonstrator a skuteczna zawodniczka. Warto zwrocic uwage na pierwsze sekundy, gdy pokazuje jak obracaja sie narty w smigu "klasycznym" i gdzie jest ich srodek obrotu. Zdecydowanie warto naumiec, bo w ten sposob mozna zjechac z kazdej trasy w kazdych warunkach, zachowujac bexpieczny waski tor jazdy, i kontrolujac predkosc. Wystarczy odpowiednio dawkowac zakrawedziowanie pod koniec "zwitki" smigu....6 punktów
-
Cześć Tylko ten u góry wie co będzie ja w depresję czy euforie nie popadam wszystko w moich nogach i głowie- jestem cierpliwy bo tematu nie przeskoczę. Dużo ćwiczę w sterylności fakt a pierwszy wyjazd tego sezonu to szkolenie więc będzie hamulec a nie gaz i znowu ćwiczenia,ćwiczenia,rozmowy,korekty tego co pewnie źle utrwaliłem w hali. Więc, może tak tragicznie nie będzie,oby! Jestem coraz starszy a nie młodszy ba nawet autem już po 200+ nie jeżdżę tylko zgodnie z przepisami więc coraz większa kontrola świadomości nad fantazją prędkości i niezniszczalności . Oczywiście mogę jechać prawidłowo a nad niekontrolowanym świrem np pod wpływem % nie mam najmniejszego wpływu 🤷♂️ pierdyknie i pozamiata ale to ten u góry tylko wie- wilka z lasu wywoływać to bez sens . Pozytywne nastawienie do życia raczej 😉 pozdrawiam4 punkty
-
Z tego co się orientuję,to Ty też jesteś znikającym punktem na stoku😄3 punkty
-
jedyny forumowicz co na nartach jeździ to @Victor cała reszta tylko maltretuje klawiatury komputerów i smartfonów3 punkty
-
Nie, ja to ze wsi jestem, mały, krępy niewywrotny😉. Na szczęście jakoś szczęśliwie nie mam żadnych problemów zdrowotnych. A im starszy, tym bardziej wytrzymalszy. pozdro2 punkty
-
Miałem wrzucić naszą jazdę z zmieci zwardońskiej, ale YT nie dał rady tego obrobić, takie są tam smaczki, perełki i kunszt narciarski, zawiesił się na śmigu ciętym. AI jeszcze szuka odpowiedzi😀. pozdro2 punkty
-
I tego się trzymaj. Nigdy nie jest za późno. Ograniczenia są w naszej głowie. Tylko po kontuzjach ciężko wracać i zaczynać od nowa. Tobie tego nie życzę i oby Twoja krzywa w rozwoju tylko do góry się pięła. Sio na halę,bo ja jeżdżę tylko przeciętnie,a Ty ambitny jesteś bardzo.2 punkty
-
Jeszcze coś może znajdę jak paralityk z rwą kulszowa jeździł,bo wtedy z Kaem się umówiłem i głupio było nie przyjechać. Uczyliśmy wtedy kolegę Kaema. https://youtu.be/86qhJeNJQjM?si=mtRhvAvNuSotrcua Więcej filmów nie posiadam. To było nagrane po 5 letniej przerwie w jeździe i ze stabilizatorem na kolanie.Czulem się jak bym na nowo uczył się jazdy. A każdy kto się zna widzi co powoduje blokada w stawie biodrowym i jaki to ma wpływ na jazdę.Rozluznione stawy od palucha do dłoni zaciśniętych na kijkach to klucz. Tego mnie kiedyś Nico nauczył i pokazał jaki to ma wpływ na jazdę.2 punkty
-
No ja mam tylko 55 cali, ale za to dwa - czyli łącznie 110 😉, problem że w dwóch różnych pokojach. Coś tam Cię widać, ale to film z cyklu "znikający punkt". pozdro2 punkty
-
@Marcos73 i kto tu je fujara 😜 czwartek startujemy od 9 ⛷️ z lotniska odbiorę i po nartach zawiozę w jeden dzionek można ogarnąć 🤷♂️ Produkcja bez Ciebie sobie poradzi ludzie chwilkę odpoczną w spokoju-spokojna twoja maleńka proszę Rajnarek lub powrót Wizarkiem ale tu już max 13 trzeba z hali wyjechać zapraszamy 🥳 …a na zlot z ochotą wielką już pisałem tylko ustalcie kiedy @a_senior to z północy czysty niderlandzki choć faktycznie Ryśka mniej charczący . @Edwin z chęcią spojrzę na Twoją jazdę 😉 zresztą @Marcos73 czekamy na te śmigi cięte 😜 pozdrawiam serdeczne2 punkty
-
No to jeszcze krótki cięty "wymuszony" .. lat nie całe wtedy 10, obecnie szkoła we Włoszech, dobre steki w Argentynie 🙂 a wcześniej ładne wyniki w MPP (pod opieką innego trenera/klubu) ... Kolega był gdzieś już na forum w filmiku pokazującym dziecięcy off-piste w Ziller. Dlaczego ten film? Przy całej niedoskonałości zmiana krawędzi i pozostawienie jazdy w przód bez śladu hamującego - czyli dla odmiany nie śmig 🙂 . https://www.instagram.com/p/BsBlOaeoSHm/?igsh=dGI2bmhoZHJtbGFk Pozdrawiam, M.2 punkty
-
Tak mówią. Ja bywałem tylko w małych i średnich stacjach francuskich więc nie mam porównania. Ale wszędzie gdzie bywałem w Alpach, czy to w dużych czy małych stacjach, było co najmniej dobrze. A najmilej, jak pisałem, wspominam dwa pobyty: Ischgl 2014 ze względów rodzinnych - bylismy tam rozleglą familią i Paganella 2022, gdzie byłem tylko z żoną. Skleiłem z tego pobytu filmik, do którego niekiedy wracam: https://photos.app.goo.gl/uBJ9aokiEGE7GFPC6 Długo mieszkałaś we Francji? Gdzie?2 punkty
-
2 punkty
-
Mam nadzieję, że coś widać, film dość random, lat temu kilka, dziewczyny jeszcze chyba przed Demonstratorem (obecnie PI i szykują się dalej pomijając sport ..). "Mała czarna" w Kluszkach, sztruks został w domu w szafie ... https://www.instagram.com/p/B7BJQI9BPck/?igsh=ZTF4c3d5MW11NTln @Peter nie pochodzi ze sportu, raczej z jazdy terenowej choć w opracowaniach pojawia się Kruckenhauser a wcześniej Janner. Odnośnie zamkniętych figur (łokieć/vertical) to pomijając elementy wejścia z dużego offsetu i pułapki 1-2 za same figury raczej śladu hamującego nie lubią stąd klasyka ćwiczeń np. na ciągnących się w nieskończoność verticalach na kolanówkach. Pozdrawiam, M.2 punkty
-
Śmig pochodzi ze sportu, to tam go wymyślona i tam się sprawdza w miarę możliwości opanowanie tej ewolucji, w momencie gdy jedzie łokieć czy vertical to śmiga jak ta lala😀, nie każdy ale dość często. Dodam jeszcze, że umiejętności "śmigowe" mogą być decydujące, w szczególności gdy stromy odcinek jest nasycony figurami slalomowymi.2 punkty
-
Ja ćwiczyłem się na tym SF i jeździłem przez kilka lat z kumplami z tego forum którzy świetnie na nartach jeżdżą i jezdzili . Maniq,Tomason,Siwir,Fredo,Nico i wielu innych To jest najszybsza droga do szybkich postępów. Jeździć z lepszymi. https://youtu.be/89B7ibqrxig?si=aG1ibrs9pHzICDLQ2 punkty
-
Pytanie tylko czy model nie ćwiczył się na SF. Lepiej chyba nie ryzykować. 🙂2 punkty
-
Podali kiedy ma tam być naśnieżanie sztuczne ? Przecież oni w COS nie maja jeszcze odpowiedniego zbiornika na wodę, żeby te wszystkie trasy obsłużyć. Zanim wszystko w tym COS zbudują co trzeba, to się akurat całkowicie mrozy u nas skończą. I będzie tyle z narciarstwa w tym Scyrku.2 punkty
-
Moje pierwsze Alpy to 1986, Megève... Miałam łatwo, bo wtedy we Francji mieszkałam i to były wczasy pracownicze po prostu... Generalnie na nartach jeździłam w czasach prehistorycznych, ale to z czym miałam do czynienia na Mont d'Arbois spowodowało, ze wpadłam jak śliwka w kompot. Wtedy tez pierwszy raz zobaczyłam snowboardzistów w akcji... Sama do nich dołączyłam 10 lat później. Poznałam trochę Włoch, minimalnie Austrię i dla mnie nothing compares to French Alps!2 punkty
-
1 punkt
-
@Edwin poproś @star to za chwilę coś wygrzebie z przeszłości. Jest szybszy niż Google. pozdro1 punkt
-
Przecież jak to kiedyś Mietek napisał-Dobry narciarz się nie przewraca. Po kiego Tobie stabilizator😄1 punkt
-
Mikoski, Tomkly i jeszcze pewnie by się ktoś znalazł. Ja to leszczyna jestem. Btw, stabilizator chyba działał na Twoim filmie, bo się nie wywracałeś😉, daj namiar, też by mi się przydał. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Marek raczej nie jeździ jakoś wyjątkowo szybko ale z pewnością jeździ wzorowo w sensie uporządkowania sylwetki, dokładności prowadzenia nart i w ogóle techniki jazdy. Pozdro1 punkt
-
Bardzo ładnie to wytlumaczyłeś. Liczyłem na Ciebie. Wiesz o co mi chodzi przecież. Mówimy o nowicjuszach którym wydaje się, że za wąsko prowadzą narty. Poprawiam nie tramwajarstwo tylko za szerokie prowadzenie nart.1 punkt
-
@Victor jak coś, to będą do wyboru, albo Kastle, albo Kastle, ewentualnie Kastle. Czyli jest w czym wybierać. Chyba że Maras zabierze swoje ... Kastle. To juz jak w sklepie z cukierkami. pozdro1 punkt
-
Dzięki, z chęcią bym przyleciał, ale roboty mam w sroc, a jak dużo roboty to masa problemów. W takim czasie jak teraz, to pozostaje tylko rzeźba na kompie. Do opanowania raczej przed wakacjami. Nie wiem jak działa hala. A śmig cięty - to tylko w ON ZW. pozdro ps. Jakbyś się wybierał CZASAMI do na zlocik, odbierzemy, nakarmimy, sprzęcik damy, odwieziemy. Tylko na lotnisko w Krakowie, nie w Gdańsku 😉.1 punkt
-
Viktor,ja nie wstydzę się swojej jazdy i błędów jakie popełniałem. Zacząłem na nowo przygodę z nartami w Twoim wieku i trochę postów wyżej wrzuciłem film z mojej jazdy po jednym sezonie. Chcesz oglądnąć sprzed kilku lat to się wysil,bo wrzucałem w wątku Nartowanie Krzyśka. Tylko jak to Marcos73 zauważył musisz to oglądnąć na tv 75 cali bo kamerzysta nie nadążył 😄 https://youtu.be/jz2pBmhn5Ak?si=ZaFgAih9g4mNTfhT1 punkt
-
Pozazdrościć 👍Szkoda, że mi nie było dane trenować za łepka. Po krótkiej przygodzie z nartami w podstawówce po kursie gdzie byłem najmłodszy moją mamę namawiał znany himalaista Piotr Snopczyński, żebym trenował,bo mam talent. Dowiedziałem się po latach. Mama wychowywała nas sama i się nie przelewało,a to sporo kasy wymagało. Do nart wrociłem po wielu,wielu latach..1 punkt
-
Dzięki Andrzeju za wrzutki, p. Berger to wyśmienity narciarz. Pierwszy i drugi film to śmig. Nazwy to tylko nazwy, choć niepotrzebnie bo pierwszy z NW a drugi z kompensacji, jak w ciętym. Trzeci filmik świadczy o wysokiej sprawności narciarza. Ja generalnie nie lubię jazdy, gdzie nie ma kontroli prędkości, chyba że na krechę - ale tam o to chodzi. Carvingowy bardzo krótki, doskonała kontrola toru jazdy, brak kontroli prędkości. Jedzie co raz szybciej. Ale p. Berger to sprawny narciarz i sobie w razie problemów poradzi. Niemnie jednak przypomina mi to jazdę pseudocarverów, jadących bez kontroli nad niczym, ani nad torem, ani nad prędkością. W zeszłym sezonie jeżdżąc z synem poznałem pare (ojciec i syn - z Polski), raz zjechaliśmy razem, na kanapie sympatyczna rozmowa - narty SL - bezkijkowcy - a to wydało mi się podejrzane. Tłukliśmy z Maksem czarne. Andrzeju - syn gościa ze 190cm wzrostu i z 80kg wagi na tych SL na czarnej 1,5km trasie zrobił ze 3 skręty. Tak zapierdalał, że głowa mała. Ręce z tyłu jak Małysz na Dużej Krokwii. Nie daj Boże jakby ktoś na drodze mu stanął. Strzępy. Żywy pocisk. A Ojciec uśmiechnięty i dumny się zsuwał bokiem i nawet skrętu nie wykonał. Zsunął się z góry na dół. Chociaż tyle, że bezpiecznie dla otoczenia. Słuchaj, moim zdaniem to wynika z faktu, że Alpy - to Alpy, my niestety nie mamy takich gór. Narta jest wówczas mniej istotna - bo w praktycznie każdym alpejskim ośrodku na bieżąco można sprawdzać swoje umiejętności, a i instruktorzy mają większe pole manewru nawracania niewiernych. Gaszą zajebistość poddanych biorąc ich na trudniejsze trasy. Każdy alpejski ośrodek posiada przekrój tras od niebieskich po solidne czarne. Niestety w PL takich ośrodków praktycznie nie ma. Jest ich bardzo mało. Na palcach 1 ręki można je policzyć. Jaworzyna, Czarna Góra i Szczyrk. Reszta to albo ośle łąki, albo parę bardzo wymagających stoków, które zazwyczaj świecą pustkami. Janek dobrze pisze - chcesz się nauczyć jeździć - to jedź w Alpy! Bo jak kogogoś uczyć śmigu na płaskiej górce? Wali się na krawędź, żeby było można jakkolwiek jechać. Białka pęka w szwach, bo wychowała białczańskich królów carvingu, którzy jak bumerang wracają, bo Alpy nie są dla nich, za stromo i za ....tanio 😉 Andrzeju, nie tłumacz się bo nie masz z czego. Jeździsz bardzo dobrze w wydaniu amatorskim. Amatorska dobra jazda to jazda mieszana, jak się nie da - to śmig, a jak się da to się można bujnąć na krawędziach. Przecież większość dobrych amatorów tak jeździ. Ja przesuwam granicę jazdy ciętej co raz dalej, bo mnie ona się podoba, ale nie znaczy to, że nie szuram - jak szuram i to nader często. Takie życie. @Victor halowa fujaro, to taki przedsezonowy PMS 😉, każdy w duchu Ci zazdrości tej zadaszonej łąki (ja na pewno), stąd ruch i pierdolenie o Szopenie na forum. Ja już nie mogę się doczekać aż sypnie cokolwiek. Nawet Tylicz mnie zadowoli. Dobra i mucha jak wpadnie do brzucha. Przyjedź na zlot. To zobaczysz śmigi cięte i dupeczki wniebowzięte. Czuwaj. pozdro4all1 punkt
-
@Edwin Dziękuję - zabawa w synchro uwalnia dość niespodziewane pokłady w grupie i bardzo lubię mając zrównoważoną ekipę wprowadzać ten element. Śmig jest dość ewidentny ale zabawa w odmierzone przeplatanki, odejścia z krótkiego w średni i tak dalej dają sporo frajdy (nawet jak technika kuleje). Poza tym starają się bardziej - gra rywalizacja w stadzie :). Pozdrawiam, M.1 punkt
-
1 punkt
-
Z perspektywy kanapy i transmisji tv jazda zawodników jest prosta, łatwa i przyjemna. A tak nie jest, to walka, większość tyczek rozstawionych,to bardzo strome odcinki czarnych,czego nie widać w tv. Taką jazda jest nieosiągalna dla 99.9 proc. I praktycznie każdy by wyleciał na 3 bramce. Kto choć raz na żywo oglądał PŚ to wie.1 punkt
-
To ja poproszę o wrzucanie filmów z własną jazdą śmig, skręt krótki cięty,a nie zawodników. Nie dotyczy a_seniora ,Mitka i Śpiocha,bo widziałem.1 punkt
-
🙂 Aż głowa boli. Za moich czasów, gdy kończyłem kursy PI i I, tj. przełom lat 60 i 70., byłem z konieczności dobrze zapoznany z programem PZN (nie było wtedy SITN). I były tylko, albo aż, dwa śmigi: śmig hamujący i śmig przyspieszający. O żadnym carvingu oczywiście nie było mowy, choć w programie był skręt cięty. O promieniu circa 40 m. 🙂 Na tyle pozwalał promień skretu ówczesnych nart. Ale nie był to skręt popularny. Za to śmigi były jak najbardziej.1 punkt
-
Jazda tej zawodniczki to wspaniałe polaczenie sily i delikatnosci...No wlasnie... ale ja widze jazdę sytuacyjną krotkim skretem a nie smig..... 😀1 punkt
-
...model AI... więc ma to związek z dyskusjami forumowymi, a nie z jazdą forumowiczów. Masz rację, już nie komentuję AI, bo znam się jeszcze mniej niż na narciarstwie.1 punkt
-
Dobrze to ująłeś. Do jazdy ciętej w krótkim skręcie dużo mi brakuje. Ale nie będę się starał z kilku powodów. Po pierwsze, starość, czyli ograniczenia w ruchomości i elastyczności stawów. Trudno mi sie wyłożyc w skręt jak by to kolokwialnie ująć. Po drugie, brak sił. Taka cięta jazda w krótkim skręcie jest bardziej męcząca. Większe obciążenia stawów i mięśni. A po trzecie, nie bardzo widzę potrzebę. Lubię jaździc tak jak jeżdżę. Ale uwierz mi na słowo, mam wielka przyjemność w carvingowaniu średnim i długim skręcie na w miare płaskich i równych stokach. I chyba mi to nieźle wychodzi.1 punkt
-
Viktor. Ty też będziesz to widział inaczej. Chciałbym ,żebyś to co piszesz teraz przeczytał za 10 lat ,czynnie jeżdżąc na nartach.Mam nadzieję,że serwery znów nie spłoną. A jestem pewien że co do wielu kwestii zmienisz zdanie. Życzę Tobie tych 10 lat ,bez kontuzji i jak największego progresu w jeździe.1 punkt
-
Jak ja się cieszę,że dopiero teraz zacząłem narciarstwo bo faktycznie ta Wasza telenowela nie ma końca - przerost treści ! Napiszę prosto jak widzę narciarstwo i mi to wystarczy . Tak więc . Zasadniczo dzielę na krótki-długi skręt i tyle. Długie skręty są szybsze od krótkich czyli uzyskujemy większą prędkość . Krótsze skręty (rytmiczne) dają większą kontrolę a tym samym utrzymują prędkość pod większą kontrolą . Czyli ucząc się narciarstwa i będąc np w trudnym terenie wykorzystam krótki skręt bo długi będzie niebezpieczny i trudny do wykonania. Ale będąc w płaskim równym terenie mogę skusić się na jazdę dłuższym skrętem czyli większą prędkością (moge ale nie muszę ) Czyli żeby wszystko było pod kontrolą i bezpiecznie potrzebuje nauczyć się krótkiego skrętu- długi to naturalny dodatek . Jeżeli nic nie potrafię jestem zagrożeniem i niekontrolowanym pociskiem ! To do tych co nie chcą się uczyć ! Dlatego nauka krótkiego skrętu jest dla mnie najważniejsza bo potrafię kontrolować prędkość i staje się bezpiecznym dla siebie i dla innych . Tak samo z nartami krótka i długa SL / GS reszta to marketing i przerost treści . Na czym się uczę to mój wybór a rolą autorytetu który będzie mnie szkolił jest nauczyć mnie! Dla mnie proste i tak to widzę . A teraz możecie dalej dyskutować i pisać telenowelę na kolejne 20 stron i więcej . pozdrawiam amator 4 sezonów1 punkt
-
A gdyby tak zamiast uchylnych tyczek montować betonowe słupki 🧐? Ale byłoby widowisko 😀.1 punkt
-
Kaskada rzadko chodzi, bo brak tam naśnieżania a ścianka jest w słońcu i nieosłonięta przed wiatrem. W ostatnich latach chodziła może ze dwa razy, gdy warunki na to pozwalały. Ma się to jednak zmienić i będzie tam naśnieżanie sztuczne, ale niestety ma być tylko do treningów dla zawodników. W tym celu planowany jest zakup maszyny do aplikowania wody, aby przygotować ją w standardzie lodowym.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No widzisz , ja za to będę do końca swoich dni pamiętał Tignes & Val d’Isère bo jako leszcz bez jakiejkolwiek techniki i doświadczenia stanąłem na olimpijskiej i powiedziałem sobie raz kozie śmierć bo wcześniej obejrzałem 🤦♂️Bella… https://youtu.be/80hu9ppSt1w?si=QAXLDLT2-b7wj2s4 …wyobraziłem sobie cóż to trudnego 😉 płasko,gładko i twardo a po pierwszym lewym zakręcie ukazały się wielkie garby jakich nigdy wcześniej nie widziałem. 👀 oczywiście gleba,otrzepałem dupsko, spojrzałem w górę pytając siebie samego-wracasz czy zjeżdżasz ?…i zjechałem skanując własną bezpieczną zjazdową linię . Zjechałem cały,zdrowy i co najważniejsze a zarazem mega motywujące bez gleby . Tego nie da się nie pamiętać ! Miód malina 😅 pozdro1 punkt