Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Dłuższa. Jeśli chce się czegokolwiek nauczyć przy okazji spędzania wolnego czasu na nartach. Jeśli chce się tylko ślizgać, to równie dobrze może w samych butach. Nawet w nartach dla dzieci. Byle się tylko ślizgał bezpiecznie dla siebie i innych. Za parę sezonów się przekonasz, że śmig i inne triki będziesz nadal wykorzystywał w jeździe wszędzie tam, gdzie nie dasz radę zjechać ciętym. Problemem nie jest narta, tylko jazda i nauka stawiania nart na krawędzi, śmig, techniki ślizgowe, to skręty hamujące co do zasady, a jazda na krawędzi już nie, to technika stworzona do jazdy sportowej, ma być szybka. Narciarz, który nie zna podstaw i ciśnie tylko na krawędź (a narta krótka mocno taliowana - jak SL doskonale się do tego nadaje i taka jest teraz tendencja) zwykle jest Królem Białki, a na stromszych stokach bolidem bez jakiejkolwiek kontroli toru i prędkości. Czasem trzeba szurnąć, nie raz i nie dwa, a to trzeba umieć. To jest główny problem. Tylko i wyłącznie dlatego neguję nartę krótką i mocno taliowaną do samodoskonalenia się. Większość, jak już potrafi stać na nartach pomija abecadło ucząc się jazdy na krawędziach oglądając tuzy z netu. A tuzy z netu to doskonali narciarze i w realu maja i znają tyle tricków, że pokaz na wylizanym stoku ma mało wspólnego z ich realną jazdą. Znają wiele technik i wykonują je na bardzo wysokim poziomie umiejętnie i płynnie je mieszając. To narciarze kompletni, a jazda cięta to tylko wycinek jazdy na nartach. pozdro5 punktów
-
i tak dobrze że za kasę strzelają do bramki a nie do ludzi4 punkty
-
Czego to już nie było w tym wątku.. Pora na grzybobranie😄😄4 punkty
-
Wyszukaj sobie w YT przejazdy Richarda Bergera. Dobra, sam Ci podam. Kiedyś pewien forumowicz, niejaki Tadeusz Tranda wydzielił z większego filmu trzy skręty krótkie, a po naszemu śmigi. 🙂 Bazowy, taki z wyraźnym a nawet przesadnym up-down i ześlizgiem, klasyczny, bez up-down (nazwałbym go dynamicznym) i carvingowy. Wszystko to, było nie było, choć różne, to śmigi. Ten Berger to świetny narciarz, a jego przejazdy w muldach to czysta poezja. Myślę, że nie ma co się upierać przy takiej czy innej nazwie. Ważna jest istota rzeczy. 🙂 https://youtu.be/IfinS1mYMac?si=sf7dIdH4VYpxeOlt https://youtu.be/gwJ7fuA3fsM?si=1ydBED_WYFgGy5HK https://youtu.be/a_WmsL-6szI?si=kPe9KCTBUj3ahzdQ3 punkty
-
3 punkty
-
Idą dwaj amerykańscy myśliwi i targają to co upolowali. Nagle spotykają rosyjskich myśliwych, którzy z mozołem targają wielkiego niedźwiedzia na drągu. Po przywitaniu jeden z Amerykanów z uznaniem kiwa głową i wskazując palcem na zdobycz Rosjan mówi: - ... grizli? Rosjanie spojrzeli po sobie, kręcą głowami. Jeden z nich odpowiedział: - ...niet, strielali...3 punkty
-
Pękał bym z dumy,jak by Maryna Gąsienica stanęła na pudle w tym sezonie 😄3 punkty
-
3 punkty
-
🙂 no piękny opis separacji towarzyszącej śmigowi .. ale może openAI zaprzęgniesz to trochę więcej się dowiemy?2 punkty
-
Jeżeli kadra belgijska to patrząc na FIS Points wiedzą, stosują choć może nie nazywają 🙂. Zapewne nie na hali - na łąkach nie trzeba chyba że ktoś offset dziki zrobi i/lub rytm połamie. A punkty pokazują, że nie raz zaciągają hamulec. Zawodnik jedzie skrętem sytuacyjnym. Zerknij na klasyki SL z przełamaniami terenu - wtedy zabawa sprowadza się do kto wypuści hamulec mniej. Jest wtedy skręt krótki? Jest. Jest ślad hamujący? Jest 🙂 .. po prostu znają dużo literek i na tej minucie jazdy komponują całe zdania. O detalach jazdy sportowej SL nie ma sensu pisać. M.2 punkty
-
Pierwsze pięć minut na GS-film Skoro Star bawi się w archeologa,to i ja się zabawię,a co. Chociaż na temat😄i do rozładowania atmosfery i zabawy dorzucam film do starego wątku bo się nie zachował. Też byłem ambitny i niepokorny,stara ekipa pamięta,bo to było kilkanaście lat temu. To była jazda na Gs komórce, po jednym sezonie jazdy i nauki ,z najbardziej stromego odcinka czarnej trasy w Spindlu Wielki Vlak który jest uważany za najbardziej stromy w Czechach. Star wie bo jeździ w rejonach. Choć film i prędkość nagrania nie odzwierciedlają stromizny. Styl był na ile narta i umiejętności pozwalały,a ich nie było za wiele. A tylko raz zjechałem wcześniej niebieską na tych nartach. O skręcie ciętym można było zapomnieć.Nawet będąc po latach dwa razy na PŚ kobiet w Spindlu .nie widziałem tam czystego skrętu. Co mi dał ten zjazd. Życie stało się łatwiejsze😄 To mi dały dłuższe narty,bo dają większą stabilność i poczucie mniejszej prędkości. Teraz nawet po latach jazdy nie odwazył bym się tak zjechać i broń Boże nie zachęcam,a wręcz odradzam robić takie próby na początku swojej drogi narciarskiej.2 punkty
-
Viktor. Ty też będziesz to widział inaczej. Chciałbym ,żebyś to co piszesz teraz przeczytał za 10 lat ,czynnie jeżdżąc na nartach.Mam nadzieję,że serwery znów nie spłoną. A jestem pewien że co do wielu kwestii zmienisz zdanie. Życzę Tobie tych 10 lat ,bez kontuzji i jak największego progresu w jeździe.2 punkty
-
2 punkty
-
Andrzeju A jaki to śmig cięty? A dynamiczny? O ile mi wiadomo, to śmig jest techniką dynamiczną. Tadek wrzuca przypisy archaizmów zupełnie oderwanych od dzisiejszej rzeczywistości i sprzętu. Śmig naturalnie się zmienił, bo narty są taliowane, ale zasada jest nie zmienna - seria rytmicznych skrętów gdzie zakrawedziowanlie następuje po przekroczeniu linii spadku stoku. A wszelkie wymysły to była fantazja ówczesnych narciarzy. Bo pojechał trochę inaczej i już swoista nazwa. Znacznych przełomów w narciarstwie było raptem kilka. Głównie za sprawą zmiany sprzętu. A zmiany choćby w egzaminach nie wymyślili polscy naukowcy, tylko to efekt ogólnoświatowej konferencji zwanej Inter-Ski. Polacy także podążają za trendem światowym, wszystko się powoli zmienia. Śmig, to śmig i nie ma co dzielić gówna na atomy. Drugi powinien być krótki cięty. Wystarczy. Każdy krótki skręt wymaga dynamiki od narciarza. Nie bardzo wiem jaki to ma być krótki dynamiczny. Szybka zmiana kierunku jazdy wymaga dynamiki. Tak jak na filmie to nikt z Nas nie jeździ i jeździł nie będzie, ale możemy próbować. Widziałem Twoją jazdę i jest to (jeśli chodzi o krótki skręt) taki "modern" śmig z wykorzystaniem dobrodziejstw jakie dają obecne narty. Natomiast ślad w dużej mierze jest rozmyty, co znaczy, że narta nie idzie czysto na krawędzi. A jazdę ciętą to właśnie odróżnia, ślad jest czysty z zakrawędziowaniem przed linią spadku stoku. pozdro2 punkty
-
Cześć Dzięki Victor. Jesteśmy kumplami i mam nadzieję wcześniej czy później na spotkanie i poznanie się w realu bo z pewnością będzie super. To się nie zmienia. O nartach ze mną rozmawiać nie próbuj jednak bardzo proszę. Pozdro serdeczne2 punkty
-
Wpisz po niemiecku. Ciekawe co na to Włosi lub Austriacy żeby bliżej było... bo to co w USA i Kanadzie wiadomo, że inaczej... choć wieści mamy na gorąco... a śmiała Polska myśl trenerska zawsze wyprzedzała świat... mogą się od nas uczyć.2 punkty
-
O tych różnych rodzajach śmigu były już dyskusje vs że jest jeden, tako rzecze Wiki: śmig hamujący, śmig wężowy, śmig „S”, śmig z połknięciem, śmig cięty, śmig z oporu dolną nartą, śmig z oporu górną nartą, z przeciwskrętu2 punkty
-
A siatki wygradzające stok to elektryczne pastuchy 😉 ale by się działo. pozdro2 punkty
-
A gdyby tak zamiast uchylnych tyczek montować betonowe słupki 🧐? Ale byłoby widowisko 😀.2 punkty
-
2 punkty
-
Maras, ja tego nie neguję, być może tak jest, a Victor dzięki odczuwalnemu postępowi (który widać) ma bardzo dużą motywację. Nie zgadzam się jedynie z gloryfikowaniem tej drogi jako jedynej i słusznej dla wszystkich, bo o ile chęci ma 100%, to proza życia szybko weryfikuje ich ambicje i słomiany zapał. pozdro2 punkty
-
Cześć Ożeż Ty ! …Królewska biel jak F1 czy GS totalna nuda 😜 😉 … czekamy na El Clasico Szczęsny troszkę namieszał bo w planach miałem wyjazd na nowe Camp Nou a tak coś czuję już w kościach że będzie wyjazd na Olimpico bo raczej za swojego życia dwóch rodaków w tym klubie nie zobaczę na żywo kilka fotek ze starego CN Pozdro Visca Barca2 punkty
-
Jak coś to może przyjść do Wisły, też w bieli i jakby nie było z Królewskiego miasta, Pasy też niedaleko w opozycji 😉 pozdro2 punkty
-
Cześć He he no to ja już wszystko rozumiem dlaczego nam czasami trudno się dogadać. Prawdziwa duma może być związana tylko z królewską bielą a nie z jakimiś katalońskimi pasiakami... Pozdro2 punkty
-
Dobrze to ująłeś. Do jazdy ciętej w krótkim skręcie dużo mi brakuje. Ale nie będę się starał z kilku powodów. Po pierwsze, starość, czyli ograniczenia w ruchomości i elastyczności stawów. Trudno mi sie wyłożyc w skręt jak by to kolokwialnie ująć. Po drugie, brak sił. Taka cięta jazda w krótkim skręcie jest bardziej męcząca. Większe obciążenia stawów i mięśni. A po trzecie, nie bardzo widzę potrzebę. Lubię jaździc tak jak jeżdżę. Ale uwierz mi na słowo, mam wielka przyjemność w carvingowaniu średnim i długim skręcie na w miare płaskich i równych stokach. I chyba mi to nieźle wychodzi.1 punkt
-
1 punkt
-
Ech .. to inaczej panowie teoretycy, pogromcy łąk halowych i specjaliści. Jako skromny amator napiszę proste zdanie : po co jest śmig i dlaczego tam, gdzie śmigiem zjadę modulując rytm i prędkości skrętem krótkim równoległym nie zjadę? (Jako amator z wielu miejsc nie zjadę, ale to inna historia). Z założenia figury takie jakie śmig, opór z zewnętrznej bądź wewnętrznej tudzież obskok są literkami elemtarza, które pozwalają utrzymać się w torze jazdy na szerokość .. no właśnie - niekiedy szerokość równej długości nart bądź mniej. Alternatywą jest ześlizg bo od pewnego % nachylenia zabawy płużne bolą. Stąd śmig wyróżnia prosta sprawa - ślad hamujący. Tyle i tylko tyle. Czasem chcę, czasami muszę podróżować torem o szerokości w okolicach długości nart. I mam głęboko w ... fajne filmiki z YouTube bo skałki po bokach ich nie oglądały, jedyna dróżka uciekająca od ludzi też nie i tak dalej .. Śmig jest skrętem krótkim pozwalającym na doskonałą kontrolę nad prędkością. W praktyce chrzanię linię spadku stoku bo terenowo ucieknę gdzie chcę płynnie przechodząc od śmigu w ześlizg a jak trzeba obskok .. a jak się.przestrzeń i warunki otworzą to czemu nie krótki cięty? .. no chyba że lodoszreń 🙂 ale tego teoretycy w laboratoriach nie mają 🙂 Tak więc zamiast dyskutować o jednej literce życzę nauki alfabetu - bez tego i słowa i jazda poza laboratorium są koślawe. Lepiej poskładać wszystkie literki i mówić spokojnym głosem niż seplenić. Pozdrawiam, M. @Victor - opis śmigu ciekawy .. chętnie poznam źródło. Warto wiedzieć do jakich źródeł podchodzić z ostrożnością bo opis .. specyficzny.1 punkt
-
Cześć Słabe jak każde wklejanie. Nie wiem skąd to wziąłeś ale pisała to osoba przypadkowa a nie wyszkolony i wyedukowany narciarz o instruktorach nie mówiąc. Sformułowania takie jak: zjazd śmigiem, nazywanie techniki jazdy manewrem. Nie no załamka. Pisał to ktoś przypadkowy albo sztuczna inteligencja. Pozdro1 punkt
-
Nie rozumiem. Czy tak trudno zrozumieć, że śmig to technika pokonywania stoku a krótki skręt to rodzaj skrętu - dwie różne sprawy. Ich ujednoznacznianie jest błędem logicznym. Pozdro1 punkt
-
Tzn. że trzeba parę schodków wejść, żeby znaleźć się przy wyciągu ? Jaki to problem ? 😉 Z tego co widzę, jeden ze stoków w Tyliczu ma nawet jakiś domek zabaw dla dzieci ?1 punkt
-
1 punkt
-
Jak ja się cieszę,że dopiero teraz zacząłem narciarstwo bo faktycznie ta Wasza telenowela nie ma końca - przerost treści ! Napiszę prosto jak widzę narciarstwo i mi to wystarczy . Tak więc . Zasadniczo dzielę na krótki-długi skręt i tyle. Długie skręty są szybsze od krótkich czyli uzyskujemy większą prędkość . Krótsze skręty (rytmiczne) dają większą kontrolę a tym samym utrzymują prędkość pod większą kontrolą . Czyli ucząc się narciarstwa i będąc np w trudnym terenie wykorzystam krótki skręt bo długi będzie niebezpieczny i trudny do wykonania. Ale będąc w płaskim równym terenie mogę skusić się na jazdę dłuższym skrętem czyli większą prędkością (moge ale nie muszę ) Czyli żeby wszystko było pod kontrolą i bezpiecznie potrzebuje nauczyć się krótkiego skrętu- długi to naturalny dodatek . Jeżeli nic nie potrafię jestem zagrożeniem i niekontrolowanym pociskiem ! To do tych co nie chcą się uczyć ! Dlatego nauka krótkiego skrętu jest dla mnie najważniejsza bo potrafię kontrolować prędkość i staje się bezpiecznym dla siebie i dla innych . Tak samo z nartami krótka i długa SL / GS reszta to marketing i przerost treści . Na czym się uczę to mój wybór a rolą autorytetu który będzie mnie szkolił jest nauczyć mnie! Dla mnie proste i tak to widzę . A teraz możecie dalej dyskutować i pisać telenowelę na kolejne 20 stron i więcej . pozdrawiam amator 4 sezonów1 punkt
-
Gdzieniegdzie gdzie na narciarstwie się nie znają, to nawet oceniają sprzęt w kategorii playfulness... Aż słów brak... Mogliby zajrzeć na SF i troszeczkę się doedukować... Może uda im się w końcu poprawić wyniki w sporcie.1 punkt
-
Dobrze byłoby skonfrontować opinie na temat doboru długości nart dla początkujących i już nieco jeżdżących z propozycjami w krajach będących liderami w narciarstwie alpejskim. O tym co sądzą moi znajomi Francuzi już pisałem. Krótka narta, 165 cm dla panów, 155 - dla pań. Ale z górnej półki. Potwierdza to też internet, gdy wpiszemy "długość nart dla początkujących" po angielsku czy po francusku. Generalnie między brodą a nosem, z tendencją do brody na początek, a jak się nauczymy to w zależności od naszych upodobań - dłuższe. Ciekaw jestem opini osób, które zetknęły się ze szkoleniam w Alpach przez tamtejszych fachowców. Osobiście mam podobne zdanie do "moich" Francuzów, ale wątpliwości pozostają.1 punkt
-
Jakby nie biegali na tyle szybko i gdyby skutecznie nie odbierali piłkę przeciwnikowi, to by ich nie było stać na zakup tych piłek za drobne 😉. Co nie zmienia faktu, że za kopanie pęcherza z powietrzem otrzymują niewspółmiernie za dużo w stosunku do wysiłku intelektualnego, jaki muszą w to włożyć.1 punkt
-
Potwierdzam. Bardzo dobra usługa. Używam od niedawna, bo dotychczas wystarczała mi karta eurowa do rachunku eurowego, który posiadam. Ale na wyjazd na Węgry zainstalowałem Revoluta. I używałem go z powodzeniem. Przelicznik forint-złoty prawie po kursie bankowym. Żadnych dodatkowych opłat. Ale karta Revolut daje jeszcze jedną korzyść. Bezpłatne, przynajmniej jak dotąd, wypłaty złotówek w bankomatach w Polsce. Dlaczego to ważne dzisiaj? Bo wiele banków, np. mBank, wprowadziło opłaty za wypłaty w bankomatach. Dopiero powyżej 300 zł i to tylko w niektórych bankomatach, nic sie nie płaci. A teraz można zasilać złotówkami konto Revoluta, np. z karty kredytowej innego banku i wypłacać darmowo z karty Revoluta w bankomatach. A po co nam pieniądze? 🙂 Bo np. u pana Krzysia (moja ulubiona jałodajnia w Krakowie) płaci sie tylko gotówką. I na Kleparzu (plac targowy w Krakowie) też w większości gotówką.1 punkt
-
A ja nie rozumię jak 22 spoconych facetów biega po trawie kopiąc sie po nogach i szarpiąc żeby dopaść piłkę a każdego z nich stać żeby sobie wagon takich piłek kupić za drobne z kieszeni. 🙂1 punkt
-
Mareczku,zostaw już tych co chcą się uczyć bo pytanie brzmi - jaka narta dla tego który nie chce się uczyć ? Pozdro1 punkt
-
Pękam z dumy 💪 Visca Barca https://www.fcbarcelona.com/en/football/first-team/news/4138532/fc-barcelona-sign-wojciech-szczesny1 punkt
-
Podstawy carvingu dla dobrze jezdzacego sa raczej trywialne. Piszemy o podstawach jazdy na nartach.1 punkt
-
Kolego twoja jazda niestety jest kompletnie nie ocenia. Napisałeś "...nie jeżdżę pługiem..." Dla mnie domyślnie łukami płużnymi....A ja zapytam - dlaczego??. Z mojej strony absolutnie nie inwestuj w sprzęt - czyste marnotrawstwo z twojej strony. Instruktor a najlepiej wyjazd szkoleniowy poziom podstawowy1 punkt
-
Na miejscu masz naszego forumowego kolegę @Marek O . Szkoli głównie we Włoszech, ale w Szczyrku też bywa. https://inner.ski/index.php/o-mnie-nauczyciel-narciarstwa/1 punkt
-
1 punkt
-
Z socjotechnikami jest ok 😉 . Żona "wybrała" model i długość 153, ale z dwóch par, to 158 jest zwyczajnie z mniejszym przebiegiem. I dlatego właśnie teraz gra toczy się, o te "niestotne" 5 cm 🙂. Jak teraz widzisz, wiadomo o co chodzi.1 punkt
-
Cześć Taki komentarz do własnego postu... bo Gabrik to pewnie wie ale: Nawet w sytuacji gdy osoba dla której dobieramy narty ma to absolutnie w dupie dobrze jest stworzyć wrażenie, że to jest jej wybór. W wypadku nart to dość proste bo modeli i firm jest bardzo dużo i wszystkie są podobne, a te 5 cm w tą czy w tamtą nie ma żadnej różnicy. Ale jak inaczej się jeździ gdy narta jest wybrana samodzielnie - wiesz o co chodzi. Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Bez tych miejsc nie było by narciarstwa. Zdumiewające, że Cię dziwi. Faktycznie czasy mamy inne. Na Marszałkowskiej obok PKiN biały klocek wstawili-50 lat temu, nie do pomyślenia taka konstrukcja w takim miejscu . Narciarstwo też już inne choć idea ta sama, somo w sobie zdecydowanie szybsze,narty mamy krótsze ,skrętne przez co czas nauki krótszy nawet kąty narciarza się zmieniły ba fascynacja jazdy po lodzie a nie po miękkim jak kiedyś . Jeździmy zwiedzając bo przecież jesteśmy w górach . To nie praca tylko przyjemność . Ze wspomnieniami wracamy w miejsca a następnie przypominamy sobie trasy i sytuacje . Nie powinno Cię to dziwić . Pozdrawiam1 punkt
-
Cześć U mnie również francuski ośrodek tylko w pamięci nie muszę daleko szukać 😉 był to marzec 2020r. Czterodniowe nartowanie z kumplem nie mając zielonego pojęcia na co się porwaliśmy . Od tego czasu staram się choć raz w sezonie na jeden wypad w tą część Alp. Tignes & Val d’Isère Syn alpejską przygodę zaczął również w tym ON w grudniu 2021 . Sentyment do tego miejsca pozostanie do końca . Francja elegancja 😅 Pozdrawiam1 punkt