Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2024 w Odpowiedzi
-
Powrot byl pociagiem. Nie zatrzymal sie u Grzesia a chcielismy.... Tiaaa.... lajtowaaa.... niektorzy to na elektryku ledwo, ledwo.....😀😀5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
Sam se zaklej 😝........są piękne !!!..najładnejsze Kastle jakie mam (bo pomarańczowe) !! 😉3 punkty
-
3 punkty
-
Nie wiem jak ten model, ale syn ma stary model MX 78 i to świetna narta. Czasami się na nich karne, bez dopłaty, tak dla przyjemności.3 punkty
-
3 punkty
-
Znowu szukanie zlotego zegarka... W Dekat... jest takie cosik, ktore kosztuje niewiele, mozna przykrecic do kierownicy, mostka, czy ramy a telefon trzyma niezawodnie na kazdych wertepach. Victor - ostatni raz w ulewnym deszczu jechalem przed kilku laty, wiec to nie problem a otwarty ekran jest duzym ułatwieniem....3 punkty
-
3 punkty
-
Cześć Odpowiem od razu słowami małżonki bo siedzi obok: Jeżdżę w błocie i w deszczu a kto pyta i po co mu to? - tak powiedziała. Moja żona to nie jest dobra osoba do zadawania takich pytań. Taki typ ludzki. Ja mam do pracy takie kawałki. W pracy można się umyć przebrać - kwestia organizacji. Ja mam względny luz ale Rybelek korzysta z umywalki w magazynku zawalonym rdzeniami i jakoś daje radę. Szczerze mówiąc zaskoczyłeś mnie z tym kawałkiem błota, które na dodatek można na parę sposobów ominąć. Pozdro2 punkty
-
Chytrze, stary Lisie, Ewcia Cię teraz nie wywali z domu bo jesteś jej potrzebny. Łazienkę trzeba skończyć, zaopiekować się kontuzjowaną dziewczyną, bo miałeś jechać, a nie stać jak ch.. na weselu😀. pozdro2 punkty
-
To ta trasa, co ją robiliście na zlocie? - i zaspaliście powrotną stację u Grześka?...a mówią że to lajtowa traska2 punkty
-
2 punkty
-
No to jest największy problem Cięcina - Wieprz. Niby niedługi odcinek, ale to ma być ścieżka rodzinna, więc generalnie powinno się omijać drogi, nawet te lokalne. Wyjeżdżasz w Cięcinie ze ścieżki i dupa blada. Ani wjechać na drogę - bo krawężnik na pół metra - powrót jeszcze gorszy, bo trzeba na niego wjechać. Zrobili tam jakiś fragment objazdu na zasadzie błocka po kolana. I tak musisz na główna wjechać, wąska i kręta + skrzyżowanie problematyczne na łuku pod górkę. Potem jak już się zjedzie na boczną - jest spoko. Nikt tego nie przemyślał - droga bez poboczy, nikt nie wie jak się włączyć do ruchu. Z dzieciakami kłopot. Droga płaska ale takie fragmenty, to skutecznie zniechęcają rodziny z dziećmi. Bo dla małych rowerzystów może być niebezpiecznie. Brak poboczy i chodników. Więc de facto to maluch na takiej drodze nie może się poruszać, a nie ma alternatywy. To najgorszy odcinek. Po drodze jeszcze tylko kładka rowerowa by się przydała obok mostu w Węgierskiej Górce. Most ma bardzo wąski chodnik i 2 rowery się na nim nie miną - a droga jest bardzo ruchliwa. Przy dużym ruchu rowerowym - to spory problem. Przechodzi się tylko 1 stroną mostu. Reszta trasy jest w miarę ok. Dla ambitnych - powinni go poprowadzić ze Zwardonia. Bo jedzie się ulicą ale o bardzo małym natężeniu ruchu, z zaznaczeniem - że ta część nie jest szlakiem rodzinnym - Dopiero od Rajczy. Chodzi o fragment wyjazd za boiskiem Świt Cięcina ze ścieżki i wjazd na ulicę Brzozową w Wieprzu.2 punkty
-
Mi się telefon z nawigacją bardzo podoba i nie mam zamiaru tego zmieniać. Kolejny gadżet który trzeba ładować, jest dla mnie zbędnym urządzeniem. Może jest potrzebny profesjonalistom jeżdżącym Wisłę, mnie to nie jest potrzebne. Umiem korzystać z nawigacji na rowerze, a jak ktoś ma z tym problem, to niech nie korzysta.2 punkty
-
Cześć Zacznij od butów a że nie jest to proste dobrać na początku drogi idealny but to szukaj straszej kolekcji za mniejszą kasę niż z nowości . Resztę przeznacz na szkolenie jeżeli masz aspirację do podnoszenia własnych umiejętności. przeczytaj to; https://www.skionline.pl/forum/topic/16952-buty-dla-początkującego-dużego-faceta-120-kg-o-długiej-i-szerokiej-stopie/?do=findComment&comment=176372 a następnie warte przeczytania… niestety nie mogę znaleźć również tekst Wujota z 2013 roku o nartach w którym wszytko pięknie opisał jaka narta dla kogo itd . Było o progresorach,struganych nartach a ja sam mam ADHD bo wybrałem slalomki 😅 jak znajdę to wkleję ,Star może pomoże 💪 Tak czy siak zacznij od butów !2 punkty
-
Skup się na butach - są najważniejsze - znajdź fachowca który Ci je dobierze/dopasuje .. Jeśli te 2000 to wszystkie pieniadze jakimi na sprzęt przeznaczasz to wydaj na buty 1200-1300zł a za resztę kupisz jakieś używane narty na początek.2 punkty
-
Przy okazji widzieliście co wyprawia Kilian Jornet w Alpach? Kolejna próba rekordu na czas na 4K. Miejmy nadzieję że to przeżyje.1 punkt
-
Fajna trasa bylaby przez Radziechowy i Malinowską Skałe.... niektore elektryki by wymiękły 😉1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć To też racja - z tymi wydatkami. Ważne więc aby nie kupić butów o sportowym trzymaniu bo będzie się męczył. Pozdro1 punkt
-
Powtórzę Ci pytanie. Czy po Warszawie w drodze do pracy jeździłbyś drogami w błocie jak to było na foto pokazane ? Jeśli odpowiesz TAK, to wtedy zapytaj proszę swojej małżonki o to samo.1 punkt
-
Cześć Jak może wiesz mam rodzinę w tym dwoje dzieci, które jeździły z nami na rowerach. Na takim szlaku rowerowym strzeliły by sobie z torby po dwóch kilometrach ale po lesie górkach błocie mogłeś z nimi robić solidne kilometry, więc... daj spokój. Rodzina nie ma tu nic do rzeczy - chodzi o typ ludzi. Pozdro1 punkt
-
https://www.skionline.pl/forum/topic/17474-jak-dobrać-deski-weź-sprawy-w-swoje-ręce/ pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Ponoc tak powstal grawel..... glupie ale moze prawdziwe. Obstawiam, ze podobnie powstaly kola 27.5 i kilka rodzajow napedu... 😉 https://www.facebook.com/share/r/71GAfTQy8VTp7vkK/1 punkt
-
"Budowa" tego szlaku polegala jak sadze na postawieniu kilkudziesieciu slupkow ze znakami i zorganizowaniu kampanii reklamowej i, co najistotniejsze, skasowaniu odpowiedniej kwoty. Robot budowlanych nie bylo w planie. Mario - to nie ten przyklad. Turystyka sakwowa z Zywca do Rajczy.... wiele sie nie najeżdżą...1 punkt
-
Z drugiej ręki zapomnij.. nowe po "piniondzach" 180cm graniczy z cudem (można tanio dostać 164 albo 188)... ale wyszukałem jedną pare z malutką kombinacją 😉1 punkt
-
Mitek, ale tu chodzi o szlak rowerowy - rodzinny. Zarówno Rajcza, Milówka, Cisiec, Górka i Żywiec na przestrzeni lat wykonały spory kawał roboty. Wieprz przez wszystkie te lata nie wykonał nic. To nie jest jakaś zajebista ścieżka, bo wcale nie jest długa. Nie jest to pętla, to też minus. Ale jako rodzinna, bo po drodze jest masa atrakcji dla dzieciaków i finałowa podróż koleją, to coś co przyciąga ludzi, a w szczególności rodziny z dziećmi. To nie wymagało jakichś kolosalnych nakładów, wystarczyło wykorytować i nasypać klińca i ubić. To nie jest długi odcinek. Bo niesmak pozostanie, a marketing szeptany jest bardzo skuteczny. Sama akcja promocyjna się udała. Zawiodło PKP oraz Wieprz. Dla mnie, Ciebie i innych tego fragmentu nawet nie zauważysz. I nawet jak będziesz miał wrócić na rowerze, bo pociągiem się nie da, to też nie sprawi Ci problemu dodatkowe parę km. Z małymi dziećmi już jest inaczej. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Szczerze... Nie zauważyłem tutaj jakichś totalnych braków (no może poza zdjęciem nr3 bo droga wygląda na ruchliwą a jest dość wąska) ale... ja (poza miastem) bardzo rzadko korzystam z wytyczonych szlaków rowerowych wiec moja opinia zdatności jest nieco nieuprawniona. Już kiedyś na ten temat rozmawialiśmy Mario i pozostaje przy zdaniu, że tam gdzie to nie jest absolutnie niezbędne modyfikacja naturalnej drogi powinna być posunięta do absolutnego minimum. Wiesz to trochę tak jak na kajakach - i wierz mi to nie jest odosobniony przypadek bo znam sporo ludzi puszczających kajaki, znam ich już w tej chwili prywatnie czy półprywatnie. Przypadki pozostawienia sprzętu w lesie i telefon z awanturą, że mają przyjechać i ściągnąć wszystkich bo rzekę przegradza jakiś spad był mi opowiadany nie raz. jak chcemy sobie obcować z naturą to siadamy na rower czy do kajaka i obcujmy a jak chcemy sobie pojeździć po asfalcie czy popływać po kanałach to ... droga wolna. Pozdro1 punkt
-
Mam takie coś w trzech rowerach. Ma jeden minus, jak nie włożysz telefonu, to trzeba skręcić uchwyt, inaczej luźna śruba brzęczy. Mnie irytuje każdy dźwięk dochodzący z rowera podczas jazdy.1 punkt
-
Jeśli folia dla Ciebie jest efektywna i ładna, to se używaj. Jak to często piszesz, wyluzuj 🙂1 punkt
-
Ależ oczywiście ile gadżetów tyle opinii ale twierdzenie że coś jest nie efektowne jak jest-jest bez sensu. Tylko tyle i do tego się odniosłem. pozdrawiam z lodówki Ps @Marcos73 wykrakałeś 🤦♂️ to już trzeci przyjazd na przestrzeni ostatnich 5 dni 😉1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli kolega będzie robił postępy oznacza to wymiane butów co rok czy co 2 lata..a to koszty niepotrzebne .. kolega waży stówę więc tak naprawdę żaden amatorski but nie jest sztywny dla niego - nie biorąc nawet pod uwagę ze flex120 w jednym modelu to nie to samo co w innym1 punkt
-
Tak dla wyjaśnienia. Ekran telefonu musi być nieprzykryty, żeby można było go efektywnie obsługiwać. I niezbędne dla mnie jest szybkie i proste odpięcie telefonu w celu zrobienia zdjęcia. Telefon pod folią to jest dla mnie właśnie niebezpieczeństwo wywrotki, bo folia utrudnia obsługę w czasie jazdy i obsługa telefonu się wydłuża. Używam uchwytu SP Connect. Na video widać jak telefon się wkłada i wyjmuje z uchwytu. Jak jeżdżę na mtb to na trudnych zjazdach chowam telefon do kieszeni dla bezpieczeństwa telefonu. Poza tym cały czas jeżdżę z nim na kierownicy, czy to singletracki w górach czy asfalt w mieście. Telefon jest w ochronnej obudowie, więc jak się przewrócę na zwykłej drodze czy ścieżce, to jest ochrona do pewnego stopnia. Staram się tak jeździć, aby się nie przewracać na drogach. Większe ryzyko włączam tylko na zjazdach enduro, ale wtedy chowam telefon do kieszeni lub do plecaka lub do torebki na rowerze. Kiedy się zatrzymuję, np. do sklepu, to wyjęcie telefonu z uchwytu trwa 1s i powrót telefonu na rower też 1s. Ten krótki czas dla mnie jest bardzo istotny. Obudowy są dostosowane do modelu, mają dziurki na aparat i można zrobić szybko zdjęcie z roweru lub na zatrzymaniu. Uchwyty do kierownicy są uniwersalne. Jest też w zestawie z obudową dodatkowa folia na telefon z góry, która teoretycznie chroni przed deszczem. Można zakładać, można nie zakładać. Ja jej nie lubię, bo zmniejsza działanie ekranu dotykowego. Ale gdybym jechał długą trasę w deszczu, to do nawigacji bym tego użył. Nie reklamuję tylko informuję, bo czepialstwo się włączyło. 😁1 punkt
-
Tak zdjęcie 3 - droga do Wieprza, a zdjęcie 4 to wyjazd ze ścieżki rowerowej w Cięcinie. Te Twoje zdjęcia. Zdjęcie 1 to chyba objazd fragmentu asfaltu ze zdjęcia nr 3, a zdjęcie nr 2 - to nie wiem i nie kojarzę takiej ścieżki - pewnie też jakiś objazd. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Sztywne buty kupujemy dopiero wtedy jak umiemy porządnie stać na nartach i się wyważać inaczej to błąd bo but będzie trzymał agresywnie i narciarz będzie z nim walczył. I nie ma tu specjalnej korelacji z wagą czy wzrostem. But to tylko pewne ułatwienie. Narciarz wyważa się sam, sam poprawnie stoi itd. Jak nie umie to choćby sobie nogi zacementował w betonie nic z tego nie będzie. Pozdro1 punkt
-
Mario, może nie polna, ale jest sporo mankamentów na tej trasie. Przede wszystkim Cięcina - Wieprz. Tam to jest przeprowadzone na siłę, bez jakiegokolwiek chociaż częściowego przygotowania trasy pod kątem rowerzystów. Moim zdaniem super inicjatywa, ale delikatny falstart. Trasa prosta, rodzinna - a ten niedługi fragment na dzień dzisiejszy jej to miano odbiera. No i otwarli trasę, której elementem był transport kolejowy, a kolej sprawiła im psikusa i zaczęła remontować torowisko wprowadzając komunikację zastępczą. Trzeba było to opóźnić o rok, promocja odbiła się szerokim echem, ale jest spora fala krytyki co jej popularności nie przysporzy. pozdro1 punkt
-
Ale Tobie, przecież Ty wszystko wyszukasz😉. Odbierać Ci tą przyjemność. Nie śmiałbym. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Tak dla mnie to ważne. Pewna miara postępu. Pisałem Michał, że mnie na rowerze bawi jazda jako taka, Pozdro1 punkt
-
Cześć, Nie - tylko hotele i pensjonaty. Pytałam w zeszłym sezonie. Przemyśl czy opłaca Ci się kamping - cena za postój + skipass wychodzi podobnie (albo drożej) jak pensjonat ze zniżką na karnety.1 punkt