Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.08.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pasje- można wycinać świerki…. Walczyć ze zgnilizną na pomidorach itd….. mnie do pasji doprowadza łazienka na parterze🤬
    5 punktów
  2. A miałem zamiar jechać do Was, ale bym się wje…ł na minę😉. Poczekam aż skończysz, bo w weekend to nie bardzo chce mi się pracować. pozdro
    4 punkty
  3. Ogórki rewelka już kolejny sezon bo z polskich nasion 💪pełne,kruche,chrupiące o delikatnym smaku i co najważniejsze nie są gorzkawe robiłem już małosolne mmm palce lizać 👌 … mieć własny mały warzywniak w dzisiejszych czasach-rewelka-miasto tego nie daje 🤷‍♂️ na upartego oczywiście można mieć i na balkonie ale …
    4 punkty
  4. U mnie 29a otoczone jest prawie 300 sztukami brabanta, w środku dęby, szmaragdy, robinie, świerki, sosny, pecherznice, derenie, trzmieliny, tuje kurniki, aurescent, irgi, a w części sadu wszystko co da jakikolwiek owoc… do tego to cos co można nieco nad wyrost nazwać ogrodem utrzymane jest w klimacie parkowo-podobnego pierdolnika który bardzo lubię. Roboty w tym niewiele, klimy nie potrzeba gdyż w lecie w upał bywa wręcz chłodnawo, opalać się można z wackiem w zenit, bo nic nie widać od sąsiadów … taki typ. Widok z okna …
    4 punkty
  5. Cmentarne drzewa są zajebiste..uwielbiam cmentarze .. mam 99 szmaragdów ( Cytując klasyka:...gdy sąsiedzi chuje posadź sobie tuje...itd)
    4 punkty
  6. Z tego ogóra coby na zimę było coś na ząb 😉 @Lexi już bliżej jak dalej 😉 przynajmniej w chłodzie bo na zewnątrz słyszałem że pot cieknie po …🤣 pozdro
    3 punkty
  7. Cze Ja o nich nie wspominałem, aby Cię nie drażnić w weekend😉. Czy to dobra opcja dla Ciebie? Nie wiem. Ja, w Twoim przypadku, najpierw bym sprawdził, jaki rower budować. Mieszkasz w Warszawie i nie powinno być problemu z wypożyczeniem na weekend gravela. Zrobić sobie weekendowego tripa po zróżnicowanym terenie. Bo Twój wybór jest dość precyzyjny. Albo fajny cross (uszosowiony MTB), albo gravel (uterenowiona szosa). Oba rowery będą szybkie, ale jednak różne, bo różnić je będzie geometria i przede wszystkim kierownice i osprzęt na nich zamontowany. Ponadto gravele zwykle pozbawione są jakiejkolwiek amortyzacji, co znacznie ogranicza ich możliwości terenowe. Kierownica z szosowym osprzętem też nie pomaga, nie bez przyczyny rowery enduro (czyli typowo do jazdy w bardzo trudnym terenie) mają pełne zawieszenie i szerokie kierownice. Może przemyślany cross? Osprzęt bardziej szosowy, czy też dedykowany gravelom na klasycznej kierownicy, z cieńszą oponą jednak jako HT z przednią amortyzacją. Warto te dwie opcje sprawdzić w terenie na własnym organiźmie. pozdro
    3 punkty
  8. Cyprys-cyprysik dla mnie zielony mówię duże bonsai a najważniejsze że oko cieszy 😉 Właśnie zerknąłem do warzywniaka bo wczoraj deszczowo- jak opętane rosną 😅 pozdro
    3 punkty
  9. Kiedys myslalem ze na emeryturze bede sie nudzil... ;-). Na razie z tym klopot. Po pandemii i moich chorobach lodka wymaga nieco dopieszczenia. Sukcesywnie pozbywam sie drewna z zewnatrz. Na wiosne usuwam listwy odbojowe. Bedzie alu+pu. Drewno meranti (mahon okienny) mial wytrzymac 10 lat a ma juz 25 od zalozenia ale jyz dogorywa. Zostanie mahoniowy sztormreling i drobne elementy na rufie. W sam raz by nie zrobic z lodki mydelniczki. Jak ktos sie nudzi to zapraszam do pomocy na pocz czerwca.... ;-). Mojego sternika jachtowego z 1977 r ( wtedy uprawnial do lodek na srodladziu) przepisano z automatu na morskiego... ale na wielkie morza nie poplyne. Nawet w Grecji mi żoladkiem wywracało na fali.... ;-). Tu tez jest fajnie.
    3 punkty
  10. Czyli że nie odwiedzisz cierpiącej, połamanej koleżanki.... no tego to bym sie po Tobie nie spodziewał ..(na prawdę tego gruzu dużo do wyniesienia nie ma ..najgorsze żeliwne grzejniki 😉 )..
    2 punkty
  11. Mitek, tu masz nowoczesnego Gravela. Ja nie wiem, czy zrezygnowałbym z przedniego amortyzatora.
    2 punkty
  12. To z tego Cyprysa?
    2 punkty
  13. Cześć To jest raczej jakiś gatunek Cyprysika a nie Cyprysa. A to co nazywasz małpim drzewem to zwykła Araucaria -jurajski relikt. Piękne drzewo dorastające do 60 czy nawet więcej metrów... Pozdro
    2 punkty
  14. Cześć Ja jeżdżę nie wybierając terenu. Często ustawiam ślady z mapy i realia są lekko zaskakujące, natomiast interesuje mnie przede wszystkim pewna uniwersalność roweru z odchyleniem w kierunku terenowym. Swego czasu przez spor lat miałem terenówkę, która 95% czasu spędziła na asfalcie z tego samego powodu. Dawała wolność i możliwość wyboru - z rowerem to samo.Wiesz sam - na szosie po lesie nie pojedziesz, tak samo jak na rowerze DH do pracy. Sensowną alternatywą są gravele i tutaj powoli ewoluuję w kierunku złożenia konstrukcji według pomysłu Rafała - brata Rybelka - ale jestem jeszcze za kiepski i za mało wiem, żeby dokonać jednoznacznych wyborów. Co do podjazdów to mam wrażenie, że trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy. Podjazd to długi odcinek, parę czy paręnaście km pod górę, który wymaga oddzielnej strategii pokonywania, można podzielić go na sektory z których każdy wymaga nieco innej jazdy ustabilizowania na biegu itd. To o czym mówimy często to są takie krótkie terenowe stopnie gdzie z dołu widać górę i walimy je często na pałę na zasadzie wyda albo nie wyda itd. Osobiście bardzo lubię taka jazdę interwałową i uważam, że umiem w takim terenie jeździć ale to nie są podjazdy jako takie. Agrykola - 700 metrów 6,5 średnia to jest stopieniek a nie podjazd. Pozdro
    2 punkty
  15. Cze Do normalnej jazdy w zróżnicowanym terenie model podstawowy HT mtb/cross jest zupełnie wystarczający. Natomiast jeśli już ktoś wie do czego ten rower będzie mu służył (jak we wszystkim, na nartach podobnie) kupuje się rower raczej dedykowany. Jazda enduro z elementami DH na podstawowym HT będzie bardzo trudna i niebezpieczna a czasami wręcz niemożliwa. Też w większości używam hamulca z przodu, a tylny zajechałem jak przód padł i korzystałem tylko z tyłu. Z przednią tarczą miałem początkowo problem, już się przyzwyczaiłem, a lokalnie to te podjazdy nie są długie i jakieś mega strome i na niej jestem w stanie wyjechać. Pytałeś o wyjazd na kopiec Piłsudskiego, pewnie pod kątem Wisły1200, bo tamtędy prowadzi trasa. Sprawdziłem, de facto ja tak samo jeżdżę, ale końcówkę jadę na wprost - trasą którą Wisła już wówczas z kopca wraca. Dlatego napisałem, że jedzie się raczej na wprost. pozdro
    2 punkty
  16. Cze Dzisiaj kółko po krzakach bez zjazdów bo hamulce na dotarciu. Znowu jazda na pałę, ale dzisiaj było gorzej. Fajny lasek i ścieżki, ale jak poczułem że się wracam zacząłem kombinować . Droga jakakaś niedaleko, więc znalazłem ścieżkę prowadzącą w stronę cywilizacji. Niestety trafiłem na ogrodzoną posesję. Ostatnie pokrzywy to pikuś. Idę wzdłuż płotu, następny płot i następny i następny. Poparzony od stóp po głowę w końcu trafiam na posesję z bramką i kobietą wieszającą pranie. Zrobiłem kocie oczy i użyczyła mi przejazdu do głównej drogi. Chwilę nią jechałem i dzida w pierwszą boczną ścieżkę w następny lasek. A tam super ścieżka. wkońcu dotarłem na Kolną a tam ….. po zawodach. Vive la Feance! Postanowiłem przed wodopojem zrobić kółko do Skawiny . Ale coś tak szło opornie, że dostałem skurczy w łydkach. WTF? Zrzuciłem to na na dzisiejszą wczesną pobudkę, syn wracał z obozu, o 6.00 był w Krk, więc wstałem o 5-tej. Ale to nie to. Dolewali mi mleka do opon i napierdzieli powietrza ino ino. Po krzakach i korzeniach, kamorach to nie ma znaczenia, ale asfalty i szybkie szutry to porażka. Tarcze mam szwajcarskie z napisem PRO rzecz jasna, produkowane nieopodal … Pekinu😉. Tylko pomyślę i już koń staje dęba. Przód Tył pozdro
    2 punkty
  17. kurna, no przecież przyjechałem, ale Tobie to to się robić nie chce, się wykąpał i zasiadł jak cysorz😉. Dzięki za spotkanie piwko i kolację oraz podwózkę do Krakowa. Ewcię osobiście pozdrowiłem i uściskałem (jak się kompałeś). No faktycznie przygrzmociła, ale że się odważyła wjechać w Ciebie? Musiałeś jej nieźle wleźć za skórę😀. Dzięki jeszcze raz za wszystko. Inni zainteresowani darmową kolacją i piwkiem pisać do mnie na priv. Podam adres za drobną opłatą. Powrót do Krakowa gratis😀. pozdro
    1 punkt
  18. O tej porze? Profanacja!
    1 punkt
  19. Na zlot jak znalazł… do tego Witkowe wędzonki…
    1 punkt
  20. My skończyliśmy kuchnię, teraz cappuccino...
    1 punkt
  21. Cześć To cyprys U sąsiada rośnie ciekawa propozycja czyli małpie drzewo pozdro
    1 punkt
  22. Cześć Hmm, dla mnie tam żadne drzewo nie jest cmentarne. Sam cmentarz jest już wystarczająco bezsensownym pomysłem aby jeszcze dorabiać do niego drzewną ideologie Marek. Victor daj zbliżenia tych łusek i pędów bo pokrój o niczym nie mówi. Pozdro
    1 punkt
  23. Sztruks na plaży z rana jak śmietana:
    1 punkt
  24. Cze Początkowo myślałem, że jakoś dziwnie posadziłeś to drzewo, 15-lat temu to mogły być Twoje pierwsze ogrodnicze kroki😉. Jednak dobrze rośnie. Brawo Ty. pozdro
    1 punkt
  25. Cos jak maskowanie dla snajpera. Celowe? ;-))
    1 punkt
  26. Tego świerka inversa sadziłem jakieś 15 lat temu, nie przekracza 2 metrów. Nigdy więcej zwykłych świerków i thui. Jest tyle ładnych drzew, które nie rosną jak szalone. Na 🌲 cmentarne drzewa jeszcze nie czas 🧐.
    1 punkt
  27. Kilka jeszcze zostało, ale te nie stanowią zagrożenia. W miejsce wyciętych posadzę kilkanaście krzewów i może parę klonów palmowych. A zabawa kończy się, gdy wisząc na linie 10 metrów nad ziemią odpalasz piłę spalinową 🤣. Trochę trzeba się skupić.
    1 punkt
  28. To jest znak w Lido di Jesolo, że ten sezon będzie lepszy, jak ostatni: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Deborah_Compagnoni
    1 punkt
  29. Wasze zdrowie Chłopaki! Nie znam się na piwie, ale to było dobre i baaardzo dobrze się przyjęło;) Czeska Szwajcaria - z buta ją ogarniałam, ale rowerowo jak najbardziej można. Mnóstwo śladów, niekoniecznie oznaczonych. Po pożarze w 2022 kilka głównych szlaków jest zamknięta, ogrom strat jest nie do opisania, ale jest co kręcić i dreptać. I zdaje się że Cyniczny w swojej czterodniówce haczył o te tereny. W koło Hřenskiego komina. pozdrawiam:)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...