Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.08.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Też sądzę, że podejrzane te książkowe teorie. Forumowy eksperyment potwierdził, że Mitek, dzięki intensywnemu spożyciu browarów, już na przestrzeni kilku stron wątku zmienił się ze schrowanego emeryta, w okaz zdrowia z formą 20-latka. Pomyślcie co by było, jakby wypił jeszcze kilka piw!
    5 punktów
  2. Ależ oczywiście, że sie da. Tylko co to za życie. 🙂 Nie będę sie wgłebiał w książkę tej pani. Na pewno chemicznie rzecz biorąc ma sporo racji, choc nie wykluczam, że za kilka lat inna pani lub pan, po innych badaniach wykryje, że umiarkowanie spożywany alkohol jest b. dobry na to czy tamto. Mimo wszystko zastanowił bym się dlaczego w krajach, w których pije się umiarkowane ilości alkoholu żyje się średnio dłużej. Dieta wszystkiego nie wyjaśnia. Podobny paradoks dotyczy cholesterolu. Badania pokazują, że jego nadmiar, konkretnie tzw. złego cholesterolu LDL, szkodzi układowi krążenia, prowadzi do zatykania tętnic i w konsekwecji do zawałów. Tylko jak wytłumaczyć fenomen francuski. Francuzi mają średni rzecz biorąc wysoki cholesterol i stosunkowo mało zawałów. A na dobroczynny wpływ umiarkowanych ilości alkoholu na nasz organizm mam proste wytłumaczenia. Jego picie, zwłaszcza w towarzystwie, poprawia nasz humor, czyni nas bardziej zadowolonych a to ma bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Jak wiadomo smutki i stresy mają za to wpływ fatalny. A na koniec "Sardyńska" recepta na długowieczność: Aktywność - Sardyńczycy bardzo dużo chodzą Dieta - prosta dieta bogata w naturalne produkty (kozi nabiał, warzywa i owoce) Relacje rodzinne - każdy mieszkaniec może liczyć na wsparcie i szacunek bliskich Życie chwilą, bez stresu i pośpiechu w otoczeniu pięknej przyrody Codziennie kieliszek czerwonego wina
    5 punktów
  3. Cześć Widzę Wiesławie, że jesteś pod silnym wpływem tej książki bo prawdopodobnie trafia w Twoje aktualne poglądy na wiele spraw, czy też je potwierdza w pewien sposób. Tego typu literatura popularnonaukowa nie jest przeze mnie chętnie czytana. sam zrobiłeś zresztą książce antyreklamę cytując dosłownie tytuły rozdziałów oraz piszę o przystępności - jedno do drugiego bardzo przystaje. Nie ufam tego typu książkom. Takie jest moje zdanie - Twoje może być oczywiście inne i nie mam nawet prawa go oceniać. Co do alkoholu i jego szkodliwości nawet nie będę próbował polemizować. Z pewnością w nadmiarze jest szkodliwy, tak jak wszystko co jest szkodliwe w nadmiarze. Nie mów mi, że osoba jarająca codziennie trawę funkcjonuje normlanie i że nie ma to wpływu na jej organizm a zwłaszcza psychikę bo sporo wiem na ten temat z autopsji a nie z czytadeł. Tak naprawdę można udowodnić szkodliwość wszystkiego. Jeżeli jednoznacznie wypowiadamy się, że np. Wobec najnowszych badań dieta wykształcona przez setki tysięcy lat czy tez miliny lat ewolucji jest szkodliwa to ja zdecydowanie oceniam wyniki badań jako pierdolenie a nie rzetelne działanie z analizą wyników uwzględniającą szerokie spektrum w jakim egzystujemy. W każdym razie ja lubię się napić piwa i tyle. A czy to jest szkodliwe lub czy jestem alkoholikiem według definicji itd. naprawdę mało mnie obchodzi. Wiesz to jest trochę tak: od wielu wielu lat, nie wiem czy nie od czasów szkoły, czytam (a czytam dość dużo) na leżąco ze źródłem leżącym na ziemi czyli patrzę czytając w dół. Jest to podobno wyjątkowo niezdrowa pozycja bardzo negatywnie wpływająca na nasz wzrok. I jestem również jedyną osobą wśród dziesiątek jeżeli nie setek moich przyjaciół i znajomych. która w ogóle nie używa okularów. W teorii ciśnienie wewnętrzne powinno mi już rozwalić gałki oczne a tu ... nic. Półtora roku temu robiłem sobie szczegółowy przegląd całego ciała i wyszło, że jak na mój wiek jestem okazem zdrowia, zwłaszcza prostatę mam podobno jak dwudziestolatek i Pan doktor stwierdził, że to może mieć związek z tym piwem - coś za coś. 😉 Piwo jest napojem zdrowym, zawierającym bogaty zestaw mikroelementów oraz florę bakteryjną dla nas przydatną. poza tym jest smaczne i przyjemnie orzeźwia. skutków ubocznych picia piwa nie widzę ale może za mało piję. Pozdrawiam cię serdecznie
    4 punkty
  4. Jeśli chodzi o trasy kilkudniowe to trasy planuję głównie ja i zawsze zależy mi, żeby była ona jak najbardziej malownicza i sama jazda sprawiała dużo przyjemności, dobrej jakości nawierzchnia też ma znaczenie przy naszych rowerach. Ma być też z dala od dużego ruchu samochodowego lub ewentualne kawałki łącznikowe o niewielkiej długości. Sam kilometraż szacuję bardzo lajtowo, w górach staram się nie przekraczać 100km, a zazwyczaj planuję odcinki po 70-90km. Przewyższenia staram się planować nie przekraczając 1500m na 100km trasy. Po pierwsze to jednak góry i przewyższenia robią swoje, a bądź co bądź jedziemy z bagażami, po drugie wiem, że lubimy zatrzymać się dość często na zdjęcia, piwko, obiad czy ot tak popatrzeć na ładny widoczek - na Jested spędziliśmy ponad godzinę zupełnie nie planując tak długiego postoju, było po prostu bardzo ładnie z niewielka liczbą ludzi:-). Dodatkowo praktycznie nigdy jakoś mocno nie ciśniemy na takich wyjazdach, bo droga zazwyczaj ładna i szkoda ją, że tak powiem przelecieć z nadświetlną. Często jedziemy obok siebie gadając lub podziwiając widoki. W górach bywa z tym różnie, bo każdy ma swoje tempo podjeżdżania i zjeżdżania, ale za to często czekamy na siebie po pokonaniu jakiegoś większego podjazdu na szczycie i tak schodzi cały piękny rowerowy dzień 🙂
    4 punkty
  5. Wszystko jasne. Było tak od razu, sugerujesz że mamy zamienić alkohol na inną substancję psychoaktywną THC 😉 ?
    3 punkty
  6. Dlatego odesłałem Cię do książki. Jest świetna. Pierwsze 3 rozdziały są o budowie, neuroprzekaźnikach i kapitalny tekst o neurogenezie. Następne mają wymiar praktyczny. wszyscy tutaj na forum ucieszą się szczególnie z VIII. Myślę, ze już spis zagadnień zachęca do lektury: Rozdział IV. Dieta i odżywianie Good food – good mood Cukier NIE krzepi ”Słodkie” uszkadzanie psychiki – insulinooporność i zespół metaboliczny a depresja i ChAD Otyłość i depresja – zapalny duet Choroba Alzheimera Otyłość a alzheimer Lecząc nadciśnienie, redukujesz ryzyko demencji! Serce i rozum – i ich wspólne dobro Czy słodkie jest tylko to, co słodkie? Pytanie za milion: jak zdrowo odżywiać mózg? Co łączy ludzi, którzy żyją długo, zdrowo I (prawdopodobnie) szczęśliwie? Rozdział V. Dobrostan jelit a mózg Brzuch i jego mieszkańcy – czyli o źródle równowagi układu nerwowego Mikrobiota i zdrowie psychiczne Mikrobiota i funkcje poznawcze Jak zadbać o mikrobiotę? Rozdział VI. Sen i mózg Senny fundament Obrazowanie i architektura snu Regulacja czuwanie – sen Dlaczego mózg tak kocha sen? O zespole eksplodującej głowy, paraliżu i wierze w zjawiska paranormalne Sen a zdrowie metaboliczne Bodyguard organizmu, czyli kilka słów o wyjątkowości melatoniny Co wpływa negatywnie na sen? Rozdział VII. Dlaczego mózg nie lubi papierosów i alkoholu? Mózg mówi: Papierosy? Jednak nie warto Zły duch – znany jako alkohol Co etanol robi z mózgiem? Alkohol a rozwijający się mózg Alkohol, stan zapalny i jelita Ile to jest ”za dużo” alkoholu? Mechanizm uzależnienia od alkoholu: układ nagrody, dopamina i kodowanie zachowania jako korzystnego Uzależnienie od alkoholu a płeć Rozdział VIII. Mózg kocha ruch Co mają mięśnie do dobrostanu naszej głowy? Mózg ewoluował dla ruchu Wszystko zaczyna się w komórce Człowiek: maszyna do poruszania się Ruch jako ogromny sprzymierzeniec naszego nastroju Ruch i druga młodość mózgu Aktywność fizyczna i ochrona przed neurodegeneracją Jak i co ćwiczyć, aby mózg cieszył się i był ostry jak brzytwa? Ruszaj się dla dobrego spania, śpij, aby móc się ruszać Aktywność fizyczna i stan zapalny Jak stać się osobą aktywniejszą ruchowo? Czasospowalniacz
    3 punkty
  7. Widziałeś, żebym kogoś pouczał. Piszę o sobie. A wnioski jak ktoś ma podobne to niech mi odda może mi się przydadzą... PS a że czasem reaguję na bucerkę to nawet święty by zareagował, mimo, że niespotykanie spokojny człowiek ze mnie...
    3 punkty
  8. Cze W temacie troszkę, Zakrzówek w niedzielę, mało ludzi, ale padało dzień wcześniej. pozdro
    3 punkty
  9. Piotruś, o tej bańce to słyszę już z 20 lat. Co najwyżej będzie delikatna korekta lub ceny staną. Spektakularnych obniżek nie będzie. Wszystkie mieszkania, które kupowałem, były i wydawały się wówczas w popierdolonych pieniądzach. Ale kupowałem. Małe, takie do 40m/2. Jak kupowałem obok mojego w którym mieszkam (sąsiednie), a bardzo mi zależało to zapłaciłem wówczas za 36 m/2 170 tysi. Normalnie chodziły po 140-150 w tej lokalizacji i w tym metrażu. Nie żałuję. Teraz ile jest warte? Pewnie z 3-4x tyle. Wielka płyta, ma sporo plusów. Przede wszystkim przestrzeń wokół. Teraz deweloperzy tak budują, że sąsiad może dmuchać sąsiadkę przez balkon nie będąc królem porno😉. Obecnie popyt nakręcają także Ukraińcy. Bardzo dużo wynajmują i bardzo dużo kupują. W Krk sporo inwestycyjnych zakupów na wynajem krótkoterminowy. pozdro
    3 punkty
  10. Ja wrzucę autorów kilkunastu w sumie powieści: Piasecki, Grzesiuk. Reszta może się uczyć.
    2 punkty
  11. Fajny pomysł, chętnie się przyłączę ze swoją listą najważniejszych książek w moim życiu i nie będą to pozycje zbytnio wyszukane ale wybór niełatwy.
    2 punkty
  12. Jak to mówią-Czlowiek sie uczy całe życie a i tak …. . …..żyto,pszenica,jęczmień,ziemniak, winogrona, chmiel i wiele innych ba thc które tez jest z ziemi i najważniejsza woda najlepiej źródlana nas wyniszcza,niesamowite -trzeba nie jeść nie pić i tylko chodzić do piguły a za ten uśmiech na do widzenia i dużo zdrowia! zapłacisz plastikiem . co za czasy!? Moja babcia żyła 100 nigdy nie paliła nie piła alko ale piguły też nie znała umarła starością ,druga babcia do 90 forma super a kieliszeczka naleweczki np z czernej porzeczki sobie nie odmawiała jednego max dwa niestety w 6 lat apteka ją wykończyła-marniała w oczach 4 latka do 100 zabrakło . Znałem takich dziadków-kumpli odeszli bez bólu,cierpienia nawet obecnie znam osobę lekarz,narciarz, miłośnik kolei który dziś ma 104 i tzw pięćdziesiątka czystej to rytuał każdego dnia przed kolacją albo po obiadku . Nie popadajmy w paranoje . Alko był jest i będzie . W tamtym roku poznałem Tadzia który cały rok robi forme,sportowiec z krwi i kości,codzienny trening ogólnorozwojowy a w zawodach drazek/mtb uczestniczy przez cały sezon letni w różnych miejsca w PL ,zimą narciarstwo-facet uważa co spożywa ale kieliszeczek wieczorem dla zdrowotności towarzysko 😅 ...
    2 punkty
  13. Ślepi rozmawiają o kolorach. Być może cztery z tych pięciu czynników mają wpływ anegdotyczny, a ta pani próbuje jak rozumiem, odsiać plewy od ziaren i chwała jej za to. Dziwne jest, że korzystamy z wielu dobrodziejstw nauki, a gdy pani napisze książkę z dziedziny na której się nie znamy to dyskredytujemy z łatwością argumentami typu nie znam tej pani, na pewno są inne badania itp itd.
    2 punkty
  14. Rozdział o alkoholu to mniej jak 10% książki. Jest super rozdział o neurogenezie. W tym o znaczeniu astrocytów, które to nauka ostro bada w ostatnich latach z niesamowitymi wnioskami. Też o powiązaniach ruch - sprawność umysłowa. Dalej bardzo fajnie o mikrobiomie i z wyjaśnieniem (naukowym) dlaczego nazywany jest drugim umysłem. Z ręką na sercu wiesz coś o tym? I odpowiem NIE WIESZ. To są bardzo świeże sprawy, które nawet dla amatora takiego jak ja (czyli biorąc pod uwagę średnią, znakomicie zorientowanego) są nowum. Ale wyrobiłeś już sobie pogląd na podstawie paru wspominek i już wiesz. Nie będziesz czytał. Bo TAK, mamusia nic mi nie będzie kazała. Może zacznij od neuroprzekaźników i neurogenezy i zobaczysz, że Pani ma kompetencje i holistyczne podejście i mocną bazę. Może wtedy łatwiej poradzisz sobie z uprzedzeniami. I może całościowo jakoś zobaczysz ten fragment o alko. A jak nie to Pułapki umysłu Kahnemana są dla Ciebie! To pozycja w której jest sporo o błędach poznawczych. A właśnie na tym chyba się wykładasz. Wyjdź ze strefy komfortu. O tym zresztą też jest. 🙂
    2 punkty
  15. No to mi zaimponowałeś, najważniejsze to mieć dobrze ustalone poglądy! I nic nas nie przekona, że białe jest białe a czarne czarne. Lub na odwrót - jak w oryginale. Bo to przecież bez znaczenia.
    2 punkty
  16. No to już tylko dla takich ekspertów jak Ty.
    2 punkty
  17. Nie wiem, czy to aby na pewno piwo, czy może bliska zabudowa...
    1 punkt
  18. Dla mnie warte przeczytania są książki, przy których ciężko mi było odejść od książki. Z tytułów, które nie przewijały się na forum, a przychodzą mi teraz do głowy: Pielgrzym, Bezsenność w Tokyo, Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata, Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie, Komandos
    1 punkt
  19. Mój zegarek padł. Nie działa przycisk start/stop. Zgłosiłem problem w Garminie. Dostałem od nich propozycję wymiany na nowy model 7x Pro (bezpłatnie). Zegarek obecny (6x Pro) jest już po gwarancji. Dam Wam znać jak dostanę nowy.
    1 punkt
  20. To ja kilka ostatnich Singer Miłość i wygnanie Hesse Siddhartha St Exuperry Nocny lot Berne W co grają ludzie Twain Pamiętniki Adama i Ewy Akutagawa Kappy
    1 punkt
  21. Pse Pana. Pse Pana, proszę sstara wziąć do tablicy. Bardzo proszę. Pse Pana.
    1 punkt
  22. Nic z tego. Za mądre to dla mnie. 😉 Bardziej przemawia do mnie doświadczenie niż teoria. Choć specjalizację na studiach zacząłem od fizyki teoretycznej, ale szybko przestawiłem się na doświadczalną (cząstki elementarne). A potem były już tylko komputery. Wino i piwo "odkryto" jakieś 5000 lat p.n.e., choć podawane są różne daty. Od tego czasu zebrało się kilka doświadczeń. 😉 One do mnie bardziej przemawiają niż mądre teoretyczne wywody. Do tego mam swoje własne doświadczenia z długiego przebiegu życiowego. W tym sporo doświadczeń alkoholowych. 😉Przekonałem się np., że lubię piwo (BTW odkryłem je w Belgii wiele lat temu gdy pracowałem jako rozwoziciel piwa Stella Artois w Liege). Lubię też wino. Jakże mógłym go nie polubić skoro mieszkałem we Francji ponad 7 lat. Nie lubię wódki i innych mocnych alkoholi. Do tego obserwuję innych, np. mojego belgijskiego 94 letniego szwagra. Pije dużo wina na codzień (i nie tylko wina), je dużo czerwonego mięsa i nie unika ruchu. Nigdy nie palił.
    1 punkt
  23. Dowolny klakier jest lepszy niż żaden. 😁
    1 punkt
  24. Może izolacja? Względna. Pewno można wymienić jakieś inne pięć czynników alternatywnych. Co do wina to lobby działa...
    1 punkt
  25. A co ma cukrzyk do zdrowego?
    1 punkt
  26. Panowie, mozemy ewentualnie dyskutowac nad szkodliwoscia kieliszka wina. Jednak picie 10-12 piw chyba nikomu nie pozostawia watpliwosci. Jest to zachowanie typowe dla alkoholika i prowadzi do wyniszczenia organizmu.
    1 punkt
  27. No to w wieku średnim zostałem troglodytą 🤣
    1 punkt
  28. Ale w sierpniu nie piję;-)
    1 punkt
  29. Jesteś w tym mistrzem!
    1 punkt
  30. Wiadomo dlaczego ciężko przyznać się, że coś źle robimy. Ja to potrafię;-)
    1 punkt
  31. No ale w tych krajach je się powoli, spożywa się sporo oliwy, odżywia się generalnie zdrowo, więc akurat wpływu wina bym nie przeceniał, pośród tych dużo istotniejszych czynników.
    1 punkt
  32. Naprawdę tak myślisz? Autorka jest naukowcem więc niuansuje zjawiska. Ale jasno określa, że nie ma "bezpiecznych" dawek i podpiera to badaniami. Rozprawia się też z mitem zdrowotnego działania czerwonego wina (teraz mi się dostanie od sstara) podając dokładne ilości fitoflawonoidów w nim obecnych. I jak się to ma do dawek potrzebnych. Po to podaję tytuł książki aby zainteresowany mógł sobie przeczytać. To tylko 400 stron.
    1 punkt
  33. Wiem pływałem tam w prawo w kierunku cieśniny znaczy przewężenia do zatoki nurków, czy jak tam to się zwie. Bardzo ładnie tam w tym przesmyku. Do zatoki nie dopłynąłem bo kobieta czekała taka wymówka. Ale zresztą pływam do środka mniejszych akwenów jakoś tak psychologicznie, szczególnie, gdy często sam pływam.
    1 punkt
  34. Tutaj też głęboko, tylko w basenach płytko. pozdro
    1 punkt
  35. Piotrek, napisałem mieszkania i inne takie tam. Mieszkania to jest jedna z różnych lokat kapitału. Chociaż prowadząc firmę to większość jest lokowana w firmie, bo żaden instrument nie jest w stanie dać takiej stopy zwrotu jak firma. Nie wypuszczaj się tak, bo jeden z radiowców marnie skończył wspominając publicznie o ślicznej ukraince 😉 pozdro
    1 punkt
  36. Co ty astronom czy astrolog? Miał kłopoty z sercem, przynajmniej po pięćdziesiątce, dostęp do leków może nie tych co trzeba ciężko powiedzieć, na pewno zalecenie oszczędzania się... do którego ja na przykład się stosuję od zarania, nie zaorania. Tata był nieudacznikiem, a ja kontynuuję tradycję rodzinną, nową, świecką... jak śpiewał Waligórski, najgorzej takiemu dać odpowiedzialne zadanie... u taty to było zostanie brygadzistą, za namową mamy... ach , przykry to widok, przykry Żałosny niesłychanie Kiedy osobnik bez ikry Otrzyma ważne zadanie Gdy szef co chce go podbechtać Zapaskudza biednemu życie Mówiąc – „Kolego Dreptak, Ja wierzę, że wy to zrobicie” Nieszczęśnik ów w pierwszym momencie Rośnie we własnej opinii I wierzy przez moment święcie Że rzecz wspaniałą uczyni Rozpiera go zapał twórczy Wizje mu roją się mgliste A potem się naraz kurczy I myśli ze strachem – „O Chryste!” I zaraz pustka we wnętrzu I zaraz w sercu nieznośnie I zaraz trudności się piętrzą A to zadanie rośnie Ach przykry to widok przykry... Cierpi biedny niezguła Organizm herbatą nawadnia Gubi się w licznych szczegółach Co chciałby je z kimś pouzgadniać Ba, pouzgadniać lecz z kim? Głowa jak garnek pusta Papierosowy dym Zasłania świat jak chusta Herbatę za herbatą Warcząc jak dwa ratlerki Filtrują z dezaprobatą Zdezelowane nerki Szare komórki trzeszczą Mózg oszalały kipi I rodzi myśl złowieszczą Chyba pójdę coś wypić Ach przykry to widok przykry... A nad ranem przechodnie Ujrzawszy w szarym mroku Znane sztuczkowe spodnie Wystające z rynsztoku Mówią – „Patrzcie koledzy To Dreptaka ubranie! Pewnie szef tej nieszczęsnej lebiedze Znowu powierzył jakieś odpowiedzialne zadanie”.[1]
    1 punkt
  37. Stąd, że jak ktoś ma pecha, to i w drewnianym kościele może mu cegła na głowę spaść. Mógł iść ulicą i też umrzeć, niekoniecznie podczas kopania studni. Widocznie tak miał zapisane w gwiazdach.
    1 punkt
  38. Ja to policzyłem dla mieszkania w Warszawie. Do obliczeń przyjąłem kawalerkę około 30m2 o wartości 500k. W tej chwili najbardziej opłacalne obligacje to 3 letnie, bo o stałym oprocentowaniu 6,5%. Te 4 letnie i 10 letnie o zmiennej stopie plus 1% powyżej inflacji, przy spadającej inflacji mogą okazać się mniej korzystne. 500000x6,5%=32500 - podatek Belki = 26325 PLN. Wynajem mieszkania 30m2 w Warszawie (dla obliczenia przyjąłem Praga Południe, bo i cena mieszkania dla tej dzielnicy, to 3000 PLN z opłatami w cenie. 3000 - 700(koszty czynszu, prądu, internet)=2300 - 200 (podatek 8,5%)= 2100x12=25200 PLN. Kalkulacja nie uwzględnia wzrostu wartości mieszkania, ale też kosztów odnawiania, jeżeli wynajmujący będą zmieniać się np. co roku.
    1 punkt
  39. Hmm, mieszkam w nowej deweloperce a balkon obok młoda i ładna ukrainka...
    1 punkt
  40. To jest odpowiednik pół litra wódki. Polecam przeczytać VII rozdział "Tak działa mózg" Asi Podgórskiej. Nauka w tej chwili jednoznacznie stwierdza, że każda ilość alkoholu jest wysoce szkodliwa. Przeczytasz sobie jak gwałtownie rośnie prawdopodobieństwo raka, chorób układu krążenia a przede wszystkim jak mocno uszkadza on układ nerwowy. To skrajna głupota walić się młotkiem po głowie w sytuacji gdy już wiadomo, że nie należy tego robić.
    1 punkt
  41. To z tego, zezamiast klepac cos byle jak, to czerpie satysfakcje z tego co robie a za sukcesy otrzymuje premie. Moja obecna sytuacja jest bardzo wygodna. Nie robie zadnych nadgodzin, ani niczym nie ryzykuje a stac mnie na wszystko czego potrzebuje bez kredytow i leasingow. Oczywiscie poza domem wolnostojacym i jachtem w Saint Tropez. Zauwazam jednak jak wyglada nasza bananowa republika. Jaka jest skala zlodziejstwa i marnotrastwa oraz jak niestabilne sa warunki biznesowe. Dostrzegam tez, ze ludzie akceptuja ten stan lub o zgrozo nie maja jego swiadomosci. Jak im nie starcza to biora kolejny kredyt i drugi etat, lub uciekaja za granice. Ale zeby sprobowac walczyc z drozyzna, czy przestac glosowac na te same geby to przeciez niepodobne.
    1 punkt
  42. 1 punkt
  43. A gdyby nie postawił tych dwóch domów i nie kopał studni na podwórku to by żył? 🧐
    1 punkt
  44. Świetna przejażdżka bez napinki ,Super 👌 pozdro
    1 punkt
  45. Panowie, jakie książki, publikacje czy artykuły uznaliście za szczególnie warte przeczytania i dalczego? Macie swoją listę TOP 10 albo TOP 100? Chodzi mi nie tylko o treści popularno-naukowe, ale również zwyczajne powieści, czy nowele. Szczególnie ciekawy jestem takiej listy od @Wujot2
    0 punktów
  46. Jesteś mistrzem w pouczaniu innych bez wniosku. Chyba masz nawyk belferski. 😁
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...