Nie mam bladego pojęcia o jeździe z górki. Znalazłem sobie asfaltowe boisko i je ujeżdżam. Przekładanka przodem, tyłem, heel-toe, heel-heel, toe-toe, 180 za zachowaniem kierunku patrzenia, 180 pełne, przejścia przód-tył, one foot, snake, cross, zawracanie nożycowe, zawracanie na krawędziach, skoki z dwóch nóg, skoki z jednej i tak do znudzenia i zawsze ze szczególnym skupieniem na słabszej stronie. Po co mi dłuższa szyna? Myślisz, że ułatwi trójkę, albo snake'a tyłem? 😉Pewnie ułatwi 360, ale na razie się nie odważę jeszcze 🙂