Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.05.2024 w Odpowiedzi

  1. Może kiedyś dojdzie do tego co my już mamy 😁 głupotą jest myślenie że wszystko muszę robić z żoną, jedne rzeczy tak 🥰 inne nie . Po latach chodzenia po wielkich miastach gdzie setki kościołów i muzeów dla mnie zawsze takie same starocie ,powiedziałem dość i od wielu lat informuję małżonkę kiedy mnie nie będzie bo jadę na narty i odwrotnie to samo, dzwoni z Barcelony , Paryża i innej Wenecji zawsze mówię baw się dobrze i to jest układ idealny czego i wszystkimi życzę 😉 Ps. urlopy spędzamy razem jakoś dzieląc nasze zainteresowania.
    5 punktów
  2. A jakie to ma znaczenie? W większości przypadków pytający już wybrał, a tutaj szuka jedynie potwierdzenia, że wybrane narty są zajebiste.
    4 punkty
  3. wszystko można połączyć, wybieramy miejscówkę na stoku, on leci rano po pieczywko, robi śniadanko, wychodzi sam o 8:30, w dobrym ośrodku ma puste trasy i super warunki i nabija te 10 kilometrów verticalnego dropu, ONA sobie leniuchuje , spotykają się pod kwaterką o 11, jeżdżą razem rekreacyjnie do 13, jadą pod knajpę na stoku, jedzą wspólny obiadek, ONA zostaje na leżaczku a on ryje stoki do 16:30 i razem wracają na kwaterkę
    3 punkty
  4. Cześć Jako, że traktujemy to jako rozmowę narciarzy pozwól, że skomentuję ten fragment. Otóż: Aby taka opinia pojedynczego narciarza była dla Ciebie miarodajna trzeba przyjąć wiele założeń, posiadać wiedzę o radzącym, o historii i sposobie przygotowania narty, którą opisuje itd.itp. Wszelkie przytaczane parametry jak długość, promień, jakieś szerokości będą miały znaczenie przy technika ciętych. Gdy mówilibyśmy o poruszaniu się śmigiem czy technikami ślizgowymi nie będą miały żadnego znaczenia. Pamiętaj o tym. Ważne żeby narta była w miarę dobrej konstrukcji a dla osoby początkującej poruszającej się raczej wolniej i po stokach mniej stromych - żeby nie była zbyt sztywna. To wszystko. Druga rzecz - a właściwie pierwsza - to przygotowanie narty. Sposób ostrzenia, smarowanie, dbałość o ślizg i krawędzie ma znacznie większe znaczenie dla skuteczności jazdy i nauki, niż sam rodzaj narty. A już w śniegach rozgrzebanych, na nierównym, po opadzie itd. żadnego znaczenia. Można bez problemu jechać na dwóch różnych i nikt się nie pozna. To wszystko dotyczy jazdy amatorskiej po przygotowanych stokach. Na ten temat można napisać dziesiątki stron ale warto nie popadać już na początku w uzależnienie od cyferek czy naz modeli. A co do przydatności narty SL do szkolenia to miałem przez pewnie 25, może więcej lat, pracy szkoleniowej na stoku JEDNEGO narciarza, który od podstaw nauczył się bardzo dobrze jeździć na SL. Miałem okazję prowadzić gościa przez trzy tygodnie od początku, codziennie i zdecydowanie zmodyfikowałem program działań pod kątem tej konkretnej osoby. U reszty powodowało to duże kłopoty przy ześlizgach, szarpanie w skrętach, haczenie wewnętrznej, kłopoty z kontrolą promienia w skręcie dłuższym i permanentną pedałówkę oraz cięty przez wysunięcie wewnętrznej. Pozdrowienia serdeczne
    3 punkty
  5. I oczywiście wrzucam swoje pierwsze próby jazdy z Górki. Było już w poprzednim wątku. Jeśli ktoś już jeździ to … zachęcam. Gdy będzie mnie miał kto sfilmować to dorzucę więcej moich zmagań.
    3 punkty
  6. Cześć Kolega ma określony budżet i w takim sprzęcie się porusza, który spełnia jego wymagania. Wasze propozycje nie spełniają tych założeń. Każde z ww. przez Ciebie modeli nart spełnią to zadanie, o ile będzie w miarę płasko, wylizany stok i piękna pogoda. Narty, jako takie za Ciebie skręcać nie będą, a ile frajdy i uniwersalności będą miały, to tak naprawdę zależy tylko od Ciebie. Wskazujemy narty w naszej opinii najlepsze do nauki i polepszania swoich umiejętności, a nie narty które będą jeździć za Ciebie. To, że się będziesz męczył, to nie będzie zasługa takiej czy innej narty, ale przede wszystkim warunków idących w parze z niskimi jeszcze umiejętnościami. Jedynie poprawa techniki jazdy spowoduje spełnienie wszystkich Twoich wymagań, nie sam sprzęt. Nikt tutaj z nas nie jeździ zawodniczo, tylko turystyczno-rekreacyjnie. Pewnie musisz przejść wszystkie te etapy, od zakupu pierwszych nart, poprzez poszukiwanie świętego Gralla, którego nie znajdziesz, a na finał i tak wylądujesz jak większość, czyli będzie to sportowy SL, albo sklepowy GS albo jakaś szeroka decha. Wszystko w zależności od preferencji. Mogą być kombinacje tych modeli albo wszystkie razem. Wówczas będą spełnione wszystkie powyższe Twoje założenia. Wybór będzie zależał od Twojego chciejstwa i tego co akurat na co w tym dniu masz ochotę. Warunki trasowe będą sprawa pomijalną, czy mało istotną, nie mającą wpływu na Twoja decyzję. Mitek, ale też takie dostał rady, ale niestety jest na początku i jeszcze do Niego nie dociera, że na każdych nartach da się jeździć, a to narciarz robi robotę, nie sprzęt. Mnie ostatnio dopadło zbieractwo 😉 i szukam narty dla siebie. PX 66 - narta fajna - ale bardzo miękka, jak dla mnie to zbyt miękka. PX 71 sztywniejsza, ale również jeszcze zbyt miękka, chociaż początkowo wydawała się na oko i organoleptycznie dobra. Lepsza niż PX 66. GS sklep 173cm - przedostatnie, sztywność i reszta ok - oprócz długości. Jeździ się na nich świetnie i narta na praktycznie każde warunki trasowe, ale jakoś psychicznie nie mogę ogarnąć długości, za każdym razem jak je mam ręce - to wydaja mi się zbyt krótkie. A że jestem niewysoki, zakup dłuższych nart nie stanowi jakiegoś wyzwania. Teraz jadą do mnie od kolegi Brunera używki - te same dechy (Kastle GS 178cm), pewnie tak samo się będzie na nich jeździć jak na tych 173cm, ale już psychicznie nie będę czuł przeciwskazań (jeżdżąc na dechach Damiano o dł. 180cm nie czułem tego dyskomfortu - narta była odpowiednio długa już na 1 rzut oka) . GS 173cm i tak zostawiam, bo atomy Żony już tej zimy nie przetrwają - już nie ma co ostrzyć. Krawędzie wyszły. PX-y sprzedam za jakieś frytki, bo i tak na nich nie będę już jeździł. Szkoda żeby leżały w narciarni. pozdro
    2 punkty
  7. Cześć Szanuj zdrowie, nie ma co się czepiać i napinać ! Koledzy na początku wskazali kierunek: @grimson nowe Head długość 177, używki G9 można dodać jeszcze np X9 WB i wiele innych … @Jan nowy model Völkla 72 można szukać starszy deacon 72 lub 74 tam długości 173-176 @Marcos73 potwierdził propozycje Jana jak również wskazał PX 71 Sam doradziłem wypożyczalnie na kolejny sezon i inwestycje w szkolenie .., Jak sam widzisz kierunek został nakreślony słusznie a co z tym zrobi kolega to tylko jego decyzja . Melisy Mitku,melisy lub jakiś ziółek zaparz 😉 Pozdro
    2 punkty
  8. Wystarczy jak ustawisz co kolwiek . Ja czasami rysuje kreda, krzyżyki na asfalcie. Naprawdę co potrzebujesz to chęci. Robiłem zajęcia przed sezonowe. Mieliśmy świetny czas. Zobacz na wideo. Rolki to świetne przygotowanie do nart. Ktoś powinien założyć nowy temat , tylko z rolkami, na lato. Pozdrowienia https://youtu.be/jUZ3HBvIgas?feature=shared
    2 punkty
  9. Cze Kolega już przeczytał i przepytał cały internet. Nie chce rad, tylko chce coś kupić. To niech coś kupi. To najprostszy, najłatwiejszy i najprzyjemniejszy element narciarstwa. Schody zaczynają się później. Kolega obleciał ośle łąki w PL, gdzie trzeba szukać prędkości, zjeżdżanie jest łatwe i przyjemne, stąd taka popularność. W Alpach będzie inaczej. A Victor, mimo iż szedł pod prąd, to jako jeden z nielicznych, którzy odwiedzili to forum, mimo miejsca zamieszkania chce się nauczyć jeździć, a nie teorii jazdy. Wybór SL nie był w jego przypadku aż tak pozbawiony sensu, zważywszy na fakt obecności w jego pobliżu hali w NL. Przy tym Rusiński to niezła górka. Ale nie wiem, nie byłem. pozdro
    2 punkty
  10. Ja dziś zainspirowany bardzo ładna jazdą na rolkach @PSmok’a wziąłem z auta też kije ( wożę komplet kasków, kijów, rolek ) i była fajna jazda. Z kijami jakoś odważniej było. Dołączyły potem jakieś młode Leośki … trochę się dziwię że tak bez kasków po Górkach jeździły. Zwróciłem uwagę ale … wiadomo. Dzis dobra jazda.
    1 punkt
  11. takie były w sezonie 99/00 - Nawet Hermann na podobnych wtedy jeździł
    1 punkt
  12. Tak, pewnie to stara robota, rdzenie poprawili, kosztem krawędzi. Kasa się musi zgadzać😉. pozdro
    1 punkt
  13. Bo nie miałeś Atomiców😉. To już dość leciwa narta i sporo jeżdżona. Początkowo to były moje narty, następnie zostały przejęte przez Żonę przez zasiedzenie. Kupione w 2016 jako nowe. Jak przyszły, to w porównaniu z Rosołami, to krawędź faktycznie była licha. To także obiegowa opinia, że atom nie jest zbyt szczodry w tej materii. No niestety tych krawędzi, w szczególności pod butem są śladowe ilości. Pod światło to coś się tam świeci. Problem jest z nowymi. Próbuję ją mentalnie przygotować na zmianę, ale słabo mi idzie. Bo wszystkie są fajne i nawet ładne, ale jakieś lekkie. Bo faktycznie te co ma to raczej waga ciężka. Na razie to nie mam argumentów, bo na stwierdzenie że lżej się je będzie nosić odparowała: „Narty są do jeżdżenia, nie noszenia, a jeśli nawet, to w końcu się możesz do czegoś przydać😀”. Dwie dziurki w nosie i skończyło się. Życie to nie jest bajka. pozdro
    1 punkt
  14. Życie nie lubi stagnacji. Urabiaj baby. Bo Czarna Góra to jedna z lepszych miejscówek w PL, ale zważywszy na fakt zmian jakie następują to trudno utrafić na jako takie warunki i pogodę z planowanym urlopem. Nie ma się co kopać z koniem. pozdro
    1 punkt
  15. Dziękuję wszystkim z odpowiedzi. W ramach sprecyzowania. To, że podałem te dwie opcje nart, to nie znaczy, że jestem zamknięty na inne. Zależy mi na nartach które sprawiają frajdę z jazdy, a nie na których będę się męczył. Tak jak napisałem w ankiecie poszukuje nart do jazdy turystycznej, rekreacyjnej, ewentualnie abym mógł na niej momentami troszkę szybciej zjechać. O jeździe jak w slalomie mogę raczej zapomnieć ze względu na kontuzję której kiedyś doznałem w innym sporcie, a która się czasami odzywa po długim i mocnym obciążeniu kolana. Narciarstwo traktuję jako sport rekreacyjny w którym mogę spędzić czas ze znajomymi i rodziną, nie wyczynowy gdzie kiedyś będę mierzył czas na tyczkach. Dlatego właśnie podałem te dwie narty do oceny. I w takim zakresie nart poszukuję. 😀
    1 punkt
  16. O jak super … i postęp jest. Wątek założony https://www.skiforum.pl/topic/69321-inline-alpine-czyli-na-rolkach-z-gorki-techniki-porady-doswiadczenia/
    1 punkt
  17. Maras ..zasadnicza różnica polega na tym że w hali jest stała temperatura więc jak uklepią stok z wieczora to nie ma bata żeby "związał" i kasze masz rano po kilkudziesięciu minutach - przy tym Rusin to labolatorium. Wyjątkiem jest w tej hali kawałek "zawodniczej 1" gdzie nastrzykują czasem stok chemią rodem z PS i gdzie młodzież walczy ze swoimi słabościami...tam nie wpuszczają "zwykłych" ludzi bo by sie pozabijali.
    1 punkt
  18. Cześć Maj roku 21 na SO zadałem to samo pytanie i jako jedyny merytoryczne odpowiedziałeś a Ja (chyba ten typ tak ma 😉) poszedłem pod prąd-kupiłem SL. Bo się podobała bo cena była okazjonalna bo chyba podświadomie chciałem nauczyć się krótkiego skrętu choć nie miałem zielonego pojęcia jak go wykonać . Narty to proces więc jak jest ambitny to się nauczy a jak nie to jakakolwiek narta nie pomoże … pozdro serdeczne
    1 punkt
  19. Cześć Każda narta, która jest opisana jako niewymagająca umiejętności to narta gówniana. Kup najlepszą nartę na jaką Cię stać i ucz się jeździć. Czy te mogą być? Mogą - a różnicę pomiędzy np. pierwszą a drugą odczujesz ? Pozdro
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. Dzień dobry z lodówki 🎿 Temp -5 Warun 😉🤣 super !
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...