Cześć
Dopiero teraz odpisuje , bo wreszcie sezon się skończył i jest więcej czasu.
Mowiac szczerze to nie widzę większej różnicy pomiędzy pierwszym dniem a ostatnim z wyjątkiem szybszej jazdy , większego uwierzenia w swoje możliwości. Co do techniki to widzę ze jazda pługiem poszła w las .
Dlatego wcześniej pytałem , w jaki sposób, to było ci wytłumaczone.
Napisales ze chodzilo ci o ciało w ruchu , koordynacja skrętu . Zdziwiony jestem ze nikt ci nie zwrócił uwagi ze jest ciężko koordynować ruch na nartach jeżeli jesteś za bardzo na tyłach nart to znaczy , ze w końcowej fazie skrętu twoje ramiona są prawie nad twoimi piętami a powinny być nad przoadami wiązań . Dlatego zaczynasz skręt poprzez mocny ruch górna częścią ciała a nie rotacja stup i nóg .
Zobacz na zdjęcia z pierwszego dnia i ostatniego , występuje na nich pół pług przed rozpoczęciem skrętu . Zrobiłem kilka w różnych miejscach aby pokazać, ze jest to duży problem który musisz ogarnąć bo jak nie to będziesz musiał się wszystkiego oduczyć . Chyba ze tak chcesz jeździć .
Opisuje to bardzo prosto aby było dobrze zrozumiane .
W końcowej fazie skrętu starasz się również robić duża kanter- rotacje aby uzyskać seperacje pomiędzy górna a dolna częścią ciała , tez błąd .
Nie mówiąc o angulacji , itp.....
Nie przejmował bym się rękami, bo to najmniejszy problem .
Popraw pozycje przód / tył ,ramiona nad przodem wiązań , uruchom staw skokowy bo jak narazie to na urlopie, jest . Zazcznij skręcać rotacja boczna stup a później nóg . Balans na zewnętrznej narcie , wewnętrzna robi ugięcie pod biodrem , zewnętrza stopa przesuwa się do przodu itp.
Na lato polecam inline skates. Poprawia twoja sylwetkę i balans . Marek ma dobre rady, i czuje temat . Sam jeżdżę w lecie .
Pozdrowienia