Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.05.2024 w Odpowiedzi

  1. Cze Wspomnień czar, no fajowsko było. Madonna wiosna 2024. Syn mi przesłał filmik jak jechaliśmy ze Spinale i mijaliśmy kanapę jadąc dalej do "babci" aby wydłużyć nieco zjazd (a z 1km). Niebieska ale tam ze względu na infrastrukturę nikt nie chciał jeździć, oprócz nas 😉, ale w takim słońcu to na tej leciwej kanapie można było się poopalać. A trasa cały dzień tam tak wyglądała. Nawet Kastle GS tam dawały radę, mimo iż śnieg tak nie niósł jak z rańca. pozdro
    3 punkty
  2. Dzisiaj w koło komina w mojej skali odbywają się właśnie zawody PŚ MTB w zjeździe w Szczyrku na żywo teraz w Eurosporcie 2 . Start na hali Skrzyczeńskiej meta przy dolnej stacji gondoli brawo TMR 👍 super promocja .
    2 punkty
  3. A nie wiedziałem, że to już. Szacun i powodzenia życzę. Mnie by dupsko odpadło 1/4 trasy😀. Jak coś, to oferuję podwózkę w okolicach Krk😉. pozdro
    2 punkty
  4. Cześć Różnica przekracza te 200 pln Marku i to znacznie. Przynajmniej tak wynika z tego co piszą koledzy. Do Superba wchodzi wszystko dla 4 osób + sporo jedzenia i 6 par nart na luzie. Do tego nie mamy ograniczenia, że nam jakiś GS nie wejdzie bo wejdzie. To rzeczywiście dość spory i długi samochód. Różnica w spalaniu z paczką czy bez nie jest wcale taka duża jeżeli jedzie się rozsądnie i zamyka się w 0,5-0.75l na 100km. Wiesz, mniej więcej tyle co jazda z wiatrem i pod wiatr. Moim zdaniem wartości do nadrobienia finansowego na tankowaniu poza autostradami na przykład. Pozdro
    2 punkty
  5. Cześć No Wisła 1200 - przecież Ci mówiliśmy. Pozdro
    2 punkty
  6. Oj nie brakuje. Na MTB jeżdżę od początku lat 90. ubiegłego wieku, ale największa intesywnośc przypada na lata 95-05. I oczywiście przede wszystkim w okolicach Krakowa. Trochę wtedy przecierałem szlaki innym, choć byli jeszcze bardziej ode mnie świrnięci w tym podkrakowskim jeżdżeniu. Niejaki Szymon Madej (Zbooy) przygowotywał swój pionierski przewodnik rowerowy z cyklu najlepsze wycieczki na rowerze górskim "Okolice Krakowa". Fragmenty umieszczał w sieci, a ja je komentowałem i... próbowałem jego propozycji tras. Te moje uwagi docenił dziękując mi w nagłówku. Oczywiście dolinki jurajskie wzdłuz i wszerz (niezłe podjazdy), wały (jeszcze nie asfalowe) Wisły, górki w okolicach Tyńca, wypady za N. Hutę, Krzeszowice i okolice... Wyjeździłem się wtedy co niemiara i nieźle poznałem okolice mojego miasta. Chyba bez tej jego rodzącej się książki nie poznałbym tyle ile poznałem, bo raczej wolę powtarzać sprawdzone miejsca niz odkrywac nowe. I niestety nie mam prawie żadnych zdjęć z tego okresu. Szkoda. Jest więc gdzie jeździć i bywa pięknie. A raczej bywało bo stety/niestety wiele urokliwych, dość dzikich miejsc "cywilizuje się". Domy, asfalty, ogródki... Wiele szlaków szlag trafia bo powstają obwodnice, wiele fajnych, powiedzmy harcorowych, staje się nudnymi duktami dla mieszczuchów. Cóż, takie "prawo natury". Czasy się zmieniają a my zmieniamy się wraz z nimi - jakoś tak to idzie. 🙂
    1 punkt
  7. ... ale może w przyczepie? ..gdzie podstawić?
    1 punkt
  8. 1 punkt
  9. Cześć Ale jechałeś rodzinnie z nartami w tym superb czy tylko wakacyjną przygoda . Bo jednak trzeba to rozróżnić. Spakowanie namiotów plus bagaży to nie problem aczkolwiek narty choć wąskie są długie i ciężko ustawię . Trzeba składać kanapę szczególnie przy 6 parach a jeżeli tak to miejsc brak dla siedzących z tyłu . Pamiętam jak glut młodociany jechałem pierwszy raz do NL rok 96 wtedy kursowali Scorpiakami lub Omega wielkie wozy a przy trzech osobach i kierowca plus ćwiartka świniaka każdy żeby z głodu nie paść była katorgą a o nartach 🤣 już nie wspominam -bez szans 😉 pozdro
    1 punkt
  10. Cześć Teraz zauważyłem 😉 Fajne równoległe ( tego się uczę ) prowadzenie nart w części pierwszej ale w drugiej zamierzone czy wyuczone wysuwanie wewnętrznej ? Nie żebym się czepiał,bo 👌 palce lizać ogólnie jazda choć oczywiście można sprowadzić mnie do parteru i psy wieszać 🤣 pozdro serdeczne
    1 punkt
  11. Cześć Hehe - z miłą chęcią Marku ale zasady są takie, że nawet wody wziąć od Ciebie nie możemy, chyba, że będziesz stał przy trasie cały czas i oferował ja wszystkim uczestnikom. Podobnie nie możemy nocować w domu, ani nawet wpaść na kawę czy też wziąć od Amelki przy trasie koszulkę na zmianę. Jedna czwarta trasy to jest jakieś 280 km czyli akurat pierwszy dzień będzie, choć może uda się dalej... Bardzo dużo zależy od pogody, to właściwie sprawa kluczowa. Pozdro
    1 punkt
  12. Cześć Hmm. Mam Superba i tak podróżuję od paru lat i o kwestii wyjazdu na narty w ogóle nawet nie piszę i nie komentuję. Superbem zwiedziliśmy trochę podobnymi szlakami jak Krzysio Moruniek, tylko chyba nieco wcześniej Węgry, Serbię, Albanię, Czarnogórę, Macedonię, Kosowo - ponad 3 tygodnie w tym sporo po drogach bez 4x4 raczej nieprzejezdnych. Wszystko mieliśmy na pace łącznie z dwoma namiotami - stacjonarnym i rezerwowym, stoliczkiem, krzesełkami itd. i podróżowaliśmy przy zamkniętej rolecie. Syn 195cm wzrostu, córka też nie jest kurczaczkiem tak, że Victorze teorię zostaw teoretykom. Przejechanie 1000km po autostradzie tego typu samochodem to jak przejechanie 100km na rowerze - niezauważalna przejażdżka. Zapraszam do dłuższych przejazdów terenówką albo pickupem. Pozdro
    1 punkt
  13. Cześć Chciałbym zwrócić uwagę,że przejechanie 100 km w takim zestawie to katorga a co dopiero 1000km! Bagaznik Superb to jedyne 1.10m od klapy do tylnej kanapy czyli standard . 6 par nart 🤣 ba GS i 4 chłopa plus micha i bagaże to raczej kpina niż luzackie podróżowanie-bez boxa nie da rady! Chyba że panowie z metra cięci jakieś 1.5 m wzrost karłowaty na tylnej kanapie i w tym Superb wieszaki podsufitowe zamontowane 😉 to może przetrwają swoją katorgę podróżowania . Dobrego dzionka ! pozdro
    1 punkt
  14. Cze Warto poprosić z 2tyg przed wyjazdem o ofertę cenową z włoskiej wypożyczalni. Porównać z cenami w PL. W 8 osób prawdopodobnie pojedziecie na 2 samochody. Jakie? Czy pomieszczą wszystko w środku. Jeśli nie, to czy posiadacie belki i boksa. Spalanie też będzie wyższe, a odległość spora. Jeśli różnica będzie 50 zeta na parze, to nie warto (po uwzględnieniu wszystkich kosztów), jeśli 2 stówy na parze, to lepiej iść za tą kasę na kolację ze znajomymi we Włoszech. pozdro ps. W zeszłym sezonie byłem ze znajomymi w Folgaridzie, 4-ech chłopa i wszystko weszło do samochodu, Skoda Superb combi - ale to ogromny samochód.
    1 punkt
  15. Taka sytuacja: RPReplay_Final1716009387.mp4
    1 punkt
  16. Andrzeju, no ładny ten Nasz Kraków oraz przysiółki. Jest gdzie jeździć. Są i płaskie odcinki, ale górek nie brakuje. pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...