Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.05.2024 w Odpowiedzi

  1. Masz na żywo bez mala. Wody sporo. Jest absolutnie kapitalnie.
    5 punktów
  2. Dzisiaj wpadła bardzo fajna traska, pociągiem pod Radom do Lesiowa i stamtąd przez dolinę Radomki i Pilicy do domku. Piwko tez wpadło w połowie trasy, bardzo fajne wąskie asfalty, znikomy ruch samochodowy, rowerzystów też pojedyncze sztuki. Generalnie cisza i spokoj.
    3 punkty
  3. Raczej tak 🫣 ale pytać @Tadeo bo będąc w Sappadzie robiłem chyba dwa razy to ćwiczenie .Bardzo trudne powiem szczerze wykonać skręt z wewnętrznej nogi i dość wysoko unieść zewnętrzną . Pozdro
    3 punkty
  4. Część Syn zaczynał przygodę na Volkl Racetiger JR 120cm w ostatnich dwóch sezonach jeździł już na 140cm ale to juniorska narta z SL to za dużo nie ma wspólnego raczej to właśnie taka uniwersalna narta do nauki . Mam Elany Race SL 132cm które gdzieś za śmieszną kasę załatwiłem i to dużo cięższe deski. Wiesz,nasz problem jest taki,że późno zaczęliśmy. Syn pierwsze nartowanie w wieku 7 lat a ja zapiąłem dechy kiedy miałem 41 . Do tego wszędzie mamy daleko a nartowanie w hali które uskuteczniamy również to nie to samo co nartowanie w zmiennych warunkach . Dlatego nie chce na niego naciskać ba,cieszę się,że póki co chce jeździć bo dyscyplin już kilka było choć uwierz ,że tłumaczyłem co to za narta (GS) pokazałem filmy itd. Krok po kroku zawodnikami nie będziemy a mamy się cieszyć z tego co robimy to najważniejsze . Amelka świetnie jak na swój wiek sobie radziła ale pewnie i dużo wcześniej zaczęła swoją przygodę mając tatę instruktora ?! 😉 Będziemy nadal się szkolili bo Ja osobiście wpadłem strasznie,a i jemu też się podoba . GS pewnie zabiorę niebawem na halę i zobaczymy co z tego wyniknie aczkolwiek jest uparty cholernie więc może być nadal nie bo nie 🤷‍♂️i kropka. pozdro ps. Krzychu,tak woli krotki skręt! . A energii w sobie ma aż za dużo 🤦‍♂️
    3 punkty
  5. @Adam ..DUCHto rzadko ma lekko .. szczególnie z forum ciężkie przypadki do Niego trafiają. U mojej Leośki też ciężko kolana ruszyć. Ale kiedyś będzie lepiej. A proces tez jest fajny. Czas jest po to, by wszystko nie działo się na raz.
    3 punkty
  6. Cześć A to jest jakieś ćwiczenie? Dla mnie po prostu koleś sobie jedzie na wewnętrznej z dużym czuciem. Kiedyś taki skręt z takim kątowym odstawieniem zewnętrznej wykonany szybko w tempie śmigowym nazywał się Charleston. Zresztą ruchy podobne. Ale teraz już nie wiem bo nawet javelin turn czy tez pozycja javelin jest rozumiana inaczej. Dla mnie to nie ćwiczenie tylko sposób jazdy. Pozdro
    2 punkty
  7. Cześć Zupełnie wbrew idei i logice. Już ma wpojony strach przed długością - przez kogo?? Jedna z przyczyn braku postępów. Ale nawet teraz można ratować sytuację ale nie taką retoryką. Popatrz Victor, co to znaczy nowego? A co narta GS gryzie, ma ślizg od góry czy też dzioby wywinięte do stoku? Nie. to taka sama narta, taka sama. Prawidłowe kształtowanie wizji powinno być całkowicie inne. Po przejściu okresu adaptacji i początków tylko narta GS lub podobnego typu i jazda - jak najwięcej jazdy w różnych warunkach, bez zwracania uwagi na detale a przede wszystkim z info, że na nartach typu GS a na nartach typu SL bawią się dzieci - nie ma młodego, który tego nie kupi. I jeżeli już nauka to odciążenia, dociążenia, rotacja, synchronizacja itd. Poparz tu: To jest narta 140 cm tylko, że uniwersalna, znakomita do nauki, bardziej zbliżona parametrami do GS. Amelka na filmie ma 8 lat i trochę i na tej narcie jeździła już drugi a może trzeci sezon a Kacper mający wtedy lat 11 jeździł na komórkowym GS kolo 160cm. Oni nie mieli wyjścia ani nie mieli świadomości, że można jeździć na krótkiej narcie. Dzięki temu podstawy zostały przyswojone i absolutnie ugruntowane i nie było drogi na skróty do ciętego, bo nie było takiej możliwości. Obecnie obydwoje jeżdżą zasadniczo na SL i bardzo rzadko zakładają długie narty ale teraz to jest świadomy wybór i nic mi do tego bo jeżdżą tak jak chciałem, żeby jeździli. Co ciekawe obydwoje mają tendencję do układu przesadnie kontrrotacyjnego gdy ja jeżdżę raczej z elementem rotacyjnym co wynika chyba ze strachu. 🙂 Pozdro
    2 punkty
  8. Leośka na gs wjeżdża w świerki więc spokojnie … ono tak robi
    1 punkt
  9. W moim przypadku zdecydowanie wolę Javelin gdyż jest on wykonywany na właściwej nodze czyli zewnętrznej a skręt z wewnętrznej totalnie zaburza moją koordynację dlatego też na tym etapie jest trudny do wykonania . pozdrawiam
    1 punkt
  10. Tak po prawdzie to ciężko stwierdzić czy coś umiem czy nie ale zdecydowanie był to mój pierwszy sezon w którym wykonałem masę różnych ćwiczeń których wcześniej nie robiłem .Film który wstawiłem u Krzyśka w wątku dobitnie pokazuje gdzie byłem przed sezonem a jaki malutki postęp w tym sezonie wykonałem ku poprawie mojego narciarstwa .Zeslizgi na wewnętrznej były ćwiczone a czy je w pełni kontroluje pewnie po części tak ale to również praca na kolejne sezony . Pozdro
    1 punkt
  11. Myślę, że trudno. W jednym z komentarzy pod filmem od Jana o Reuelu 70-letni gość pisze, że co roku łączy oba skręty: Javelin i Reuel by przećwiczyć to i owo: Every year I link Royal Christie's and Javelin Turns together on one ski to check my balance, edging, rotary control and pressure. This gives me a snap shot indication of how my skiing is going at that time, as well as year to year . . . as I am now 70. Fajny komentarz. To ćwiczenie pokazane przez Beatę jest jednak dużo łatwiejsze od Reuela czy Javelina. W młodości bawiłem sie śmigiem na jednej narcie. Tam też pojawiał się ześlizg na wewnętrzej narcie. Byłem w tym taki sobie. Mistrzem w te klocki był mój kolega, dziś emerytowany profesor pediatrii (Chertan wie o kogo chodzi :))
    1 punkt
  12. Bo kolejność do dupy. Było od piwa zacząć. Ja 6 par ostatnio wyostrzyłem i nasmarowałem, teraz dzielnie odpoczywają na strychu.
    1 punkt
  13. Cześć I to był Reuel - czyli skręt na narcie wewnętrznej wykonywany w pozycji wagi. Nie ćwiczenie tylko sposób skrętu zaliczany do podstaw narciarskiego baletu. I koniec. Reszta to pisanie bajek. Pozdro
    1 punkt
  14. Chyba nawet miał avatara w takiej pozie.
    1 punkt
  15. Dla mnie to rodzaj ćwiczenia. Bardzo przypomina ten Royal czy też Reuel "cytowany" przez Jana. Facet z wyraźnie francuskim akcentem tłumaczy, że to jest świetne ćwiczenie pomagające w zachowaniu równowagi i nabraniu większej pewności siebie w "normalnym", jak to nazwał, nartowaniu. Ten Royal jest trochę inny niż ten pokazany przez Ciebie, ale w sumie chodzi o to samo. Kiedys Fredo chwalił się Reulem.
    1 punkt
  16. Cześć Jeździmy na rowerach codziennie bo pogoda fajna tylko trzeba wybierać mało uczęszczane rejony. Wczoraj postanowiliśmy trochę aktywizować ruchowo naszą przyjaciółkę i namówiliśmy ją na rowerowy wypad na piwo do Jupitera. Piwo jest tam genialne, niepasteryzowany Pilsener Urquell lany a kija przez fachowców. Niestety mamy do tego kultowego miejsca jakieś 25km. Wczoraj pojechaliśmy ciekawszą ale nieco dłuższą trasą więc z obie trony wyszło nam około 60km z paroma piwami na półmetku. Staraliśmy się dostosować tempo do kumpeli, która trochę rzadziej jeździ więc średnia wyszło koło 18.5km/h. Co ciekawe Rybelka magiczny zegarek z pomiarem tętna, ciśnienia itd. w ogóle nie zarejestrował jakiejkowliek aktywności fizycznej. /zapis jest taki jakby drzemała. 🙂 Pozdro
    1 punkt
  17. Sorry, teraz będzie dobrze - to ten drugi film. Pozdro
    1 punkt
  18. filmik się nie otwiera @Mitek miałeś na myśli ten temat? https://www.kochamnarty.pl/topic/5347-8-latki/?p=72664
    1 punkt
  19. może być też przygotowaniem do Reuela
    1 punkt
  20. Biały skręt czy jakoś tak … Deb Armstrong coś o tym mówiła. Trudne. Tyle wiem.
    1 punkt
  21. Cześć Raczej nie. można jechać szybko krótkim skrętem i wolno długim... Pozdro
    1 punkt
  22. Cześć Załatwiłem przed sezonem GS jak zobaczył powiedział,ze on na takiej narcie nie będzie jeździł chce swoją SL i nie było dyskusji. Pewnie w tym sezonie zrówna się wzrostem z GS to może będzie nadzieja żeby spróbował czegoś nowego . Oby 🤞 pozdro A tak na marginesie to zdecydowanie woli krótki od długiego nawet Adam był zdziwiony,że odmieniec się trafił z tego co pamiętam …
    1 punkt
  23. Cześć Wybacz,że nie plug ale skleiłem pierwszy i ostatni zjazd tego sezonu bez zbędnych cięć itd. Materiał dużo ciekawszy niż sam plug aczkolwiek dość dużo tego sezonu go wykonałem i nie jest on taki prosty a wydaje się banalny. Koordynacja skrętu o której wcześniej napisałem bardziej w głowie chodziło mi o samo ciało lub ciało w ruchu w tym źe skręcie od rozpoczęcia do jego zakończenia ,koordynacja ruchowa skrętu tak powinienem napisać,cóż 🤷‍♂️ . To jak dla mnie na początku tej przygody narciarskiej jest najbardziej kluczowe,dużo bardziej niż techniczne nazewnictwo. Często coś czytam i mam zagwozdkę o co chodzi (pewnie nie ja jeden ) uważam również ,że można a nawet trzeba rozkładać na atomy, ale tylko wtedy kiedy już sami potrafimy dobrze odczytać nasze ciało . Pewnie gdybyś zapytał amatora ,żeby książkowo powiedział jak wykonujemy skręt to byłby duży kłopot .. a co techniczne nazewnictwo 🤷‍♂️ Co do instruktora i samego Tadeo czy dobrze wybrałem-napiszę tak,los tak chciał a ja szybkiej decyzji wyjazdowej na szkolenie nie żałuję . To był strzał w 10 jak i wyjazd w tym sezonie do PL z synem na szkolenie do Adama .Obaj to świetni specjaliści-czapka z głów panowie . A Tadeo… pokazał i przekazuje właśnie książkowe narciarstwo bez bujania w obłokach czy drodze na skryty choć bardziej w przyswajalnym przekazie słownym bo na techniczne będzie jeszcze czas w zrozumieniu . Progres jest,co dla mnie Amatora tych czterech sezonów ( 3 jako samouk, całościowo może wszystkiego lekko ponad 60 dni na śniegu ) jest najważniejsze,oczywiście i masa pracy na przyszłość ale to sama przyjemność . Jak sam widzisz ręce(joistik,joystick,dżojstik, ) to dramat ale światełko w tunelu jest 😉 Pozdrawiam
    1 punkt
  24. U mnie jeszcze nie było czasu - choć wszystkie "komponęty" w gotowości czekają ..smar, pilniki, żelazko, piwo....
    1 punkt
  25. Oczywiście że nie (ale pomagać mogą - na tym poziomie każdy szczegół wagę ma)... z drugiej strony swoją astmę mogą miedzy bajki włożyć.. 😄
    1 punkt
  26. Nasz komin nad morzem tym razem…
    1 punkt
  27. Dwie fotki z wczorajszego roweru. Pierwsza poważniejsza przejażdżka w tym roku. Wałami Wisły do Nowej Huty. Zbliżone ujęcie tego samego z 10.05.2023 i 30.04.2024. Widać drobną różnicę. 🙂
    1 punkt
  28. Napisałeś, ze narciarz może mieć zamiar tak jechać . Tak może mieć zamiar bo tylko tak potrafi . Jeżeli te same rzeczy pojawiają się w innych filmach to może znaczy to, ze coś należy poprawić . Gdyby to zdażyło się mnie , i widzę ze ktoś może mieć racje , to bym się cieszył ze coś mogę poprawić i jeździć lepiej . Na przykład , kilka miesięcy temu jeździłem z moim kolega Warren J, kilku letnim trenerem kadry Interski. Mieliśmy świetny dzień, tyko we dwójkę. Pozwoliło mi to, spojrzeć na pewne rzeczy z innej perspektywy i zwiększyło możliwości dalszego rozwoju. Stagnacja to .... Co do krawędzi ,to ciężko jest mi się zgodzić ze krawędzi nie powinny być używane od początku do końca , szczególnie na stromym stoku i szczególnie jak się chce pokazać swoją jazdę. Nie wiem jak mam się do tego odnieść. Stromy stok to przede wszystkim wczesna krawędź . Proszę nie mylić z jakimś skocznym skrętem w żlebie . Tak zgodzę się ze ze na początku , student jadąc pługiem odciąża COM w górę ale jego COM jest pomiędzy jego BOS (stopami) , a u narciarza który ma już nogi razem znajduje się w środku skrętu ( w fazie sterowania ). Jest ciężko ciebie porównać do początkującego wiec ten argument nie działa . Co do kiji, zobacz na film który wysłałeś . Zrobiłem z niego zdjęcia , gdzie kije podczas początku skrętu są na wysokości twarzy . Sam możesz zobaczyć jak to wpływa na sylwetkę. Ze musisz ręce mocno ugiąć w łokciu abyś mógł kija przesunąć nad śniegiem i go zabić . Ja zaczynałem z długością kijków 125cm , a w tym roku cały sezon 110cm . I to ma sens . Pozdrowienia
    1 punkt
  29. Bardzo dużo jest w tych naszych rozważaniach ,komentarzach,czy analizach ,bardzo dobrej wiedzy. Ale co komentarz to inna forma jej przekazywania i inne spojrzenie. Wiele jest racjì w tych analizach i trafnie omówionych błędów. Ale na polu " walki "czyli podczas szkolenia wychodzą rzeczy ,szczegóły ,czy że tak powiem milimetry decydujące o całym zagadnieniu,że nie sposób w komemtażach nawet ich wymyśleć .Wszystko wychodzi w praniu na stoku. Nie da się wszystkiego opisać bo musiałaby być to kasiążka na 1000 stron ,a może i więcej. Dochodzenie do jakiegoś elementu techniki wiąże się z wieloma pośrednimi zachowaniami których się nie da opisać ,a instruntor na stoku swoim doświadczeniem koryguje je wskazujac kolejne szczegóły etapów mechanizmu skrętu. W książkach czy nawet w demonstracjach jest tylko ogólny zarys mechanizmu i etapów skrętu ,ale są jeszcze drobiazgi( w brew pozorom ) które tak naprawdę decydują o tym czy dany element będzie poprawnie wykonany a co za tym idzie każdy następny rownież. Można sobie porównać kilka osób które wykonują np ćwiczenie " półpług " które składa się z kilku czynności następujących po sobie ,i w określonej kolejności,co jest koniecznością I bardzo łatwo zauważyć różnicę w wykonaniu tego ćwiczenia przez różne osoby i zobaczyć można że takie ćwiczenie można zepsuć na wiele sposobów, co w efekcie świadczy o brakach w prawidłowym wykonywaniu skrętu. Dlatego inaczej odbieramy te wiadomości na śniegu inaczej w rozważaniach czy analizach .
    1 punkt
  30. Nie odbieram tego jako krytykę bo wiem że na przykładzie np tego filmiku można wysnuć jakieś wnioski i znaleźć coś do poprawienia ,ale trzeba wziąć pod uwagę to że naciarz może mieć zamiar tak jechać . Używanie krawędzi od początku do końca w skręcie to nie jest jedyna technika ,a zwlaszcza na stromym stoku . Wysokie odciążenie nie sądzę by było grzechem zwlaszcza przy jeździe klasycznej ,a ta chyba nie została skreślona z jeszcze z narciarskich technik. Uważam że prxy nsuczaniu narciarstwa u większosci uczacych się problemem jest właśnie odciążenie . nikt na początku edukacjì nie odciąży się kompensacyjnie tylko raczej poprzez wyjście w górę. I nawet z tą pozornie łatwiejszą formą ( moim zdaniem konieczną ) odciążenia większa część ludzi ma problem co powoduje zaburzenie całego mechanizmu skrętu ,jego skladowych. Kije mam od lat trochę zbyt długie ale czy to powoduje takie skutki o których piszesz ,nie wiem. Zobacz inne filmy.
    1 punkt
  31. Mam nadzieje ze dobrze wybrał. W dzisiejszych czasach ciężko jest znaleść kogoś kto nie uczy co wie z internetu ale widzi jakie błędy robi student, zna mechanikę ruchu, wie jak to powinno wyglądać technicznie. Wie od czego zacząć, ma plan oparty na fundamentalnych zasadach narciarstwa, rozumie temat, przedstawia go zrozumiałe a przede wszystkim potwierdza to swoją jazda . Osoba na filmie pokazuje zdyscyplinowana jazdę ^ do bólu ^ , wyglądająca siłowo. Aby nabrać więcej finezji, należy przesunąć Max zakrawedziowanie, do strefy inicjacji skrętu a nie fazie kontroli skrętu . Za mocne wyjście w górę ( powinno być w kierunku antycypacji ), co prowadzi do zbyt dużego odciążenia , skrętu stup w płaszczyźnie lewo prawo( a nie rolowanie boczne ), a to niestety prowadzi do wypychania bocznego , stup , skrętu nogami. Jako rezultat widoczne czasami , mniej czy więcej , tzw objeżdżanie pięt . Jeżeli to będzie skorygowane to naprawdę będzie bomba . Nie mówiąc o zmianie kijków na normalne i krótsze . Kije są za długie i za Krzywe ( co innego w jedzie po tyczkach ), co powoduje ze sylwetka ma problem w krótkim skręcie z głębsza inklinacja i angulacja , a biodro nie idzie za stopa w fazie inicjacji. Mam nadzieje ze będzie to odebrane jako rada, a nie Atak czy jakieś zarzuty. Pozdrowienia
    1 punkt
  32. Cze W "agresywnej" jeździe przede wszystkim pomagają umiejętności. Oczywiście nic nie sugeruję, ani nic Ci nie zarzucam, ale zmiana samego buta na nieco sztywniejszy (bo nadal poruszamy się w butach dla amatorów) nie spowoduje jakiejś radykalnej poprawy. Bardziej tuning nart będzie miał wpływ na odczucia z jazdy. Tutaj Kolega @Chertan może się wypowie, bowiem w zeszłym sezonie zmieniał buty właśnie w tym sklepie co Ty. Ile razy był na poprawkach, to nie wiem dokładnie, ale mało tego nie było. Ja bym jeszcze powalczył z tymi butami i starał się je dopasować na ile to możliwe. Ja takich problemów nie mam, ale wiem co to znaczy źle dopasowany but na stoku. Odbiera całą przyjemność z jazdy. Miałem takie kiedyś, na szczęście bardzo krótko. Propozycja Andrzeja też nie wydaje się głupia, system Vaccum faktycznie dopasowuje but do stopy. Ale Ty masz nietypowe i nie masz pewności że po wygrzaniu będzie ok. A nikt Ci nie wygrzeje buta na próbę, bo to praktycznie jednorazowa operacja. Można je później poprawiać nieco, ale nie w nieskończoność. No i Fischer (miałem, syn też) ma tą przypadłość - fatalne ukształtowanie skorupy w okolicach drugiej klamry. Andrzej o tym wspomina. Ja też tego doświadczyłem i syn też (nie raz nieomal płakał). Zakładanie i ściąganie to kosmos. Rysują wierzchnią część stopy niemiłosiernie. Po założeniu są ok. ale te dwie operacje to droga przez mękę. Nie wiem jak teraz w nowych modelach jest, ale tak było i sam tego doświadczyłem. Przy Twoim wysokim podbiciu to może być mordęga. Przy nietypowych stopach bootfitting zajmuje trochę czasu, a przy okazji sporo może kosztować. Niestety nie zawsze da się to zrobić od strzału, bo nie jesteśmy w stanie tego w tak krótkim czasie stwierdzić. Skoro jestem z KRK i masz dostęp do dobrego serwisu, w pagóry masz niedaleko, trzeba w przyszłym sezonie jechać na narty w PL i po powrocie fetować buty do skutku, aż będzie dobrze. Nie pchać się na dzień dobry w Alpy na tygodniowy wyjazd, bo finał jest Ci znany. Życzę powodzenia. pozdro ps. Podobno w Krk jest mobilny serwis, gość robi fitting w samochodzie i opinie ma bardzo dobrą. Niestety nie mam namiarów, gdzieś się na forum przewinął o Nim temat, czy też wzmianka.
    1 punkt
  33. Cze A piszesz o tzw. Last? Bo jeśli tak, to prawda że jest zależna od wielkości skorupy (zazwyczaj się podaje jako wzorcowy dla 26,5), nieprawdą jest że nie zależy od linii czy też serii. Są buty ultra wąskie o bardzo małej objętości (a taki parametr także jest), z reguły zawodnicze z wiadomych powodów, jak i bardzo szerokie tzw. wide dla osób o szerokich stopach. pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...