Cześć
Wybacz,że nie plug ale skleiłem pierwszy i ostatni zjazd tego sezonu bez zbędnych cięć itd. Materiał dużo ciekawszy niż sam plug aczkolwiek dość dużo tego sezonu go wykonałem i nie jest on taki prosty a wydaje się banalny. Koordynacja skrętu o której wcześniej napisałem bardziej w głowie chodziło mi o samo ciało lub ciało w ruchu w tym źe skręcie od rozpoczęcia do jego zakończenia ,koordynacja ruchowa skrętu tak powinienem napisać,cóż 🤷♂️ . To jak dla mnie na początku tej przygody narciarskiej jest najbardziej kluczowe,dużo bardziej niż techniczne nazewnictwo. Często coś czytam i mam zagwozdkę o co chodzi (pewnie nie ja jeden ) uważam również ,że można a nawet trzeba rozkładać na atomy, ale tylko wtedy kiedy już sami potrafimy dobrze odczytać nasze ciało . Pewnie gdybyś zapytał amatora ,żeby książkowo powiedział jak wykonujemy skręt to byłby duży kłopot .. a co techniczne nazewnictwo 🤷♂️
Co do instruktora i samego Tadeo czy dobrze wybrałem-napiszę tak,los tak chciał a ja szybkiej decyzji wyjazdowej na szkolenie nie żałuję . To był strzał w 10 jak i wyjazd w tym sezonie do PL z synem na szkolenie do Adama .Obaj to świetni specjaliści-czapka z głów panowie . A Tadeo… pokazał i przekazuje właśnie książkowe narciarstwo bez bujania w obłokach czy drodze na skryty choć bardziej w przyswajalnym przekazie słownym bo na techniczne będzie jeszcze czas w zrozumieniu .
Progres jest,co dla mnie Amatora tych czterech sezonów ( 3 jako samouk, całościowo może wszystkiego lekko ponad 60 dni na śniegu ) jest najważniejsze,oczywiście i masa pracy na przyszłość ale to sama przyjemność .
Jak sam widzisz ręce(joistik,joystick,dżojstik, ) to dramat ale światełko w tunelu jest 😉
Pozdrawiam