Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.02.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Jeżeli nie masz co ze soba zrobić-„Swojskie” Cię nakarmią a na stoku w Zwardoniu do nocy pojeździsz ! Ps . Poszła pierwsza gleba 🤦♂️ pełny brzuch 🤣6 punktów
-
Od wczoraj kręcimy się po okolicznych stokach. Zaczęliśmy od dolnych partii Pilska i tam sytuacja jest delikatnie mówiąc słaba. Miejscami na Buczynce i kolei baba jest więcej ziemii niż śniegu. Kolej kamienna wczoraj nie chodziła. Dzisiaj Czarny Groń i mimo mocno dodatnich temperatur, kilkanaście na plusie i słońce ,brak mrozu nawet w nocy i to od kilkunastu dni, stok trzyma się świetnie. Wiadomo,że warunki mocno wiosenne ,ale bardzo udany dzień na nartach. Po raz kolejny utwierdziłem się, że to dobry ośrodek narciarski i znają się na swojej robocie. Jutro trzeba uderzyć najwyżej jak się da , czyli na Pilsko6 punktów
-
Wczoraj testowałem dwie nowe narty Stockli z tego sezonu: sklepową gigantkę 182 cm z radiusem 18,7 m oraz topowego race carvera w wersji Pro o długości 180 cm z radiusem 16,3 m. Ta druga jak dla mnie lepsza, osiągi praktycznie identyczne jak w GS natomiast dużo większa przyjemność z jazdy, daje większego kopa. GS w wersji master jest bardziej miękki, przyjazny ale nie ma w sobie takiego genu sportowej agresji. Nie widziałem takiej narty wcześniej na żywo więc zrobiłem zdjęcia.6 punktów
-
4 punkty
-
Od chyba 5-6 lat co tydzień wyjazdy z Liderem i ferie zimowe wspólnie, więc co najmniej kilkanaście dni w roku; podobnie bywało z rowerem i pływaniem. Teraz odmawia wsiadania na rower (chyba, że musi gdzieś dojechać i nie ma wyjścia, po prostu nie lubi), a na narty czasem wsiądzie, jak ma ochotę. Pływa genialnie, ale rzadko (chociaż w szkole mają basen i lubi), zdecydowanie lepiej ode mnie. Na pianinie grała kiedyś chętnie, teraz wcale. Zaczęliśmy trochę nurkować i lubi, ale rzadko ma okazję. Zatem w pewnym momencie zaczęła sobie wybierać, co jej pasuje i super. Mogę ją co najwyżej teraz zaprosić, ale do niczego już nie nakłonię. To praktycznie dorosła kobieta. Naciskanie teraz wywołuje efekt przeciwny i byłoby bez sensu, biorąc pod uwagę naprawdę fajne gospodarowanie czasem i sporą aktywność fizyczną.4 punkty
-
Spokojnie wytrzyma do zlotu baza treściwa bez obaw !4 punkty
-
Podejście 1000m na B Fis. Początkowo słonecznie, potem pojawiły się chmury i mleko. Pod butem miękko, zapadalem się na dobre 10cm. Na parkingu rano 5 st C. Stok oczywiście pusty, jak przygotowałem się do zjazdu to na górę skuterem jechała obsługa Luxtorpedy. Przy ściance na B zauważyłem betonowy blok do podpięcia ratraka- nieużywany. Po zakończeniu zjazdu widziałem skiturowca podchodzącego na górę. Ale on zasuwał, ja wg GPS szedłem w górę w tempie 1,1km/godz. Teraz śniadanie, pakowanie i niestety do domu.4 punkty
-
3 punkty
-
To ja trochę z innej beczki. Tygodniowy wyjazd na narty to jest u mnie (2+2) dolne kilkanaście tysi. I to w wersji budzetowej bez szaleństw. Patrząc z tej perspekty oszczędzanie kilku stów na butach jest strzałem w kolano. Przez źle dopasowane można sobie spieprzyć cały wyjazd. To nie jest fanaberia jak nowa kurtka czy nowy kask bo w starym kolor nie pasuje.3 punkty
-
Dzisiaj zacnie pojeżdżone, pojedchaliśmy na Rohace, vel Ruhacze z córą (robiła za Spidermana), która po wielu dniach na łyżwach zachciała ponartować, pierwszy raz w tym sezonie, może i ostatni. No i kolejne miłe spotkanie z @Lexi, dzięki Maro za pojeżdżenie. Pogoda zacna, od samego rana twardo do samego końca, przy czym w pewnym momencie zaczęły się pojawiać oblodzenia i wyślizgania, choć dawaliśmy dzielnie radę. Niestety na pogodę przyjechało sporo luda i przez pierwsze 2-3 h nawet z 15 minut stania było w kolejce, ale potem coraz luźniej i ostatnie 2-3 h to już zupełnie na bieżąco. Super miejsce na 1 dzień jeżdżenia. Widoki zacne, jak to w Wysokich Tatrach. Udało się zmierzyć szybkość krzesła, sięgała 16 km/h, bardzo dobrze. Natomiast obok szedł wyciąg talerzykowy i zapieprzał ok 14 km/h, niewiele wolniej od krzesła, kurna uczcie się w polskich stacjach.3 punkty
-
Dziadkowie, rodzice, opiekunowie słowem wszyscy którzy gdzieś tam w jakimś zakresie kierunkują rozwój narciarski swoich podopiecznych. Majka r 2012 nie jest w pełnym sensie zawodniczką klubową - jest wychowanką mojej córki Karoliny która generalnie (pomijając przypadkowych instruktorów) nauczyła Ją i wprowadziła w "narciarski świat". Z tego co wiem to "czesała" ją dokładnie i po wszystkim. Majka nie trenuje regularnie a jedynie uczestniczy w "zgrupowaniach" i okazjonalnie w zawodach. Prezentując ów materiał nie chodzi mi o analizę ale o zrozumienie iż osiągnięcie pewnego poziomu narciarskiego zarówno w kontekście jazdy technicznej jaki świadomości narciarskiej nie jest wynikiem 1,5,30 h z instruktorem ale setek godzin szkolenia. Tak że jeżeli ww. chcecie aby Wasze pociechy prezentowały nw. poziom, szkolcie się, podwyższajcie Wasze umiejętności - pamiętajcie to Wy jesteście wzorcem/autorytetem. To co instruktor musi budować czasami przez kilka lat Wy macie z "urzędu".2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Cze No wiem, że to narta poważna, ale na mojej niepoważnej r17 czy 18m zrobiłbym pewnie 6-8x tyle (jak nie więcej)skrętów na tak długiej trasie (pewnie V max niższy niż Twój, ale ok 80 km/g by wyszło) . Bo jest długa nawet jak na polskie realia. W Zwardoniu jakąś 150cm r9 dostaniesz, tam jedynki z przodu brakuje w stosunku do CG 😉. Nie zrobisz ani pół skrętu na swoich nartach. pozdro2 punkty
-
Więc on Ci tłumaczy że tak na prawdę to jest dziewczyną albo jeszcze kimś innym ... a fiuta to ma tylko "tak dla jaj"...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Oooo, to sporo jak na PL. Ale krótki pobyt. Pewnie stoki fajne w CG, nigdy tam nie byłem. Po tym sezonie, jak Twoja Żona nie będzie chciała jechać do Włoch/Austrii/Szwajcarii na narty, to tego nie zrozumiem (ale kobiety czasami to ciężko zrozumieć). No i jak dla mnie to mało skrętów u Ciebie jest 😉 pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
Wrzucę do auta narty i rowery na pewno na czymś pojeździmy 😉2 punkty
-
Mnie nie było niestety, więc nie wszystko się udało. Następnym razem się piszę i będzie ❄️, ☀️i mało ⛷️. Jak zwykle. pozdro ps. W piątek Austria, będzie gites.2 punkty
-
Zobaczysz jak się dorwą to tylko kapsle Ci zostaną i zabawa w Szurkowskiego na betonie 🤣 Nie idź tą drogą !2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Spoko, może nie chcieć, ale nie da się żyć co chwila zastanawiając się czy użyłeś złego zaimka i kogoś "nie zastygmatyzowałeś". Po prostu to nierealne. Możliwe w malutkich środowiskach kultywujących te tematy, ale nie ogólnie. Miałem kiedyś długie kudły i zdarzyło się, że brali mnie z tyłu za dziewczynę, ale żeby mnie to stresowało, to nie powiem. Ot głupi uśmiech i tyle.1 punkt
-
Szybkie sprawdzenie Ski Areny w Szklarskiej. Mimo wyłączonego ON ośrodek tętni życiem, dużo ludzi jedzie krzesełkiem. Cześć spaceruje, kilku zjeżdża pare metrów na nartach/desce. Snieg leży tylko w górnych partiach, plus niedobitki z armatek na Puchatku:1 punkt
-
Ja nie mówię, że masz problem. To było bardziej pod kątem tego gościa na skiturach, że szybko. Wiadomo, że w butach narciarskich będziesz szedł wolniej. Może latem sprawdzisz się na Kasprowym? 😉 Ja ubrany jak na zjazdówki to bym się nie podjął wchodzenia, buty to wiadomo, że muszą być, ale reszta raczej coś lżejszego, podczas zjazdu od razu nie zmarzniesz tym bardziej, że na GS to z 4 skręty i na dole... Ale co kto lubi.1 punkt
-
1 punkt
-
A jak fiuta nie chce, ale ma bo tak wyszło? Sprawy się komplikują coraz bardziej.1 punkt
-
Ty, ale to przegięcie, wyobraź sobie, jesteś z osobą z widocznym fiutem pod prysznicem i nie możesz do niego powiedzieć "słuchaj stary" czy tam "weź no chłopie"? Bo go zastygmatyzujesz?1 punkt
-
1 punkt
-
Wszystko jasne. Ale kto wie co przyszłość przyniesie. Może wrócić aktywnie do nart i roweru a nawet może stać się ich pasjonatką. Ważne, że jest mocna baza. Pływanie i narty to dwie umiejetności, które trudno opanować w wieku dorosłym. A wrócic do nich, mając je już w odruchach wyniesionych z dzieciństwa - łatwo. Podobnie jest z prowadzeniem samochodu i nauką języków obcych. Da się, zdarzaja się wyjątki, ale na ogół trudno to idzie i efekty są nie te.1 punkt
-
Może być i tak. Piotrze, od kiedy, tzn. od jakiego jej wieku zabierałeś córkę/córki na narty i jak często? Wiesz, te pierwsze wczesne dziecięce doznania i fascynacje są niegumkowalne. 🙂 Fakt, ze srokami i ich ogonami to prawda. Moje dzieci, prócz zwykłych szkół, skończyły też średnie muzyczne. Ja byłem odpowiedzialny za sport, nauczyłem je m.in. pływać i jazdy na nartach najwcześniej jak się dało, przekazałem im pasję rowerowania, a żona, była od intelektu. A nauka muzyki była dla niej ważna. Zresztą to logiczne bo ponoć dziedziczymy inteligencję po matce. No więc dzieci pokończyły szkołę muzyczną i to by było na tyle w zakresie muzyki. 🙂 Na pewno coś tam w głowach mają wygrawerowane, podobno łatwo się takim uczy języków obcych, choc i tak są dwujęzyczne. Ale prócz przygrywania córki na fortepianie w trakcie rodzinnych spotkań kolędowych trudno się muzyki w ich doraźnym życiu doszukać. W każdym razie nie więcej niż u przecietnego człowieka.1 punkt
-
Jak wpadne wcześniej to będziemy razem twardzi...przynajmniej do czasu.... 😉1 punkt
-
No ja raczej nie spróbuje bo i nie mam parcia na wiedzę pod jakimi kątami zmagam sie ze stokiem i do buta bym nogi nie włożył gdyby mi 3mm przybyło.... no i kasy szkoda - nie ukrywam.. choć ciekawostki lubię. Zdravim1 punkt
-
1 punkt
-
Bażant i foka https://www.rmf24.pl/raporty/raport-szkolka-narciarska/slowniczek a podoba mi się melepeta, miękiszon (tu aspiruję) także kamikadze boski wiatr klasyk to parapet i boazeria1 punkt
-
Nie Andrzeju, to był jej świadomy wybór, bo nie dało się wszystkich srok za ogon złapać, wybrała taniec na zaawansowanym poziomie i tyle, narty przestały ciągnąć.1 punkt
-
@grimson też byłem dzisiaj na CG z moim synem. Na Luxa wsiadaliśmy kilka minut po 9. Wydaje mi się, że widziałem Cię jak wsiadałeś na krzesło chyba po pierwszym naszym zjeździe, potem już Cię nie widziałem. Jeździliśmy do 15 z minutami. Po 10 przenieśliśmy się na Żmiję i tam do końca. Generalnie warun fajny, ludzi dość sporo szczególnie w miejscach bardziej stromych trzeba było ćwiczyć orientację, nigdy nie wiadomo kiedy ktoś będzie chciał ruszyć (oczywiście bez spojrzenia w górę). Śmig można było ćwiczyć po południu.1 punkt
-
automatische Nachfüllung rozumiesz czy przetłumaczyć łopatologicznie ? W języku który dał ci wykształcenie i papiery na których pracujesz w fatherlandzie ?1 punkt
-
Dzięki Pieter za kolejne udane występy gościnne.... o mało mnie dziś na śmierć nie zagoniłeś .. 😄 Ostatnia ścianka zbierała dziś żniwo niemiłosiernie. A w Oravicach lato panie.. 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cuda sie zdarzają... zapewne nie bez powodu - wkładki carve ...tak sobie wykombinowałem 🙂1 punkt
-
Fajny narciarz składa się z narciarza właściwego, z liczby kijków równej liczbie rąk i z jednego kasku. Fajny narciarz posiada oczy dookoła głowy oraz pogodne spojrzenie. Fajny narciarz może zawierać jedynie śladowe ilości alkoholu. Fajny narciarz nie może zawierać kija w d*pie.1 punkt
-
Nie znam tych nart ale... V2 to szmelc 😉 To ostatnia, najtańsza narta z katalogu. To jak najtańszy model Dacii z fotelem tylko dla kierowcy. Shape CX tylko trochę lepiej. W nartach HEAD coś ciekawego zaczyna się dziać od modeli Supershape.1 punkt