Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.02.2024 w Odpowiedzi
-
Dziś przerwa od szkolenia … Szkola życia … Stozek Wisła ❤️❤️❤️❤️❤️ Klimat niesamowity. Kto był, to wie. Nachylenia zacne. Rano było twardo pod spodem a na to 20cm puchu. Teraz puch robi się ciężki. Radal carvinguje miedzy odsypami, Natka się męczy, ja w sumie też ale miękka jazda, zejścia nisko, wyjścia wysoko, generalnie trzeba bardzo miękko na nogach. Niestety na dole już puszcza nie hamuje wrednie. Doświadczenie kolejne.7 punktów
-
Fajny narciarz składa się z narciarza właściwego, z liczby kijków równej liczbie rąk i z jednego kasku. Fajny narciarz posiada oczy dookoła głowy oraz pogodne spojrzenie. Fajny narciarz może zawierać jedynie śladowe ilości alkoholu. Fajny narciarz nie może zawierać kija w d*pie.5 punktów
-
Kaem 🙂 jakies dziesiec lat temu zmienilem babe z 175 cm na 164cm w kapeluszu. Jakos nie umiem siebie wyobrazic z <dlugimi> nartami.4 punkty
-
I cyk, gotowe 👍 jeszcze trochę posłużą, zostało nasmarować i naostrzyć, trzeba to uczcić 😀4 punkty
-
Kontr rotacja , i jej kreowanie jeżdżąc na nartach dzisiejszej generacji , to przestarzała technika. Było o niej głośno,kiedyś, ale na dzień dzisiejszy nikt jej nie stosuje. Narciarze z małym starzem bądź nie właściwa technika , używają kontr rotacji do lepszego zakrawedziowanie , ale w większości wyglada to pokracznie , gdzie technika jazdy nie pokrywa się z szybkością ich jazdy. Dużo przykładów filmików na tym forum ,z pytaniem , jak jeżdżę ? Dla mnie wyglada to,jak reklama środków przeczyszczających, pozycja sedesowa i szybkość ponad idiotyczna, bo już nie mogę wytrzymać, ale jak zrobię pozycje kontr rotacji , to napewno docisne skręt. Muszę tylko uważać , żeby szuflada nie wyszła bo sam nie wiem czy to coś dobrego . Wiedząc, jak poprawnie zacząć skręt , poprzez odpowiedni ruch stóp i nóg, inklinacje , dochodzę do angulacji. Wynikiem tego jest seperacja . Ta powoduje ze górna cześć ciała jest skierowana w dół , rozstaw moich czubów nart pokrywa się z moimi ramionami . W krótkim skręcie , dlatego ze za bardzo go nie wykańczamy , chyba ze masz z tym trudności , wykończenie , ramiona skierowane są w dół , linia spadku stoku. Linia spadku stoku jako odnośnik , nie którzy maja problem ze zrozumieniem tej lini, to inna bajka . Zawodnik na zdjęciu, pokazuje angulacje , seperacja i antycypacje. Nie starajcie się marnować czasu na kontr rotacje , bo w większości wiedzie ona do Park and Ride. Masa filmów w internecie. To co napisałem , możecie zobaczyć na tym krótkim filmie . Nie ma tu kontr rotacji , jako ewolucji która jest lekarstwem na wszystko. Jest rozpoczęcie skrętu z rotacji stop na boki, co powoduje szybkie zakrawedziowanie przed linia spadku stoku . Zobaczcie na stopień zakrawedziowania . Pozdrawiam IMG_9095.MOV4 punkty
-
I ty? A już miałem Janowi napisać, że może trzeba by wyprasować zwoje mózgowe, może lepiej zaczną działać, ale się powstrzymałem... ps kontynuując: Nie sprzedawaj nikomu namiarów na miejscówkę i linię freerajdową szczególnie po świeżym opadzie. Kwaterą też się nie dziel. No chyba, że słaba była. Mozesz go urazić.3 punkty
-
Przodem bez kasku? Chyba też się musiałem struć grochówką... Nie pamiętam tego, taka była impreza...3 punkty
-
Drozd, nie tyle wiek się liczy co umiejętności i jakaś baza kondycyjna, choć nie każdy ma potrzebę dziennie przejeździć 50 czy więcej km. Moim zdaniem powinieneś tak czy inaczej celować w narty z górnej półki bo do takich nawykłeś. Jeśli zawsze były slalomki , to tak trzymaj. Narta gigantowa jedzie zupełnie inaczej. A które ?? A diabli wiedzą, najbezpieczniej w dobrej wypożyczalni lub sklepie (niektóre wypożyczają na wyjazdy) sprawdzić kilka. Może pomysł kolegi ze 170 cm nie jest głupi przy Twoich gabarytach ... Może pomysł slalomek komórkowych nie jest głupi przy Twoich umiejętnościach i gabarytach ... Masz się nad czym głowić. A włosem siwym się nie przejmuj - jest tu nas całkiem niemało 60+, bywają 70+ a nawet 80+ 😄 Większość z tej starszyzny jeżdzi na nartach typu, o którym właśnie rozmawiamy.3 punkty
-
Krzysiu Przeca to z zeszłego roku ze ZW, Ewka, Beata i Szymek. Chyba się przytrułeś po grochówce, albo za kłapczywie jadłeś, bo była za darmo 😉 pozdro3 punkty
-
Lepiej bym tego nie opisał. Mam zajoba na punkcie szkolenia siebie, uczestniczenia w kursach, korzystania z instruktorów / trenerów itp. Być może ze względu na nikłe zaufanie do swojej wiedzy i umiejętności ale zawsze. Po to są kursy z turystyki zimowej, skałkowe, taternickie oraz speleo, żeby z nich korzystać. Życie jest więcej warte niż te półtora tysiąca, a i tak sprzęt + ubranie koszuje dużo więcej,. I tak, i nie, i nie do końca. Kiedyś bawełniano/konopne liny urywały się i nie był to w cale taki rzadki przypadek. Patrz tekst utworu "Cień Wielkiej Góry" Budki Suflera. Obecnie liny poliamidowe albo z dyneemy są w zasadzie niezniszczalne w codziennej eksploatacji. Tzn. mogą zostać uszkodzone (a nawet zniszczone) przez np spadający gruz, albo przez oparcie o ostre krawędzie. Dlatego we wspinaczce często używa się lin połówkowych albo podwójnych, a w speleo robi się przepinki. Tym nie mniej w typowej eksploatacji, lotach po odpadnięciu, czy podejściach i zejściach do takiej awarii nie ma prawa dojść i nie trzeba się tym przejmować. Kiedyś też (zwłaszcza w PL) nie było dostępu do przyrządów petzla i ludzie kombinowali różne patenty albo techniki, typu zjazd na półwyblince / prusiku albo o zgrozo zjazd hamując ciałem. Teraz komplet 4 przyrządów ma się za 1200pln. Kiedyś ciężko było kupić dobre raki, teraz nie. Kiedyś w góry chodziło relatywnie mało osób, teraz są tłumy. Gdyby te tłumy były w górach 30-40 lat temu, to pewnie trup słał by się gęsto.3 punkty
-
Cześć wszystkim, zostałem zaproszony na live z POL-SKI & SNOWBOARD CLUB UK jeśli ktoś ma ochotę to serdecznie zapraszam, będziemy rozmawiać o nartach, wkładkach Carv, o moich szkoleniach i różnych ciekawych miejscach. pod spodem link Pozdrawiam, Bartek2 punkty
-
Stożek Wisła … polecono mi ten ośrodek … @Adam ..DUCH- dziękuję. Byłem dziś. W nocy był opad… ok 15cm świeżego, puszek. Jednak temperatura poszła w górę i z lekkiego zrobiło się lepkie i osiadło, więc nadal było bardzo przyjemne. O ile ktoś to lubi. Ja lubię. Sam ośrodek … po tym jak się tam czuliśmy, jak zostaliśmy potraktowani czuję się w przyjemnym obowiązku zareklamować. Dojazd do ośrodka - droga przez las. Chociaż komfortowa leśna droga to jednak biała, 4x4 przydatne. Ale wjechałbym tam pewnie i z przednim jedynie napędem. Należy pamiętać, że znam stok na Magurze Malastowskiej i takie leśne drogi mnie nie przerażają (nie było lodu, przyczepność dobra). 🙂 Na miejscu deja vu .. lepsze kopia Magury Malastowskiej. Drewniane budynki, dużo kamienia. Kasa w małej budce osobno. Patrząc na górę po lewej mamy klimatyczną restaurację z kominkiem. Wystrój - dużo drewna, piętro, wspomniany kominek, przyjazny uśmiech. Jak u babci. Dziś czynna była tylko czerwona trasa. Wyjazd w górę niemłodym już krzesełkiem dwuosobowym, prędkość przyzwoita, krzesełko trzeba umiejętnie obsłużyć bo może kopnąć w łydkę. Po zaprzyjaźnieniu było już bardzo miłe. Podczas jazdy w górę znów deja vu …. Las, śnieg na gałązkach, klimatycznie, żadnych bocianów czy pingwinów … przyroda, natura. 🙂 Na górze wysiadamy na prawo… teraz już nie jest tak milutko, bo zjazd wąski, potem też wywijasy z których mieliśmy uciechę… i jesteśmy na trasie. Początek niebieski z progresem, nastromienie lekko wzrasta, stok jest urozmaicony, na górnym wypłaszczeniu są hopki i trasa nieco ucieka w lewo aż do granicy z mocną czerwoną ścianką. Kontrastuje ona z górnym wypłaszczeniem i budzi lekki respekt ale po wjechaniu przyjaźnie zaskakuje. Pewnie dlatego że przygotowanie wzorcowe. Twardy trzymający sztruks posypany świeżym miękkim puchem. Ześlizg ,,na miednice,, prawie niewykonalny… trzeba to jechać, nie ma zmiłuj. Na dole … płaska patelnia. Kapitalne wypłaszczenie o urozmaiconej powierzchni. Czułem się jakbym za dzieciaka biegał po kwietnej łące na wakacjach u babci … jadę i ogromne pozytywne wow. Czasem skok się krótki trafił, czasem wziąłem górkę na kolana… Niesamowie. Na tym stoku było dziś może z 15 osób. Jeden instruktor, troszkę starszy pan jeżdżący cudownymi klasycznymi technikami - pozdrawiam! Dlaczego ten post napisałem?! Bo każdy wielbiciel nart ogarniający jazdę nieco lepiej ( bez przesady, jeżdżę mocno przeciętnie ) i przede wszystkim koneser zimy, wielbiciel przyrody, tego klimatu schroniska, zapachu żywicy … (nie umiem tak poetycko jak czuję) powinien tam przyjechać. Ten stok zasługuje na to, by go zareklamować. Komu polecam? … mój syn 17 lat nie chciał tam odpiąć nart. A zważywszy na to, że to klasyczny technokrata, jest to niewątpliwie sukces ośrodka. To tak trochę żartem … Nie jest to stok dla dzieci stawiających pierwsze kroki na nartach, nie ma oślej łączki ( ja nie widziałem) , nie ma taśm w tunelikach, basenów w pobliżu też nie widziałem … ale dzieci w wieku około 10 lat odważnie ogarniały ściankę pod okiem instruktora więc …. Jeśli szukacie narciarstwa w spokoju, na odludziu, ten stok jest ArcyZjawiskowy.2 punkty
-
Drozd, być może źle mnie zrozumialeś ... Powiem tak po naszemu, po forumowemu, bo po tych dyskusjach i podpowiedziach ten czas przyszedł - otóż masz 190 cm i 115 kg. Te gabaryty coś musi nieść , także na śniegu. a narta się jednak wypracowuje wskutek zużycia w jakiś sposób (choć nikt nie wie, na ile np. narta jeżdżona pod dużym chłopem straciła swoje właściwości). Twoje ostatnie narty mają coś koło 10 lat. OK. Proponuję zamienić aktualne narty na (po mojemu, wg skali ważności) : 1. Komórki SL 165 lub - jeśli ,,boisz się'' komórek : pierwsze sklepowe SL. W takim razie proponowałbym 170 cm. 2. Hybrydy, o których wcześniej pisałem, z promieniem rzędu 15 m. 3. Albo inny Twój wybór .2 punkty
-
Krzysiu, z pleców się zrobi zaczeskę, zapuszczam, trochę jeszcze brakuje, ciut, ciut😉 pozdro2 punkty
-
Cześć Masowość i upowszechnienie zawsze wiąże się ze spadkiem poziomu - to jasne, ale tutaj mamy do czynienia z upadkiem i tępotą. Zwróć uwagę, że poszkodowani byli informowani osobiście przez ratowników o trudnych warunkach i ryzyku. Mieli edukację podana na tacy. Nikt ich do niczego nie zmuszał tylko edukował właśnie a reakcja była jak zwykle: wiem lepiej, dobre rady zostały potraktowane jak zamach na świętą wolność jednostki. Ja bym powiedział, że to standard u pewnego rodzaju ludzi. Ich edukacja może przebiegać tylko w jeden sposób - jak w końcu przypierdoli to się nauczy. Pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
Cze Córka w wakacje wychodzi za mąż. Żona mi coś zamówiła na Zalando. Nie mogę się zdecydować. POMOCY!!! pozdro Take cóś Abo takie abo to take też i take i na poprawiny2 punkty
-
Jakbym łapczywie jadł to bym szybciej jeździł biorąc pod uwagę naturalne właściwości napędzające szybko spożytej grochówki. Szymek nie … jechałby do tyłu i co innego by prezentował … Ela, Beata ? Hmmmmm w sumie możliwe2 punkty
-
Dziś wiatr osłabł i włączyli cały ośrodek ale... w nocy spadło 20-30 cm śniegu i trasy po przejechaniu pierwszej tury narciarzy zamieniły się w jazdę po muldach. Słabe światło nie pozwalało aby bezpiecznie polecieć po free. Ale zabawa na muldach była przednia! szczególnie, że na freeride'ówkach. Ludzi nadal dużo a to wynik idiotycznego rozłożenia ferii: śląsk, łódzkie, podkarpackie, zachodniopomorskie i tadam... Bratysława! Jak długo tu jeżdżę (a to 17 albo 18 sezon... na szczyt był jeszcze orczyk) takich dzikich (dosłownie dzikich) tłumów nie widziałem! Poza tym dojechali człowieki które nie mają minimalnych umiejętności (nawet na Białkę) a wjeżdżają na czarne trasy! rozpacz! Pozdrawiam2 punkty
-
To było jak postanowiłeś jeździć tyłem, czyli dla wszystkich innych przodem. A grochówka była leśnicza, więc nie wiadomo jakich grzybków dodali, ale były prima sort, bo wszyscy żyją, ale nikt nic nie pamięta. pozdro ps. Beata na desce??? Do dzisiaj nie wie że potrafi na niej jeździć.2 punkty
-
Sl 11 fajna narta była. Czy dobrym pomysłem? To zapytam jeszcze raz,czy to ma być jedyna narta na wyjazdy? Jeśli tak,to bym się zastanawiał.. Bo. Wracając do testów elana ,kilka lat temu po dłuższych rozmowach, była zawodniczka czeska poleciła mi najwyższy model elan amphibio,powiedziała że sama na niej jeździ i porzuciła już sl a ta narta jest na każde warunki,a skrętna jak slalomka. Przejechałem się potwierdziłem,zakupiłem i jeśli miałbym wybierać na długie trasy i całodzienną jazdę w każdych warunkach w Alpach,to zabrał bym tą nartę . Ale w długościach dużo wyższych niż sl. Ale jej też do końca polecić Tobie nie mogę,bo ja jeździłem na narcie długości swojego wzrostu,a w Twoim przypadku mógłbyś poczuć pewien dyskomfort😄2 punkty
-
Tu piszą, że na 34 https://www.krone.at/3243965 może okolice przecięcia kolejki i trasy 34 jest tam taka skała na mapie w prawo od trasy na trawersie... ew ciut dalej na wprost zamiast w prawo po trasie...2 punkty
-
Sądzę, że to albo na górnym odcinku trasy nr 33 czyli na trawersie albo na trasie nr 35. Po prawej stronie jest tam takie jedno miejsce, z którego można spaść o ile wylecisz z trasy na dużej prędkości. Straszna wiadomość. Młodszy 3 lata ode mnie. https://winter.intermaps.com/silvretta_arena/traveltrex?menu=true2 punkty
-
To zacna trasa … mogło ponieść … młoda trzy razy wjechała w te małe świerki … bo ? Bo tak jej było wygodnie i ch…. 🤣2 punkty
-
Bierz najwyższy model z katalogu. Doradzanie modelu mija się z celem,musisz testować. Twoje pytanie powinno brzmieć który model jest w miarę sztywny,a nie jaka długość,bo to oczywiste. Mam tyle samo lat co Ty,ale moje odczucia ,co do tej samej narty mogą być zupełnie odmienne,bo ja ważę 65 kg Ty trochę więcej 😄 i nie ma to nic wspólnego z umiejętnościami,bo na każdej narcie można pojechać.2 punkty
-
Nie oglądaj youtubowych ekspertów. Przy Twoim wzroście i wadze,to jakieś nieporozumienie brać nartę sl krótsza niż 165 cm. Zwłaszcza i to podkreślam jeśli jeździsz jak napisałeś w Alpy i to ma być jedyna narta. Ja mam 164 w kapeluszu,a nigdy nie jezdziłem na krótszej slalomce jak 157.2 punkty
-
Do spania mogłaby przeszkadzać, do oglądania TV nie przeszkadza w ogóle. W porównaniu z inną, co tu była polecana, jest wręcz cichutka. Największy mankament to gabaryt pudełka przy transporcie.2 punkty
-
Ja dodam od siebie - podjechanie pod stok Tico 1.0 + LPG nie jest glamour2 punkty
-
Chłopie, to jest proste jak budowa cepa, ale bez podstawowej wiedzy zostaw to serwisowi.2 punkty
-
Mitek na temat sprzętu poznaliśmy twoja wiedzę gdy narty po jej długości oceniłes jako juniorską ...wiec może po pewnej godzinie lub od pewnego promila sie nie wypowiadaj ....2 punkty
-
Cześć Durny temat, durne pytanie - ja założyciela nie czytam w ogóle więc mogę się mylić. Fajnym można być tylko dla siebie - reszta nie ma znaczenia. Jeżeli ideą jest być fajnym dla innych to niestety witają Tworki, Kobierzyn ... czy coś tam. Jeżeli się tego nie zrozumie zawsze będzie się dupkiem/dupką. Pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
A w Zielencu od wczoraj leje i to solidnie. Pewnie zostanę kuracjuszem w Dusznikach... brrr... Warunki na trasach takie jak nazwa tamtejszego pensjonatu.2 punkty
-
1 punkt
-
Ja też nie jadłem. Dziwne. Jednak leśnikom tak się podobała forumowa impreza, że zadbali o to, żeby nam się terminy znowu pokryły. W tym roku bardziej świadomie będziemy patrzeć na ich darmowy poczęstunek, to może dojdziemy prawdy.1 punkt
-
Dodaje sobie czym mogę … rezonu też … po prostu są takie dni … i dowiedziała się o tym cała grupa narciarzy czekająca przy bramkach dolnej stacji owego dnia zlotu.1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli szukasz czegoś bardziej uniwersalnego, to wg mnie powinieneś celować w długość rzędu co najmniej 175 cm, z promieniem ok 15 m. Górna półka to tzw hybrydy (choć d otej grupy różni narciarze zaliczają różne narty), tzn deski usportowione i relatywnie sztywne. Typowi przedstawiciele to Atomic X9, Fischet RC4 CT, Elan SCX, Nordica Multigara DC - wszystkie przy długości rzędu 175 mają promień +/- 15 m, więc wystarczająco skrętne, ale i dłuższym pojadą doskonale. Możesz spojrzeć w tą stronę, bo narta dalej chce jechać i to mocno, ale nie masz przymusu tak częstej częstej zmiany krawędzi jak w SL. Ewentualnie najmocniejsze modele uniwersalne, typu Salomon Blast, Rossignol Forza 70 czy 60 ... nart na rynku aż za dużo, każdy musi sam zdecydować.1 punkt
-
Tu jest film z trasy jak ktoś jedzie ale ciężko powiedzieć bo są warianty tej 34 są siatki po lewej niby1 punkt
-
Ależ Tadeuszu.. 🙂 nie zauważyłeś podobieństwa gostka z mojego linku z gostkiem na twojej fotce, przyjrzyj się..1 punkt
-
Współrzędne jak tam dojechać i czy stok chodzi … dzieci zostawię na Zwardoniu1 punkt
-
Cześć Kurde, chodziłem wiele lat po górach i wtedy w ogóle nie było czegoś takiego jak raczki a ludzie jakoś się tak nie zabijali. Nie w raczkach problem tylko w edukacji i świadomości tych, którzy w góry idą, tak jak z nartami. Większość to absolutni ignoranci, którzy gówno o tym wiedzą ale usłyszeli, że fajnie więc też pójdą. Po prostu debile i tyle. GÓRY, NARTY, KAJAKI, ROWERY ITD. NIE SĄ DLA WSZYSTKICH - SĄ DLA WYBRANYCH, KTÓRZY PONIOSĄ KOSZTY ADAPTACJI I DOCENIĄ WALORY ORAZ ZASADY - RESZTA NIECH SPIERDALA. Takie piękne hasło wymyśliłem Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Wracając do kontrrotacji. Ale przecież cała sylwetka musi być poskładana i separacja jest tylko jakimś hasłem. Ruch na górze zawsze jest naturalna odpowiedzią lub przepowiednią ruchu na dole. Ja w ogóle nie rozumiem tych rozkminek - dajesz kontrę na tyle na ile to jest potrzebne a żeby wiedzieć na ile musisz to poczuć, i tyle. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Ja bym tego nie nazwał pogodą wiosenną tylko gównianą, po prostu. Myślę, że jedyna rozsądna rada to odpalaj kamerki ze stoków i jedź tam gdzie to najlepiej wygląda. Wybór jest dość prosty i ograniczony. Pozdro1 punkt
-
Oravice - ludziska na pogodę przybyli (trafili nawet)...głównie Czesi.. Pogoda fajna, stok zadbany, wiosenny więc "posypał" się szybko.. jazda fajna, leniwa nieco1 punkt
-
Dobre, nie dobra, po prostu działa. Tu akurat z ,"hotelową" suszarka bo podstawowa zajęta. 10/15 min i buty suche1 punkt