Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.02.2024 w Odpowiedzi

  1. Cześć Wiesz to jest dość częsty błąd. Założenia przecież są dobre - kto ma jeździć lepiej jeżeli nie zawodnicy? Natomiast z pewnością nie należy próbować czy też dążyć wprost do naśladowania ich jazdy w zawodach. Tak jak chłopaki piszą to jest inny poziom wytrenowania organizmu a przede wszystkim inne prędkości i siły. Naśladowanie jazdy zawodników w wersji amatora stokowego zazwyczaj jest niezłym kabaretem dla tych, którzy ogarniają jazdę w kwestiach technicznych. Sam pewnie miałeś styczność ze "slalomistami", którzy jechali po takim np. Puchatku rozgarniając jakby biegli przez pole zboża... Jeżeli już to bardzo polecam obserwacje jazdy wolnej zawodników ewentualnie jazdy ćwiczebnej ale na pustym stoku bez tyczek, jazdy podstaw jak pług czy łuki płużne, ćwiczenia itd. Jest tego w sieci sporo a polecić mogę kanał Filipa - Filinatora np: Tu masz np. Dave'a - najlepiej stylowo jeżdżącego slalomistę obecnie. Dalej - oducz się wyciskania czegoś na siłę. Np.po co wyciskać skręt na siłę jak można go pojechać swobodniej? Po co jechać w pozycji niskiej gdy stok płaski? Narciarstwo to sztuka płynności i elastyczności a nie siłowa miotanina. Polecam Ci zejście z wygładzonego pola na stok trudniejszy, nierówny śnieg nieubity itd. W takich warunkach nabierasz niezbędnej giętkości i automatyzmu w reakcji na teren. Pamiętaj o tym, że jak teren byłby nierówny narty powinny jechać po śniegu ale rzut linii po której przesuwa się środek ciężkości powinien być prostą. Pamiętaj o tym, że przedłużenie linii goleni i linii tułowia tworzą dwie proste, które zawsze powinny być równoległe. Pamiętaj o tym, że jeździmy z większością lub całym ciężarem na narcie zewnętrznej - tym bardziej im stok stromszy i na dwóch nartach zaczynamy jeździć wtedy gdy gdy jest płasko lub gdy już całkowicie panujemy nad rozkładem ciężaru. Pamiętaj, że ślad cięty nie jest celem - celem jest sterowanie po łuku ze stałą kontrolą prędkości. Opanuj śmig. Ten rozwój w efekcie podniesie Twoją narciarską technikę, uczyni Cię narciarzem bardziej uniwersalnym ale przede wszystkim pozwoli Ci w momentach boiskowych na znacznie lepsze kontrolowanie tego co Cię najbardziej kręci w jeździe czy pełnego skrętu ciętego. Trzymaj się seredcznie
    8 punktów
  2. No właśnie tak to działa. Lata ćwiczeń na stoku, jeśli poważnie myślimy o swoim narciarstwie. Czy sprawdziłeś podane linki w moim pierwszym poście?, pewnie nie bo po co, lepiej się dopierniczyć do chcącego pomóc, bo samemu wcześniej się nie chce pomóc, to cecha tego Forum. Przy okazji więcej praktyki, a mniej studiowania katalogów ze sprzętem. Nordica Navigator i Fischer WC SL, to nie byle jakie narty. Zaproponowałem specjalnie dwie pary nart, jedne do ćwiczeń techniki, drugie do jazdy turystycznej. Jeśli ktoś chce robić postępy, musi dużo ćwiczyć przed sezonem, dużo jeździć na nartach w sezonie i nie ma tu innej drogi. Pozdrawiam.
    6 punktów
  3. Nie przejmuj się, chłopaki piszą obrazowo ale z dystansem. Faktycznie, tak jak napisał Adam, przy takim odchyleniu sylwetki w tył to szacunek dla Ciebie, że po całym dniu jazdy jesteś w stanie się ruszać a nogi Ci nie odpadają. Siła jest, moc jest, wytrzymałość jest, natomiast techniki brak. Ale to jest do nadrobienia w kilka dni. Musisz mieć cały czas w pamięci korektę ustawienia w przód. Jeśli czujesz że zaczyna Cię odstawiać do tyłu włączasz w czasie rzeczywistym korektę aż do skutku. W tym układzie w którym jedziesz skręty bierzesz metodą siłową, wrzucając narty w kolejny skręt a nie wprowadzając płynnie krawędź w kolejne łuki. A-frame jest pochodną siedzenia na tyłach oraz siłowej próby pokonania zasad fizyki. To nie jest przyczyna a skutek. 🙂
    4 punkty
  4. Mam 5 miejsc wolnych na szkolenie narciarskie w miejscowosci Sappada ( Wlochy ) 17-24.02 24.02-2.03 Koszt 600€ - obejmuje zakwaterowanie ,skipas szkolenie. Duże przestronne apartamenty , z kuchnia ,salonem lazienka. lv_0_20231223143718.mp4
    3 punkty
  5. Witam i ja po latach.edwin110 Tym razem bez dopisku 110 w nicku. Na nartach zapomniałem jak się jeździ, z nowościami w sprzęcie jestem wycofany,tak że nie będę się wychylał,ale miło być wśród Was. Pozdrawiam znajomych,oraz wszystkich pozytywnie zakręconych na punkcie białego😄
    3 punkty
  6. 2 punkty
  7. @wpiszlogin Nieprawidłowe "wsadzanie biodra" to dość popularny hip dump w terminologii szkoleniowej, jest tego dużo i na pewno znajdziesz. Może nie ma sensu tu za bardzo wchodzić w teorię, ale to co Adam opisał, wrażenie siedzenia na tyłach w przejściu (zmianie krawędzi, czy tam przy kończeniu skrętu) u dobrze jeżdżącego jest i tam nawet dochodzi do pewnego dociążenia pięty na krótki moment, ale na razie nie ma co wchodzić w takie niuanse. Do roboty jest dużo podstaw. I wywal ten plecak. A, ludzie tu walą prosto z mostu, więc przypadkiem się nie zraź, weź wszystko do serca i do ćwiczeń i jazdy. @Adam ..DUCH nie chodziło o zalecanie wsadzanie biodra tylko o błąd w tym temacie, jako pochodna jazdy na tyłach i rotacji, więc tu żadnego zalecania nie było. A w ogóle to mistrzowsko diagnozujesz i opisujesz, jak ja to lubię czytać...
    2 punkty
  8. Cze Tu się zgadzam w 100%. Szału nie ma i pewnie już tam nie zawitam prędko. W ferie ciężko cokolwiek znaleźć w miarę sensownego. Wydawało nam się z mapy, że będzie ok. Niebieskie to trasy biegowe, chociaż trasa z lewej połowa to kijkowanie a później już się dało jechać, natomiast druga, początek fajny, potem kijkowanie. Orczyk wszyscy widzieli - kijkowanie w obie strony 🙂. Zaliczyliśmy po 1 razie dla spokoju ducha niebieskie i orczyk az 2 razy. Bardziej się zmęczyłem wyciskaniem prędkości jakiejkolwiek niż sama jazdą. Natomiast wyjazd udany, bo byłem z Marasem, a Piotrkowi się poszczęściło znowu - bo był z nami. Pogodowo bardzo dobrze, śniegowo jeszcze lepiej. Mało ludzi, jazda w kółko - tylko kanapa wolna, ale pogadaliśmy o dupie-marynie. 2 ścianki potem płasko do dolnej stacji. Faktycznie wąsko i 5 osób na trasie to juz tłok. Ale generalnie to pusto było, więc można było po całej szerokości jechać, czyli na szerokość ratraka 😉. Droga w obie strony spoko, bez korków. Paru Słowaków, reszta Polaków, parę samochodów na parkingu. W tym okresie to nie był taki zły wybór. pozdro
    2 punkty
  9. KrzysiekK, jutro będziemy na Wańkowej. Pewnie gdzieś od 9:30 dopiero bo dodatkowa ekipa jedzie. Moje foto wklejam 😉 Bedę miał stare czerwone Voelkl GS lub Czerwone Elany slalomki. Charakterystyczne kije co widać na zdjeciu. Rano rozgrzewka na głównej trasie, a poźniej orczyk i ćwiczenia. Na bank mnie poznasz 🙂 PZDR!
    2 punkty
  10. Może to i nie PŚ ale chwalmy się tym co mamy. Polski dublet w pucharowych zawodach! Świetna postawa biało-czerwonych https://sport.tvp.pl/75723165/polski-dublet-w-pucharowych-zawodach-swietna-postawa-bialo-czerwonych
    2 punkty
  11. Pamiętam ten ośrodek Orava snow dokładnie w taki sam sposób. Mapa tras wygląda dosyć imponująco jak na lokalne warunki. Spodziewałem się bardziej czegoś w rodzaju Bachledki. Czar prysł po pierwszym zjeździe niebieską trasa. Te czerwone też jakieś takie niewydarzone ,wąskie, krótkie, trzeba się było mocno napracować,żeby coś z tego zjazdu wyciągnąć. Byłem wtedy świeżo po powrocie z Włoch i myślałem ,że może mam zaburzony odczucia długości i jakości tras,ale jednak jest tam słabo.
    2 punkty
  12. Palenica ,,jedynka", nawet stówą można zasuwać- o 8 rano puste 2 trasy.
    2 punkty
  13. Cześć Hmm. Nie chcąc rozpoczynać dyskusji pragnę zauważyć, że to współczesne ułożenie ciała i system ruchowy w narciarstwie zjazdowym jest nienaturalny tak jak jazda po równych jak stół stokach. 😉 Pozdro
    2 punkty
  14. Tak trochę z innej beczki : czytelny rozkład odciążenie/dociążenie pojawia się w sportowym telemarku pomimo naturalnej różnicy techniki i sprzętu (od razu napiszę : to nie jest zupełnie luźna pięta 😉 ) . Jak chwilę popatrzeć to w zasadzie to samo w alpejskim tylko bez wykroku a fazy mocniej zarysowane poprzez konieczność zmiany nogi i złapania prawidłowej sylwetki (za nieprawidłową czyli zbyt płytki i wąski tele jest +1 sek na bramce). Ciekawy obrazek na linku poniżej. https://www.instagram.com/reel/C2xib_HoUw4/?igsh=MWE1MGJmZjRrbDJ6dQ==
    2 punkty
  15. Znam Twoje nagrania z kanału na YT. Jest na Ski Forum paru ekspertów od nart, wystarczy poczekać.
    2 punkty
  16. Wyluzować się przede wszystkim. Potraktuj to poważnie. Pozdro
    2 punkty
  17. Czy na prawdę chcesz iść w tym kierunku rozmowy....czy poważnie chcesz skręt sytuacyjny - wymuszony odnieść do własnej jazdy. Jeżeli tak to serdecznie zapraszam - ustawię ci 10 tyczek gdzie na drugiej już się nie zbierzesz w skręcie ciętym krótkim. A tak dla wyjaśnienia zdjęcia - zawodnik jest w fazie przekrawędziowania i robi to koncertowo bo bardzo niewielu narciarzy narciarzy umie to zrobić odstokowo. Zachowując ostry kąt narta - goleń (dół jest może nie tyle wychylony co stabilny) obniża środek ciężkości poprzez ugięcie stawu kolanowego osiągając niemalże kąt ostry w zakresie uda - golenie i w ten sposób wypuszcza nartę w celu przyśpieszenia. Cofnięta prawa ręka dąży do rotacji co sumarycznie będzie skutkować bardzo szybkim przejściem w następny skręt. Prawa ręka idzie do ataku na tyczkę - moim zdaniem a dalszej sekwencji nie widzę - nie będzie "boksowania" a sama tyczka zostanie strącona goleniami......Na tym etapie ten poziom dla mnie, dla Ciebie jaki i większości użytkowników SF jest nie osiągalny
    2 punkty
  18. Ja mogę : jadą zawody .. mają spędzone na nartach w sezonie więcej dni, niż Ty przez 5 lat a sezony zaczęli w wieku lat 4-5 .. robią motorykę pod narty na siłce o sile nie ma wspominając .. potrafią ruszać ciałem w każdej osi a nie wisieć ... I tak dalej. Uczenie się z oglądania zawodników to ślepa uliczka. Diagnoza @Adam ..DUCH świetna. M.
    2 punkty
  19. Twoim podstawowym problemem nie jest zbyt szerokie prowadzenie nart. Twoim podstawowym problemem jest "kibel" czyli skrajnie odchylona sylwetka. Co do zasady - to jest koniec twojej kariery narciarskiej jeżeli nic z tym nie zrobisz a wada jest poważna bo "siedzi w głowie". Generalnie nie ma na tą wadę żadnych skutecznych ćwiczeń. Oczywiście możesz "czarować" nartami ale to i tak nic nie zmieni. Jak ktoś ci radzi "wsadzanie biodra" to chyba nie wie o czym pisze bo to akurat wychodzi ci całkiem nieźle o ile możemy mówić o tak durnym terminie jak "wsadzanie biodra" ( znajdź fachowe źródło które to definiuje). Wszystkie inne a widoczne na filmie wady są pochodną "kibelka" I jak podoba Ci się???. Jeszcze troszkę krytyki....w twojej prezentacji nie ma ani skrętu krótkiego, średniego ani długiego - jest takie miotanie się gdzie narty poniosą. A teraz plusy....proszę weź się do roboty bo tak sprawnego narciarza "na kibelku" dawno nie widziałem. Moim zdaniem jest potencjał na dobrego narciarza ale musisz się i to bardzo szybko uporać z wadą podstawową a dalej pójdzie z górki. Co mogę doradzić: bardzo dużo łuków płużnych i skrętów z pługu przy rozpiętych górnych klamrach a jak się da to w trampkach, długie trawersowe skręty tak abyś się czuł bezpiecznie z skrajnie wychyloną sylwetką i tu podkreślę skrajną. Całkowite zaniechanie skrętów w linii spadku stoku, skrajne wyciąganie rąk do przodu. Kup sobie takie ostre kulki dla psa takie wielkości piłki tenisowej i wkładaj z tyłu cholewki buta. Jak na golenie zaczniesz nakładać plastry lub podpaski to znaczy że jest dobrze
    2 punkty
  20. Hej, Mam 178cm i ważę 70kg. Od 6 lat jeżdżę na Redster Doubledeck XT 175cm (15,5m radius, pierwotny model X9), byłem z tych nart bardzo zadowolony i na nich przeszedłem z ześlizgu na krawędź, jednak na bardziej nachylonych i twardszych trasach przy jeździe długim ciętym skrętem po dwóch-trzech zjazdach miałem dość. Jest to niewątpliwie konsekwencja za małej wagi/siły w stosunku do tego czego ta narta wymaga. Właśnie wróciłem z Dolnej Moravy gdzie miałem okazję przetestować nowe X9 167cm (niestety nie mieli 175cm) i Q9 176cm. Na X9 próbując jechać płynnym ciętym skrętem miałem wrażenie że narty chcą mi wyrwać kręgosłup, bardzo sztywne, bardzo agresywne, nie chcą w ogóle skiddować, po prostu trzymały krawędź do końca czy miałem siłę to utrzymać czy nie, zjechałem 3 razy i poszedłem sprawdzić Q9 z zamiarem powrotu na swoje na resztę dnia. I Q9 to był strzał w dziesiątkę i miłość od pierwszego jeżdżenia. Lżejsze, miększe, nie bijące po nogach. Przez resztę dnia jeździłem w kółko, cały czas agresywnym ciętym skrętem i ani przez chwilę nie czułem zmęczenia. Na grudach lodu, wytartym lodzie bądź miękkich "usypach" zarówno moje stare XT jak i X9 zachowywały sztywność co zmuszało moje nogi do większej kontroli a co za tym idzie zmęczenia, natomiast Q9 poddawały się zmianom w podłożu zachowując kierunek jazdy i stabilność na nogach. Całe życie uważałem się za dobrego narciarza, jednak dopiero w ostatnich latach zrozumiałem czym na prawdę jest skręt cięty i czego wymaga od narciarza, zaakceptowałem swoje miejsce w szeregu i uznałem że nie potrzebuję sztywnej agresywnej narty, tylko takiej która nie zmusi mnie do intensywnego treningu siłowego bądź przybrania na masie żeby utrzymać ją w ryzach. Poniżej dla porównania przejazdy na XT i Q9 (takie same długości, X9 nie miałem do dyspozycji ale można z powodzeniem założyć że nowa X9 byłaby sztywniejsza od spróchniałych XT). Patrząc na zachowanie dziobów może się wydawać że XT były pewniejsze, jednak dużo bardziej waliły po nogach, straszyły i zmuszały do odpuszczania, a Q9 mimo że tańczyły to dawały mi większą pewność siebie, prędkość no i przede wszystkim mniejsze zmęczenie na mecie. Dodam że na Q9 pierwszego dnia używania udało mi się zejść dużo niżej niż przez wszystkie te lata na XT i niemal jeździć tyłkiem po ziemi więc banan nie schodził mi z twarzy przez resztę dnia.
    2 punkty
  21. Kolejne 2 dni na Anko... Wczoraj zacząłem na Molltku ale płaskie światło a raczej jego kompletny brak zepsuło zapowiadaną zabawę a więc po 3 zjazdach w 3 kierunkach szybka zmiana decyzji no i przyjazd na Ankogela. Tu góra podobnie jak na Molltku ale dolna czarnulka... boska. Miał być szybki szpil i pivo a tu super jazda do 16. Dziś zjazd do domu a więc plan Anko do 12... ale zapanował ludziowy armagedon na górę ludzie czekali 3-4 wagoniki czyli 1 zjazd na godzinę 😁 brawo wy stójcie jak lubicie... ja tylko na dole 8 zjazdów bez kolejki. Uwielbiam tą trasę zresztą sami zobaczcie jak jej nie lubieć... Niestety bajka się skończyła 😦 od poniedziałku horror na Chopku 😉😁
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. herbi: Ja podobnie jak Ty też kiedyś tak tłumaczyłem sobie to zjawisko, do czasu gdy nauczyłem się właściwej pozycji narciarskiej. Wtedy narciarsko będziesz mógł zrobić znacznie więcej i bardzo dynamicznie. Popieram Mitka - więcej luzu.
    1 punkt
  24. Witam. Chętnie zabrałbym się na tydzień w Dolomity (najchętniej Sella Ronda) w pierwszej połowie marca. Umiem jeździć (podobno) mówię po włosku/niemiecku/angielsku, byłem tam parę razy, więc jakby co, to chętnie pomogę - gdyby trzeba było. Jestem Zdolny ślązak, więc zasadniczo okolice Wrocławia. Dziękuję :) Marcin
    1 punkt
  25. Gdzieś do połowy dotrwałem .."gostek" sie gdzieś potłukł trochę.. - linia spadku stoku, - zmiana zakrawędziowania, wejście na języki...itd itp.. sporo tego.. 🙂
    1 punkt
  26. Pokrętło pokrętłem (mam w Giro w pełnym POC nie).. chodzi o możliwość zamocowania wewnętrznej części kasku w różnych położeniach - niezbyt wielkie pole manewru ale jest. ..Edit: sie spotkamy to Ci pokaże o co mi biega..
    1 punkt
  27. Na stokach alpejskich regularnie wskazywało mi prędkość maksymalną (oczywiście chwilową) ponad 80km/h (do 86). Oczywiście stoki puste lub prawie puste, szerokie itp... Narty all round Stockli Spirit Globe R 15.5. lub Head Monster 88. R 17 lub 18 nie pamiętam.
    1 punkt
  28. Temu służy .. a w lecie jest tor na rolki jak znalaz… dość szybko się jedzie
    1 punkt
  29. Zdecydowanie bierz dłuższą - jak coś. Do nart nie ma się co przyczepić. 75 pod butem jest do przyjęcia. Drewno + blacha jest. Jeśli się dla Ciebie dobrze sprawuje na twardym - to spectrum śniegów i warunków będzie większe. Wdać na filmach, że narty te są bardziej "niespokojne" na twardym stoku, ale jak nie ma to wpływu na Twoją jazdę, a i jak twierdzisz nie wala tak po nogach i jest ok, to w miękkim śniegu będą łatwiej się układać przy twojej masie i umiejętnościach. pozdro
    1 punkt
  30. Idealnie by się komponowały w parze z tymi zielonymi @Mitek'a. 😄
    1 punkt
  31. Zgadza się - nie szukam porady, może najwyżej co do techniki ale zamieszczone nagrania nie pokazują mnie z boku więc nie ma materiału do analizy 🙂Warunki były bardzo zbliżone, w oba dni oblodzenia przykryte świeżym ratrakiem, w słoneczny dzień było wcześnie więc trasa była dalej zmrożona. Zgadzam się że XT idą stabilniej ale to zasługa sztywności, która gdzieś musi znaleźć ujście i znajduje w moich nogach. Wypowiedziałem się w tym temacie dlatego że autor tematu ma podobne warunki fizyczne do mnie i chciałem potwierdzić, że po pierwsze X9 jest zbyt sztywną nartą dla osoby o naszej wadze nawet przy nienagannej technice, a po drugie chciałem zapewnić że dłuższa Q9 będzie idealna zarówno szybkiej jazdy długim skrętem po oblodzonym stoku, krótszym skrętem przy dociśnięciu, jak i łatwiejsza w obsłudze na popołudniowych muldach
    1 punkt
  32. ale że można czy że Ty mógłbyś? 😉
    1 punkt
  33. Szacun dla tych Panów za zawziętość w realizacji tak niszowej i "niewygodnej" pasji na takim poziomie 🙂 To jest tak nienaturalny ruch dla "nowoczesnego" narciarza, że aż boli patrzenie 😉 O ile w jeździe dowolnej OK, to slalom równoległy to już jazda po bandzie 😉
    1 punkt
  34. Cze Ale Ty rady nie potrzebujesz, bo wiesz czego chcesz. Chociaż na filmie XT ida stabilniej - ale to chyba z różnych dni jest - więc pewnie warunki nieco inne. Ja też doszedłem do wniosku, że dla mnie też lepsza nieco bardziej elastyczna narta, bo w betonowych warunkach to obojętne, gorzej jak się robi miękko. Jeśli Q9 jest w stanie Cie utrzymać na zlodzonym stoku i nie ma tendencji do objeżdżania, a odczuwalnie dla Ciebie nie ma przesadnej sztywności, to oznacza, że w bardziej miękkich warunkach lepiej będzie się układać przy Twojej filigranowej budowie. Ja mam podobne odczucia, bo do "byków" nie należę. pozdro
    1 punkt
  35. Dobrze Ci się wydaje tylko to jest wyższy poziom jazdy do którego docelowo można dążyć jeśli ktoś ma taką ambicje🙂 Ps. Taka mała wskazówka: zawodnik na tym zdjęciu jest w odciążeniu.
    1 punkt
  36. Cześć Nie zniechęcaj się, bardzo fajne podejście z Twojej strony. Bardzo dobrze, że napisałeś, że dużo czytałeś, a jeszcze lepsze, że nie starasz się tu udowadniać, że wiesz - bo dużo czytałeś. Bo to nie jest oczywiste. Powyżej przedstawiłeś zdjęcie, ale jak zwykle to bywa zobaczyłeś to co zazwyczaj widzą wszyscy początkujący. Kibelek. Nie ma on nic wspólnego z Tobą. Panowie wyjaśnili w czym rzecz z grubsza. A niuansów i różnic jest bardzo duuuużo. Począwszy od przygotowania motorycznego, objeżdżenia, lat świetlnych ćwiczeń - oczym wspomniał Marxx, poprzez z grubsza różnicę opisaną przez Adama. Jedynym wspólnym elementem są ugięte nogi w kolanach. Na tym podobieństwa się kończą. Ty jeździsz w pozycji wychylonej (odchylony), a u zawodnika to tylko chwilowy etap odciążenia dolnego (kompensacji). To tylko jeden z kadrów wycięty z całości. W dalszej części będzie w pozycji co najmniej neutralnej lub pochylonej. I wcale nie musi się podnosić. Zerknij na górę, Adam dobrze opisał, czego oczywiście u Ciebie nie ma, góra już jest w następnym skręcie, narty jeszcze nie. Odpuść sobie naśladownictwo na tym etapie, bo skończysz w czarnej dupie. Posłuchaj rad Adama i unieś nieco sylwetkę, poćwicz skręty z banalnego pługu. Popracuj góra - dół. pozdro
    1 punkt
  37. To tak niestety nie działa. Żeby dziewczyna mogła zrobić postęp musi mieć narty które będą to umożliwiać. Jeśli kupi byle co, to będzie w stanie jeździć po płaskich trasach, w dobrych warunkach ale na trudniejszym stoku i przy gorszych warunkach się wyłoży. Nie da się nauczyć dobrej jazdy na krawędziach na nartach typu ryby, mydło i powidło. Temat ćwiczyłem po wielokroć na wielu kursantach, zawsze z tym samym skutkiem. Magnum to absolutne minimum na początek. Wyższe modele oczywiście dużo lepsze, ale im bardziej zaawansowany tym większe wymagania stawia przed użytkownikiem. Zarówno techniczne jak i kondycyjne. Magnum spowoduje wejście w pewien automatyzm techniczny. Jak ten etap zostanie pokonany to następnym wyborem powinno być E-SL Rebel Pro, ewentualnie najdłuższa juniorska E.SL Rebel Team. Celem uzyskanie maksymalnego możliwego progresu w ciągu jednego, a maksymalnie dwóch sezonów intensywnej jazdy a nie przez kolejnych kilkanaście lat.
    1 punkt
  38. Dzięki, że mi to wytłumaczyłeś, teraz już zrozumiałem. Nie zamierzałem się porównywać swojej jazdy z zawodnikami. Wydawało mi się, że to właśnie zawodnicy są wzorem do naśladowania ale już wyprowadzono mnie z tego błędu. Może nie powinienem pisać, że dużo czytałem na temat narciarstwa, bo na forum jest dużo ludzi z wiedzą ekspercką, a ja ciągle się uczę wiec mogę się czasami zbłaźnić swoimi pytaniami.
    1 punkt
  39. Zwłaszcza, że w starych będzie chodzić z taką samą prędkością jak w nowych, więc szkoda przepłacać.
    1 punkt
  40. Jeśli kobieta CHCE KUPIĆ SOBIE NOWE NARTY, to zapewniam Cię, że poczuje różnicę między nimi, a starymi używkami. To tak, jakbyś chciał kupić sobie nowy, wypasiony samochód, a kupiłbyś leciwego golfa. Poczułbyś różnicę, czyż nie? Nawet, jeśli Twoje umiejętności za kółkiem wynosiłyby 3/10.
    1 punkt
  41. Cześć. Przy poziomie 3/4 szkoda kasy na nowe narty. W pełni ich nie wykorzystasz jak i nie poczujesz większej różnicy pomiędzy parą nową, a parą nart używanych, za około 300-500 zł. Bardziej liczy się przygotowanie nart, smarowanie i ostrzenie. Kasę lepiej przeznaczyć na dodatkowe wyjazdy narciarskie i lekcję z instruktorem. Przykładowo narty na cały dzień jazdy. https://m.olx.pl/d/oferta/narty-all-moutain-nordica-navigator-85-r-165-cm-CID767-IDXV4tw.html Opis modelu Navigator: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,nordica,navigator-80-fdt-free11-fdt-90,11146.html Narty do nauki jazdy na twardym stoku jako druga/pierwsza para nart: https://m.olx.pl/d/oferta/narty-zjazdowe-fisher-rc4-worldcup-sl-150-cm-n-253-CID767-IDYrBSf.html Opis tego Fischera: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,09-10,fischer,rc4-worldcup-sl,3798.html Nie martw się, to bardzo dobra narta i do nauki jazdy na krawędziach będzie super. Reszta kasy na wyjazd i szkolenie. Serdecznie pozdrawiam.
    1 punkt
  42. Fajny narta (ach ten kolor!), tylko że blackbee pisze: "Większy promień skrętu i spokojna jazda", musiałaby wypróbować coś wąskiego pod butem i z małym promieniem żeby się przekonać czy to opcja dla niej.
    1 punkt
  43. z jakiego materiału była wtedy zrobiona bielizna ?
    1 punkt
  44. A jeździł na nartach? Bo nie kojarzę, a oglądałem wszystkie
    1 punkt
  45. Kurcze, zazdroszczę ja przy takiej prędkości to już muszę wymieniać pampersa 🤣
    1 punkt
  46. jasne, że dać, po co czekać, wszak to tylko liczba, urodziny znaczy; a propos widzewiaka uwagi to, też kiedyś kupiłem chrześnicy slalomki sztekla, takie 165, a co, kto pierwszy jeździł, ja oczywiście, zakochałem się, piękna narta, kręci jak szalona, szczerze mówiąc, to nie wiem czy ona je odpaliła na stoku, miała po mnie takie 156 i się nieco przyzwyczaiła, może w tym roku?
    1 punkt
  47. Ha, to my skromnie możemy ogólnie powiedzieć, że ogarniamy jazdę, ale do profesjonalistów to nam daleko..., bardzo..., ci, których znam osobiście z forum to sprawni jednak narciarze. A tych kilku naprawdę dobrych rzadko tu pisze i jeszcze trudniej spotkać. Choć dzisiaj w Myślenicach odsetek przyzwoicie jeżdżących był całkiem spory. Ale tam tak jest na ogół.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...