Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Jako że doszły 3 osoby (Jarek - chyba mąż oraz mój synek z dziewczyną - czyli jeszcze nie mąż), oraz biorąc pod uwagę Moruńka z Maćkiem i wymagania osobowo - noclegowe, to wszyscy się nie zmieścimy w Reksonie. Zatem zarezerwowałam WSTĘPNIE noclegi dla wszystkich w Halce. Krzyś z Natką i Rafałem - 3 os, Kaem z Jarkiem i Mateuszem - 3 os, Michał z Markiem i Harnasiem - 3 os, reszta ma pokoje 2 os. Łącznie będzie nas 25 os. Na dole jest bar, zarezerwowana dla nas stołówka jako imprezownię oraz salka z bilardem czy czymś tam. Parking na 12 aut. Za takie luksusy jest dopłata 10 zł na os/noc, chyba że przyjedziemy dobę wcześniej, wtedy zostanie cena 70 zł. JEŚLI WSZYSTKIM PASUJE TO DAJCIE ZNAĆ, trzeba zrobić wpłatę. Szczegóły prześlę po waszej akceptacji. Jeśli nie, to pozostaje zadzwonić do Zgody i próbować się tam pomieścić. Nic innego nie znalazłam na naszą grupę.5 punktów
-
Poprzednie Poprzednie 110; aktualne 120 tej samej firmy i praktycznie ten sam model. Subiektywnie jeśli chodzi o twardość odczuwalnych różnic brak. Nowe lepiej trzymają, bo węższe przy tym samym rozmiarze wziąłem. W mojej opinii 110, 120 czy 130 w amatorskiej jeździe bez znaczenia. Wypowiadam się z perspektywy amatora ofkors ;).5 punktów
-
W Ischgl początkiem grudnia był taki opad, że nie zdążyli przygotować wszystkich tras i po kolana było na czarnej nr 14. Następnego dnia wszystko wróciło do normy, to znaczy ubitego sztruksu. Nie ma sensu optymalizować doboru nart pod kątem bardzo rzadko występujących warunków, tylko pod takie, które są na codzień. Do jazdy pozatrasowej oczywiście należy mieć drugą parę nart, takich co mają ze 115 pod butem. Ale to jest temat na inną rozmowę. Do jazdy po twardych i dobrze przygotowanych stokach; niezależnie od pory dnia; optymalne będą narty o najlepszym możliwym trzymaniu krawędzi a więc sportowe, a nawet więcej, komórkowe.4 punkty
-
Nie, po prostu po pewnych dyskusjach wziąłem znacznie węższe (bo poprzednie przy tej samej długości to jednak za obszerne w stawie skokowym i podudziu) i zaczęliśmy poszerzać śródstopie. A że akurat były to Nordica Dobermann Race 110, to tak zostało. Niestety ich wąskość w śródstopiu daje sie odczuć i jest trochę rzeźbienia, żeby nie bolało. To akurat miał być przykład różnicy w promieniu i zabawowości narty, co tez oczywiście mogło wynikać z długości. Obie były jednak bardzo stabilne (180 cm bardziej, co naturalne). Natomiast rozważania dotyczą nart o tej samej długości (180 cm) ale różnych promieniach. Więc wolałbym ten krótszy jako jedyną nartę. Ale to ja, wiesz, że lubię kręcić.4 punkty
-
Ja również teraz mam 110, wcześniej 130, i twardościowo to bez znaczenia, raczej model buta i opięcie stopy decyduje tu o wszystkim. Co do nart, to przy długości 180 będzie fajnie i stabilnie, a te 3 m różnicy promienia niekoniecznie zauważysz. Jeżeli to jedna narta, to sam bym celował w krótszy, bo zawsze można mniej ugiąć i jechać większym promieniem. 16 m to i tak konkretnie już w stosunku do slalomek. Na 170 cm z promieniem 16 jeździło mi się podobnie jak na 180 z promieniem 18, ale z może nieco większą zabawą.4 punkty
-
Cze Z soboty, krótko, bo mi przypadkiem wpadło. Żona chciała sobie filmik nagrać, a że nie jestem mądry, to miałem cichą godzinę potem, czyli przesrane. Mina Żony bezcenna 😉 pozdro4 punkty
-
Piotruś, nie pitol, bo jeździłeś normalnie. A co do równoległości tego i owego, to tylko zasługa wzrostu. Jam mały człek, wiec jak nawet jest krzywo to wydaje się prosto, u Ciebie jak jest prosto to wydaje się krzywo. Boś długi. Peunta taka: Ty jeździsz dobrze, ja ładnie a Mikoski ..... szybko 😉. pozdro3 punkty
-
Ja poproszę dwójk ze sternikiem . ....z pijakami nie gadam3 punkty
-
Poproszę cesję naleznosci na piśmie. Lexi to miglanc....3 punkty
-
Tak, nie dziękuj, odrobisz w polu 😉 pozdrawiam ps. Przypomnij się jeszcze o piwko za ostrzałkę, Lexi Ci postawi co dostał od Victora piwo dla mnie, ale sprzedał, a piniondzory przepił.3 punkty
-
Cześć Mnie to nie zastanawia - wręcz przeciwnie - raczej podziwiam. Miałem okazje jeździć w różnych warunkach i również w typowo wysokogórskich się zdarzało natomiast kluczem wydaje mi się nie technika ale objeżdżenie w trudnych warunkach i śniegach a najbardziej wiedza, doświadczenie i obycie w terenie. Chętnie bym gdzieś podszedł i pojechał ale nie robię tego właśnie ze względu na brak wiedzy i umiejętności oceny sytuacji, śniegu, linii pogody itd. Wiesz tu niezbędna jest wielowątkowa wiedza zdobyta w praktyce a nie dymanie prawo lew na promieniu narty. Tak ja to widzę. Pozdro3 punkty
-
Cze I wszystko już jaśniej wygląda. Otóż ów progressor to narta poszerzona nieco w granicach rozsądku, ale jednak raczej dłuższy SL. Ot taka przyjemna narta do całodziennej jazdy. Dual czy triple radius to dla mnie marketingowy bełkot. W każdej narcie można regulować w pewnych granicach promień, natomiast każda narta ma stałe określone taliowanie. Dla mnie za krótka, chociaż niższy jestem. Patrząc na CT - to decha o aspiracjach sportowych. Wąska, z płytą. Na pewno sztywniejsza i bardziej dynamiczna niż Twój progressor. Są opinie, że narta szersza lepiej się sprawuje na zdegradowanych stokach. Ale ja tego nie wiem, więc nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Chłopaki tu maja różne dechy i na różnych jeżdżą - mogą coś na ten temat napisać. Mnie osobiście przeszkadza, jak się robią już spore odsypy, zbyt wysoka sztywność wzdłużna. Narta szuka podparcia, którego nie znajduje, szczególnie wąska, zaczyna się kopać. Być może na szerszej wówczas jest łatwiej - bo podparciem jest powierzchnia narty. Z tego powodu pozbyłem się świetnej narty jaką jest Head e-race PRO (odpowiednik CT), bo na twardym było super, natomiast w miękkim była już dla mnie wyraźnie za sztywna. To co pisał Piotrek, hybryda to taka narta zabawowa, natomiast narta już stricte o charakterze GS, nawet o zbliżonym promieniu jednak ma ten ciąg w dół większy, co nie znaczy ze nie da się na niej fajnie poskręcać. Dla mnie GS sklep lepszy, nawet jeśli będzie nieco krótszy niż Hybryda, ale do zabawy to mam SL 😉 pozdro3 punkty
-
Poczuvie niesmiertelnosci jest w kazdym. Zawsze w naszej swiadomosci ostateczność dotyka innych. Az do kiedys... no i wychowanie na grach komputerowych.... 🙂po resecie kolejne 5 "żyć"... a tu klops, raz a dobrze.3 punkty
-
3 punkty
-
Z tego co zrozumiałem to mamy Reksone i Halkę, gdzie patrząc na mapę to i na czworakach uda się przejść więc mi pasi. Rozumiem że wszyscy w Halce i tak też impreza. Ja akceptuję. edit … doczytałem … tylko Halka … mi pasuje3 punkty
-
110 obleci dopasowane Langhe/Rossignol pozwalają jeździć bez zapiętych dolnych klamer.3 punkty
-
Mi pasuje Halka, w sumie to cokolwiek będzie pasować, byle było gdzie łeb położyć i zrobić imprezkę. Zgodę odwołałem już 2 dni temu. Planujemy przyjechać już w piątek i siedzieć pewnie do niedzieli.3 punkty
-
O nazwę tego programu telewizyjnego, bądź jakiekolwiek informacje jak mogę to znaleźć, bo pewnie jest tutaj trochę osób, które oglądało to w latach 90tych i może nagrywało na VHS... Ja nie pamiętam niestety ani nazwy, a wyszukiwanie nie dawało wyników. Dzisiaj zapytałem Binga, to też nie wiedział... Po prostu kwestia wspomnień i chęci zobaczenia tego po latach. Jak nikt nie będzie wiedział to trudno, ale gdzie mam się pytać jak nie na polskim forum narciarskim 😉2 punkty
-
Cześć Dziwna ta wymiana zdań. Jak można porównywać te dwie gałęzie narciarstwa?? Narciarstwo trasowe jest sportem bezpiecznym jeżeli uprawia się je ze świadomością tego co się robi, jest się przygotowanym do uprawiania sportu przestrzeni, zna się parę czy paręnaście prostych zasad a przede wszystkim MYŚLI. Wytyczone trasy, siatki, zabezpieczenia, stoki jak stoły, służby, drogowskazy, mapy, knajpy, służby (we Włoszech jest 6 różnych jednocześnie działających na stokach służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo!!) itd, itp. Tu wypadki to w 99% wynik takiej czy innej głupoty czy bezmyślności. Zestawiamy to z terenem górskim, który w zimie jest praktycznie dziewiczy. Jakakolwiek działalność w górach, JAKAKOLWIEK opatrzona jest ryzykiem tym większym im większe wyzwania podejmujemy i ryzyko jest wkalkulowane w działanie tak jak posiadanie rękawiczek. To nie Bałtów czy inne Małe Ciche tylko jazda bez trzymanki we mgle opadzie, z zerową orientacją. Tu wypadki to zazwyczaj wynik obiektywnych niebezpieczeństw, niedoszacowania ryzyka, błędu w decyzji, rzadko brawury. Pozdro2 punkty
-
Na razie mam taką statystykę prawdopodobieństwa zejść ze strony: What Are Your Chances of Dying While Skiing or Snowboarding? - SnowBrains Base Jumping (1 in 60) Hang Gliding (1 in 560) Mountain Climbing (1 in 1,750) Boxing (1 in 2,200) Dance Parties (1 in 100,000) Skydiving (1 in 101,083) Bungee Jumping (1 in 500,000) Running or Jogging (1 in 1 million) narty 1 na 1,4 mln snowboard 1 na 2,2 mln2 punkty
-
Jak jest na koncie to wolę zapłacić od razu. No pisałaś, że jak więcej to może być a podziałem zajmiesz się sama. Z pewnością zrobisz to dobrze. Dzięki, że zajęłaś się tematem. Już myślę co tu wymyślić... 😉 A Rybelek standardowo robi cytrynówkę... Pozdro2 punkty
-
Prawdę mówiąc jeśli o mnie chodzi to zdecydowanie wolę, żeby narta mi dobrze trzymała krawędź przy oblodzonym i twardym stoku niż radziła sobie w śniegu po kolana, to łatwiej łatwiej ogarnąć niż z taką skorupą lodową Jak się glebnie w kopny śnieg to poza dumą nic nie zaboli, a jak w lód to już nie raz nie dwa biodra miały dość 😄2 punkty
-
Ciągle mylą Ci się stoki z off. Na ratrakowanym, nawet wczoraj i przy +10, nigdy nie ma orania. Narty szer 65 jadą po wierzchu nawet pod moimi 100kg.2 punkty
-
Kolejny raz przesadzacie z tym mitycznym kopaniem się w śniegu. W SL mam 67 mm a w GS 65 mm i nie mam żadnych problemów ani z jednymi ani z drugimi nartami nawet w śniegu po kolana.2 punkty
-
To ja poproszę dwójkę czy tam czwórkę z jacuzzii.. przecież Ela też musi gdzieś spać!! .. 🙂2 punkty
-
To "chyba mąż" jest dość niepokojące. Wszystko ok? 😄2 punkty
-
Piotrek, to zależy. W hedach, które mam od dawna się zmieniło. Poprzednie - pierwsze jak kupowałem - to liner w 120 i 140 RS był identyczny, natomiast sztywność w warunkach pokojowych odczuwalnie różna. Natomiast w nowych, jakby różnicy nie było w sztywności zauważalnej, natomiast linery różne. Ze 120 był mniejszy objętościowo niż w 140-kach (które de facto także są 120, bo nie wkręcałem śrub), ale 120 ma bez możliwości żelowania kostki - stąd pewnie różnica. Chyba w danym modelu w większości butów amatorskich można przyjąć, że 110-130 są bardzo podobne, jak nie identyczne maja cechy jak liner, last etc. Mogą być to tylko kosmetyczne różnice. Ale trzeba zawsze dopytać. pozdrawiam2 punkty
-
Mój głos w dyskusji - subiektywnie z perspektywy amatora - dłuższa narta i większy promień to przy skręcie ciętym większa prędkość. W kontekście jazdy w PL w moim odczuciu to największe ograniczenie w wykorzystaniu potencjału takiej narty dla znacznej części narciarzy.2 punkty
-
Jeżeli model buta ten sam, to flex nie powinien mieć znaczenia, natomiast jest możliwe, że w tych o wyższym wyściółka jest cieńsza dla większej precyzji, stąd odczucie innego komfortu. Przy czym jeżeli but jest naprawdę komfortowy w sklepie, to jest za duży.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Mam 5 miejsc wolnych do sxkolenia narciarskiego 10-17.02 oraz 17-24.02 w Sappadzie ( Włochy ) Koszty 600€ obejmują pobyt ,skipas oraz szkolenie. InShot_20231229_004820920.mp42 punkty
-
Base jumping to skoki ze spadochronem z wysokich obiektów takich jak drapacze chmur, wieże czy wiadukty. Wingsuits to inny rodzaj aktywności, to szybowanie w specjalnym kombinezonie, a spadochron otwiera się przed samym lądowaniem. Dwóch kolegów którzy się w to bawili już nie żyją. https://www.special-ops.pl/artykul/z-ostatniej-chwili/110808,5-rocznica-smierci-bartka-kankowskiego1 punkt
-
Ja w ich kategorii taniec bardziej traktuje jako imprezowanie, z alko i dragami. Niż sam taniec towarzyski.1 punkt
-
1 punkt
-
Nocnych telefonów, bo se zaraz ktoś po 🍻 przypomni, że o 3.00 trzeba coś z Beatą obgadać😉 pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Tutaj wersja z wykresem: Backcountry activity, avalanche victims and mortality risk for... | Download Scientific Diagram (researchgate.net)1 punkt
-
1 punkt
-
Dziś pogoda dla koneserów. Od śniegu, przez śnieg z deszczem, zalepiający gogle, po sam deszcz. Opad ustawał tylko na chwilę. Na stoku robili co mogli by dzieci chciały jeździć. Nawet Wilma wyszła na spacer (chyba pierwszy raz widziałem ją w tym sezonie). Śnieg mokry i mocno hamujący. Wilma na spacerze. Ludzi jak na warunki całkiem sporo. Tak to wyglądało jak chwilowo padać przestawało. c.d.n.1 punkt
-
Bosz, tam jak nie napada 2m w listopadzie to ratraki nie ruszają..... Pytam o PL.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Twoja decyzja. Co do butów: Flex to tylko wskaźnik, sugestia nie mająca tak naprawdę zasadniczego znaczenia. Różnicy 10 czy 20 nie poczujesz za diabła - zapewniam, sprawdzone. Ważniejszą rzeczą jest krój buta, sposób trzymania, kąty trzymania, wysokość cholewki itd. Pamiętaj, sztywny but to tylko pewnego rodzaju ułatwienie, sam w niczym nie pomaga, jeżeli narciarz nie potrafi porządnie, prawidłowo stać i wyważać się na nartach. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cze Co do butów to koledzy maja rację, od 110 w górę są bardzo podobne. Czasami różnice w rzepie robią owy flex, a u mnie śruby, które trzeba wkręcić z tyłu - opcja, mam nie wkręcam, bo nie ma potrzeby. Co do nart - to bez filmu nikt tutaj nic nie powie. Sam musisz się REALNIE ocenić. Bartek z pierwszego filmiku to bardzo dobry narciarz, więc On jecie ciętym stosunkowo ciasno. Nikon z drugiego jak widać, też niczego sobie jeżdżący amator. Ale jak widzisz - stoki puste. Napisz jeszcze jakie masz te progresory (parametry), bo model jest mniej ważny. Może nieco to rozjaśni obraz, przynajmniej powie na jakiej narcie jeździsz. Bez filmu, to słabo, bo zazwyczaj odczucia filmowanego się maja nijak do faktycznego stanu rzeczy. Poczucie zajebistości mija 😉. Musisz też wziąć poprawkę, że na długich nartach jeździ się szybciej no i w tłumie to trzeba uważać. Amatorska jazda z zacięciem sportowym, to przede wszystkim jazda na krawędziach. Jeśli nie masz problemu z mieszaniem technik, płynnym to nie ma problemu. Brać długie semi GS. Jeśli to tak nie idzie - to hybryda jest jednak bardziej skrętna, bo to defacto zazwyczaj długi SL domieszką GS sklep. Na hybrydach można szybko pojechać, bez straty komfortu stabilności i pewności jazdy. Wybór należy do Ciebie. pozdro1 punkt
-
Mam GS 183 R23, SL 165 , oraz SC 165 I RC 180 R 19, oczywiście wszystkie Fischer. Do jazdy na tyczkach i do cywilnej jazdy używam dwóch pierwszych, są dobre do każej jazdy. SC i RC są za słabe na wycuchany beton. Skoro jesteś bardzo zaawansowany - kup dwie pierwsze, nie idź w półśrodki.1 punkt
-
Sorki, chyba zmyliła mnie struktura freestylowa we wcześniejszym opisie :). Co do postrzegania szerokości nart to nie mam jakiegoś mocno przemyślanego zdania. Wydaje się, że to mogą być rezultaty eksperymentowania z taliowaniem. Pewne znane mi narty przedwojenne mają 90 mm na całej długości i wyglądają dość wąsko. To i ja mam ciekawostkę dla Ciebie. Film z roku 1931. Taila wyginało się chyba domowymi sposobami, a dalej książka o narciarstwie i już jazda z fantazją 🙂 Ciekawe, czy już wtedy marzyli, żeby lądować tyłem 😉1 punkt
-
1 punkt