Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
To temat rzeka ale wydaje mi się że osoby (a widzę to osobiście) które chcą skorzystać z usługi w 90 proc mają kompletnie w d... kto ich szkolił będzie. Zakończmy bo to piany bicie będzie za chwilę.4 punkty
-
Cześć Tak nieśmiało chciałbym zgłosić chęć przyjazdu. Wybieram się razem z moją osobistą żoną. Jak nie będzie już miejsc to coś sam ogarnę. pozdro4 punkty
-
Dzisiaj ostatni dzień na Złotym Groniu. Ludzi więcej niż wczoraj ale kolejka na max 1 minuta. Szkółki narciarskie miały zakończenie szkoleń. Stok twardy, zmrożony a po 13 gdzieniegdzie cukrowe odsypy. Dodatkowo Dzisiaj można było testować narty Head z czego skorzystała lepsza połowa testując modele Joy 86mm, super Joy 75 mm i power Joy 70 mm. Najbardziej podpasował model power Joy 70 mm bardzo podobny do obecnie używanych supershape 69 mm.4 punkty
-
Btw. Po ostatnim doświadczeniu z Marasa GS-ami postanowiłem szukać. No nic ni ma. A jak jest to cena z sufitu. Ale wcora z wiecora namierzyłem jakąś alternatywę, może starter, a może tę jedyną. Wspominałem, że Px-y są świetne ino miętkie za bardzo. Zapakowałem Px-a do polówki i na oględziny. Narty nówki, raz na śniegu, gościowi nie pasowały bo mu nie szło, doczytał że eksperckie i się załamał. Narta 176 r 16 i 71mm pod butem. Nada się. Chciał 1200 dostał 8 stówek. Porównałem z moimi, cięższe i odczuwalnie sztywniejsze, eksperckie😉. W Zwardoniu będzie plamiasto, Mitek tymi krzywymi Snikersami już furory nie zrobi😀. Sorka za zdjęcie, ale prondu dalej ni ma, bo mam inne „ważniejsze” potrzeby😉. pozdro ps. Jak Maras zabierze swój arsenał, to zrobimy Kastle ski test😀4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Nie pomaga. gdyby pomagała to zawodnicy montowaliby w butach ołowiane lub wolframowe pręty a nie montują. Wystarczy przeprowadzić analizę fizyczną by to zrozumieć. Otóż przy jeździe na krawędzi środek ciężkości buta nie pokrywa się z linią jazdy. Ten dodatkowy moment siły musi być zrównoważony przez narciarza. A przy zmianie krawędzi w drugą stronę. Narciarz wobec tego "wachluje" butami względem toru jazdy. Czyli wykonuje pracę przy każdym manewrze. Ale podstawowy błąd jaki popełniasz jest w innym miejscu. Otóż roztaczasz tutaj jakąś wizję jazdy karwingowej (nawet nie sportowej). Wizji której ja widuję mało. Przez pierwsze dwie godziny jakaś część stoku jeździ po promieniu. Później zaczynają się muldy, zwiększa się ruch i jazdy na krawędzi jest mniej. A od 12:00 nie ma jej w ogóle. Mówię tutaj o moich obserwacjach w dobrych alpejskich ON. W sytuacji jazdy po muldach lżejszy zestaw daje prawdziwy fun bo można przyspieszyć rotację, łatwiej też wychodzi odciążenie dolne. Masz jakąś nie istniejącą wizję narciarstwa. Ja mam wprost wrażenie, ze nie zaliczyłeś mega ośrodków, nie patrzyłeś jak i co ludzie jeżdżą i zbudowałeś sobie psuedo sportowy obraz. Psuedo bo w narciarstwie sportowym widzę gigantyczne kąty prowadzące i na pewno waga buta tam przeszkadza. Wbrew temu co Ci się wydaje ładnych parę lat na stoku przejeździłem, mam nawet epizod funcarvingu gdzie wszystkie ewolucje z body na czele jakoś robiłem. Teraz łaskawie się zgadzasz, że buty freeridowe jakoś tam się zachowują. A ja po prostu widziałem ludzi (np na Gran Zebru) którzy jeździli ekstremalne zjazdy takie, że normalny narciarz by się posrał ze strachu, na takim bucie i w dodatku na wiązaniach Plum. To były szybkość i jakość taka, że nie podejrzewam, że ją łatwo osiągniesz. Moje doświadczenia są dokładnie odwrotne od Twoich - dopasowany, wysoki but im lżejszy tym lepszy i nie do chodzenia ale do jazdy. Im trudniejsza tym lekki but więcej daje. F&L.3 punkty
-
We wtorek na powrót Schladming. Jurek na 6h śniadanie ogarnął. 7dma start, 75km dojazdu 8 z minutami pod kolejką karnet 73,5 jurków, wiec trzeba to wykorzystać. Schladming bez komentarza3 punkty
-
Dziś warunki trudne. Po wczorajszych opadach deszczu, woda zamarzła, tworząc szybki podkład. Warunki były by idealne dla ostrych krawędzi, gdyby ktoś nie postanowił dośnieżyć stoki. Z szybkiego, lądowałeś w śniegu, który z butów wyrywał. Jazda w oparach śniegu z armat i przy przeszywającym zimnym wietrze. Armatki pracują - stok otwarty. Tłoku brak. Trwał test oświetlenia (pierwszy raz widziałem działające tam oświetlenie), jakby się szykowali do jazd wieczornych. Test oświetlenia cd. Tak to wyglądało. Intensywnie śnieżona trasa za laskiem. c.d.n.3 punkty
-
Cze Właśnie przyszły Briko - nowe gogle. S3 - ciemna - ale ładn, niebieskie lustro. S2 chyba ok, szare lustro tak de facto jak w moich fotochromach, ale że stała - to będzie raz ciemniej, raz jaśniej. S1 różowa- nie wiem, bo zafoliowana - nie ściągam, bo do kasku musze przymierzyć. Wydają się duże, ale szyba zasłania całą ramkę. Śpiochu i Maras. Do Piotrka - trochę się pozmieniało, system wymiany prosty i banalny. Praktycznie cały obwód na magnesie - wskakuje bez problemu, małe wypustki gdzieniegdzie centrujące, ramka bardzo elastyczna. Maras - żeby zgubić szkło - to chyba trzeba mocno przy....bać. Na zdjęciach nie widać, ale są 2 zaczepy mechaniczne plastikowe - duże, przy gumach. Samoistnie nie spadną, tu nie ma szans. Jest klik przy zakładaniu. Są na tyle duże, że chyba bez ściągania rękawiczek da rade wymienić. Ale.... zawsze jest ale, plan był na piersi wozić S0 na wymiankę. Przez te zaczepy to strach. Wywrotka i będę ją nosił dożywotnio, a Żona będzie lody lizać przez szybę 🙂. Jeszcze to S0 muszę kupić na czasie, a to może być problem, bo w PL nie znalazłem. pozdro3 punkty
-
Tak, widziałem, ale te to faktycznie chyba raz śnieg widziały. Jak nowe, nawet folia na ślizgach była, może dlatego mu nie szło 😉 pozdro3 punkty
-
3 punkty
-
Tomek, wracaj. Organizujemy Ci grupę wsparcia. Psycholog już na lotnisku czeka. Będzie dobrze. Z tym się da żyć. Trauma minie z czasem. Kochamy Cię. zatroskany kolega pozdrawia3 punkty
-
Tak, też się zastanawiam nad sztywnością, bo jednak swoje ważę. Ale dziś wsadziłem nogę w te dynafix hoji 130 (na razie tylko na klminute, wieczorem planuje dłuższą przymiarke) i po zapięciu wszystkiego wrażenie mialem ze świetnie trzymają, ale to tylko oierwsze odczucie. Biorąc pod uwagę że te trigard są wyższe i 4-ro klamrowe mam nadzieje, ze beda mocne 💪 Mierzyłem też te scarpy- wydaje się się również mogłyby być bardzo fajne, niestety dla mnie rozmiar zdecydowanie za mały, musialbym wziac mjn 1 wiekszy niż w innych zeby palce się wyprostowały, ale wtedy będę miał wg mnie za duży luz w skorupie. Nartki dokladnie - atomic x9 wb - bardzo zadowolony jestem, to wideo body w moim przypadku super się sprawdza.2 punkty
-
Krzysiu Wbijaj z Maćkiem. Jaj se Pan nie robi. A grafik masz elastyczny - jak guma z majtek. On-line to się można nauczyć jeździć, nie dasz rady tego opanować? pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
To żeś mnie zakałapućkał. Chyba wolę dyskusje o linii spadku stoku.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Moim zdaniem bardzo dobre ćwiczenie. Opis: bardzo silne zblokowanie od pasa biodrowego w górę wymuszające separację, zdecydowana naturalna kontr rotacja (która niebawem pojawi się w PN). Praca stóp i ich wizualizacja w kolanach ale nizbyt poprawna praca głową która "szuka" frontalnego ustawienia ( w jednym skręcie jest idealnie). Ćwiczenie trudne i warto aby w trakcie jego realizacji zwracać uwagę na innych użytkowników stoku z uwagi na bardzo silne zblokowanie korpusu. https://www.facebook.com/reel/10810627729040322 punkty
-
Mitek Nie wiem czy dasz radę, bo my raczej mamy .... proste. pozdro1 punkt
-
Może trzeba użyć trochę siły i spróbować ścisnąć sprężynę wciskając śrubę jednocześnie ją skręcając. W końcu zadaniem tej śruby jest ściskanie sprężyny. Nigdy nie rozkręcałem wiązania, ale tak sobie myślę, że sprężyna się rozprężyła i stawia opór.1 punkt
-
Jeżdżę teraz na Słowacji. Taka scenka z przed 2 dni. Dziecko pod opieką instruktora, 37 Euro za godzinę. Zjazd z kanapy. Instruktor wpatrzony w ekran telefonu. Dziecko upada. Coś sobie zrobiło, zostało zwiezione toboganem na dół. Co prawda nie narty a snowboard. To nie jest tylko kwestia uprawnień, problem jest zdecydowanie szerszy.1 punkt
-
Może, ale przy pewnej prędkości to trzeba wyprzedzać zamiary - bo tego się nie da inaczej zrobić. Sygnały z mózgu idą, że jest idealnie równo, w rzeczywistości tak już nie jest, a chwilę wcześniej tak było. pozdro1 punkt
-
Jeszcze kształt tych ciapek na wykresie powinien odpowiadać ciapkom na nartach, byłoby spójnie.1 punkt
-
Dzięki za wykres. Pomysłowo rozrysowano zakres poszczególnej grupy nart. Wszystkie PX-y są konstrukcyjnie tak samo zrobione, ale każdy z tych modeli (66, 71, 81) charakterem odpowiada innej grupie nart. Na stronie producenta jest fajne video z opowieścią. 66 to substytut SL w wersji light. Potwierdzam, mimo iż mam najdłuższe możliwe. 71 to substytut już GS-a RX 12 - nieco szerszy, a być może nieco bardziej elastyczny, ale tego nie mogę stwierdzić bez jazdy. 81 to już MX w wersji odchudzonej. Wszystkie te modele nie posiadają blachy. Sa stosunkowo lekkie - naprawdę się na nich wyśmienicie jeździ, ale 66 na beton czy lód to dla lekkiej osoby i nie wiem czy dadzą radę. U mnie się nie sprawdzają. Jest wyraźna różnica choćby między standardowo skonstruowanym SL. Tam nie ma się do czego przyczepić. pozdo1 punkt
-
1 punkt
-
Ja mam być z Natalią i Rafałem (13 i 17) A kto będzie śmigał na gitarze ?1 punkt
-
Adres ten sam, nazwa jakby też, więc mniemam że to jest to to samo, acz ceny się różnią i liczba miejsc. Pani poinformowała mnie w sumie, że ma 25 miejsc (zarezerwuje całą chatę), a nie 40 jak jest na stronie którą Wam wysłałam. Będę z właścicielką rozmawiała mniej więcej o 18-tej i przekażę decyzję. Dopytam o tą różnicę miejsc, z ciekawości.1 punkt
-
Powiem szczerze, że 90% z tego co napisałeś to moje przemyślenia na temat tych butów i te same punkty w nich wychwyciłem. Jakbym miał wybierać na papierze to te na razie są moim faworytem, niemniej bez założenia na nogę to ja sobie mogę .. 🙂 szerokość 102 - dla mnie atut, 98mm jest dla mnie mega ciasne, jeżdżę w 100mm i też uważam że to jest na styk dla mnie - jednak swoje ważę i nie mam smukłej stopy. I tu z kolei ta waga samych butów w moim przypadku (110kg +/-2kg masy własnej ciała) nie ma znaczenia, czy to będzie 3kg w tą czy w tamta w kontekście siły docisku itd. natomiast w kontekście choćby wspomnianego jodłowania, już działa na plus.. zobaczymy, dziś mierzę te drugie dynafit i scarpy, bo są już w paczkomacie 🙂1 punkt
-
Cze @lotkaman moim zdaniem najbardziej chyba sensowny to ten z Twojego linka. Dla mnie ma zasadnicza wadę - last. 101mm to kosmos dla mnie. Zbyt szeroki. Ale dla Ciebie być może będzie dobry. Z opisu wynika, że ma możliwości spore trasowe, po zblokowaniu nie ma luzów (a to wskazuje juz wadę innych rozwiązań), blokowanie i odblokowywanie w rękawiczkach - a to niewątpliwy plus. Kompatybilność ze zwykłymi nartami - oczywiście zaleta, wysokość skorupy, rzep, 4 klamry - także. Jeszcze jak dobrze zrozumiałem, to odblokowanie automatycznie popuszcza klamry i but jest gotowy do chodzenia, to też niewątpliwie zaleta. Niemniej jednak ze zdjęć wynika jego oczywiste przeznaczenie, nie jest to stricte trasowy but z możliwością chodzenia, ale but o dość dobrych parametrach trasowych jak na ten rodzaj butów. Wiesiek mocno podkreśla i wskazuje to jako zaletę niską wagę sprzętu. A ja, ze swojego doświadczenia trasowego zupełnie się z tym nie zgadzam. Waga sprzętu w narciarstwie trasowym jest rzeczą nieistotna, a nawet śmiem twierdzić, że wydatnie pomaga narciarzowi. Po okresie walki ze sprzętem i śniegiem, u narciarza przychodzi czas, że swojej energii nie marnuje już na takie pierdoły. Generalnie to potrzebuje jej do kontroli energii którą narty oddają. A tutaj masa przy generowaniu sił wydatnie pomaga, jest jedną z głównych składowych występujących w jeździe. Ostatnio jeżdżąc na szerokiej narcie, a sprawdziłem wagę w porównaniu do mojej (1400g vs 3200g - oczywiście narta jedna), nie czułem ich wagi wogóle. Dodając wagę butów ok 2,5kg/szt. to się już niby trochę robi na nogach, natomiast w jeździe nie ma to najmniejszego znaczenia o ile się na nartach jeździ i się im zbytnio nie przeszkadza. W takim zestawie to pewnie bym padł po 200 m - jakbym miał w nich chodzić. Ale w jeździe bardziej to pomaga niż szkodzi. Wagę jedynie czułem, jak trzeba było z łyżwy pociągnąć i pod bramkami się obrócić. W jeździe tylko to działa na korzyść narciarza. Ale napisz co wybrałeś, ja jestem ciekawy oraz w późniejszym czasie także Twoich opinii z użytkowania. pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Andrzej Bargiel: Cześć wszystkim Wczoraj otrzymałem uprawnienia Przewodnickie International Federation of Mountain Guides Associations UIAGM IVBV Z rąk pierwszego Prezesa PSPW Piotra Konopki, który jest dla mnie wielką inspiracją od początku mojej przygody z narciarstwem wysokogórskim oraz aktualnego Prezesa Jana Gąsienicy-Roja. To była długa podróż, podczas której bardzo dużo się nauczyłem, dlatego chciałbym serdecznie podziękować kolegom Przewodnikom / Instruktorom i wszystkim, którzy pomogli mi dowieźć ten projekt do końca. https://www.facebook.com/watch/?v=2064607572373261 punkt
-
1 punkt
-
Pewnie Wielka Racza. Bliżej Skalite, ale czy jeszcze działa? Jak na narty to niezły jest też Mosty k. Jabłonkowa -ale to Czechy.1 punkt
-
Chyba że tak 🍻 W Francji troszkę ich pogięło z cenami na stoku browarek 9,80 ojro 😕1 punkt
-
Ja tak samo nie umawiam się na spanie,bo przełom luty/marzec to co roku burzliwy czas w przedszkolnych zarazach. Tak samo było ostatnio gdy się widzieliśmy na CG. Nie wiem Krzychu w jakim składzie się wybieracie ,ale u mnie mogą przenocować swobodnie 3 osoby, przy rozłożeniu łóżka polowego 4. Oczywiście nocleg w koedukacyjnych warunkach przy trwającym remoncie w 30 metrowym domku na kurzej łapce. Jest czysto, ciepło, jest łazienka z ciepłą wodą i w pełni wyposażona kuchnia. Żadne 4x4 nie pomogą w podjeździe pod domek,bo nawet nie ma bramy. 100 metrów pod górkę trzeba się wdrapać z klamotami. Jest za to dobry widok, można zmontować grilla , albo kociołek z ogniska. Jedyny minus, że to jakieś 50 km od Zwardonia,ale jak coś, to zapraszam.1 punkt
-
Dziś jazda w deszczu. Wytrzymałem do 12:00, ciuchy mokre ale nie przemokły. Jeździła jakaś szkółka młodzieży szkolnej z Węgier. Co natura ostatnio dała, dziś zabrać zechciała. Tłoku brak. A tuż przed zamknięciem stoku, wyszło słońce (złośliwie 😉). c.d.n.1 punkt
-
1 punkt
-
Arcos, po przekroczeniu linii spadku stoku już nic nie jest takie samo.1 punkt
-
Czyli co? Mam jeździć na pogodę? Kruca fuks, niepotrzebnie pytałem, a dopiero co wyszedłem z depresji po przekraczaniu linii spadku stoku😉. pozdro1 punkt
-
kolor żółty, pomarańczowy oraz filtr polaryzacyjny przyciemniają niebieski. Tylko i aż tyle. Są teraz trzy sytuacje: ------------------- 1. Słoneczny dzień. Kontrast oświetlenia, a ten może wynosić np. 1:10 (należy to rozumieć tak światło słoneczne i czasza nieba /do czaszy nieba. Czyli najjaśniejsze fragmenty sceny są 10x mocniej oświetlone od najciemniejszych. Teraz filtr wytnie 20% siły światła słonecznego i 80% siły cienia. Wtedy kontrast oświetlenia wzrośnie do 1:37 Kontrast własny obiektu fotograficznego to 1: 40 (biała czapka narciarza do czarnych spodni) Wynikowy kontrast sceny fotograficznej to iloczyn obu kontrastów. Bez filtra wynosi 1:400 z filtrem 1: 1480 ------------------- 2. Grube chmury Jeśli mamy grubą warstwę chmur to działa ona jak matowa szyba. Nie ma już tych dwóch podstawowych kierunków oświetleniowych. Jest jeden a z każdego punktu (chmur) wychodzi rozbieżna wiązka wektorów oświetlenia. Kontrast oświetlenia wynosi 1:1. Ponieważ każdy punkt dostaje takie same światło to filtr wycina wszystko proporcjonalne tak samo i kontrast zostaje taki sam. Kontrast własny obiektu fotograficznego to 1: 40 (biała czapka narciarza do czarnych spodni) Wynikowy kontrast sceny fotograficznej to iloczyn obu kontrastów. Bez filtra wynosi 1:40 z filtrem 1: 40 ---------------------- 3. Mgła Niby identycznie ale jw. nie identycznie. Bo między obserwatora a scenę wprowadzona jest warstwa rozpraszająca. Oddziałuje ona na Kontrast własny obiektu fotograficznego I tu jest zonk bo biała czapka narciarza dalej jest biała ale czarne spodnie robią się szare i kontrast własny wynosi 1:2-4. Tutaj teoretycznie moglibyśmy wpływać na rozpraszanie bo czerwony jest mniej rozpraszany (dlatego takie są światła w aucie). Wydawałoby się, że gęsta czerwona szybka polepszy realnie widzenie. Tyle tylko, że oznaczałoby to stratę aż 85% siły światło. To z kolei kazałoby otworzyć szerzej źrenicę oka i pogorszyłoby ostrość widzenia. dlatego daje się szybki różowe (bo niby słaby czerwony). I jest to efekt placebo. choć być może mierzalny. -------------- W kwestii naszego wzroku - całkiem dobrze radzimy sobie nawet z kontrastami 1:10 000, optymalnie w słoneczny dzień 1 : 256 jest super. Wejście w zakres 1:40 (pochmurny dzień w normalnym otoczeniu dalej jest komfortowy. Niestety śnieg jest dość wrednym otoczeniem i nasz komfort jest obniżony. Poniżej jest po prostu źle.1 punkt
-
To co odstaje wyciąć nożykiem do tapet zalać kofiksem wyrównać tymże nożykiem i śmigać niczym się nie przejmując 👍 tylko naostrzyć i nasmarować,krawędzi jeszcze sporo1 punkt
-
Jestem teraz z Jurkiem na pograniczu Karynti i Salzburgerlandu sobota Turracherhoffe - ośrodek z fajnymi pagurgowatymi trasami, infrastruktura dobra,nie ma ogólnie co narzekać. Mi osobiście brakowało troszkę długości zjazdów, dla większości grupy było bardzo dobrze karnet 60,5eur według bergfest 42km tras Na pierwszy dzień wystarczająco.1 punkt
-
1 punkt