Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Dobra, dzień drugi, totalna chujnia... A przynajmniej tak się rano wydawało. Mgła makabryczna, @Mikoskiod rana siał defetyzm, ale kij, ubieramy się i na stok. Wyjeżdżamy na naszą górkę i zaparło dech. Cała chmura została w dole, a wszystkie szczyty w słoneczku. No to rura w kierunku lodowca, krzesłami i jak się okazało celnie,bo Jandri 1 z jakiegoś powodu nie chodziło. Po drodze stanęło jednak krzesło koło snowparku i się zaczęło. Kilka wariantów, każdy świetny. Podobało się wszystkim. Ujeździliśmy się przednio. Potem na szybko na lodowiec, ale tam w ciul ludzi, choć traska fajna i jedziemy w dół, niby do knajpy, a tam tłum niemożebny. Więc spadamy dalej i wyhaczyłem knajpę przy Fee, chłopy mówią, że jak nie trafię, to będę wszystkim ciągnął, więc motywacja była. Najpierw traska do Pierre Grosse, niebieska i spoko. Stamtąd na Fee, taka kijowa płaska niebieska, ale dojechaliśmy. Potem na górę i do knajpy. Potem mała podziałka, zostałem z Krzychem i jeszcze Fee w kilku wariantach i dopiero w dół, ale po drodze jeszcze Bellecombe i jeden z wariantów w dół. Jedna tu się zaczęło już pieprzyć, słonko zaszło za chmury, podeszła chmurka, światło płaskie. I ostatecznie powrót na Valee Blanche, niestety wszystko w chmurach, co widać na ostatniej focie. I do hotelu. Coś co miało być kiepskim dniem zamieniło się w wypas, pojeżdżeni i szczęśliwi. Śniegowo jest dobrze poza niektórymi dojazdówkami, gdzie są kamyczki. Śnieg robią i może wreszcie je przykryją, bo wkurzają bardzo. Powoli odzyskujemy wiarę w ośrodek, a jeszcze trochę zwiedzania zostało.9 punktów
-
@Mitek - rozumiem pewien powiew romantycznego fanatyzmu ale potrzeba posiadania nart z dopiskiem FIS już dawno wygasła jako wyznacznik możliwości rozpoczęcia nauki jazdy na nartach. Pojawią się momentalnie : 1) sprawność fizyczna, 2) przygotowanie tychże nart, 3) niepotrzebne szamotania się z właściwościami, służącymi pod sport (na wyższym bądź niższym poziomie) a nie podróżowanie po białym. W tym roku miałem na razie na nogach 6 par nart z różnych parafii - (a) w zamieszaniu nie zapakowałem w busa swoich i coś pożyczałem (b) chciałem się pobawić. FIS SL (nie sklepowe) - mordęga na miękkim i mordęga na twardy choć z różnych powodów. Ja nie jadę się katować 🙂 tylko pracować, pokazać, uczyć. W praktyce najlepiej sprawdzają się bardziej ambitne AM zwane hybrydami lub Master GS ale w konfiguracji kastrowanej lekko ponad sklepowe (ok, to miewa dopisek FIS, żeby Mastersi poczuli się bardziej sportowo 😉 ). I taka drobna dygresja - zawodnik "FIS", adresat takich nart, nie spędza na stoku 8 godzin z przerwą na herbatkę czy browara 🙂 .. nie lata na flex 100 tylko co chwila tachluje klamrami a stopki marzną w cienkim botku .. a Wy zastanawiając się nad samochodem, którym pojedziecie z Rodziną na wakacje a w sobotę na zakupy do marketu nie celujecie w coś z dopiskiem GT 🙂 Zdecydowana większość dobrych współczesnych nart nadaje się do szkolenia i podnoszenia umiejętności - nawet jak nie mają dopisków "sport", "fis", "World cup". A na Szczyrk? 75 pod but, bez rockera, w drewnie i ew. blaszka, z płytą bez szaleństw i będzie Pan zadowolony żeby z tego 4-5 przejść na 6. Pozdrawiam, M.6 punktów
-
Poszukaj tego tematu. Ja na przykład dowiedziałem się, że każdy ma swoją prywatna linię spadku stoku, na każdym stoku, a Ty masz? Wiesz bo jak masz więcej to ja kupię, chętnie w Krynicy, to nawet ze dwie albo trzy bym kupił, tylko nie jakieś chujowe w lesie czy coś, takie ratrakowane. Nie w Krynicy jednak nie bo tam wszystko biorą ci z tych drewnianych hoteli. Raczej Tylicz... piękne łączki i długo śnieg się trzymie. 😉 Pozdro4 punkty
-
3 punkty
-
Zależy gdzie się kupuje 😉. Kupiłem trochę ciuchów z pająkiem w październiku na Manhattanie i softshelle czy spodnie dresowe kosztowały poniżej 30$ 😀.3 punkty
-
Kaunertal pomimo pięknej pogody to spore rozczarowanie. Jedna czarna trasa, na której dole nie trzeba się odpychać kijami przy dojeździe do kolejki. Pozostałe trasy przypominają bardziej biegowe.3 punkty
-
Przy -20 stopniach i jakimś wietrze (plus ruch wyciągu) to nie jest kwestia lubienia tylko przeżycia.3 punkty
-
Chertan, zdawaj relacje z kolejnych dni, interesują mnie zwłaszcza warunki śniegowe, bo sam ośrodek znam i w sumie uważam, że jest OK, a pojeździć można tam że ho.. ho...! Brak tych osłon jakoś mi nie przeszkadza bo i tak ich nie lubię. Pozdrowienia i dobrej jazdy 🙂3 punkty
-
Chodzi o gondolę Jandri? Na pewno poszukamy. Po pierwszym dniu dupy nie urwało. Widoczność słaba, w zasadzie najfajniej się najeździliśmy na końcu już po naszej stronie hotelu. Przynajmniej mało ludzi i śnieg jak trzeba. Na 3200 wjechaliśmy raz o potem walka w dół, w chmurze. Mało przyjemne i zero widoków. Więc zwiedzaliśmy dalej, podjazd Diable i nadal chujnia, chmura. Ucieczka niebieską do centrum a potem powrót na Valee Blanche, który był bez sensu, bośmy się władowali w zieloną. Kij że wąska i płaska, ale pełno kamyków. Młotki nawet nie potrafią naśnieżyć, albo nagarnąć śniegu z boku, gdzie jest go opór. I takich miejsc z przetarciami było sporo. Zobaczymy co dalej. Kilka tras jest zamkniętych, nie wiemy dlaczego, czy brak śniegu czy coś innego. Ludzi sporo (ale niedziela), może od jutra mniej. Zrobione z 46 km, ino sporo tymi trawersami, więc jest nieco niedosytu. Infrastruktura taka se, choć bez dramatu. Krzesła bez kopuł, ale szybkie, trochę gondoli. Jest kilka wolnych, choć zwykle mają charakter łącznikowy.3 punkty
-
No tak... przy jakimś wietrze to w Szczyrku i tak wyłączają te wypaśne szóstki pomimo ( lub raczej z powodu) osłon. Już wolę wypizdziel na Czantorii. Przynajmniej działa.2 punkty
-
2 punkty
-
Możesz zapodać linka, chętnie przeczytam.🙂 Skoro już przywołałeś telemark, tutaj obowiązuje ta sama zasada, o którejwcześniej pisałem, tylko ruch biodra a zatem zewnętrznej narty może być obszerniejszy, w alpejskim ruch kończymy na równych nartach, w telemarku narta zewn. wyprzedza wewn.2 punkty
-
Maro, mam podobne przemyślenia po dzisiejszym całym dniu na Brahma 88, da się ale wymaga to zdecydowanie więcej pracy, natomiast w głębszym i miękkim śniegu to fajne maszyny.2 punkty
-
Kurwa, gonię tego króliczka, a on spieprza. Dopiero 10 pykło🥲 Jak zaczniesz tłumaczyć linię spadku stoku geologicznie w 3D to już wszyscy polegną. Pozostanie czepiać się przecinków.2 punkty
-
zobacz tutaj, nawet mają niezłe przeceny Odzież górska, sportowa męska - Oficjalny sklep górski i turystyczny Mammut w Polsce - (mmtsklep.pl)2 punkty
-
TK Max po pandemii dość lipnie ogarnia sprawy narciarskie - zrazili się chyba 😄 bo im wtedy towar został. Ja ostatnio ujeżdżam gore-tex 3L shell - bez ocieplenia. Jedyne. Elastyczność w komponiowaniu warstw w zależności od pogody - bezcenne. W tym sezonie jeździłem kilka razy w samej bieliznie narciarskiej i shellu - i było elegancko. Taka skorupa chroni przed wiatrem, jak dobrze skrojona to szczelnie otacza policzki i jest super. Polecam. Firma - no jakakolwiek z topowych - Ja mam Sheffler, @Marcos73 ma Peak Performance. Ważne, żeby to było zrobione z Gore-Tex Pro lub Gore-Tex 3L. Tyle ode mnie... Pozdrawiam.2 punkty
-
Cześć kochane Narciarki, Szukam Pań chętnych do wspólnego wyjazdu w Alpy. Jeżdżę do Włoch i Austrii od wielu lat, mam Alpy zjechane wzdłuż i w szerz i (w miarę) wygodny samochód 🙂 Chętnie zorganizuję wypad dla ekipy max 4-osobowej (wliczając mnie oczywiście 🙂, no chyba, że na dwa samochody). Służę doświadczeniem i zarówno logistycznym, jak i narciarskim (umiejętności jazdy, sprzęt). Zbieram damską ekipę. Najchętniej Włochy - myślę o Cortninie, albo Kronplatz (bo akurat tam jeszcze nie byłam 🙂), ale nie upieram się, może być Austria (Tyrol albo Voralrberg), lub inny włoski ośrodek. Zgłaszajcie się dziewczyny. Można do mnie pisać, lub dzwonić na 609 419 595. Zapraszam. Będziemy miały świetny babski wyjazd!1 punkt
-
1 punkt
-
75 procent to plus minus 35 stopni. Jednostka robi różnicę a obie miary są przyjmowane ... Choć osobiście % w sporcie działa lepiej (przy stole też 😉 ). Pozdrawiam, M. ps. W inline alpine standardem jest opis nachylenia stoku %, jak w normach drogowych.1 punkt
-
Jeśli dorzucisz 2-3 stówki to znajdziesz komplet (spodnie +kurtka) polskiej firmy Bergson , która szyje z Supratexu Extrem (membrana 20.000/20.000)....szczerze mogę polecić1 punkt
-
1 punkt
-
No już daj spokój z tą starą kurtką jak jedziesz do Cortiny, dołóż parę groszy i kup te 28 0001 punkt
-
Nie no, wyjazdu nie odwołam 😀 najwyżej stara kurtałka będzie mnie chroniła. Jadę do Cortina d'Ampezzo. Ogólnie jeśli chodzi o warunki jakie miałem w tamtym roku na Kronplatz to bielizna i kominiarka Brubeck Active Wool + kurtka i spodnie 4F wystarczały jeśli chodzi o ciepło, ale jednak po jeździe czułem, że było za mokro. Dzięki za porady. Sprawdzę, tylko z tym 20000 w cenie 2k za komplet może być ciężko.1 punkt
-
Do tej pory jeszcze nikt we Francji nie zamarzł na śmierć jadąc wyciągiem. Teraz jak Wam zrobią osłony to będziecie płakać że siedzenia nie podgrzewane a jak już takie będą to koniecznie skórzane Recaro a kiedyś ludzie cieszyli się jak na Skrzycznem dawali kocyki.1 punkt
-
Fajna uczciwa relacja. Zdziwiło mnie nieco, ze do tej pory mimo, żeś jeździec na schwał, miałeś stosunkowo mało doświadczeń z jazda na am. Mnie stosunkowo szybko wywiało poza trase, mam Kastle BMX 88 i Scott The Ski 90 własne wiec z natury rzeczy trochę na tych nartach pojezdzilem. A jak już pojawiły się skitury tak z pięć lata temu to już w ogóle prowrotu nie ma, coraz rzadziej na zjazdowych...1 punkt
-
1 punkt
-
Auto kupisz, a już na zakupy kasy nie starczy;-) przy markecie nie postawisz bo porysuja, na zwalniaczach zostawisz oby tylko zderzak...1 punkt
-
Byłem w Spindlu w sobotę w ostatni dzień dodatnich temperatur tj. w sobotę. +4 na dole +1 na górze. Na dole mżawka tak do 11 na górze mokry śnieg. Śnieg tylko na stokach, dosypany w grudniu. Mega miękko a w nocy nie było minusa więc szybko powstało muldowisko. Ciepła ziemia powoduje, że w niektórych miejscach powstają dziury aż do ziemi - na szczęście pooznaczane. I tak duży szacun za takie utrzymanie stoków przy deszczowym tygodniu - nawet przy ogromnych muldach nie wyłaziły na trasie żadne kamienie. O dziwo ludzi wcale nie jakoś mega dużo. Maks 8-10 min stania. Jutro jak się uda jadę sprawdzić jak się jeździ w zimowych warunkach:)1 punkt
-
Wiozłem taką jedną - młode dziewczę blond, drobniutka, bla bla carem. Wyjezdzamy z MOPu, poprawiam okulary, wiec jakoś puściłem kierownice i na krawężnik jakby się toczę - była pierwsza, złapała za kierownice abyśmy nie wjechali na ten krawężnik, choć ja tez bym chwile później to zrobił. Ciagle na radarze, patrzyła w lusterko, jak wyprzedzaliśmy, mimo, ze ekspresówka i niby wiele się nie działo. Okazało się, ze ma prawko na tira bo chcieli z chłopakiem zjeździć eu wiec zrobili prawka i pojezdzili sobie z deka tak uprzedzeniom wbrew i wbrew pozorom. Żadna tam Pilarczyk^, ale jednak. Innym razem jechałem jako pasażer, kierowal jakiś facio trochę dziwnie bo bliskie najazdy na autostradzie i pozna zmiana pasów, starej daty, pewno z czasów przed autostradowych, obok młoda skrzypaczka wiec jakos tak z tematów moto wykluczona stereotypowo do czasu kiedy okazało się, ze smiga jakimś ścigaczem, znaczy motorem Hondy... ot życie... ^https://www.karolinapilarczyk.pl/info/auto/1 punkt
-
Kobiety to prędzej znają tachograf, przynajmniej niektóre. 🙂 * Co do nachylenia to jego postrzeganie jest złudne. Jeśli nie mamy doświadczenia, wydaje nam się, że teren jest bardziej stromy niż w rzeczywistości. Lata temu, na kursie turystyki wzimowej, instruktor zapytał na jakim nachyleniu jesteśmy. Wydawało się bardzo stromo, już niedaleko do pionu, więc odpowiedź była 70 stopni. Po pomiarze wyszło 35 🙂 * - bo oglądają yutuberkę co jeździ "tirem" po EU 🙂1 punkt
-
Uprościłeś, ale masz rację. Testowanie, zwłaszcza w fazie nauki - czyli praktycznie, jeżeli nie jesteś zawodnikiem zawsze - to bezsens. Jeżeli ktoś traktuje od początku zadaniowo to powinien sobie kupić nartę FIS i szkolić się NON STOP. W taki rytmie za trzy lata po miesięcy, pięć tygodni w roku, będzie dobry w sensie technicznym opanowania narty. Jak przyjebie pierwszy raz porządnie zacznie nabierać doświadczenia. Pozdro1 punkt
-
Poglądowy... a czytałeś o linii spadku stoku, stycznych, przekraczaniu linii spadku stoku na trawersie itd? Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć A jeżeli nic nie znajdziesz po prostu odpuść wyjazd. Własne bezpieczeństwo jest ważniejsze niż chwila przyjemności. Na Wieżycę zawsze jakąś kangurkę dobierzesz (oczywiście z Goretex) , najlepiej 3, 07 fl. - polecam i oczywiście 20000 - to wiadomo) ale w wysokie góry... Rozsądek to podstawa! Pozdrowienia1 punkt
-
Cze a takie coś? https://m.facebook.com/marketplace/item/845240817372525/?ref=search1 punkt
-
Cześć Pokaż filmik ze śmigiem na stromym stoku. Zobaczymy jak jeździsz. Córka dodała, że robisz zbyt dużo ruchów w trakcie jazdy - słusznie, chodzi jej o całość sylwetki, robisz klasycznego banana albo do niego dążysz... ;). Jesteś dobrym narciarzem ale możesz być lepszym. POzdro1 punkt
-
@antekkjak się już zarejestrowałeś i wstawiłeś film z jazdy, warto trochę poczytać to forum. Większość z nas to ludzie pozytywnie zakręceni narciarsko. Napisz gdzie jeździsz. My w większości się znamy ze stoków a nie tylko z neta. Łatwiej ocenić czyjąś jazdę "na żywo" niż z filmu.1 punkt
-
Antekk, wejdż do działu ,,Nauka jazdy '' i przejrzyj wątek ''Materiały szkoleniowe'', bo to kopalnia wiedzy. Natomiast z Twojego filmiku wynika, że ogarniasz krawędzie i jeżdzisz relatywnie wąsko, I git. Bieda jest taka, że to dość płaski stok i z tego choćby powodu niewiele więcej o Twojej jeździe da siepowiedzieć. Najlepsze filmiki do oceny to takie, gdy jedzie się w trudnym terenie tzn na stromej trasie lub po totalnie rozwalonym stoku.1 punkt
-
Popierdółka, Rusiński. Generalnie to na Podhalu opór ludzi na stokach. Wszędzie tłoczno. pozdro1 punkt
-
Cze Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, ale tutaj to chyba najlepsze miejsce. Na podstawie wczorajszego dnia. Dwa aspekty. Poruszanie się na stoku, oraz z cyklu szeroka dech do nauki jazdy na krawędziach. 1). Poruszanie się na stoku w dzikim tłumie to umiejętność, którą wczoraj miałem okazję przećwiczyć. Do godziny 11.00 było praktycznie pusto. Ale od 11.00 armagedon. Dojechało tyle grup, że jazda była wyzwanie. Piszę, wiec se poradziłem 🙂. Najgorsze grupy. Były chyba ze 4 takie z 20-sto osobowe. Cały dzień, a byłem od 9.00 - 16.00. Na krześle nie było zatorów, tylko trzeba było umiejętnie (a raczej z dobrej strony) podjechać do bramek. Jak grupa z lewej - to ja z prawej, gdzie było pusto. Ale krzesełka pełne jeździły, co należy do rzadkości. Wracając do jazdy, warto ćwiczyć w takich warunkach, sprawna jazda wymaga szczególnej uwagi. Wybieranie linii, jazda wąskim kanałem + zmiana kierunku, bo akurat wąż (a prawdę mówiąc to jego głowa) wymyślił, że pojedzie akurat tam, gdzie ja myślałem że pojadę, zmiana kierunku jazdy - nawet w poprzek stoku, wymagały ode mnie rozglądania się we wszystkich kierunkach. Raz tylko musiałem się zatrzymać do zera, bo mnie wzięli w kleszcze, a pod górę to jeszcze nie potrafię jeździć. Warunki dla mnie bardzo dobre, chociaż z godziny na godzinę co raz to bardziej rozjeżdżony stok, śnieg chyba wiosenny, mokry i ciężki, ale jeździłem jak zwykle, tylko czujniej pilnując poprawności jazdy, bo się zrobiło grząsko. Dzwon był na stoku w tym tłoku, otóż jadąc na krześle widziałem całe zdarzenie. Otóż na środku zatrzymała się grupa z instruktorem, grupa stała powyżej, instruktor poniżej. Starszy facet, w kurtce TOPR. Bardzo wysoki, z 2m miał jak nic. Coś tam im tłumaczył, w miedzy czasie poniżej przejeżdżał wąż poniżej. W pewnej chwili instruktor się obrócił, krzycząc do grupy "Na supermena!" i ruszył nie patrząc wokoło. Skosił dwójkę dzieciaków z węża. Na szczęście chyba z TOPR-u, więc pomoc była na miejscu. Prowadzenie grupy to też pewna umiejętność, a dekalog FIS trzeba znać. 2). Szeroka decha i jej właściwości. Wczoraj ok 13.00 zaczął padać deszcz. Ludzi tłum, wiedziałem że mają kończyć o 14.00, postanowiłem wrzucić na ruszt kiełbaskę i pomału kończyć jazdę. W knajpie po rozmowie z kolegą/właścicielem okazało się że ma narty, które pożyczył na dzisiaj (bo w piątek było mało ludzi) od kumpla z pobliskiej wypożyczalni. Na szczęście w sobotę było dużo ludzi i musiał Żonie pomóc w knajpie. Pomyślałem, sprawdzę w takich warunkach czy ta szerokość faktycznie pomaga w już zjeżdżonym stoku. Trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, ponieważ jak już zaczęło padać to warunki się zmieniały już z minuty na minutę. Narty Voelkl Deacon 84 w długości 172cm i o bliżej mi nie znanym promieniu (bo nie zwróciłem na to uwagi, pewnie na necie można sprawdzić, ale mi się nie chce), nówki sztuki nie biegane. Ta szerokość prawdopodobnie coś daje, jazda była przyjemna, narty fajne - osobiście bym ich nie kupił, ale złego słowa na nie powiedzieć nie mogę. No słuchały się mnie. Komunikacja dobra. Ale co do szerokości. Raz chyba (Marasa, ale to były raptem chyba 2 zjazdy) na tak szerokiej narcie jeździłem, teraz to były 2h. Pierwsze 4 zjazdy to wąchanie się. Początkowo to słabo, narta przez szerokość mało dynamiczna ze skrętu w skręt, w każdym razie zupełnie inna niż SL. Ale adaptacja i zaczęło się jeździć super. Co prawda dalej spory tłok, bo drugie tury na szkolenie, ale mniejszy niż do 14.00 zdecydowanie. Padał deszcz, ale dało się żyć. Kombozon w takich warunkach trzyma wodoodporność. Aby na tych nartach jeździć na krawędzi, to niestety trzeba dość dobrze już to umieć. Początkowo miałem z tym problem, bo jednak wąska narta szybko wchodzi na krawędź. Tutaj to trzeba zrobić zdecydowanie i jeszcze mocniej się pochylić w skręcie, wtedy ta jazda jest jak należy. Narta dynamiczna, skrętna i faktycznie ten skręt można "pociągnąć" w takich warunkach normalnie bez jakiegokolwiek szwanku dla tendencji kopania się etc. W SL już trzeba się pilnować, bo dzioby mogą się kopać, jak się przód za mocno dociśnie. Tutaj ta szerokość pomaga. Konkluzja - wartość szkoleniowa takiej narty jest, przede wszystkim jako do jazdy poza lub przytrasowej. W nauce jazdy na krawędziach - także, warunek - już trzeba dość poprawnie to robić, bo one nas zmuszą do zdecydowania (trzeba to robić pewnie, nie pitu-pitu) oraz zmusza do jeszcze większego pochylenia w skręcie. Wtedy jazda na takich nartach jest przyjemnością, a przynajmniej jazdą jaką ja lubię. pozdrawiam1 punkt
-
To następny powód żeby do Francji pojechać i tych bagietek zasmakować,kupowaliśmy codziennie smak rewelacyjny 🙌 Szybko podsumowując; L2A jako miasteczko bajkowe , jest wszystko co człowiek potrzebuje. Masa sklepików,barów, restauracji na każdą kieszeń finansowo. Ogólnie młodzieżowo-kolorowo,czasem głośno choć od 20 ogólna cisza a muza nigdzie nie dudni… miejsce rodzinnie ale w okresie świątecznym czy noworocznym tłok. Zdecydowanie ten okresy omijać dużym łukiem-wybierać czy planować wyjazd od drugiego tygodnia stycznia . Narciarsko dla mnie Francja nadal pozostanie numer jeden .Snieg ! A nie śnieg z kaszą jak to bywa w innych częściach alpejskich . A nartowanie na 3400 już samo przez się mówi że warto tam pojechać . Klimat dla osób off również wymarzony do jazdy,sam spróbowałem i szczerze podobało mi się cholernie . Infrastruktura ! Hmmm,teraz przy kawce z widokiem na zieloną trawkę 🤦♂️ tak się zastanawiam, aczkowiek już parę dni temu to do mnie dotarło,że jak była dyskusja o FR z którą nie do końca się zgadzałem to teraz przyznaję rację . W tym ON wszystko jest do wymiany . Dobrze,że od przyszłego sezonu będzie już działała 3S. Ale żeby w 2024 roku nie było ani jednej kanapy z zasłonami to faktycznie kpina . Tak szczerze to przy Tignes&Vd’I czy 3D faktycznie druga liga FR i zdecydowanie podpisuję się pod słowami @Wujot2 jak i innych kolegów że to średniowiecze jeżeli chodzi o infrastrukturę. Jednak trzeba również uczciwie napisac ,że służby wykonują rewelacyjna pracę przygotowania tego ośrodka dla przyjeżdżających czy to trasowo czy u górnego dla bezpieczeństwa lawinowego czy już w samym miasteczku. 👌 Kiedyś wrócę to wiem napewno ale w drugim lub trzecim tygodniu stycznia . Kierunkami głównymi na niedaleka przyszłość pozostaje Tignes i 3D. Jak znajdę chętnych na koniec marca do tych ON to tak sobie myślę,że zgodę od rodzinki jeszcze na taki wyjazd w tym sezonie dostanę .🥳 Francja elegancja, choć było tłoczno to jednak bajkowo jak zawsze ! Dlatego warto tak jechać! pozdrawiam mega serdecznie z zielonej niziny 🙌 Jeszcze dodam bo warto o tym napisać ! Cena wynajmu apartamentu wyniosła mnie za tydzień w okresie sylwestrowym jedyne 428€ trzy osoby plus pies.1 punkt
-
Cześć Kilde..? Jazda na zabicie ale jak niezwykle dokładna na dole.. Kilde ma 180 wzrostu i jechał na stosunkowo krótkiej narcie - bliżej 180cm niż 190. Odermatt rozwala system miękkością. Pozdro1 punkt
-
Biednemu wiatr w oczy... Szanowni Państwo, z przykrością informujemy, że pierwsza sekcja kolei linowej na Szrenicę nie może zostać uruchomiona w najbliższą sobotę, 6 stycznia. Z powodu ekstremalnych warunków pogodowych, ulewnego deszczu połączonego z silnym wiatrem, doszło do upadku drzewa, które uszkodziło instalację kolei linowej. Dla zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom kolei linowej, konieczne jest przeprowadzenie inspekcji uszkodzeń i prześwietlenie liny nośnej. Dopiero po wykonaniu tych prac będziemy mogli kontynuować procedurę odbioru przez Transportowy Dozór Techniczny. Pragniemy podkreślić, że w interesie ośrodka Szrenica Ski Arena jest jak najszybsze uruchomienie kolei krzesełkowej i tras zjazdowych. Prognozy pogody dla Karkonoszy przewidują spadek temperatury w najbliższych dniach. Dołożymy wszelkich starań, aby naśnieżyć trasy Puchatek i Śnieżynka i uruchomić kolej Karkonosz Express.1 punkt
-
Przemyślałbym przy takich preferencjach Saalbach-Hinterglemm oraz Schladming. Do tego Serfaus-Fiss-Ladis.1 punkt
-
Hmmm ja wam mogę polecić polskie narty firmy MAJESTY, jest szeroki wybór różnych nart i akcesoriów SKLEP MAJESTY Często są organizowane różnego rodzaju testy i eventy na których mozna porozmawiać o sprzęcie i przetestować go. Polecam1 punkt