Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.12.2023 w Odpowiedzi

  1. Wybór padł na Hero Master Lt 182cm. Zobaczymy. Dzięki wszystkim za pomoc.
    3 punkty
  2. Będziemy 14 wieczorem, 15 oficjalny trening .. zastanowię się czy 15 wysłać Curexa do Ciebie na apreski 😉 M.
    3 punkty
  3. Nie wiem co rozumiesz przez kapeluch, ale brzmi z tego ogromna pogarda dla normalnych ludzi, bo większość tu nie jest instruktorami. Żenada.
    3 punkty
  4. Cześć No to miłej jazdy. Fajna i ładna narta. Mama nadzieję, że znalazłeś poniżej trójki. Niech Ci dobrze służy!! Pozdro
    2 punkty
  5. Określenie "kapeluch" podobnie jak wiele innych np. dzban, słoik, ... są najczęściej używane przez ludzi niedowartościowanych. Tak okazywana "lepszość" leczy kompleksy własne.
    2 punkty
  6. W teorii Puchar Świata powinien iść na kanał YT/FB FIS Telemark live plus nagranie także dla celów protestów i tak dalej ... A co nakręcę to nakręcę - zapewne będę musiał stać na ew. podmianę kijków (gdyby nie przetrwały) przy rondzie zwanym 360 chyba, że dogadamy się z innym trenerem a sam pojadę obok filmując. M.
    2 punkty
  7. Cześć Jaki artykuł takie słownictwo, określenia i rady... Zazwyczaj piszą to ludzie, którzy narty widzieli na zdjęciach. Teraz może będzie lepiej bo jest ChatGPT. Rzadko kiedy trafiam na sensowne kompendia poradnicze narciarskie a już kajakowe... - człowieku. Pozdro
    2 punkty
  8. Cze Książka jest, a że chłopaki bardzo dobrze znają p. Zasadę i szczerze mówiąc to zawsze wypowiadali się o Nim w samych superlatywach oraz podziwem, że w jego wieku potrafi jeszcze tak jeździć, bo okazjonalnie bierze udział w jakichś wyścigach. Droga z Krk do Białki przebiegała normalnie bez ekscesów i faktycznie to co piszesz - nie wyróżnialiśmy się w tłumie (a raczej jego braku). Kajto jechał przepisowo, co nawet mnie nieco irytowało. Ale mieliśmy sporo czasu, więc nie było gdzie gnać. Jedynie ten fajny krótki fragment bocznej drogi przejechał na życzenie - nie moje, tylko Kolegi w bardziej "niesztampowy" sposób. pozdrawiam
    2 punkty
  9. Cześć Jazda po śladzie jest "zadaniem treningowym" praktycznie (pomińmy okres gdy kursant się samodzielnie nie wyważa - nie jest w stanie ustać) zawsze. Kursant jedzie po śladzie instruktora nawet często podświadomie i dlatego ten ślad - czy to jeździe przodem czy tyłem czy bokiem zawsze powinien być symetryczny, logiczny (w danym terenie) dostosowany do techniki itd. To bardzo ważny element nauki.
    2 punkty
  10. I nie musisz (zazwyczaj) wyjeżdżać na przeciwległy pas ruchu. Pozdro
    2 punkty
  11. Cze Ponadto przy parkowaniu tyłem potrzeba mniej miejsca do wykonania tego manewru. Bo to jak jazda widlakiem, który ma tylne koła skrętne. pozdrawiam
    2 punkty
  12. Zapraszam na profesjonalne szkolenia narciarskie na każdym stopniu zaawansowania ,we włoskiej miejscowości Sappada w terminach luty marzec 2024 . Dobre warunki szkoleniowe mieszkalne oraz finansowe. InShot_20230306_233241925.mp4
    1 punkt
  13. Cześć Ja za młodu nie byłem głównym organizatorem bo już wtedy nie byłem na tyle głupi aby zabierać się za coś na czym się nie znam. Ale z latami zbierasz doświadczenia i można działać bez ryzyka. Tu chodzi przede wszystkim o znajomość ludzi i ich czytanie pod względem zachowań. Jeżeli znasz ludzi - możesz spać spokojnie. bóg nigdy do niczego nie był mi potrzebny - jakikolwiek, hmm w tym rozumieniu - tak jestem bogiem. Pozdro
    1 punkt
  14. Kapeluchy, kiedyś tak nazywało się kierowców skody. Ps. A tego znaczenia nie znałem 😄 https://www.miejski.pl/slowo-kapeluch
    1 punkt
  15. Jakby coś to jestem czakowcem - mam trzy czapeczki no i kask firmy na B. ale jak sobie kilka godzin stoję to wolę czapeczki (klubowa, pomponowa i najnowszą sympatycznej firmy K.) ... kurcze .. nie mam kapelusza do jazdy na nartach choć w czapce mikołajowej jeździłem kilka razy 🙂 Uprzejmie proszę o dodanie do klasyfikacji narciarze/kapelusze "czapkowców" 🙂 - oczywiście powinni być na dole drabiny pokarmowej bo "jazda tylko w kasku" czego niekiedy nie przestrzegam zabierając na spacer wiertło i paczkę tyczek 🙂. Ale jak już nieudolnie się ślizgam to "zawsze w kasku". Planuję 5tkę z przodu w metryce, to już tylko rok (jakieś 363 dni w zasadzie) , trzeba przetrwać 🙂 M.
    1 punkt
  16. No ja za młodu tez byłem głównym organizatorem, przeważały wyjazdy grupowe. Jezdzilem także jako uczestnik, ale to trochę w innym charakterze. Potem jakieś mniejsze grupy. Ostatnio z różnych przyczyn solo. Masz fuksa, choć pewno myślisz, ze jesteś bogiem, uswiadom to sobie.
    1 punkt
  17. Niestety podtrzymuję swoją opinię o Twoim poście, bo to w istocie pogardliwe określenie. Zwłaszcza, że pomiędzy taką osobą, a normalnym narciarzem nieinstruktorem jest duża grupa normalnych ludzi, właśnie z tego forum. A pono w tych zachodnich krajach kulturne ludzie mieszkajo...
    1 punkt
  18. Trasa A i C startują od jutra. Trasa D dalej jest rozkopana...
    1 punkt
  19. A dasz radę zadbać o filmy z przejazdów? Super byłoby. Pozdro
    1 punkt
  20. Ja wiem, ze ty wiesz;-) pracuje w różnych grupach chyba z powodzeniem.
    1 punkt
  21. Byla kiedyś taka książka niejakiego S. Zasady (kiedyś 'coś tam' wygrywał w rajdach) pod przekornym nieco tytulem "Prędkość bezpieczna". Taki odpowiednik Jouberta w moto, tłumaczący podstawy jazdy i nieco więcej. Zapamiętałem m.in. Jego opinię, że dobry kierowca, szczególnie rajdowy, w normalnym ruchu jest 'niezauwazalny'. Jedzie spokojnie pewnie i bezkonfliktowo, nie wyróżniając się w ruchu... co innego OS i treningi. Ale to poprzednie pokolenie, teraz jest inaczej? Kiedyś na tej trasie z Czantorii zdarzyło się zjeżdżać 'na kreche'. Nie był to specjalny wyczyn, bo jazda była po dużym opadzie, w 30-40cm puchu, po nieratrakowanym stoku, no i na nartach 190 cm... pozycja jajo i kita, kto pierwszy na dole. Wychodziło poniżej 2 minut. Coś dla Grimsona.... 🙂
    1 punkt
  22. Cześć Nie interesuje mnie to. Swoje wiem i koniec. Jesteś gościem, który będzie nie za dobrze pracował w grupie i stąd problemy. Piszesz o tym często ale nie patrzysz na siebie pod tym kątem. Pozdro
    1 punkt
  23. Sezon otwarty! Po świętach ruszam z rodziną na Białkę
    1 punkt
  24. Pieter nie widzisz na ostatnim zdjęciu, ze zmieniają miejscówkę 🙂, Victor już odlatuje. pozdro
    1 punkt
  25. W Pinzolo jest Puchar Świata Telemark - jedzie lmy na pierwszy start polskiego zawodnika (zawodniczki) w zawodach FIS i Pucharu. PZN ładnie ogarnął zgłoszenia a Młoda za 15 minut wbija się znowu na siłkę:). A co do zabawy instruktorskiej ... usłyszałem kiedyś od bardzo dobrej zawodniczki/trenerki tekst "Marek, ty jesteś tu pomóc czy przeszkadzać?". I staram się nie przeszkadzać 🙂 choć to bywa trudne :). M.
    1 punkt
  26. A zmieniacie chociaż knajpy? Żeby jakikolwiek ruch zaliczyć?
    1 punkt
  27. Wiesz jak jest Piotrek.. kupa huku a prawda taka że siedzimy tylko w knajpie, pijemy piwo i wozimy sie nawaleni "magic carpet" bo na kanapę strach..
    1 punkt
  28. No cóż, Coco nie natrafiła na takiego Adama po prostu…
    1 punkt
  29. To konsekwencja "szkolenia" w białczańskich warunkach. Nawet jeśli instruktor tłumaczył podstawy, to na tego typu stoku kursantka zwyczajnie nie jest w stanie zrozumieć zasadności ich zastosowania. Jej wystarczy rotowanie nart stopami, a cała reszta jest dla niej - podkreślę - w tych warunkach zbędnym wydatkiem energetycznym czy fatygą 😉 Przerabiałem problem tego typu narciarzy wielokrotnie. Dopiero ustawienie na wymagającym stoku, po uprzednim wprowadzeniu do kwestii dolnej narty, ustawienia góry itd - pozwala im ogarnąć o co kaman. Jak im narty przestają "trzymać" na stromym i twardym to dopiero wtedy zaczynają stosować to co było ględzone, choć też nie zawsze 😉 Pozdrówka
    1 punkt
  30. Nie odbierz tego jako złośliwość, ale nie bardzo widać to jeżdżenie z instruktorem. Tzn. nie widać w zasadzie elementów narciarskich podstaw. Stoisz względnie w bezruchu nadając ciału rotację i czekając, aż się narty obrócą. Nie wiem czego instruktor uczył. Ale tu się prosi o podstawy. I tak jak pisze Kubis nie chodzi o nartę, tzn. ta pozwala Ci obrócić ciało, ale podstawy będzie się dało łapać jeszcze na tej narcie.
    1 punkt
  31. Są różne optyki TIR w zależności od zapotrzebowania, moja rowerowa wygląda tak: Jak widać na bokach jest szeroko, i w zakrętach nawet na ścieżce wszystko widać. Za to wiązka nie idzie w górę i nie oślepia. Spot może wyglądać tak. Optyka TIR radykalnie zmieniła reguły gry, bo dawniej aby uzyskać dobre skupienie trzeba było zastosować duży reflektor (im głębszy tym lepszy) i ewentualnie fresnela na wyjściu. Teraz daje się malutki element. Jak widać nie ma klasycznej szpili a przejście jest bardzo miękkie. Co śmieszniejsze użytkownik może poprzez wymianę kolimatora samodzielnie zmienić charakter reflektora. ----------------------- Jeszcze dodam dla dociekliwych - tak wyglądają soczewki TIR. To jest bardzo sprytne. W środku (nad diodą) jest soczewka, natomiast światło uciekające na boki dzięki zjawisku wewnętrznego odbicia skupiane jest w pożądanym miejscu. Mały kawałek akrylu a działa jak reflektor i "wisząca" soczewka. Dosłownie za grosze (cena typu 4 zł) eliptyczna To w czarną obudowę (aby było odbicie)
    1 punkt
  32. Piotruś, oczywiście, możemy pokręcić razem po tych Twoich Gajowskich górkach 😉. Natomiast ja widząc Twoje poczynania dochodzę do wniosku, że przepaść która nas dzieli się ....powiększa. Pewnie ten podjazd bym może i wyjechał, ale nie zmienia to faktu, że i tak byś zdążył nazbierać patyków, rozpalić ognisko i usmażyć kiełbasę. Jedyna możliwość to Ty analogowo ja na e-bike (noga wówczas jak u Contadora), Ja analogowo - Ty na szosie i tylko teren, Ja analog - Ty analog na kapciach i tylko asfalty. Wówczas ma to sens. Wspólna jazda to tylko dodatek do możliwości przebywania w Twoim towarzystwie. Chciałbym być towarzyszem a nie potencjalnym pacjentem. Choć podobno usta-usta mam dobrze opanowane. Nie wiem jednak, czy Tobie to w smak, chociaż o ile pamięć mnie nie myli to wylądowaliśmy już kiedyś w jednym łóżku 🙂, niech Gajowskie pagórki dalej pozostaną pisane przez a, nie przez e. pozdro
    1 punkt
  33. I dlatego należy parkować ZAWSZE tyłem - czyli przodem do kierunku włączania się. Ja tak robię zawsze. Jest to logiczne i bezpieczne. Polecam.
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...