Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.12.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
5 punktów
-
No to jeśli głównym powodem rozmyślań nad wydaniem 2k PLN jest to co naczytałaś się tutaj, to od razu zapomnij o temacie. Masz nartę nie za długą, ale to jest narta o małym promieniu skrętu. Taka narta naturalnie powinna być krótsza niż narty np. gigantowe o długim promieniu czy nawet hybrydowe o średnim. Gwarantuję Ci, że zmiana nart na etapie uczenia więcej Ci zrobi złego niż dobrego zwłaszcza, że ta narta jest całkiem dobra na każde warunki śniegowe dla osoby jednak początkującej. Nie masz nadwagi, żeby szukać lepszego podparcia, nie jeździsz na krawędziach, więc też nie możesz ocenić tego, czy narta wystarczająco trzyma. Jeśli teraz uważasz, że jeździ się dobrze, to zafunduj sobie za te 2k dodatkowy wyjazd w Alpy i będzie pod czysto narciarskim kątem o wiele lepsza inwestycja na tym etapie. Narta o takiej charakterystyce jak Twoja mogłaby być np. 5cm dłuższa, ale to tylko 3cm z przodu i 2cm z tyłu. Jeśli uważasz, że poczujesz różnicę, wolna droga. Ale więcej złego zrobi Ci przy nauce kombinowanie ze sprzętem, niż dobrego. To tak, jakbyś zmieniała na kursie nauki jazdy co lekcję samochód, w jednym czułabyś się lepiej, w drugim gorzej i skupiałabyś się cały czas na tym jak inny jest jeden od drugiego, zamiast uczyć się jeździć poprawnie. Ktoś, kto dobrze jeździ samochodem będzie dobrze jeździł każdym samochodem. Jeśli ktoś nie potrafi, Ferrari mu nie pomoże. Ja na pierwszych swoich nowych nartach (za krótkich o te 5 cm oczywiście - bo tak Pan poradził w sklepie, wcześniej miałem tylko wypożyczane z przypadku) przejeździłem z 5 sezonów jak nic (w tym tygodniowe wypady w Alpy) zanim uznałem, że czas na zmianę. Naprawdę, po 2 sezonach nie możesz nawet ocenić swoich nart. A jak jeździ się dobrze, to po co kombinować? edit: obejrzałem film - nie jestem instruktorem, ale to co mogę powiedzieć to: fajnie że nie boisz się średniej prędkości, ale staraj się jeździć mniej na "baczność". Na płaskim jak stół stoku niebieskim może wydawać się, że to działa, ale na bardziej stromym staniesz na tyłach i będzie blokada. Popracuj nad pozycją narciarską i nad poprawnym inicjowaniem skrętu. Będzie z Ciebie narciarka 😉 (nie brakuje Ci w nartach, tylko w technice).5 punktów
-
4 punkty
-
Z @Lexi dziś coś jeździmy w Hochfugen,warun kapitalny choć kontrast mógłby być lepszy aczkolwiek po wczorajszej integracji % dziś mega ciężko ,poty zalewają a siły brak 😅4 punkty
-
No to sprawa prosta, jestem narciarzem ch...ym, nawet upadłym, ale przynajmniej się nie stoczyłem, po glebie grzecznie na miejscu. A to potwierdzam, stanie bywa stresujące, a przy jeździe oczy w słup.3 punkty
-
Dzisiaj @Victor zmienił slalomki na innne bo mu myszkowały ...przy 110km/h.... a mnie dopiero przy 130km/h...3 punkty
-
Moja lepsza połowa na hasło "pobudka o 4.00 na narty" tylko patrzy na mnie podejrzliwie, czy jednostka chorobowa przypadkiem nie rozwija się za mocno...3 punkty
-
Dziś pojechałem sprawdzić czy jazda w warunkach zimowych jest możliwa. Niestety jest to realne tylko w bajkach o Mitku warrszawskim. Już 10-15cm śniegu zupełnie uniemożliwia jazdę. Nawet jeśli uda się przejechać to prędkość jest niewiele większa niż z buta a wysiłek ogromny. Do tego miota rowerem jak szatan. Poniżej kilka fotek. Jechałem na oponach enduro o szerokości 2.4 i na ciśnieniu ok. 1bar. Może trzeba było zejść do 0.5 bara to by było trochę lepiej. Pojedyńczy ślad:3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Rozpoczęcie sezonu udane. Przez ostatnie dwa dni piękne Słoneczko i świetne warunki do jazdy. Szkoła Narciarska Czarna Góra, prowadzi cały czas nabór do pracy w charakterze Instruktora, chętnych serdecznie zapraszamy. Pozdrawiam.2 punkty
-
Jej, ale się rozpisałeś, miło 🙂 z racji, że mocno odstaje od swojego towarzysza życia, to staram się winić wszystko, tylko nie siebie. Z racji tylu godzin z instruktorem, miałam czasami wrażenie, że zwyczajnie stoję w miejscu i że może to kwestia narty. Ale przekonałeś mnie, porównanie z samochodem dość trafne. Odnośnie techniki, wiem, że nie jest idealnie, pewnie też dlatego skończyłam poprzedni sezon z naderwanymi kręgami szyjnymi 🙂 dlatego wciąż inwestuję w lekcje, bo chciałabym jeździć ładnym stylem.2 punkty
-
Być może tak jest, ale być może nie zauważasz. Nie wiem. Poza tym podziwiam... 140 po śniegu na publicznej drodze... hmmm, muszę się wiele nauczyć.2 punkty
-
1. Podstawowa jest lampka na kierownicy. Ta wysokość daje dobrą plastykę. Natomiast sama czołówka spłaszcza obraz i jest beznadziejna do jazdy. 2. Czołówka ma zastosowanie jedynie jako światło do przepatrzenia czegoś z boku. Powinna być wtedy ustawiona co najwyżej na 1/4 światła głównego. Tak jeżdżą ludzie gdy lampka na kierownicy ma wąski spot. Ale to słabe rozwiązanie. 3. Nie ma w ogóle potrzeby używania czołówki jeśli zastosuje się optykę eliptyczną w lampce na kierownicy. Z nią charakterem oświetlenie bardzo przypomina światła mijania. Miękko i szeroko po bokach a przód zgodnie z zasięgiem. To jest genialne światło, a niestety nie ma go w żadnej znanej mi czołówce. 4. Do lampki można zastosować asymetryczny uchwyt na głowę (podobny do klasycznej czołówki) i mieć 2w1. 5. Jeśli cel rowerowy jest dominujący można rozważyć światło na 20700 - jednak 50% pojemności więcej, a te aku mocno staniały i nawet są w tej chwili tańsze (oczywiście na pojemność) od 18650. Jeśli jednak czasem chcesz iść (np na nartach) z czołówką (na tym bocznym chwycie) to brałbym te drugie. 6. Wstukaj na allegro "bocialarka" i wybierz co chcesz ale koniecznie z optyką TIR eliptyczną (zwana też "na rower").2 punkty
-
Wczoraj też machnąłem pętelkę z 30 km i 600 m w górę. Błocko w lesie niefajne, śliskie liście dały też w kość. Ciuchy całe w kropki. Ale atmosfera jazdy w bieli to wynagrodziła. Natomiast temperaturowo to kosmos. Najpierw bywało i ciepło przy podjeżdżaniu w lesie, potem zjazd i chłodek i tak w kółko. Najgorzej jest się przypocić, bo nawet minimalny przedmuch wychładza. Rękawiczki muszę wyciągnąć narciarskie, bo rowerowe nawet ciepłe średnio dają radę, paluchy podmarzały.2 punkty
-
Wiesz, jestem kobietą i dość oczywistym jest, że nie lubię słuchać negatywnych opinii na jakiejkolwiek płaszczyźnie 😉 jednym uchem wpuszczę, drugim wypuszczę, pokory we mnie zero, stąd pewnie mozolnie idzie mi nauka. Konkubent już miał mnie dość, więc oddał mnie w ręce instruktorów 🤷♀️1 punkt
-
1 punkt
-
Za dużo się oglądałaś za chłopakami na stoku, ciężko uwierzyć, że tylko na towarzysza... życia i od razu taka kontuzja.1 punkt
-
Już widzę Mitku jak pomykasz po tym wale. Podobnie jak na Stóg Izerski na jednym kole.1 punkt
-
1 punkt
-
Opowiadaj Nikt nie opowiada tak, jak ty, Choć bajeczki te na pamięć znam, Jakże wszystko to cudownie brzmi. Siądź naprzeciw Niech tam sobie leci, płynie czas, Chcę usłyszeć wszystko jeszcze raz. 😀1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Magda chyba słusznie drugi przejazd pojechała na dojechanie. Będą lepsze numery startowe. A jak Wam się górka podobała? Gdyby nie ta pogoda to stok bardzo fajny. Wredny, wredne też ustawienia. W końcu fajne ściganie. Skojarzył mi się z Reiteralmem ze względu na bule...1 punkt
-
Jak na ilość śniegu, który spadł w Szczyrku, to za dużo tych tras na otwarciu sezonu nie będzie.1 punkt
-
Niestety okienko miałem tylko w sobotę. Cały dzień sypało śniadanie eg. Ale jak no to to było bardzo ok. Jak pod koniec dnia było wszędzie to nie wiem bo miałem pod opieką dziewczynę z Hiszpanii która pierwszy raz stała na nartach więc nie mogłem porzucić towarzystwa. Ale ogólnie było ok, małe odsypy na koniec dnia, nawet nie wiem czy na taka nazwę zasługiwały.. Ale ogólnie warunki były super. Nawet jak koło południa gdzieniegdzie jakieś malutkie przecierki się pojawiły to w dwie godziny i tak je zapadało. Ludzi dużo nie było ale pustek też nie. Jazda zazwyczaj bez kolejki lub z minimalną. Żałowałem niedzieli bo wyglądało że super pogoda się szykuje.1 punkt
-
Cze Grimson zazwyczaj jeździ z rodziną, stąd pytanie. Jadąc z Żona też bym się musiał wrócić 🙂, Ona generalnie to boi się ze mną jeździć. W jej mniemaniu to nawet jak stoję to i tak za szybko stoję. pozdrawiam1 punkt
-
Są różne optyki TIR w zależności od zapotrzebowania, moja rowerowa wygląda tak: Jak widać na bokach jest szeroko, i w zakrętach nawet na ścieżce wszystko widać. Za to wiązka nie idzie w górę i nie oślepia. Spot może wyglądać tak. Optyka TIR radykalnie zmieniła reguły gry, bo dawniej aby uzyskać dobre skupienie trzeba było zastosować duży reflektor (im głębszy tym lepszy) i ewentualnie fresnela na wyjściu. Teraz daje się malutki element. Jak widać nie ma klasycznej szpili a przejście jest bardzo miękkie. Co śmieszniejsze użytkownik może poprzez wymianę kolimatora samodzielnie zmienić charakter reflektora. ----------------------- Jeszcze dodam dla dociekliwych - tak wyglądają soczewki TIR. To jest bardzo sprytne. W środku (nad diodą) jest soczewka, natomiast światło uciekające na boki dzięki zjawisku wewnętrznego odbicia skupiane jest w pożądanym miejscu. Mały kawałek akrylu a działa jak reflektor i "wisząca" soczewka. Dosłownie za grosze (cena typu 4 zł) eliptyczna To w czarną obudowę (aby było odbicie)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Możliwe że mam zbieżność do zrobienia, bo powyżej 70/km/godz auto samo z siebie delikatnie skręcało prawa/lewa, na co trzeba było kontrować kierownicą. Co przy nowych zimówkach Nokian nie powinno się wydarzyć. Po 30km takiej jazdy już mi się odechciało, mając w perspektywach kolejne 180km do celu. Kamerki GDDKiA pokazywały, że dalej nie będzie lepiej.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ważne, że o jedną kontrę nie za dużo. Ja dziś dojeżdżałem do Wrocka. Niby lajt, ale warunki średnie. Jutro z rana Szklarska, mam nadzieję, że bez historii i histerii.1 punkt
-
1 punkt
-
No ciśnienie z opon w rowerze już spuszczone.... Krawędzie w nartach naostrzone, niestety ale w ten weekend nie otworzyłem sezonu ale za tydzień jak co to jestem na Chopku. Pozdrawiam1 punkt
-
Męski Super-G odwołany ☹️ to już piąte zawody z rzędu. Nie rozegrali jeszcze żadnej konkurencji szybkościowej . Ps Magda Łuczak w drugim przejeździe, po pierwszym 24 miejsce1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No to faktycznie dopiero jutro sprawdzisz. Z tego co Damian mówił to może nadal w drodze. Oj dzisiaj się tacy zdarzali w Kasinie. W sumie to dzisiaj dokładnie taki dzień był. Porządnym ciętym to tak kilka razy w ciągu dnia, a reszta śmigopodobne szuranko.1 punkt
-
Takie że jak.pisalem - trzeba uważać na nich. Zwykle stoją w miejscu najlepszego skrętu.... 😉1 punkt
-
Cze Pieter dzięki za wspólne nartowanie, śniegu kupa. Nogi bolą a tylko 4h. Zgodnie z tradycją Piotrek zaliczył glebę. Sezon uważam za rozpoczęty. Warunki super, im później tym lepiej było. Super muldy się zrobiły. Ludzi znośnie, praktycznie bez kolejki do krzesła. Non stop sypie. A dzisiaj mam firmową Wigilię. Pogoda iście świąteczna. pozdrawiam ps. A w Kasinie tak było - białego po pachy.1 punkt
-
Wiesz, każdy orze jak może 😉, do śmigu z krwi i kości to jeszcze wody w Wiśle musi trochę upłynąć, a i kartofelków trzeba troszku zjeść ze 2 piwnice pewnie. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Ten gość to mocny zawodnik, moce rzadko schodzą poniżej 300 W (sporo trzyma >400 W), a momentami przez dobrych kilka s pod 700 i wyżej, to naprawdę kosmos, zakładając, że ma pomiar mocy (pewnie tak). To są moce naprawdę przyzwoitego zawodnika MTB. Jechać 30 km/h przez godzinę na szosie to jest całkiem niezły wysiłek (do zrobienia, ale tętno będzie niezłe), więc ja takiego tempa przez 30 km na góralu po nawet płaskim szutrze raczej sobie nie wyobrażam.1 punkt
-
1 punkt